Kącik rowerowy

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez Bartek1986 » 20 mar 2014, 13:32

Nie masz opcji na czymś zaoszczędzić dodatkowego tysiaka ?? :D
Nie będą to jakieś mega dobre rowery ale w tej kwocie raczej kupi się już coś nadającego do okazjonalnych przejażdżek, a przy tym nie sprawiającego zbytnich problemów.
Na takim np. byś lepiej wyglądał :P i na pewno lepiej by Ci się jeździło :)
http://allegro.pl/merida-matts-tfs-100- ... 11138.html
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2005, 13:44
Posty: 1814 (45/48)
Skąd: Lublin
Auto: Impreza GF8 GT
Impreza GF8 GT
Impreza GC8 GT Nardi Torino
Impreza GF8 STi
Impreza GC8 STi +++
Volvo S80 V8

Postprzez nemi » 20 mar 2014, 14:01

Bartek1986 napisał(a):Nie masz opcji na czymś zaoszczędzić dodatkowego tysiaka ?? :D

Nie o to tu chodzi ;).
Mam do dyspozycji rower ogólnie (ten żony) i przez 2 lata przejechałem 302 km (w ub. roku trochę ponad 50). Imponujące to to nie jest. W tym roku chcę zwiększyć udział jazdy na rowerze kosztem biegania, także spodziewam się wyniku rzędu 500 km/rok. Zależy mi więc na kupnie czegoś, co będzie się do tego nadawało i nic ponadto. Żadnych górek, żadnych skałek, żadnych lasów. Gdyby to była pasja tak jak u Marka, to na pewno zbierałbym kasę na możliwie najlepszy sprzęt, a że tak nie jest, to przede wszystkim zależy mi na maksymalnie dobrym stosunku cena/jakość.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Xenocyd » 20 mar 2014, 14:05

Zawsze tak jest – ktoś szuka sprzętu grającego za ~800 zł to polecają mu PianoCrafta, Nemi szuka roweru ja 700 – 900 zł i okazuje się, że to na hulajnogę nie wystarczy i do okazjonalnych podróży wokół domu potrzebne mu będą hamulce tarczowe <rotfl> , właściwie karbonowa rama też by nie zaszkodziła, bo nie dość, że do podóży wokół komina się nada, to i na maraton MTB jak znalazł, hehe

Nemi – idź do sklepu rowerowego (nie Decathlonu), pooglądaj co mają, porozmawiaj i przejedź się czymś – zobaczysz co Ci odpowiada i czym różni się każdy kolejny etap spustoszenia portfela :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 20 mar 2014, 14:24

Xenocyd napisał(a):Zawsze tak jest – ktoś szuka sprzętu grającego za ~800 zł to polecają mu PianoCrafta, Nemi szuka roweru ja 700 – 900 zł i okazuje się, że to na hulajnogę nie wystarczy

O to, to! Powinienem napisać "mam 400 zł, jaki rower kupić?", to ktoś by napisał, "o panie, żeby w ogóle jakoś to jeździło musisz wydać dwa razy tyle" <lol>. I byłbym w budżecie <zeby>.

Po przekopaniu kilku stron i forów wygląda na to, że każdy z wymienionych przeze mnie rowerów powinien sprostać wymaganiom i są to rowery zupełnie dobrze nadające się do amatorskiej jazdy. O wszystkie swoje rzeczy bardzo dbam, toteż nie spodziewam się problemów ;).

Jeszcze jest jedna marka:
http://allegro.pl/rower-grand-rock-200- ... 62530.html

Przy pierwszym od lat rowerze pozycja do jazdy jest jakaś strasznie ważna? Bo nie mam preferencji żadnych. Ostatni rower Romet z osprzętem Shimano ukradli mi około roku 2001 – dużo nim jeździłem przez parę lat i nic się nie zepsuło. Od tego czasu jeździłem chwilę na dwóch czy trzech rowerach i jak dla mnie z tą pozycją to jeden... ten... no wiecie.

