22.02.2012

Mazda CX-7 i konkurencja – poradnik zakupowy

Emocje, przyjemność z jazdy czy walory użytkowe często schodzą przy zakupie samochodu na dalszy plan. Liczy się cena, dosłownie i w przenośni. Jak Mazda CX-7 wypada przy kasie? Porównujemy ceny i wyposażenie pięciu konkurencyjnych modeli.

Mazda CX-7 MZR 2.3L Sport (260 KM)

Jedna wersja, sztywna lista wyposażenia - japońscy producenci unikają produktów szytych na miarę i w zamian proponują gotowe rozwiązania. Mazda CX-7 z benzynowym silnikiem o pojemności 2,3 litra występuje tylko w wersji Sport, wycenionej na 158 900* zł. Lakier metallic/mica wymaga dopłaty 2 500 zł. Klient ma do wyboru siedem barw nadwozia, w tym sześć metallic/mica. Dopłaty nie wymaga jedynie czarny kolor Brilliant Black (A3F). Seryjna skórzana tapicerka występuje w czarnej lub beżowej tonacji... i na tym kończą się możliwości konfiguracyjne. Seryjne w wersji Sport są także imponujące, 19-calowe obręcze z lekkich stopów.

Lista wyposażenia CX-siódemki obejmuje: 6 poduszek powietrznych, DSC i TCS, automatyczną klimatyzacją, podgrzewane przednie fotele (fotel kierowcy z regulacją elektryczną i pamięcią ustawień), światła przeciwmgłowe, kamerę cofania, system audio CD/mp3 BOSE z 9 głośnikami, zmieniarką na 6 płyt i Bluetooth, wejście AUX, fotochromatyczne lusterko wewnętrzne, tempomat, przyciemniane szyby, system dostępu bez kluczyka, reflektory ksenonowe, elektrycznie składane boczne lusterka, czujnik deszczu i zmierzchu, system monitorowania ciśnienia w ogumieniu TPMS oraz układ monitorowania "martwej strefy" RVM.

Co na to konkurencja? Maździe trudno znaleźć przeciwnika z prawdziwego zdarzenia. Zarówno mocą silnika, jak i wielkością nadwozia plasuje się okrakiem pomiędzy mniejszymi, kompaktowymi crossoverami a średniej wielkości SUV-ami z metką premium. I właśnie egzotycznym rodowodzie tkwi jedna jej z zalet.

O ile dla CX-7 z 2,2-litrowym turbodieslem konkurencją może być choćby utylitarny Subaru Forester, o tyle 260-konny benzyniak może mierzyć się z mniejszym Tiguanem lub znacznie droższymi SUV-ami premium z Japonii - Infiniti i Lexusem. Dziś Maździe najbliżej chyba do monumentalnego Nissana Murano. W USA model musi się zmagać m.in. z turbodoładowanym Foresterem 2.5XT oraz podobną wielkościowo Acurą RDX. Oba modele nie są jednak w Polsce oferowane.

* na egzemplarze z 2011 obowiązuje 7 500 zł rabatu od tej kwoty

Volkswagen Tiguan 2.0 TSI Sport & Style (210 KM)

Spokrewniony z Golfem Tiguan jest od Mazdy o pół rozmiaru mniejszy, chociaż jak na swoje kompaktowe wymiary całkiem przestronny (rozstaw osi 261 cm wobec 270 cm w CX-7). Wysoko poprowadzona linia dachu i obszerne fotele gwarantują komfortową podróż, podobnie jak dopracowany układ jezdny z opcjonalną regulacją twardości tłumienia. Zauważalnie mniejszy jest natomiast bagażnik (410 zamiast 470 l). Tiguan przekonuje bogatą ofertą silników i przekładni oraz długą listą opcjonalnych dodatków. Przyczepić się można do jakości niektórych materiałów zastosowanych w jego kabinie (łatwa do porysowania deska rozdzielcza) czy przewspomaganego układu kierowniczego.

