Mazda6 (GH) – Szybkie pytania

Mazda6 2007–2012

Postprzez zielony110 » 10 lip 2012, 20:47

Tomek6 napisał(a):Ja się bardzo cieszę :)

i bardzo dobrze <spoko>
Oby tak dalej :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2011, 20:20
Posty: 2619 (3/5)
Skąd: UK/Bydgoszcz
Auto: Inne

Postprzez Tomek6 » 10 lip 2012, 20:58

bartosz51 napisał(a):Uważam, że koniecznie powinieneś użyczyć swoją Mazdę do poćwiczenia.


Jeździliśmy już trochę autkiem mojej mamy, jest mniejsze a poza tym mnie nie było szkoda w razie czego :D i naprawdę fajnie sobie radzi. Wtrącam sporo uwag i staram się nauczyć ją jeździć tak jak ja, żebym potem w przyszłości nie złościł się jako pasażer. Ja hamuje silnikiem do świateł, nie jeżdżę na luzie, często używam ręcznego i chcę, żeby robiła to podobnie, bo to przecież moja kobieta :D ale na Mazdę to mimo wszystko za wcześnie. Za wcześnie dla mnie :D ;)

zielony110 napisał(a):
Tomek6 napisał(a):Ja się bardzo cieszę :)

i bardzo dobrze <spoko>
Oby tak dalej :D


:) ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez Waldek91 » 10 lip 2012, 22:19

Tomek6 napisał(a):ale na Mazdę to mimo wszystko za wcześnie. Za wcześnie dla mnie :D ;)


Ja wychodzę z założenia że samochód (mimo że kochana Madzia) to tylko samochód, ewentualnie polakieruje, wymienię części, oby dziewczynie się dobrze jeździło :)
I wiem że serce by się krajało jakby delikatnie się o słupek "oparła" czy na krawężnik za mocno wjechała, wiem, bo sam tak mam :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 sty 2011, 20:18
Posty: 506 (0/1)
Skąd: Bielsk Podlaski/Białystok/Belgia
Auto: Mazda 6 GH 2.0 MZR 147KM PB 2008r. kolor 35J

Postprzez zielony110 » 10 lip 2012, 22:24

Waldek91 napisał(a):I wiem że serce by się krajało jakby delikatnie się o słupek "oparła" czy na krawężnik za mocno wjechała, wiem, bo sam tak mam :D

wszyscy tak mamy :D :D :D
Ja jak sobie zderzak lekko przytarlem, to tydzien struty chodzilem :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2011, 20:20
Posty: 2619 (3/5)
Skąd: UK/Bydgoszcz
Auto: Inne

Postprzez Tomek6 » 10 lip 2012, 22:26

zielony110 napisał(a):Ja jak sobie zderzak lekko przytarlem, to tydzien struty chodzilem :(


A jak mi przytarli sami na parkingu i uciekli to dopiero struty byłem :D :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez Waldek91 » 10 lip 2012, 22:40

Właśnie, najgorzej jak nie ma winnych :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 sty 2011, 20:18
Posty: 506 (0/1)
Skąd: Bielsk Podlaski/Białystok/Belgia
Auto: Mazda 6 GH 2.0 MZR 147KM PB 2008r. kolor 35J

Postprzez Tomek6 » 10 lip 2012, 23:02

Waldek91 napisał(a):Właśnie, najgorzej jak nie ma winnych :(


Szkoda gadać ;) Na dzisiaj koniec komputera, czas lulu. Dobrej nocy ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 08:28

Jak kupilem samochod i po tygodniu mi sie jakas ciota oparla na zderzaku to myslalem, ze jego samochod rozniose (zostawilem mu "mila" notke <killer> ) Tydzien pozniej kolejny cwok, ten musial wjechac mocniej bo zrobilo sie minimalne wybrzuszenie na tylnym zderzaku (zaraz kolo rejestracji) plus ubytek lakieru – tamtego dnia wydawal sie mega wielki a jak spojrzalem nastepnego dnia to prawie go nie widzialem :) No ale wtedy to myslalem, ze eksploduje , wpadlem w furie i zlinczowalem jego zderzak <diabel> <diabel> <diabel> az mnie noga bolala ale musialem odreagowac :)

