loockas napisał(a):Jak to jest? Mogę się teraz zalogować do steama na innym komputerze i grać w swoje gry?
Działa to jak Spotify do gier, niestety mimo przełączenia w tryb offline co jakiś czas potrzebuje się skontaktować by sprawdzić czy użytkownik nie jest złodziejem...
Problem z tym taki, że gier się nie da odsprzedać a jak Valve nie pokłóci z jakimś studio to gra przestaje działać i nie da się jej pobrać. Na widzi mi się Steam można strać dostęp do swojej biblioteki i pisz na Berdyczów.
Ale ja jestem dinozaur – wyznaję zasadę, że jeśli czegoś nie mam u siebie i nie kontroluję to znaczy, tego naprawdę nie mam.
Steam można za to pochwalić, że kupa tytułów dobrze działa pod Mac/Linuxem.
loockas napisał(a):Jedyne co mnie przeraża, to gigabajto żerność współczesnych gier. Ja skończyłem grać w momencie gdy uważano 500MB grę za "tłustą" Diablo 2 z LoD zajmowało chyba 1,5GB i to już było zabójstwo dla mojego 10GB dysku (który i tak był wypasem, po zmianie z 4GB)

