Warszawa Fire Road, 18 stycznia 2002 r.

Na Cargo pojawiłem się punktualnie o godzinie 11.00 był już niezawodny junior i grupa kolegów z tuning.info. Pogadałem z juniorem i patrzymy nadjeżdża jakaś 626 GE, to był Carlos – nowy członek klubu. Oczywiście musieliśmy oblukać jego auto. W międzyczasie podjechał Bułek i nowy gość który dosłownie dzień wcześniej na chacie dowiedział się o spocie klubu. Miał 626 GE ale w wersji amerykańskiej. Zaraz zaczeły się porównania tej wersji z wersją Carlosa. Ja ponieważ mam chęć na GE przejechałem się z Carlosem jego autem potem zrobiliśmy rundkę moim. No i pojawili się nasi koledzy z Torunia i Pułtuska (Shawn i Morder). Shawn oczywiście przyjechał swoim nowym nabytkiem czyli białą MX5. Jednak na Cargo długo nie zabawiliśmy, wyruszyliśmy w kierunku Fire Road. 

Po drodze krótki postój przy McDonaldsie gdzie dołączył do nas Przemek swoją czerwoną MX5. No i w Macku zeszło trochę czasu bo wszyscy oglądali MX5 hehe. Potem nam się Przemek gdzieś zagubił po drodzę na FR. Na Fire Road czekała na nas niemiła niespodzianka. Cała droga była w lodzie i śniegu. Co niektórzy próbowali jeździć ale nic z tego ciekawego nie wychodziło. Pogadaliśmy trochę popstrykaliśmy fotki i część pojechała do domu, a część do McDonalda. 

W drodze do McDonalda zrobiliśmy sobie mały sprint po ulicach Wawy. 5 pędzących z zawrotną prędkością Mazd to jest to heheh. W Mc Donaldzie siedziliśmy dość długo. Potem Junior i Bułek pojechali do domu a ja (Morder) z Shawnem pojechaliśmu na umówione spotkanie z naszym klubowym kolegą Tygryskiem ze srebrnego lanosa. Po drodze odbył się prawdziwy szalony, nocny rajd po ulicach stolicy z udziałem dwóch gigantów - Mx-3 VS Mx-5. Oczywiście wygrał lepszy ;).

 Ogólnie spotkanie można zaliczyć do udanych pod względem ilości samochodów, lecz pod względem organizacyjnym lipa. Zapraszamy na kolejne spotkanie Klubu Mazdy, KTP i Tuning.info 

Galeria