Mazda 323F KF-ZE Ferrari Rosso Corsa
Darek moim zdaniem sprzedaj te felgi, zrobiłeś błąd że kupiłeś felgi nie zastanawiając się wcześniej czy wejdą. Szczerze, to jeżeli chodzi o dystanse to maksymalnie 20mm na koło, wyobraź sobie jakie będą działały siły w samochodzie, w którym koło odsunięte jest dodatkowo o 30mm od piasty(łożyska-piasty)
Sprzedaj felgi i kupi inne, ponieważ jeżeli w tym momencie jest na styk z obrysem auta to przy tej wielkości koła na 100% będzie zahaczać po zamontowaniu dystansów nawet 15mm na koło, czyli przy doprowadzeniu ET do 35.
Sprzedaj felgi i kupi inne, ponieważ jeżeli w tym momencie jest na styk z obrysem auta to przy tej wielkości koła na 100% będzie zahaczać po zamontowaniu dystansów nawet 15mm na koło, czyli przy doprowadzeniu ET do 35.
xXx napisał(a):Darek moim zdaniem sprzedaj te felgi
Sprzedaj i kup jakieś ładne 17'... 18' w BA to przerost formy nad treścią...

Zgadzam się z przedmówcą
- Od: 14 lut 2007, 23:09
- Posty: 110
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda6 GH LF-VD
były:
Mazda 323F BA Z5
Seat Toledo II 1.9 TDI
Ooo nie, na 17" nie zmienie
Tym bardziej ze opony mam na 18" a ich nie chce sprzedac na pewno.
A znowu 7,5x18" da niewiele mniejsza roznice, nawet 7x18" bedzie robilo problemy. Wiec wole sobie z tymi co mam poradzic jakos.
Chcialem jeszcze wyklepac jakos blotniki przed malowaniem, ale jak wczoraj pojechalem przywiezyc dokladnie kolo to juz samochod byl w podkladzie. Trudno, cos pozniej wymysle, w najgorszym wypadku bedzie do pomalowania kawalek znow.
Dzisiaj samochod jest lakierowany, jutro na wieczor powinien juz wyschnac wiec bede mogl zakladac felgi do sprawdzenia dokladnego. Sprawdze ile musze dystansu kupic, kupie jakies moze troche tansze i zobaczymy jak sie na tym ujedzie. Jak bedzie zle to wtedy dopiero moze zmienie felgi. Narazie poki co mam jeszcze 16", wiec nie ma problemu.
A czy da sie zalozyc sprezyny tak twarde zeby zawieszenie prawie sie nie uginalo? Ja to bym byl sklonny nawet zaspawac amortyzatory
hehe. Byle tylko felgi weszly
No tutaj jeszcze na obnizonym zawieszeniu to musi byc twarde zawieszenie zeby sie nie uginalo i nie haczylo. To wystarcza sprezyny obnizone? Jamexy -40mm?
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A znowu 7,5x18" da niewiele mniejsza roznice, nawet 7x18" bedzie robilo problemy. Wiec wole sobie z tymi co mam poradzic jakos.
Chcialem jeszcze wyklepac jakos blotniki przed malowaniem, ale jak wczoraj pojechalem przywiezyc dokladnie kolo to juz samochod byl w podkladzie. Trudno, cos pozniej wymysle, w najgorszym wypadku bedzie do pomalowania kawalek znow.
Dzisiaj samochod jest lakierowany, jutro na wieczor powinien juz wyschnac wiec bede mogl zakladac felgi do sprawdzenia dokladnego. Sprawdze ile musze dystansu kupic, kupie jakies moze troche tansze i zobaczymy jak sie na tym ujedzie. Jak bedzie zle to wtedy dopiero moze zmienie felgi. Narazie poki co mam jeszcze 16", wiec nie ma problemu.
A czy da sie zalozyc sprezyny tak twarde zeby zawieszenie prawie sie nie uginalo? Ja to bym byl sklonny nawet zaspawac amortyzatory