Dopisano 20 mar 2014 13:27:

Xenocyd napisał(a):właściwie karbonowa rama też by nie zaszkodziła

I to jest moje dodatkowe wymaganie, tylko bez naruszania budżetu! <zeby>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Bartek1986 » 20 mar 2014, 16:40

W rowerze lepiej nie mieć przerzutek, a mieć hamulce tarczowe hydrauliczne :P
Nie polecam mu przecież drogich rowerów, ale moim zdaniem te 1500-2000zł to minimum, żeby rower miał jako taki nie sprawiający problemów i nie denerwujący osprzęt.. Przecież Nemi nie idzie do komunii, a te rowery z góry nadają się na słaby prezent komunijny :P
Nemi na samochód też wydałeś xx kzł i nim nie jeździsz <glupek2>
Jest jeszcze taka kwestia, że człowiek tak samo jak w bieganie albo nawet bardziej.. najczęściej się w jeżdżenie wczuwa. No i te 500 km to wtedy szybko zleci :)
Ja tak mam. Wolę wydać 2 razy tyle i jeździć na czymś na czym się przyjemnie jeździ, niż wydać mniej i się potem wk.....ć :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2005, 13:44
Posty: 1814 (45/48)
Skąd: Lublin
Auto: Impreza GF8 GT
Impreza GF8 GT
Impreza GC8 GT Nardi Torino
Impreza GF8 STi
Impreza GC8 STi +++
Volvo S80 V8

Postprzez nemi » 20 mar 2014, 17:06

Bartek1986 napisał(a):Nemi na samochód też wydałeś xx kzł i nim nie jeździsz <glupek2>

E tam, opowiadasz. Średnio 1700 km miesięcznie ;). Ale fakt – do pracy nie jeżdżę i ostatnio mam jakoś mniej okazji.

Bartek1986 napisał(a):Jest jeszcze taka kwestia, że człowiek tak samo jak w bieganie albo nawet bardziej.. najczęściej się w jeżdżenie wczuwa.

Mi się to nie udało, choć próbowałem... Nie mam na to czasu. Bieganie jest mnie absorbujące czasowo i dlatego ten sport aktywnie uprawiam.
Najgorsza sprawa jest taka, że... nie mam gdzie jeździć. Do najbliższej ścieżki rowerowej mam prawie 3 km, a tak to same wąskie uliczki ze sporym ruchem.

Mam 1 (jedną) trasę rowerową, która wygląda tak – czasem tam biegam:
Obrazek

Niemniej jednak zamarzyliśmy z żoną, że będziemy wybierać się na przejażdżki całą rodziną – z dzieckiem w foteliku i do tego jest potrzebny drugi rower.

Bartek1986 napisał(a):Ja tak mam. Wolę wydać 2 razy tyle i jeździć na czymś na czym się przyjemnie jeździ, niż wydać mniej i się potem wk.....ć :)

Ja też tak mam. Np. audio kupiłem za worek pieniędzy i od lat jestem zadowolony, nie wyobrażam sobie, żeby wydać mniej i mieć gorszą jakość, bo bym tego nie umiał znieść. Tak samo po buty do biegania nie idę do Biedronki, tylko dlatego, że są tanie. Używam ich dość intensywnie, toteż nie ma tu kompromisu.

Natomiast jeśli chodzi o rower, to nie chcę wydać "2 razy tyle i sie nie wk....ć", tylko dokładnie tyle ile potrzeba, żeby się potem nie wk...ć z innego powodu: wydałem ileś tam kasy, a to praktycznie tylko stoi. Samochody też kupowałem najtańsze, które idealnie spełniają wymagania użytkowe ;).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez SNAKE'83 » 20 mar 2014, 17:54

nemi napisał(a):Po przekopaniu kilku stron i forów wygląda na to, że każdy z wymienionych przeze mnie rowerów powinien sprostać wymaganiom i są to rowery zupełnie dobrze nadające się do amatorskiej jazdy. O wszystkie swoje rzeczy bardzo dbam, toteż nie spodziewam się problemów .


to ja jeszcze wypowiem sie, o tanich rowerach, kobieta szuka aktualnie rowerka, pokazywala od 300zl
cena jest, do pewnego poziomu i wymagan, adekwatna do jakosci, jesli wezmiesz tanie obrecze to one same zaczna sie wyginac, nie potrzebujesz jezdzic w terenie (w markecie widzialem takie obrecze, tragedia)
kiepskie opony, byle kamien/kraweznik i masz flaka
przerzutka [jaka?], slabe/tanie beda sie rozregulowywac
ciezki rower, mniej przyjemnie sie jezdzi

ale jesli zamierzasz jezdzic 500km/rok to bierz cos z marka (totalengo gow... nie dadza, chyba, podpisujac sie), tylko nie marketowe...

ja mam rowerek skladany, ulepszany latami, na wysokiej jakosci osprzecie, jezdze w maratonach MTB w sezonie 1000-3000 km miesiecznie i serwis odwiedzam 2x w roku :)
polecam jakosc z glowa(wiedza)
Początkujący
 
Od: 24 lut 2013, 04:02
Posty: 22
Auto: Mazda 6 GY 2.0 147km 2006

Postprzez marek » 20 mar 2014, 17:56

nemi

kup chociaż jakiś rower wyprodukowany przez kogoś kto projektuje rowery a nie w decathlonie ;)

Piszesz, że zrobiłeś 300km, a wynika to z tego, że na tym rowerze nie masz prędkości i przypuszczam, że działanie osprzętu, hamulców itd zniechęca do jazdy po leśnych ścieżkach tudzież na dalsze dystanse.

