Ja yebie czy przed każdym zlotem musimy przechodzić przez tą gównoburzę?

Słaby PR dla klubu i słaba zachęta dla potencjalnych uczestników zlotu.
Dla mnie są 3 opcje podejścia do zlotów:
a) Akceptuję cenę i charakter danego zlotu, ogólnie rzecz biorąc toleruję warunki i w związku z tym -->
BIORĘ UDZIAŁ w zlocie.
b) Uważam, że jest za drogo / nie odpowiada mi charakter imprezy / nie zadowalają mnie warunki noclegowo-żywieniowe / mam zastrzeżenia co do organizacji, natomiast nie mam czasu / chęci / możliwości załatwić niczego lepiej ani taniej i w związku z tym -->
NIE BIORĘ UDZIAŁU w zlocie oraz
NIE KOMENTUJĘ co mi nie odpowiada.
c) Uważam, że jest za drogo / nie odpowiada mi charakter imprezy / nie zadowalają mnie warunki noclegowo-żywieniowe / mam zastrzeżenia co do organizacji, jednak mam wiele dobrych pomysłów jak pomóc pewne rzeczy poprawić, jestem w stanie załatwić coś taniej oraz mam czas i chęci, żeby to zrobić i w związku z tym -->
MÓWIĘ co mi nie odpowiada,
BIORĘ ZADEK DO ROBOTY i pomagam w organizacji lepszego zlotu.
Żadnego innego podejścia nie zrozumiem.
Odrobina
szacunku ludziom, którzy mimo powtarzającego się cyklicznie biadolenia, chcą nam te imprezy dalej organizować, jednak się należy.