No tutaj jeszcze na obnizonym zawieszeniu to musi byc twarde zawieszenie zeby sie nie uginalo i nie haczylo. To wystarcza sprezyny obnizone? Jamexy -40mm?
- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
Darek, przy nowych amorkach oraz sprężynie -40mm tył ugina się minimalnie...
Zrób zdjęcia gdy będziesz przymierzał, może jakoś pomożemy...
Pamiętaj, że 18" + obniżone zawieszenie = 30km/h przy większości dziurawych dróg w Wa-wie...
Zrób zdjęcia gdy będziesz przymierzał, może jakoś pomożemy...
Pamiętaj, że 18" + obniżone zawieszenie = 30km/h przy większości dziurawych dróg w Wa-wie...
tak czytam i musze powiedziec ze bardzo chaotyczne te zmiany decyzje itd. malo czasu duzo przerobek, w wiekszosci nie przemyslanych. nie przygotowales sie do tematu, pewnie jakby nikt nie napisal o Et to byloby wielkie zdziwienie na wiosne. mysle ze w tym momencie masz duzy problem, 30mm dystans to juz przegiecie, chyba ze auto bedzie stalo jak regal w garazu. inaczej bedziesz zmienial lozyska czesciej niz olej. watpie zebys na samych sprezynach -40mm i amortyzatorach przeznaczonych do serii, uzyskal taka sztywnosc zeby ci nie tarlo o nadkola. pomijajac fakt ze -40mm to juz za duzo na seryjny amortyzator. takze rzezba gwarantowana. pytanie o dystanse do przodu- jakbys poczytal troche to bys wiedzial ze dystans na przodzie znacznie pogarsza prowadzenie wiec jak nie ma takiej potrzeby to jest to totalnie bez sensu
PS jak wsadzales palec miedzy kolo a amortyzator z tylu to akurat bylo tam ok 15mm
tak to jest. zeby wsadzic 2-3 rozmiary wieksze kolo od serii trzeba wszystko przeliczyc bo pozniej sa kombinacje, rzezby i niemale koszta. to tak jak nakrecanie nakretki 10 na srube 11. ale widze ze jest duzo osob ktore nie zdaja sobie sprawy z komplikacji. bo na forum angielskim wsadzili 19 to czego u mnie mialaby 18 nie wejsc nie?
zaczniesz klepac i wyciagac blotniki o 15-20mm, kiedys dojdziesz do wniosku ze jednak 18 to nie za dobry wybor na polskie drogi zalozysz 'normalne' kola i jak ten samochod bedzie wygladal? jak buda kempingowa z kolami schowanymi 10cm w nadkola...
PS jak wsadzales palec miedzy kolo a amortyzator z tylu to akurat bylo tam ok 15mm
tak to jest. zeby wsadzic 2-3 rozmiary wieksze kolo od serii trzeba wszystko przeliczyc bo pozniej sa kombinacje, rzezby i niemale koszta. to tak jak nakrecanie nakretki 10 na srube 11. ale widze ze jest duzo osob ktore nie zdaja sobie sprawy z komplikacji. bo na forum angielskim wsadzili 19 to czego u mnie mialaby 18 nie wejsc nie?
zaczniesz klepac i wyciagac blotniki o 15-20mm, kiedys dojdziesz do wniosku ze jednak 18 to nie za dobry wybor na polskie drogi zalozysz 'normalne' kola i jak ten samochod bedzie wygladal? jak buda kempingowa z kolami schowanymi 10cm w nadkola...
- Od: 3 paź 2007, 11:50
- Posty: 385
- Skąd: Lublin
- Auto: Prelude BB9
marcus_87 napisał(a):to tak jak nakrecanie nakretki 10 na srube 11. ale widze ze jest duzo osob ktore nie zdaja sobie sprawy z komplikacji. bo na forum angielskim wsadzili 19 to czego u mnie mialaby 18 nie wejsc nie?
zaczniesz klepac i wyciagac blotniki o 15-20mm, kiedys dojdziesz do wniosku ze jednak 18 to nie za dobry wybor na polskie drogi zalozysz 'normalne' kola i jak ten samochod bedzie wygladal? jak buda kempingowa z kolami schowanymi 10cm w nadkola...
dawno nie widziałem tak sensownego posta
wszystko ok, tylko ze felgi od dawna planowalem i szukalem odpowiednich. Wiedzialem ze musza byc z innym ET, ale te sie trafily w takiej cenie ze musialem je kupic. I wiedzialem ze na pewno bez problemow ich nie zaloze. Ale zawsze jak bede chcial je sprzedac, to na pewno na tym i tak nie strace...
O ET i wszystkim dotyczacym felg wiedzialem dokladnie. Myslalem jednak ze troche wiecej tam luzu jest. No coz...
A sprezyny -40mm jakos sporo osob ma i na seryjnych amortyzatorach i nie slyszalem zeby cos strasznego sie dzialo... Hmm, moze lepiej najpierw samemu sprawdzic niz tylko teoretyzowac?
Z przodu najchetniej wogole bym nie nalozyl dystansow, ale zobaczymy ile bede musial dac z tylu. Jak beda w miare nieduze to przod zostanie seryjnie, tak zeby tylko nie bylo duzej roznicy.
A zmiany raczej chaotyczne nie sa i nie byly, wszystko bylo dokladnie zaplanowane. Akurat z felgai trafila sie okazja to trzeba bylo skorzystac. A i tak mialy byc zawsze od rx-8, a z tamtymi byly by jeszcze wieksze problemy.
Jakos moze sie uda to rozwiazac, cos wymysle. Najgorszy wariant to sprzedaz tych felg i kupno innych wezszych, ale takich zadne dobre firmy nie maja...
O ET i wszystkim dotyczacym felg wiedzialem dokladnie. Myslalem jednak ze troche wiecej tam luzu jest. No coz...
A sprezyny -40mm jakos sporo osob ma i na seryjnych amortyzatorach i nie slyszalem zeby cos strasznego sie dzialo... Hmm, moze lepiej najpierw samemu sprawdzic niz tylko teoretyzowac?
Z przodu najchetniej wogole bym nie nalozyl dystansow, ale zobaczymy ile bede musial dac z tylu. Jak beda w miare nieduze to przod zostanie seryjnie, tak zeby tylko nie bylo duzej roznicy.
