CX-30 Manual czy Automat? Co wybrać?
Nic nie zmienia w zachowaniu, bo na co dzień jeżdżę i takim i takim.
krzychun napisał(a):A no to spoko, nie ma sensu AWD.
150 koni mechanicznych, bez turbo/kompresora, no na prawdę walka o trakcje przy każdym starcie – taki diabeł to jest xD
stavros2002 napisał(a):Tak swoją drogą AWD w miejskim crossoverze jakim jest CX-30, to wybitny przerost formy nad treścią, nie wspominając o drenażu portfela. Drugi samochód w rodzinie to duży SUV AWD, przed nim też podobny i prze te wszystkie lata na palcach rak mogą policzyć sytuacje, gdy załączał się napęd AWD, nawet na stromych zaśnieżonych trasach.
Najlepiej wydane pieniądze w moim życiu. Mega pewność prowadzenia, zero strachu przed błotem, mokrym asfaltem czy głębszym śniegiem. Dwa razy miałem jako auto zastępcze mazdę 3 i cx-30 z FWD. Może bardziej zwrotna ale na mokrym przy gwałtownym dodaniu gazu koła buksowały. Inny przypadek zimą. Wybrałem się na spacer i stanąłem przy oblodzonej górce. Mazda CX-5 z babą za kierownicą nie była w stanie podjechać. Gość w fordzie focusie nie był w stanie zjechać, a później kiedy chciał zawrócić ugrzązł na poboczu. Wojacy w starze z napędem na 3 osie nie ogarnęli tematu (ale to wina łysych opon). Byłem ciekawy jak CX-30 AWD się sprawdzi. Wróciłem do domu i pojechałem na ww. górkę. Zatrzymałem na jej samym środku, by było sprawiedliwie. Nie miałem najmniejszego problemu z ruszeniem. Prawie zero poślizgu. To samo zimą. Piękne bączki można kręcić i kiedy inni stoją ty jedziesz. Wg. mnie AWD to podstawa.
Ostatnio zima nie rozpieszcza, szczególnie na parkingach. Sąsiedzi odśnieżają do czarnego, ja tam deptam przed zderzakiem trochę żeby nie zgarnąć zderzakiem jak pługiem (czyli było > 20cm jeszcze od pługu banda), a sąsiad pyta czy pożyczyć łopatę? Nie nie trzeba, wsiadam i ruszam tak po prostu jakby śniegu nie było...
krzychun napisał(a):G potrafi czasami delikatnie przyśpieszać pod górę na 6tym biegu przy 1200 obrotach (co osobiście mnie martwi co tam się dzieje z panewkami)... Tak samo po mieście można jeździć emerycko nie przekraczając 2000 obrotów... To oczywiście wszystko z AT.
Potwierdzam takie zachowanie układu napędowego. AT przy bardzo niskich prędkościach obrotowych silnika, wynoszących niespełna ~1.100 rpm (co np. odpowiada prędkości jazdy wynoszącej 54 km/h na 6 biegu!), potrafi je utrzymać nawet przy dość dużym obciążeniu auta i lekkim wzniesieniu. Jest to oczywiście podyktowane pseudoekologią, ale na pewno nie pozostaje bez konsekwencji dla silnika, gdzie takie warunki pracy, bez wątpienia, sprzyjają nienormatywnemu żużywaniu się jego elementów (np. panewek) i tworzeniu nagaru. Czasem nie wytrzymuję i interweniuję redukując biegi ręcznie, choć nie po to wszak jest automat, żeby zachowanie skrzyni przesadnie nadzorować.
Słuchajcie szybkie pytanie, ponoć Mazdy CX-30 mają dobre Automaty, hydrokinetyki? Czy zakup używanej Mazdy 2019-2020 z przebiegiem dajmy na to do 70 tyś jest ryzykowne? Bo słyszę często, że używany AT jest ryzykowny, jak to się ma do CX-30? Nawet na Otomoto widzę, że więcej jest AT na sprzedaż, już pomijam kwestię czy G czy X
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderatorzy
Moderatorzy CX-30 / CX-50 / CX-60, Moderatorzy CX-3 / CX-5 / CX-7 / CX-9