Warszawa Cargo, 27 kwietnia 2002 r.

Na spot przyjechałem o 12.55 i jak zwykle był tylko Junior. Obok jakaś grupa z klubu Focusa. Staliśmy tak razem z 15 minut myśląc już że będziemy dzisiaj sami na spocie. Dodatkowo pogoda nie zapowiadała się nadzwyczajnie. Zdołował nas jeszcze Tomek swoim telefonem. Ale jednak tak miało nie być.

Pojawił się Krzysztof w 626 GE. Potem Gawan - 626 turbo, Szymon - MX-3, Adam 626 GD. I w tym składzie staliśmy jakieś 20-30 minut oglądając auta. Ja oczywiście rozdałem wszystkim naklejki klubowe. Poszły nawet trzy duże czego się nie spodziewałem. Zainteresowanie wzbudzała Mazda turbo Gawana i MX-3 Szymona z białymi pasami naklejonymi przez środek. Następnie nadjechała czerwona MX-3 czyli Agnieszka z chłopakiem, okazało się że ściągnął ich na spot Karol z Milleni który pojawił się za chwilę na Cargo. Millenia była najmocniejszym autem zlotu, silnik 2.3 turbo Millera. W chwilę po nich pojawił się Bułek swoim nowym nabytkiem czyli Mazdą 626 GE z silnikiem 2,5 V6 165KM w kolorze czarnym. Zrobił nam niezłą niespodziankę, nikt nie wiedział że zmienił auto. A do tego wpadł na parking jak dziki z piskiem. W sumie nawet nie obejrzeliśmy dokładnie jego auta. Mieliśmy ochotę na wyścigi.

Pogoda zrobiła się bardzo letnia. Chętnych było wielu. Najpierw jednak zawiozłem na stanowisko na zakręcie naszego kamerzystę – Juniora. Pierwszy wyścig rozegrał się pomiędzy Bułkiem a Szymonem za pierwszym razem Bułek przegrał ale za drugim udało mu się wygrać. Jednak 2.5 litra to jest coś. Co było nie lada niespodzianką bowiem zazwyczaj MX-3 z silnikiem 1.8 V6 objeżdżały inne auta. Ale to nie koniec pogromu. Gawan też objechał MX-3 Szymona. No to i ja spróbowałem swoich sił z MX-3 V6 ale niestety przegrałem minimalnie. Następnie ścigałem się z drugą MX-3 V6 i o dziwo wygrałem niewiele ale jednak. Co prawda jechały w niej trzy osoby ale to zawsze wygrana :). Następnie do startu ze mną stanął Adam swoją 626. Jak można się domyślić dostał o parę długości. Następnie ścigały się dwie MX-3, wygrał Szymon. W międzyczasie pojawił się mój kolega z Gtechem którym mieliśmy mierzyć czas przyśpieszenia do 100km/h. Ja zmierzyłem dwa razy, pierwszy wynik 9,27 sekundy, drugi 9,02 sekundy (seria ma ponoć 9,6 także poprawa jest). Następne zamontowaliśmy Gtecha w Milleni ale Karol słabo wystartował, wynik 9,68 sekundy (seria koło 8 sekund).

Gdy Karol wracał z mierzenia zaczeło się prawie oberwanie chmury nad Okęciem. Więc wszyscy zaczeli się rozjeżdżać. Część pojechała do pobliskiego McDonaldsa zakończyć spota czymś ciepłym, w końcu było już lekko po 15. Na spocie pojawiła się rekordowa jak na razie liczba uczestników – 9 osób. Jak dla mnie spotkanie było bardzo udane. Zapraszam na kolejne.

Galeria