Do porównania wybraliśmy słabszego, ale niekoniecznie mniej dynamicznego Tiguana z 210-konnym turbobenzyniakiem o pojemności 2 litrów i napędem 4x4 (Haldex czwartej generacji). Podstawowa odmiana Sport&Style z ręczną skrzynią o 6 przełożeniach kosztuje 121 190 zł. Sprawna, 7-biegowa przekładnia zautomatyzowana przekładnia DSG wymaga 8 000 zł dopłaty. Paleta lakierów obejmuje dwa kolory niemetaliczne bez dopłaty oraz 10 metalicznych i perłowych (2 190 zł). Skórzana tapierka (trzy odcienie) kosztuje 7 340 zł. Podstawowe wyposażenie zawiera m.in.: ESP, hamulec postojowy z funkcją Auto-Hold, automatyczną klimatyzację, radio CD/mp3, 17-calowe alufelgi, sportowe fotele, światła przeciwmgłowe, przyciemnione szyby i tempomat.

Do "niezbędnych" opcji zaliczyć trzeba m.in.: biksenonowe reflektory z oświetleniem LED do jazdy dziennej (4 300 zł), instalację telefonu Plus z Bluetooth (1 340 zł), system bezkluczykowego dostępu (1 550 zł), nagłośnienie DYNAUDIO CONTOUR (1 820 zł), złącze multimedialne Media-In (710 zł), pakiet zimowy (m.in. podgrzewane przednie fotele, 1 260 zł) oraz pakiet "Lusterka" (m.in. czujnik deszczu i zmierzchu, 710 zł), system kontroli ciśnienia w oponach (680 zł), system wspomagający parkowanie "Park Assist" 2.0 z kamerą cofania (2 840 zł), 18-calowe obręcze kół New York (760 zł) oraz autoalarm (1 160 zł).

Volkswagen nie dysponuje systemem kontroli "martwej strefy" (opcjonalnie czuwa jedynie nad zachowaniem pasa ruchu w ramach funkcji Lane Assist), potrafi za to prawie sam zaparkować dzięki systemowi Park Assist.

Cena po doposażeniu: 145 660 zł.

Nissan Murano 3.5 V6 CVT Comfort (256 KM)

Obła sylwetka Nissana kryje przestronne wnętrze (rozstaw osi 282,5 cm) i mniej przestronny kufer (402 l). Pod maską pracuje udana V-szóstka o pojemności 3,5 litra, sprzężona z bezstopniową przekładnią CVT. Murano to cichy, przytulny cruiser i tak jak Mazda, jest rzadkim widokiem na ulicach. Oba modele występują w odgórnie zdefiniowanych wersjach wyposażenia.

Paleta barw nadwozia obejmuje siedem odcieni, w tym jeden niemetaliczny (pozostałe wymagają 4 200 zł dopłaty), a paleta tapicerek - beżową lub czarną skórę. Bogata lista wyposażenia obejmuje: ESP, 6 poduszek powietrznych, ksenonowe reflektory, światła przeciwmgłowe, 18-calowe obręcze, automatyczną klimatyzację, elektrycznie regulowane i podgrzewane przednie fotele, nawigację, dostęp bez kluczyka, tempomat, kamerę cofania i boczną oraz skórzaną tapicerkę. Droższa wersja Premium posiada dodatkowo nagłośnienie firmowane przez BOSE, okno dachowe, pamięć ustawień fotela kierowcy, lusterek i kierownicy, elektrycznie sterowaną tylną klapę oraz 20-calowe alufelgi. Za 8 699 zł można dokupić dodatkowo odtwarzacz DVD z monitorami dla pasażerów tylnej kanapy.

Cena: 219 900* zł (Comfort) lub 232 500* zł (Premium)
* na egzemplarze z 2011 obowiązuje 5 000 zł rabatu

Fiat Freemont 3.6 V6 AWD Lounge (280 KM)

Na pierwszy rzut oka amerykański crossover z włoską metką dzielą od Mazdy lata świetlne. Atrakcyjna cena i funkcjonalna kabina mogą jednak przyciągnąć nabywców, którzy od czasu do czasu podróżują z piątką, a nawet siódemką pasażerów. Freemont jest całkiem przestronny (289 cm między osiami i 540-litrowy kufer przy pięciu fotelach), w jego wnętrzu wygospodarowano zatrzęsienie schowków, a między przednimi kołami pracuje benzyniak V6 z bezpośrednim wtryskiem paliwa o mocy 280 KM, współpracujący z 6-biegowym automatem. I to wszystko za... 125 990 zł. A wady? Toporna stylizacja, przeciętne prowadzenie i wysoki apetyt.