Przejechałbyś się rowerem za te 3k pln na kołach 29" z tarczowymi hamulcami i lzejszym o 2-3kg niż to co pokazujesz to byś się zdziwił jak to inaczej jedzie.
No i raz przejechałbyś się z tarczami hydraulicznymi to innych byś już nie chciał.

Tańszy rower jest też awaryjniejszy. Lepiej kupić rower na którym osprzęt pochodzi w calości od dobrych producentów (np Shimano, SRAM, hamulce Avid, Formula itd) a nie "no name" bo jak osprzęt "no name" się zepsuje to będziesz musiał wymieniać komplet.

Dobór wielkości ramy (często w promocjach są ramy bardzo duże albo bardzo małe, a średnie są w normalnej cenie) czy ogólnej geometrii też jest kluczowy, wpływa na zmęczenie, osiągane prędkości.

btw. nie jeździłem 2tyg na rowerze więc jaka tam pasja ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez nemi » 20 mar 2014, 20:44

marek napisał(a):zniechęca do jazdy po leśnych ścieżkach

Nie podnieca mnie to i nie jeżdżę po takich ;). Poza tym w najbliższej okolicy nie mam takich. Najwięcej kilometrów zrobię albo po betonie, albo po tej ścieżce, którą wstawiłem wyżej.

marek napisał(a):a wynika to z tego, że na tym rowerze nie masz prędkości

Nie sądzę. Po prostu nie jestem fanatykiem tego sportu i mam ekstremalnie mało czasu. Wracam z roboty po 17, jak zjem obiad jest 18, córka jest strasznie stęskniona i mam wolne dopiero o 21 ;). Czasem w weekend mógłbym coś wygospodarować... No i rodzinne wypady we troje pozostają.

marek napisał(a):Przejechałbyś się rowerem za te 3k pln na kołach 29" z tarczowymi hamulcami i lzejszym o 2-3kg niż to co pokazujesz to byś się zdziwił jak to inaczej jedzie.

Nie wątpię. Sądzę, że przy początkowej skali cenowej jest strasznie duży skok jakościowy między rowerami za 500, 1000, 1500, 2000... Pewnie bliżej 3.000 już się ta różnica zaciera i nie jest aż tak spektakularna.


Ale ja muszę kupić coś, co idealnie sprosta moim potrzebom za minimalną cenę, żeby najzwyczajniej w świecie nie przepłacić :).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Pankuba » 20 mar 2014, 21:57

Bartek1986 napisał(a):Nie polecam mu przecież drogich rowerów, ale moim zdaniem te 1500-2000zł to minimum, żeby rower miał jako taki nie sprawiający problemów i nie denerwujący osprzęt..

Bez przesady. Za 1000 też pewnie znajdzie coś, co przy tych przebiegach i turystycznym stylu jazdy się sprawdzi.
Sam jeżdzę na krosowej Meridzie kupionej parę lat za tysiączek i nie narzekam.
Tak, gdybym miał maszynkę za 3 kawałki przejechałbym po okolicznych hopkach w dwie godziny 50 km zamiast 45. Zwisa mię to.
Tak, za dwa lata posypie się może w całości i trzeba będzie kupić nowe. Looz, i tak jestem finansowo do przodu.

BTW: zarzucam w jakimś stopniu jazdę na rowerze na rzecz biegania. Dla mnie akurat to fajniejszy, bardziej wszechstronny rodzaj wysiłku. <faja>
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 16:44
Posty: 550 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: M6 GG '05 141 KM

Postprzez nemi » 20 mar 2014, 22:10

A właśnie – jak to jest – jeśli by mi się zamarzyły/zepsuły jakieś elementy (przerzutki, zębatki, to pomiędzy pedałami, koła itd.), to można zmienić na dowolne inne czy musi to być dedykowane lub dokładnie takie samo jak było? Ten mój Romet sprzed prawie 20 lat się nie psuł, więc nie miałem okazji sprawdzić <lol>.


