
Zaraz po włączeniu dmuchawy na pierwszy stopień, słychać dość nieprzyjemny dzwięk, jakbym miał świerszcza w aucie. Jakieś parę miesięcy temu było cicho, wystarczyło włączyć radio i spoko, ale teraz staje się to dość nieznośne

Wczoraj dostałem się do silnika dmuchawy, odkręciłem go, oczyściłem z suchych liści zamontowałem i myślałem, że będzie spoko, no ale nic z tego. Chwilę pochodził cicho i zaraz zaczął mi świergotać.
Nie wiem co mam zrobić, czy próbować nasmarować jakoś ten silnik ( nie wiem w ogóle jak to nasmarować), czy może problem jest gdzie indziej. Pomóżcie
Aha.. przy przełanczaniu dmuchawy na wyższe stopnie problem nie znika, choć może jest trochę lepiej, jednak chwilę po przełączeniu na 1 stopień świergotanie znowu się pojawia.