A zmiany raczej chaotyczne nie sa i nie byly, wszystko bylo dokladnie zaplanowane. Akurat z felgai trafila sie okazja to trzeba bylo skorzystac. A i tak mialy byc zawsze od rx-8, a z tamtymi byly by jeszcze wieksze problemy.
Jakos moze sie uda to rozwiazac, cos wymysle. Najgorszy wariant to sprzedaz tych felg i kupno innych wezszych, ale takich zadne dobre firmy nie maja...
- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
Noo bo moim zdaniem marcus_87 ma całkowitą rację. Rozumiem, że fajnie jest mieć 18", fajnie na nie patrzeć i w ogóle są wypasione i przyciągają wzrok, ale... jakim kosztem. Kto czytał od początku o tych "kółkach" tutaj wie o czym mowa. Dlatego jeszcze raz mówie, że 17" byłyby w zupełności wystarczające. To oczywiście tylko mój punkt widzenia, ale coś mi podpowiada, że jest rosądny.
Oczywiście jeśli "chęć" pozostania przy tych felernych 18" będzie na tyle duża, że zwycięży wszystko to mogę tylko życzyć powodzenia.
Oczywiście jeśli "chęć" pozostania przy tych felernych 18" będzie na tyle duża, że zwycięży wszystko to mogę tylko życzyć powodzenia.
- Od: 14 lut 2007, 23:09
- Posty: 110
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda6 GH LF-VD
były:
Mazda 323F BA Z5
Seat Toledo II 1.9 TDI
hmm, a jak z przodu by byly np. po 5mm a z tylu po 15mm? Bo to by bylo jeszcze rozsadne i chyba malo widoczne na pierwszy rzut oka.
Najlepiej by bylo zmienic naped na tyl...
wtedy wysuniete kola z tyl byly by ok
A wogole czy przy oponach 225 powinno sie myslec ze samochod moze sie zle prowadzic? Bo chyba przy takiej szerokosci i tak i tak bedzie sie dobrze trzymal, nawet z dystansami z tylu tylko. Czy nie za bardzo?
Najlepiej by bylo zmienic naped na tyl...
A wogole czy przy oponach 225 powinno sie myslec ze samochod moze sie zle prowadzic? Bo chyba przy takiej szerokosci i tak i tak bedzie sie dobrze trzymal, nawet z dystansami z tylu tylko. Czy nie za bardzo?
- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
A ja jestem zaaa ... 18 nastkami
jak to nie ma robić za dużo km to spoko,chetnie się przejade na jakiś zlot żeby ją zobaczyć bo napewno warto w końcu ktoś musi być pierwszy w klubie co wrzuci do BA 18 naski gcy by damian nie wyjechał i nie sprzedał mazdy to ... 
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
SPRZDEAM CZĘŚCI MAZDA 323f 323c FORD PROBE TEL.BEZPOŚREDNIO NA PLAC 602600238
- Od: 1 mar 2007, 21:04
- Posty: 100
- Skąd: Poznań/puszczykowo
- Auto: TOYOTA AVENSIS
darekk86 napisał(a):A wogole czy przy oponach 225 powinno sie myslec ze samochod moze sie zle prowadzic?
Gwarantuje ci że tak jak ja (mam 225) nauczysz się nie odrywać ani na chwilę chociażby jednej ręki od kierownicy
W koleinach to jest walka, ale za to rekompensuje wszystko w zakrętach. No i oczywiście się trochę zmuli.
-
Padre
- Od: 26 sty 2007, 11:14
- Posty: 1442
- Skąd: Pruszków
- Auto: BA KF->NB BP->FE 13B
Panowie – nie chcę nikogo obrażać, ale chyba macie mało pojęcia o jeżdzeniu po zakrętach – szeroka guma i niski profil nie są dobre przy ostrej jeździe po zakrętach... Niski profil i szerokie gumy = rewelacyjna stabilność przy jeździe na wprost z dużymi prędkościami po równych drogach... Nie wiem skąd u nas moda na takie gumy skoro dróg dobrych nie mamy.
Niski profil i szeroka guma przy ostrej jeździe po zakrętach równa się nagłe utraty przyczepności bez ostrzeżenia (mało czucia dają) i mniejsza powierzchnia styku z asfaltem (boki takiej opony nie biorą udziału w jeździe, a wewnętrzna część i tak się odrywa od asfaltu).
Większa szerokość opony bez zwiększenia masy skutkuje niższym naciskiem na cm2 niż przewidziano dla jakiś konkretnych nastaw zawieszenia...
Pewnie zaraz dostanę opieprz i powiecie, że się nie znam, ale wiedzcie, że kiedyś też myślałem, że szeroka guma i niski profil to lepsza jazda w zakrętach.
Niski profil i szeroka guma przy ostrej jeździe po zakrętach równa się nagłe utraty przyczepności bez ostrzeżenia (mało czucia dają) i mniejsza powierzchnia styku z asfaltem (boki takiej opony nie biorą udziału w jeździe, a wewnętrzna część i tak się odrywa od asfaltu).
Większa szerokość opony bez zwiększenia masy skutkuje niższym naciskiem na cm2 niż przewidziano dla jakiś konkretnych nastaw zawieszenia...
Pewnie zaraz dostanę opieprz i powiecie, że się nie znam, ale wiedzcie, że kiedyś też myślałem, że szeroka guma i niski profil to lepsza jazda w zakrętach.
Ostatnio edytowano 8 lut 2008, 02:04 przez brii, łącznie edytowano 2 razy
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Miałem okazje jeździć nie długi okres czasu na oponach 225.. jazda w koleinach to jak walka z wiatrakami
lepiej w ogóle się zatrzymać i pojechać autobusem
ale jak ktoś woli wyglądać, a nie jechać to jego sprawa
moim skromnym zdaniem 205 na polskie drogi to max
Niestety Brii ma 100 % racji.. nie ma tak kolorowo

Niestety Brii ma 100 % racji.. nie ma tak kolorowo

Mazda juz po lakierowaniu, poskladana, jeszcze tylko przod zostal. Jutro ma byc napelniana i naprawiana klima (bo wezyki sie pourywaly itd.), pozniej jeszcze skrzynie musza zrobic bo podczas wypadku zablokowala sie na 1 biegu bo oslona silnika czy cos pod spodem pokrzywilo ciegna. Po odgieciu oslony skrzynia dziala ale tylko 2 i wsteczny bieg. Wiec musza labo wyprostowac ciegna albo wymienic. Zobaczymy.
Jeszcze mazde czeka polerka calosci, ale juz bez polerki wyglada jak z salonu
Zakochalem sie znow...
Lakier to czerwony Ferrari Rosso Corsa, czyli tak jak bylo planowane. I wyszlo bardzo sympatycznie, bo balem sie ze bedzie kicha. Tylko musze stanac obok normalnej czerwonej mazdy zeby zobaczyc jaka dokladnie jest roznica.
A no i jeszcze listwy na drzwiach beda naklejone, bo bez nich glupio wyglada. I pomalowane zaciski, wyczyszczone tarcze i wypolerowany wydech koniecznie. Niestety, prawie 2 miesiace stania na dworze w zimie u mechanika dalo o sobie znac na tych elementach. Nie byla wogole jezdzona, dlatego tarcze sa paskudne.
I pare fotek:
No i piekne zdjecie ze spotkania wtorkowego...

Jeszcze mazde czeka polerka calosci, ale juz bez polerki wyglada jak z salonu
Lakier to czerwony Ferrari Rosso Corsa, czyli tak jak bylo planowane. I wyszlo bardzo sympatycznie, bo balem sie ze bedzie kicha. Tylko musze stanac obok normalnej czerwonej mazdy zeby zobaczyc jaka dokladnie jest roznica.
A no i jeszcze listwy na drzwiach beda naklejone, bo bez nich glupio wyglada. I pomalowane zaciski, wyczyszczone tarcze i wypolerowany wydech koniecznie. Niestety, prawie 2 miesiace stania na dworze w zimie u mechanika dalo o sobie znac na tych elementach. Nie byla wogole jezdzona, dlatego tarcze sa paskudne.
I pare fotek:







No i piekne zdjecie ze spotkania wtorkowego...

- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości