Mazda 323F BJ ZL '98 1.5 16V Pb+LPG (felgi+zawias str9) by Palele
Dodaję zdjęcie z listą gratów. Ja instalacji nie zakładałem więc nie wiem czy te wtryski się nadają. Nie powiem bo na gazie auto jest bardziej dynamiczne niż na benzynie i nie jest to wymysł.
Valteki takie sobie jak juz kolega wyzej wspominal 
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
Palele napisał(a):Wczoraj odpalając auto zrobiła mi się choinka na desce rozdzielczej, mianowicie świeciła żółta kontrolka od poduszki pulsowała nierównomiernie czerwona kontrolka od poduszki, dodam że dzisiaj jest wszystko normalnie, zgasły od razu po uruchomieniu. Dwa razy już mi się zdarzyło, czego może to być przyczyną?
Mata w fotelu pasażera. Jeśli sie pojawiło raz, to najprawdopodobnije będzie juz coraz częściej. Jest instrukcja na forum jak sobie z tym poradzić bezkosztowo, mozna tez kupić emulator. Oba rozwiązania spowoduja odpalenie wszystkich jaśków podczas nawet wolnego siedzenia pasażera.
czarek1991 napisał(a):Valteki takie sobie jak juz kolega wyzej wspominal
A czy wymiana listwy wtryskowej byłaby opłacalna i zmniejszyłaby spalanie, jak pisałem gaz zakładał wcześniejszy właściciel. Jakie wtrysk można by założyć aby były dobre i nie kosztowały majątku?
PeKa86 napisał(a):Mata w fotelu pasażera. Jeśli sie pojawiło raz, to najprawdopodobnije będzie juz coraz częściej. Jest instrukcja na forum jak sobie z tym poradzić bezkosztowo, mozna tez kupić emulator. Oba rozwiązania spowoduja odpalenie wszystkich jaśków podczas nawet wolnego siedzenia pasażera.
Właśnie tak teraz czytam ten temat ale skoro teraz świecą się tylko chwilę podczas uruchamiania i szybko gasną to moim zdaniem nie warto ingerować w układ. Jeżeli będzie dziać się to coraz częściej to zastosuję tą metodę opisaną na forum.
edit:
Byłem dziś u gazownika, wymienił filtry które były całe zapchane piachem

