Ale w moim odczuciu kontrola uruchamia się za późno. W renówce, czy mercu ESP włącza się zanim ja zdążę przetworzyć wszystkie informacje tj. zanim ja zrozumie że samochód wpada w poślizg i zacznę kontrować. W Mazdzie czasem ja już wiem, że samochód wpada w poślizg i zaczynam kontrować, czy też myśleć o kontrze – dopiero wtedy uruchamia się DSC. To jest za późno. To wszystko to są sekundy, czy też ułamki sekund, ale w krytycznej sytuacji to bardzo dużo. Przy stosunkowo nie dużych prędkościach na dosyć równym asfalcie tył po prostu trochę wyrzuci i jeśli obok nikt nie jedzie to ok. Gorzej przy dużych prędkościach, albo na nierównym asfalcie – wtedy przez to opóźnienie kontrola już sobie nie zawsze radzi i tył może wyrzucić za bardzo. Niestety nie pomoże wtedy kontra i dodanie gazu – bo DSC/TCS wyhamuje przednie koła (przy kontrze i dodaniu gazu ESP/ASR zazwyczaj też wyhamuje przednie koła).
Inna sprawa – ostatnio mam wrażenie że zawieszenie jakby się "wyrobiło". Nadal nie ufam temu samochodowi, ale jakby zachowywał się lepiej. Na początku po ok. 2 tyg. jeżdżenia nim miałem taką sytuację – jechałem ok. 120, łuk lekko pod górę, gdzieś tak w połowie długości jest poziome wybrzuszenie, po wjechaniu na niego samochód po prostu wyrzuciło z lewego pasa na prawy
Dla tych co są z Zagłębia – trasa Sosnowiec – Będzin i dalej na Częstochowę – łuk koło szpitala górniczego






w europejskiej wersji BOSE mp3 sie nie stwierdza
możesz to obejść dokupując takie zewnętrzne połączenie do iPod'a... ale płyt z mp3 nie czyta
chyba tylko BOSE w CX7 czyta mp3, tak jakos mi się wydawało jak z
17 calowe aluski
automatyczne wycieraczki (przez regulacje czulosci, mozesz regulowac ich prace, podobno w wersji active nie ma mozliwoscie regulacji czasowej pracy wycieraczek, tak tu ktoś pisał), ładniejsze wykończenia wnętrza
ładniejszy zestaw wskaźników
podwójne ryglowanie drzwi – po wybiciu szyby nie otworzysz drzwi od srodka 