Fiat Freemont występuje w jednym z dziesięciu odcieni lakieru (w tym sześć metalicznych po 2 400 zł i dwóch perłowych po 3 500 zł każdy), łączonych ze skórzaną tapicerką w jednym z dwóch odcieni (beżowy lub czarny). Wersja Lounge dysponuje w standardzie m.in.: dostępem bezkluczykowym, 19-calowe obręcze, elektrycznie sterowany fotel kierowcy, wspomnianą skórzaną tapicerkę, nagłośnienie Alpine, nawigację i Bluetooth, trójstrefową klimatyzację automatyczną, czujnik ciśnienia w oponach, kamerę cofania, ESP, 6 poduszek powietrznych, tempomat i przyciemnione okna. Dopłacić trzeba za elektrycznie sterowany dach (3 000 zł) i alarm (1 200 zł).

Cena: 121 990* zł
*uwzględnia rabat w wysokości 4 000 zł dla rocznika 2012

Lexus RX350

Dwa ostatnie modele prezentujemy raczej w ramach ciekawostki - oba kosztują znacznie więcej od Mazdy, z naciskiem na "znacznie". Zasilany 3,5-litrowym motorem V6 o mocy 277 koni (plus 6-biegowy automat) Lexus jest komfortowo zawieszony, skutecznie wyciszony i bardzo dobrze wykonany. Ma nieco większy od CX-7 rozstaw osi (274 wobec 270 cm) i kufer (496 wobec 470 l). Paleta barw jego nadwozia obejmuje 9 lakierów, w tym jeden niemetaliczny (pozostałe wymagają dopłaty 5 200 zł), oraz trzy odcienie tapicerki.

Już lista wyposażenia wersji Classic nie pozostawia nic do życzenia. Mamy tu biksenonowe reflektory, tempomat, radio CD/mp3 z Bluetooth, dostęp bez kluczyka, elektrycznie regulowane i podgrzewane przednie fotele, skórzaną tapicerkę, 18-calowe obręcze. Wśród opcji znajduje się m.in.: kamera cofania (1 530 zł), aktywny tempomat, nawigacja satelitarna, w wyposażeniu droższych wersji także ułatwiające parkowanie kamery boczne czy nagłośnienie Mark Levinson.

Cena wersji Classic z kamerą cofania: 259 230 zł.

Infiniti EX37

Crossover Infiniti to prawdziwy elegant. Kusi wysmakowanym wykończeniem, pełnym wigoru silnikiem V6 o mocy 320 koni oraz 7-biegowym automatem, jego wnętrze okazuje się jednak zbyt obcisłe jak na rozstaw osi równy 280 cm. Paleta lakierów nadwoia obejmuje 7 "samonaprawiających się" odcieni (wszystkie bez dopłaty; pod wpływem ciepła z lakieru znikają drobne zarysowania), a wystroju kabiny - 4 koncepcje połączenia drewna lub aluminium i skóry.

Tak jak CX-7, EX37 nie oferuje zbyt wielu opcji. Podstawowa odmiana GT ma na pokładzie m.in.: podgrzewane fotele (kierowcy z pamięcią ustawień, obejmującą także lusterka i kierownicę), dostęp bezkluczykowy, nawigację, nagłośnienie BOSE z 11 głośnikami oraz 19-calowe alufelgi. Wariant GT Premium wyposażono dodatkowo w astystentów utrzymania pasa ruchu, monitorowania "martwego pola", elektrycznie sterowane okno dachowe i kamerę ułatwiającą parkowanie.

Cena: 241 545 zł (GT) lub 260 355 zł (GT Premium)