Palele napisał(a):Właśnie tak teraz czytam ten temat ale skoro teraz świecą się tylko chwilę podczas uruchamiania i szybko gasną to moim zdaniem nie warto ingerować w układ. Jeżeli będzie dziać się to coraz częściej to zastosuję tą metodę opisaną na forum.
Przeciez po przekreceniu kluczyka zawsze zapali Ci sie kontrolka SRS, ABS, oleju i ładowania. Problem zaczyna sie wtedy gdy nie gasna chwile po odpaleniu. Wiec wg Twojego opisu wszystko jest w porzadku
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
czarek1991 napisał(a):Przeciez po przekreceniu kluczyka zawsze zapali Ci sie kontrolka SRS, ABS, oleju i ładowania. Problem zaczyna sie wtedy gdy nie gasna chwile po odpaleniu. Wiec wg Twojego opisu wszystko jest w porzadku
to właśnie tak 2 razy miałem że żółta kontrolka od poduszki się paliła a czerwona pulsowała ale tylko 2 razy do tej pory cisza i spokój. No może oprócz ABS, TCS i TCS OFF
No więc od poniedziałku byłem moją Madzią i z innymi osobami nad naszym morzem w Jastrzębiej Górze, w sumie nabiłem około 1100km i straciłem tylne zawieszenie przez nadmierne obciążenie i kiepskie drogi.
Dodatkowo dzisiaj wygiąłem ten podłużny wahacz i muszę go wymienić bo ociera o koło
Najbliższe plany to ten nieszczęsny wahacz i zawieszenie z tyłu ale pewnie zawieszenie poczeka z braku funduszy
Dodatkowo dzisiaj wygiąłem ten podłużny wahacz i muszę go wymienić bo ociera o koło
Najbliższe plany to ten nieszczęsny wahacz i zawieszenie z tyłu ale pewnie zawieszenie poczeka z braku funduszy
Ostatnio edytowano 13 kwi 2015, 13:35 przez Palele, łącznie edytowano 1 raz
Łooo ja pierdziu :–)
Ostatnio w weekend też byłem nad morzem znajomymi 5 osób+ bagaż (ale nie aż taki :–) ) i u mnie brak problemów mimo że wracaliśmy na "GPS" i wcale nie wolno. Coś tam obcierało na dziurach ale w dalszym ciągu nie wiem co.
Co poradzić... polskie drogi... U mnie po 3000km zrobionych po Wrocławskich drogach słyszę znacznie więcej plastików niż zaraz po kupnie.
pozdrawiam
Ostatnio w weekend też byłem nad morzem znajomymi 5 osób+ bagaż (ale nie aż taki :–) ) i u mnie brak problemów mimo że wracaliśmy na "GPS" i wcale nie wolno. Coś tam obcierało na dziurach ale w dalszym ciągu nie wiem co.
Co poradzić... polskie drogi... U mnie po 3000km zrobionych po Wrocławskich drogach słyszę znacznie więcej plastików niż zaraz po kupnie.
pozdrawiam
Dzień 1
Wziąłem się za remont blacharki, papier ścierny w dłoń i szorujemy, potem Brunox epoxy, 3 warstwy tego i 24h schnięcia. Zdjęcia sprzed malowania brunoxem. Malowałem dolne ranty drzwi od kabiny, nadkola i wewnętrzną stronę klapy bagażnika. Progi i podłoga została zabezpieczona przez poprzedniego właściciela, więc spokój.
Tego samego dnia przyjechał też kurier z małym prezentem
Wiem że nie jest to najlepszy sposób na naprawę blacharki ale robiłem tak już raz w volvo 440(2012) i rdza jeszcze nie wyszła.
Dopisano 1 sie 2014, 21:34:
Dzień 2
Dzisiaj przeszlifowałem brunox i położyłem szpachlę oraz w jednym nadkolu była dziura więc położyłem 3 warstwy maty szklanej z żywicą z zestawu naprawczego w odstępach czasu. Oraz była malutka dziurka w progu więc dla świętego spokoju też ją zalepiłem, wiem że nie jest to najlepsze rozwiązanie i każdy będzie pisać że trzeba było wspawać blachę. Ale jak wspominałem wcześniej nie mam wielkich funduszy, pozostałą blachę co była pod i za przeszlifowałem i zabezpieczyłem przed korozją.
Korzystając z czasu, wybrałem się do sklepu i kupiłem papiery wodne różnej gradacji i wziąłem się za polerowanie reflektorów.
Papiery jakie użyłem 600=>1000=>1500=>2000=>2500
Potem pasta polerska POORBOY'S WORLD SSR 2 gdyż taką posiadałem i na to wosk firmy K2.
Zdjęcia niestety nie oddają efektu jaki mi wyszedł.
Nie wiem czemu ale wraz jest lekko mleczny kawałek ale to chyba od wewnątrz, wypalone przez żarówki.
Plany na jutro to przeszlifować szpachlę i lakierować.
Wziąłem się za remont blacharki, papier ścierny w dłoń i szorujemy, potem Brunox epoxy, 3 warstwy tego i 24h schnięcia. Zdjęcia sprzed malowania brunoxem. Malowałem dolne ranty drzwi od kabiny, nadkola i wewnętrzną stronę klapy bagażnika. Progi i podłoga została zabezpieczona przez poprzedniego właściciela, więc spokój.
Tego samego dnia przyjechał też kurier z małym prezentem

Wiem że nie jest to najlepszy sposób na naprawę blacharki ale robiłem tak już raz w volvo 440(2012) i rdza jeszcze nie wyszła.
Dopisano 1 sie 2014, 21:34:
Dzień 2
Dzisiaj przeszlifowałem brunox i położyłem szpachlę oraz w jednym nadkolu była dziura więc położyłem 3 warstwy maty szklanej z żywicą z zestawu naprawczego w odstępach czasu. Oraz była malutka dziurka w progu więc dla świętego spokoju też ją zalepiłem, wiem że nie jest to najlepsze rozwiązanie i każdy będzie pisać że trzeba było wspawać blachę. Ale jak wspominałem wcześniej nie mam wielkich funduszy, pozostałą blachę co była pod i za przeszlifowałem i zabezpieczyłem przed korozją.
Korzystając z czasu, wybrałem się do sklepu i kupiłem papiery wodne różnej gradacji i wziąłem się za polerowanie reflektorów.
Papiery jakie użyłem 600=>1000=>1500=>2000=>2500
Potem pasta polerska POORBOY'S WORLD SSR 2 gdyż taką posiadałem i na to wosk firmy K2.
Zdjęcia niestety nie oddają efektu jaki mi wyszedł.
Plany na jutro to przeszlifować szpachlę i lakierować.
Dzień 3
Szlifowanie i malowanie. Niestety lakiernikiem nie będę,
nie mam do tego predyspozycji i nie wiem czy nie będę zdzierać tego lakieru i czy nie oddam do lakiernika auta gdyż wyszło ch%%%wo. 
I to byłby koniec prac, jutro jeszcze wypoleruję te nadkola i zobaczymy jak to wyjdzie.
Szlifowanie i malowanie. Niestety lakiernikiem nie będę,