Wszystkie w/w rowery mają osprzęt Shimano – któryś łącznie z hamulcami. Na pewno jakieś budżetowe wersje, ale zawsze :]. Jak przerzutki czy zębatki były innej firmy, to odrzucałem od razu.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Xenocyd » 21 mar 2014, 09:27

Osprzęt możesz w miarę dowolnie wymieniać, do pewnego stopnia oczywiście. Nie każda najtańsza rama ma odpowiednie mocowania do hamulców tarczowych na przykład (choć coraz częściej jest tak, że producent robi jedną rame dla kilku modeli i dodaje do niej jedynie osprzęt różnej klasy, powiększając w ten sposób gamę produktów).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez Krzemol » 21 mar 2014, 14:00

Pankuba napisał(a):
Bartek1986 napisał(a):Nie polecam mu przecież drogich rowerów, ale moim zdaniem te 1500-2000zł to minimum, żeby rower miał jako taki nie sprawiający problemów i nie denerwujący osprzęt..

Bez przesady. Za 1000 też pewnie znajdzie coś, co przy tych przebiegach i turystycznym stylu jazdy się sprawdzi.

Dokładnie. Też zawsze jeździłem na rowerach marki rower za 500zł, potem w 2009r zainwestowałem w coś trochę lepszego – Kellysa Quatrz Titanium konkretniej (jakoś 1200-1300 zł dałem chyba za egzemplarz z poprzedniego roku). Jeżdżę na nim do dzisiaj co w przypadku poprzedników było nie do osiągnięcia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1571 (268/86)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75 TBi 280KM '11r

Postprzez nemi » 21 mar 2014, 14:34

Hehe, właśnie się dowiedziałem o istnieniu innej kategorii rowerów, zaprojektowanej pod moje potrzeby <serduszka>. Są to rowery crossowe :). Wada, to bardzo mały wybór w niskim pułapie budżetowym, ale chyba da radę coś znaleźć mimo wszystko – najwyżej trzeba troszkę nagiąć budżet.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Bartek1986 » 21 mar 2014, 19:37

Nemi musisz pojeździć naprawdę..
Mój ojciec jeździ na czymś takim
http://allegro.pl/rower-cube-curve-pro- ... 60160.html
Ja jeżdżę na 29er i na 29er jestem wstanie osiągnąć większą prędkość, większą średnią, dojechać dalej.
On ma odwrotnie. Nie da się przez internet wybrać typu roweru, który będzie Ci odpowiadał.
Jakbyś kiedyś jechał w rodzinne strony i był w Lublinie, mogę Ci oba z niewielką kaucją <lol> na chwile udostępnić.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2005, 13:44
Posty: 1814 (45/48)
Skąd: Lublin
Auto: Impreza GF8 GT
Impreza GF8 GT
Impreza GC8 GT Nardi Torino
Impreza GF8 STi
Impreza GC8 STi +++
Volvo S80 V8

Postprzez nemi » 22 mar 2014, 19:15

Leszek napisał(a):1111 km

+31 = 1142 :D
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Krzemol » 22 mar 2014, 20:22

1142 + 20 = 1162 ;) . Kilka razy taka "trasa" i będę sobie zwiększał dystans (albo po prostu będę tę przejeżdżał dwa razy :P)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1571 (268/86)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75 TBi 280KM '11r

Postprzez slisman » 22 mar 2014, 21:10

Ja dzisiaj też skorzystałem z chwili dobrej pogody i dorzucam 34 km.

1196 km

W końcu zmieniłem opony na takie z mniejszymi oporami toczenia...i jedzie jak marzenie! : )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2010, 15:49
Posty: 981 (42/24)
Skąd: Trójmiasto
Auto: Ford Explorer 4.0 SOHC V6 205 km

Postprzez Szyna » 22 mar 2014, 21:30

A jak bym kupił za te 1000 zl jakiś stary, sprawdzony i używany rower na dobrym starym pancernym osprzęcie ;) I na pewno jeździł bym na nim dłużej i lepiej niż na tym ze sklepu :P
A mi nic km nie przybywa :|
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3369 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez marek » 23 mar 2014, 16:16

stary sprawdzony używany rower na dobrym pancernym osprzęcie za 1000zł będzie wymagał wymiany częsci osprzętu w niedługim czasie. A tutaj np. łańcuch 100pln, kaseta 200, korba 400 , jakieś łożyska, piasty i robi się spora kwota. No i może się pojawić problem kompatybilności i trzeba wymieniać wszystko naraz. Obecnie kasety mają 9-10 zębatek a nie 7 jak niegdyś bywało, i nie można już kupić kasety 7 w wysokich grupach.

Mój rower ma obecnie ok. 8500km przebiegu i nie mogę narzekać na trwałość nowego 'niepancernego' osprzętu. Jeżdżę dopiero na drugiej kasecie i na czwartym łańcuchu, a ostatnio zmieniłem kółka wózka przerzutki tylnej (54zł).

A dziś 61km po lesie, czyli 1257km no i na liczniku mi pykło 28kkm ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park