Nie musze opisywac mojej flustracji po tym jak idiota z ciagnika siodlowego przywalil z reki i zrobil wniecenie na tylnych drzwiach (w dzien naszego slubu) <killer> <płacze>
Ostatnio edytowano 11 lip 2012, 08:45 przez glowasiek, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 08:43

Feli nie mialem zadnej przytartej przez dlugi czas, ale zaczelo sie od wymiany opon.
Debile zmieniali fele i przednie dosc mocno zarysowali, oczywiscie zlozylem skarge itd
Centrala firmy odpisala, zebym udal sie do miejsca wymiany opon w celu wyceny szkod i oni pokryja koszty renowacji felg.
Odpowiedzialem im, ze nie chce tych <jelen> widziec nigdy wiecej, a druga sprawa nie jest mi po drodze. Malo tego , nastepnego dnia wyjechalem na autostrade (smigalem do ASO) to myslalem, ze mi kiere wyrwie z rak – panowie tak je ladnie wywazyli :| :| Oczywiscie dostalem zwrot kosztow wywazenia u tych jelonkow (ogolnokrajowa siec garazy) no i tak to sie zaczelo, pozniej rysa przed praca bo sie wbilem na kraweznik, a to przed domem przy podjezdzie <płacze> <płacze> Oczywiscie kazda ryska jest zeszlifowana i uzupelniona farba :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez Kamil » 11 lip 2012, 08:45

zielony110 napisał(a):jak sobie fele przytarles pamietasz

też se przytarłem felunek, musiałem zrobić miejsce na wąskim parkingu i traaaach :[ przez cały późniejszy dzień, lepiej było, jak się nikt do mnie nie odzywał. Życie.
Kamil
 

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 08:49

NO to super bo myslalem ,ze to juz ze mna cos nie tak <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez Tomek6 » 11 lip 2012, 09:52

glowasiek napisał(a):Malo tego , nastepnego dnia wyjechalem na autostrade (smigalem do ASO) to myslalem, ze mi kiere wyrwie z rak – panowie tak je ladnie wywazyli :| :|


Ja tak miałem jak pojechałem na pierwszą wymianę kół do ASO. Wyjechałem a tu jak w Ursusie :| Po drodze miałem serwis Michelin, gdzie się mocno panowie zdziwili jak zobaczyli jakie miałem ponabijane ciężarki. Od tamtej pory mija już 3 rok jak jestem stałym klientem w tym serwisie. Polubiliśmy się już z kierownikami. Zawsze dostaję rabat i sympatyczny uścisk dłoni :)

Jeśli chodzi o felgi to całe szczęście nie mają żadnej przycierki. Udało mi się wypracować dobry system manewrowania Mazdą i jakoś się uchowały ;)

Mam natomiast brzydką przycierkę na prawym kancie przedniego zderzaka. Takie, ja wiem 3,5 x 1 cm do gołego plastiku. Wracam kiedyś do auta a tu zonk. Bardzo mnie to wtedy zabolało, bo pamiętam, że jak zaparkowałem to jeszcze poprawiałem auto, żeby z obu stron było idealnie równo. A tu jakaś fleja za szybko skręcała kierownicą i mnie zahaczyła :/ Nic z tym się już nie da zrobić. Na wiosnę może oddam cały zderzak do malowania i już. Przy okazji nie będzie śladu po odpryskach, bo niestety codzienna jazda po trasie daje po zderzaku kamieniami na naszych niesprzątanych drogach <oczy> Muszę tylko znaleźć lakiernika, któremu zaufam... a to trudne.

Jutro, albo jeszcze dziś wieczorem jak się zmotywuję to mam do zaprawienia 4 małe odpryski na masce.

zielony110 napisał(a):Pierwsza zajawka nowej M6


Czyli do d... ta Mazda :( Wolę nasze uśmiechnięte japy niż to mongolskie nozdrze :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez zielony110 » 11 lip 2012, 10:01

Tomek6 napisał(a):Muszę tylko znaleźć lakiernika, któremu zaufam... a to trudne.

Tomek mamy takiego w UK. Adas sie nazywa :D :D :D
Krzychu potwierdzi ;)
Tomek6 napisał(a):niestety codzienna jazda po trasie daje po zderzaku kamieniami

to dobrze, ze mojej maski nie widziales.
Staram sie systematycznie odpryski maskowac, ale czasem to jak walka z wiatrakami :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2011, 20:20
Posty: 2619 (3/5)
Skąd: UK/Bydgoszcz
Auto: Inne

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 10:05

Pocieszajace jest to, ze inne marki maja ten sam problem – a wszystko przez ta ekologie <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez Tomek6 » 11 lip 2012, 10:18

zielony110 napisał(a):Tomek mamy takiego w UK. Adas sie nazywa :D :D :D
Krzychu potwierdzi ;)


Wiecie, że to kolejny argument za odwiedzinami? :D ;)

zielony110 napisał(a):Staram sie systematycznie odpryski maskowac, ale czasem to jak walka z wiatrakami :(


Maluj maluj, bo warto. Widziałem wczoraj niemalowane odpryski na Renault i w tych dziurkach zwyczajnie zalęgła się rdza. Teraz to już po ptokach, ale na bieżąco malując naprawdę wydłużamy masce życie ;)

glowasiek napisał(a):Pocieszajace jest to, ze inne marki maja ten sam problem – a wszystko przez ta ekologie <glupek2>


Wstyd robią z tą motoryzacją już. Malują sikami i potem człowiek siedzi w garażu z pędzelkiem :D Rozmawiałem ze 2 tygodnie temu ze specami od lakierów i wg. nich najlepsze lakiery na dzień dzisiejszy na nowych samochodach ma uwaga... Skoda.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 10:25

Tomku, czyli twoj tata dokonal odpowiedniego wyboru :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez zielony110 » 11 lip 2012, 10:26

Tomek6 napisał(a):najlepsze lakiery na dzień dzisiejszy na nowych samochodach ma uwaga... Skoda.

mozliwe, ale ja myslalem, aby pomalowac auto farba przemyslowa, stosowana na TIR-ach.
Tylko nie wiem, jak dlugo bede auto trzymal.
Tomek6 napisał(a):Wiecie, że to kolejny argument za odwiedzinami? :D ;)

no to na co jeszcze czekasz :>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2011, 20:20
Posty: 2619 (3/5)
Skąd: UK/Bydgoszcz
Auto: Inne

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 10:35

Jak juz rozmawiamy o odpryskach i lakierze to pytanie, czy u was tez macie odpryski na dachu, niedaleko samej juz uszczelki ? Ja zauwayzlem kilka juz jakis czas temu, a pod spodem niby cos juz sie dzialo :( Bylem z tym w ASo, powiedzieli ze moga zrobic zdjecia i wyslac do centrali ale wiedza jaka bedzie odowiedz (odpicie lakieru kamieniem)
Problem w tym, ze sam ubytek lakieru jest mikroskopijny, ze w ogole ciezko go zauwazyc ale mimo wszystko cos sie zaczyna pod nimi dziac. ASO zalecilo mi wtedy zakup lakieru mazdy i zaklejenie tego ubutku. Co gorsza, na ostatnim spocie przyjrzalem sie kazdej GH, ktora na nim byla i niestety kazda miala te odpryski a w jednym przypadku to bylo widac, ze ruda buszuje juz pod lakierem jakis czas.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Postprzez zielony110 » 11 lip 2012, 10:39

glowasiek napisał(a): kazda miala te odpryski a w jednym przypadku to bylo widac, ze ruda buszuje juz pod lakierem jakis czas.

czyzby u mnie <co?>
Na dachu mam kilka odpryskow, ale zamalowalem je farba jakis czas temu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2011, 20:20
Posty: 2619 (3/5)
Skąd: UK/Bydgoszcz
Auto: Inne

Postprzez glowasiek » 11 lip 2012, 10:51

Nie u ciebie, w twojej podziwialem jedynie DRLy <serduszka> <serduszka>
U siebie tez mam to zamalowane i nic nie postepuje ale ogolnie warto o tym wspomniec, bo moze niektore osoby nie zwrocily na to uwagi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2010, 22:36
Posty: 1675 (3/6)
Skąd: z daleka
Auto: Mazda 6 GH sport

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6