I to byłby koniec prac, jutro jeszcze wypoleruję te nadkola i zobaczymy jak to wyjdzie.
Widzę, że sam ogarniasz blacharkę.
U mnie też wypada zrobić przed zimą bo zaczyna się pokazywać
W te wakacje zrobiliśmy z żoną i dzieciakiem prawie 4000 km. Mam założone kółka 16 z dość małym et i podczas całej trasy może dwa razy otarły mi opony o ranty, a po naprawdę różnych drogach jechaliśmy (Rumunia, Bułgaria).
Nasz bagażnik wyglądał tak:
U mnie też wypada zrobić przed zimą bo zaczyna się pokazywać
W te wakacje zrobiliśmy z żoną i dzieciakiem prawie 4000 km. Mam założone kółka 16 z dość małym et i podczas całej trasy może dwa razy otarły mi opony o ranty, a po naprawdę różnych drogach jechaliśmy (Rumunia, Bułgaria).
Nasz bagażnik wyglądał tak:
- Od: 8 kwi 2011, 20:15
- Posty: 323 (0/1)
- Skąd: Krosno
- Auto: Mazda 323F Bj 1,5 ZL 1999r.+Stag
Moja Bejota:)
Bagażnik przypakowany tak jak nasz tylko u mnie był komplet 5 osób i 2 były potężnej postury i wago też koło 100
i zawieszenie to odczuło. Powiedz jak zszedłeś do takiego spalania. 

Palele napisał(a):Bagażnik przypakowany tak jak nasz tylko u mnie był komplet 5 osób i 2 były potężnej postury i wago też koło 100![]()
i zawieszenie to odczuło. Powiedz jak zszedłeś do takiego spalania.
To faktycznie jak miałeś komplet osób to zawieszenie dostało w tyłek ostro
U mnie ze spalaniem jest tak, że jak zasuwam po miejscu to pali 10 litrów.
Jak trasa poza miastem to spalanie wychodzi około 8-8,5 l/100km
- Od: 8 kwi 2011, 20:15
- Posty: 323 (0/1)
- Skąd: Krosno
- Auto: Mazda 323F Bj 1,5 ZL 1999r.+Stag
Moja Bejota:)
Czyli prawie tyle co moja ale i tak muszę jechać jeszcze raz na ustawianie bo jak przygazuję to wodą pluje z wydechu
Jutro jak wrócę z roboty to spoleruję miejsca gdzie malowałem i wstawię nowe zdjęcia całego auta. 
przyznam że nieźle Ci te nadkola wyszły
Auto i tak mlode juz nie jest wiec tez nie ma co wymagać, ważne żeby utrzymać w miarę mechanicznie i wizualnie autko :–) 

- Od: 9 kwi 2005, 21:00
- Posty: 282
- Skąd: ŻAGAŃ (lubuskie) /LEGNICA/ WROCŁAW
- Auto: Mazda 3 BL 1.6 2013; Mazda 3 BL 2.0 Disi 2012;
była;Mazda3 1.6 Active 2006 & Mazda3 2.0 Sport 2009
323F BJ 2.0 FS Sportive '01
Widać, że ten lakier co dobrales jest idealny
Zaś ten kawałek kto jak mowiles robiony
Był wczesniej jest bardziej fioetowy
Mowia z sprayem się nie da
Ale dla mnie efekt zadowalający
Chyba swoje też jednakzrobię sam:–)
Przepoleruj jeszcze:–)
Zaś ten kawałek kto jak mowiles robiony
Był wczesniej jest bardziej fioetowy
Mowia z sprayem się nie da
Ale dla mnie efekt zadowalający
Chyba swoje też jednakzrobię sam:–)
Przepoleruj jeszcze:–)
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Sprayem dawałem tylko bezbarwny a bazę kładłem najpierw pędzelkiem ale że kiepsko wyszło to starłem i bardzo gęstą gąbką meblową
7 razy taniej niż u lakiernika 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości