Uśmiech Mazdy dla Dzieciaków – Warszawa 5-6.06.2011

„Uśmiech Mazdy dla Dzieciaków” to nowo powstały projekt charytatywny zapoczątkowany przez grupę mazowiecką Klubu MazdaSpeed. Chcemy wspierać, pomagać, oraz ofiarować jak najwięcej uśmiechów dla wychowanków domów dziecka. Tym samym pragniemy zarażać innych naszą wspólną pasją, jaką jest zamiłowanie do motoryzacji, a w szczególności do samochodów marki Mazda.

Niedziela

Chcielibyśmy podzielić się wrażeniami oraz wspaniałymi zdjęciami z pierwszej imprezy cyklu Uśmiechu Mazdy, których tak naprawdę nie da się opisać w prosty sposób. Pozytywne emocje towarzyszące temu przedsięwzięciu przerosły oczekiwania. Zarówno nasze jak i podopiecznych domu dziecka. Pierwszego dnia, czyli 5.06.2011 r., w niedzielę przy pięknej słonecznej pogodzie odbył się wielki piknik na terenie Domu Dziecka nr 2 im. Janusza Korczaka mieszczącego się przy ul. Jaktorowskiej 6 w Warszawie. Wielki, gdyż na terenie ośrodka pojawiło się naprawdę bardzo dużo ludzi (ok. 130 osób) zainteresowanych naszą akcją. Pierwsi na miejsce przybyli naturalnie Mazdowicze. Jako organizatorzy zaczęli przygotowywać teren ośrodka do wspaniałej zabawy. Chwilę po nich, robiąc wielki hałas oraz wywierając ogromne wrażenie na dzieciakach pojawili się motocykliści z grupy "Shadow Owner Club Polska". Przyjechali na swoich piekielnie mocnych, głośnych i jednocześnie pięknych jednośladach. Między nimi odnalazł się nasz klubowy kolega Marcin (mx6sc) ciągnący swoją Mazdą Xedos 6 kuchnię polową z przepyszną grochówką. Tego obrazka nie da się opisać! Ryk silników, syreny motocykli „szeryfów” i dzieciaki biegające obok, nie mogąc doczekać się, kiedy tylko będą mogły dotknąć te wspaniałe maszyny, nie mówiąc już o możliwości przejechania się.

Zebraliśmy wszystkich przy pomniku. Kilka słów na przywitanie dzieci oraz przybyłych gości i zaczął się cudowny piknik. Grochówka lała się do talerzyków. Przepyszne kiełbaski z grilla serwowane przez Pana Piotra z firmy "Kaizen" oraz inne specjały, jak karkówka czy skrzydełka z kurczaka nie musiały długo czekać na swoich amatorów. Do tego zimne napoje, których tego dnia nie mogło zabraknąć. Upalna aura sprawiała, że znikały w mgnieniu oka. Serce rosło na widok radości dzieciaków wożonych motocyklami. Nawet Pani dyrektor ośrodka skusiła się na przejażdżkę. Wszyscy bawiliśmy się świetnie. Dzieciaki miały okazję poznać tajniki mini tenisa dzięki ekipie ze szkoły "Tie Break". Firma "EagLider" wypożyczyła nam swoje, świetne hulajnogi. Odbyły się różne zabawy plastyczne, takie jak malowanie obrazków kredą na chodniku, czy kredkami na papierowych blokach. Dzieci malowały sobie buźki w różne wzorki oraz postacie z kreskówek.

Kolejnymi atrakcjami były przeciąganie liny, oraz mecz piłki nożnej. Drużyna piłkarska MazdaSpeed stoczyła zaciętą rozgrywkę z reprezentacją domu dziecka. Nie zabrakło rywalizacji oraz sportowych emocji, a mecz nagrywany był dzięki uprzejmości stowarzyszenia młodych filmowców "Creatyvni". Zdarzały się też śmieszne sytuacje podbramkowe naszym chłopakom, którzy dość pokracznie prezentowali swoje umiejętności na boisku. Wyniku nie podamy, co by chłopaków nie kompromitować. Naturalnie przegrali swój pierwszy mecz z drużyną starszych wychowanków domu dziecka. Po rozgrywkach nastąpiła wymiana zdań na temat meczu, komentarze, gratulacje, pamiątkowe zdjęcie, a na koniec powrót do ośrodka. Tam czekała kolejna atrakcja i kolejne miłe zaskoczenie. Serca zaczęły mocniej bić na widok pięknych Mazd z klubu MX-5. Kolejne szaleństwo i spora dawka uśmiechów. Auta nie zdążyły się ustawić na parkingu, a już z niego uciekały z pierwszymi, młodymi pasażerami. Wybiła godzina 18-sta. Na samym środku parkingu rozłożyliśmy wszystkie prezenty zakupione z zebranych pieniędzy oraz gadżety od sponsorów i zaprzyjaźnionych firm. Wielkie brawa oraz podziękowania dla Pani Magdy z Mazda Motor Poland za ofiarowanie mnóstwa gadżetów oraz słodkości z logiem Mazdy dla naszych pociech. Wszystkich firm, które przyczyniły się do ofiarowanych upominków nie jesteśmy w stanie wymienić, jednak chcielibyśmy serdecznie podziękować naszym sponsorom.

Wśród podarków znalazły się między innymi:

  • telewizor plazmowy,
  • odkurzacz,
  • toster,
  • gofrownica,
  • rower,
  • 3 konsole PlayStation z grami,
  • książki,
  • zabawki,
  • środki czystości.

Euforia oraz uśmiech po raz kolejny zagościły na twarzach milusińskich. Gdy wydawało się, że to już koniec pikniku, na zaproszenie Darka (poTURBOwani.pl) pojawiła się grupa trzech pięknych Hond CRX Del Sol powracających z Wojny Północ-Południe. To była już ostatnia atrakcja tego dnia i najsmutniejszy moment niedzielnego pikniku. Z jednej strony radość dzieciaków czekających z niecierpliwością na kolejny dzień z nami, z drugiej łzy w oczach najmłodszych, proszących byśmy zostali jeszcze z nimi. Serce pęka, ale dla takich chwil warto realizować "Uśmiech Mazdy dla Dzieciaków". Najpiękniejsze chwile uwiecznili w postaci zdjęć Pani Ewa Brzozowska oraz Pan Marcin Baranowski, którzy zechcieli być z nami w tym pięknym dniu za co serdecznie dziękujemy.

Poniedziałek

W poniedziałek odbyła się wielka impreza na torze kartingowym "Racing Center Warsaw" mieszczącym się przy ul. Modularnej 3a. Z domu dziecka podopiecznych odebrał Pan Artur z firmy "IBIZA" (wynajemlimuzyn.waw.pl). Na teren RCW dotarliśmy przed godziną 14-stą. Gdy tylko dzieciaki dowiedziały się, o zaplanowanych na ten dzień atrakcjach, nie mogły się doczekać. Każdy chciał jak najszybciej wejść do środka i zasiąść za sterami gokartów. Na parkingu czekał na nich zdalnie sterowany model, jako rozgrzewka i przedsmak atrakcji czekających za bramą wjazdową na tor. Wybiła godzina 14-sta. Nikt z nas nie zapanował nad tłumem pędzącym do środka. To było coś pięknego! W tym momencie wiedzieliśmy, że był to strzał w dziesiątkę. Wiedzieliśmy, że tego dnia uszczęśliwimy każde dziecko, że na twarzach pojawi się mega uśmiech. Nie myliliśmy się. Zbiórka organizacyjna przed torem. Dzieci z domu dziecka pod swoją opiekę przejął Pan Marek (RCW-team), przywitał dzieciaki, wyjaśniając gdzie są i co je czeka. Ruszyliśmy! Adrenalina, emocje, zacięta rywalizacja na torze towarzyszyły nam przez 3 godziny. Dzieciaki jeździły jak szalone bez przerwy. Pierwsze rozbite gokarty, pierwsze poprzestawiane bandy, ale kto by się tym przejmował? Nawet pizza, którą zamówiliśmy w przerwie, by dzieciaki mogły się posilić i odsapnąć, nie była w stanie odciągnąć ich nawet na chwile od wyścigów.

Przyszedł czas na ostatni przejazd tego dnia. Tym razem role się odwróciły. To dzieci kibicowały nam, czyli organizatorom oraz sponsorom imprezy. Cieszyliśmy się tak samo mocno jak one, że właściciel toru zorganizował, także dla nas taki wyścig.
Przyszedł czas na rozdanie nagród. Każdy dostał pamiątkowy medal, oraz paczki z prezentami, a dla najlepszych czekały piękne statuetki - puchary zwycięzców. Nagle zza bram toru wydobył się piekielny ryk silnika oraz pisk opon. Dzieciaki nie wiedziały jeszcze, co to takiego. W sumie mało kto wiedział… Tutaj zadziałali "poTURBOwani". Na ich zaproszenie zawitał Bartek Stolarski, wraz ze swoim, profesjonalnie przygotowanym do driftu Nissanem 200SX S14. Tego nikt się nie spodziewał, a tym bardziej pociechy, które na moment zamarły z zachwytu, po czym szybko popędziły na tył toru, gdzie na pustym parkingu czekała kolejna atrakcja. Pierwszy wolny przejazd Bartka, rozgrzanie opon oraz silnika i nagle otwierają się drzwi… Zapraszam pierwszego śmiałka oraz zwycięzcę wyścigu na torze kartingowym – powiedział kierowca. Zaskoczenie… Mina tego chłopca była bezcenna! Stres, radość, pobladła twarz. Tego nie da się opisać! Przejażdżki Nissanem Bartka dały dzieciom niesamowitą frajdę, oraz jak się później okazało chyba najbardziej zapadły w pamięć uczestnikom zabawy.

Najciekawszym komentarzem, jaki usłyszeliśmy z ust jednego chłopca był

Teraz to nas poturbowaliście na maxa hehehe

Dzieciaki się zmieniały, kręciły filmy, robiły sobie zdjęcia, dla samych obserwatorów też było to niesamowite wydarzenie. Zapach palonej gumy, hałas przelatującego obok nich bokiem Nissana stanowił również wielką atrakcją. Wszyscy wstrzymywali oddech, gdy Bartek kręcił się wkoło naszego dzielnego fotografa Mikołaja (strOOs), który pstrykał fotki jak szalony. Dziewczyny Kamila Drożdż, która w tym dniu robiła zdjęcia oraz Marta Garbacz operator kamery tez biegały po parkingu w celu uchwycenia najlepszego momentu driftu Bartka. Po spaleniu 2 kompletów opon, gdy w planach była przewidziana jeszcze jedna atrakcja - przejażdżka pięknym, białym Nissanem GT-R R35 - zaczął padać deszcz i przeszła wielka nawałnica. Dzieciakom wystarczyć musiało samo obejrzenie GT-Ra. Wymęczeni aczkolwiek zadowoleni powróciliśmy do ośrodka.

W tym miejscu chcielibyśmy podziękować firmie "K&M Parts" (www.kmparts.pl) - głównemu sponsorowi imprezy poniedziałkowej – oraz naturalnie właścicielom toru RCW, którzy zechcieli przyłączyć się do naszej akcji.

Podsumowując pierwszy, dwudniowy event rozdaliśmy niesamowitą dawkę uśmiechu, radości oraz szczęścia dla podopiecznych Domu Dziecka nr 2 im. Janusza Korczaka w Warszawie. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego jakże szczytnego celu. Mamy nadzieję, że przy organizacji kolejnych imprez z pomocą przyjdzie jeszcze więcej ludzi dobrego serca.

Dziękujemy pomysłodawcy oraz organizatorowi akcji, za wytrwałość, chęci i świetną zabawę podczas tych dwóch, wspólnie spędzonych dni.

Słowem zakończenia tej relacji poprosiliśmy o komentarz organizatora,

Uśmiech Mazdy Dla Dzieciaków to projekt, który wzruszył, uradował i uszczęśliwił nas wszystkich. Jestem przekonany, że w nasze ślady pójdą wszystkie regiony klubu i zrobimy z tego cudowną wizytówkę dla nas wszystkich. Nie tylko dla klubu MazdaSpeed, ale dla całej społeczności, wszystkich miłośników Mazd i motoryzacji. Na to liczę. Zrobimy wszystko, by tak się stało. To byłaby największa nagroda dla tych, którzy przyczynili się do sukcesu pierwszego eventu Uśmiechu Mazdy. Z tego miejsca chciałbym wszystkim serdecznie podziękować, począwszy od kolegów i koleżanek z grupy mazowieckiej, bez których sam nie dałbym rady tego pociągnąć. Za ich wsparcie i pomoc przy organizacji tej pięknej akcji, za nasze zgranie oraz cudowne chwile, które wspólnie przeżyliśmy budując nowy cykl spotkań. Brawa dla wszystkich Was! Bez wyjątku. Dziękuję również wszystkim za to, że byliście z nami, wspieraliście i dołożyliście cegiełkę/uśmiech, że uwierzyliście i wspomogliście tak jak tylko było to możliwe. Mam nadzieję, że nie zawiedliśmy i przedstawiliśmy klub od tej naprawdę innej, piękniejszej strony. Dziękuje wszystkim instytucjom, organizacjom, oraz firmom, które były z nami i wspomogły nas. Bez Waszej pomocy nie zrealizowalibyśmy założonego planu. Osoby odpowiedzialne za zdjęcia, filmy oraz reklamę przedsięwzięcia - bez Was nie uwiecznilibyśmy tych wszystkich uśmiechów i nie dowiedziało by się o naszej akcji tylu ludzi. Myślę, że w tym miejscu najodpowiedniejszym komentarzem będzie wpis jednego z wychowawców ośrodka, który jest najlepszą formą podziękowania oraz nagrodą dla nas wszystkich za to co zrobiliśmy. Pozwolę sobie zacytować post, który został wpisany na facebookowym profilu naszej akcji. Pani Ania pisze:

„Od 3lat pracuję w Domu Dziecka i chyba jeszcze nie było u Nas takiej fantastycznej imprezy jak ta i tylu wspaniałych ludzi z wielkimi serduchami jak WY:) Na wczorajszej imprezie nie byłam ale Dzieciaki z tak wielką radością opowiadały o niedzielnym meczu i grillu ze musiało być fantastycznie. A tego, co działo się dziś na torze nie da się opisać. Wszystkie dzieciaki począwszy od maluchów (Wika 2latka i Maciek 3latka), po starszych 16 i 18 latków, a skończywszy na nas wychowawcach wyszaleliśmy się na torze:)) i wszystkim szczęki poopadały jak chłopaki driftowali po parkingu:)) Po powrocie do Kabaretu (Domu Dziecka) Dzieciaki padły i nie miały siły ruszyć ani ręką ani nogą:))) Uwierzcie mi dla tych wszystkich uśmiechów naszych Dzieciaków warto żyć:))) …

Ania i Dzieciaki z K2:)))”

Te słowa najbardziej do mnie przemawiają i są najlepszą nagrodą za nasz wysiłek. Z mojej strony jeszcze raz serdecznie dziękuje wszystkim. W takich chwilach, po dwóch ciężkich tygodniach wiem, że należę do cudownej społeczności, jaką jest klub MazdaSpeed. Dziękuje Wam wszystkim i do usłyszenia niebawem przy kolejnych akcjach Uśmiechu Mazdy.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć, która jest stale uaktualniana:
https://profiles.google.com/115180361456123931335/photos

I oczywiście nadal zapraszamy na profil akcji na FB: http://www.facebook.com/usmiechmazdy

Pozdrawiam
Andrzej Mroziński (AmRoZ)

Partnerzy akcji

Mazda Motor Poland