Jeśli można to i ja przedstawię swoją opinię na temat Xedosa. Moja przygoda z Xedem rozpoczęła się jakieś 2 miechy temu ale zafascynowałem się nim znacznie wcześniej ponieważ mój koleś posiada Xedosa 1.6 od ok roku. Do czasu zakupienia Xeda przez ok.2,5 roku jeździłem również japońcem – Hondą Prelude 2.0 z 94r. którą w wyniku wymuszenia mi pierwszeństwa przez "pacjenta" w transicie lekko przykasowałem. Jako że w między czasie zmieniły się trochę moje potrzeby postanowiłem nie naprawiać Preli tylko ja sprzedać, dołożyć kasę z ubezpieczenia i kupić wymarzonego Xedosa

Tak tez się stało i na drugim końcu polski kupiłem Xedosa 6 2.0 V6 zielony metalic(czasem niebieski a czasem prawie czarny

) z 1996r. przebieg 144tyś km (niby)

full opcja jak było napisane w ogłoszeniu. Oczywiście w ogłoszeniu był stan igła , przez telefon już wyszły pewne mankamenty a na miejscu (po przejechaniu 450km do miejsca zakupu) okazało sie ze nie jest tak kolorowo(szkoda że sprzedawcy po to by pogonić furę często uciekają się do walenia w chu... ale cóż takie życie)

Ale będąc realistą i nie wierząc w możliwy stan "igła" 12 letniego auta po małych oględzinach (dodam że niestety niezbyt fachowych

) napaliłem sie jak szczerbaty na krakersa i zakup został sformalizowany. Ruszyłem w drogę powrotna i ... cisza

Po prawie 2 latach jazdy Prela z power rura i stożkiem, z usuniętym katem i końcowym mugenem miałem na każdym skrzyżowaniu wrażenie ze Xedos mi zgasł

Ciężko mi było natomiast oswoić sie z miękkim zawieszeniem xeda i tak strasznie długim skokiem lewarka zmiany biegów

rozczarowała mnie również dynamika tego silnika – czytając wiele wypowiedzi na tym forum jaka to rakieta spodziewałem sie czegoś więcej. fakt jak sie pokręci go w okolice 4-6tys obr. to jakoś idzie ale nic poza tym. Tłumacze to sobie tym ze skoro Prela o praktycznie tej samej mocy tez mi nie " robiła" to i xed nie da rady tym bardziej ze to zupełnie inny segment...Jednak to co robi na mnie ogromne wrażenie to dźwięk tej V6 szczególnie jak wkręca sie na obroty – normalnie miód z benzyną
a teraz tak w skrócie:
sylwetka – piękna linia i bajeczne kształty
silnik – cudne brzmienie i niezła dynamika, spalania nie sprawdzam – po co psuć sobie nastrój
skrzynia biegów – za długi skok lewarka i coś mi zgrzyta przy dynamicznej zmianie z 2 na 3
zawieszenie – komfortowe ale jak dla mnie zbyt miękkie.
wyposażenie – wypas i przepych aczkolwiek fakt jest taki ze im więcej bajerów tym więcej może sie popsuć
nawet jeśli to japoniec(mi nie działa na pewno podświetlenie zamka i stacyjki ani przycisków podnośników szyb choć może ten model tak ma?)
koszty – dużo pali i tyle a ze części niby drogie? kup francuza albo włocha a części będą tez drogie a wymiana z 5 razy częściej
Ale to co najważniejsze to radość z jazdy jaka daje ten samochód ( i chyba spora cześć japończykow z Honda prelude na czele) niezawodność i dusza która posiada niewątpliwie mazda xedos
NIE MA LEPSZEJ FURY ZA TA KASĘ!!!
"KTO MA JAPOŃCA JEŹDZI DO KOŃCA"
