pierwszym moim autkiem byl 20letni golfik 1.6. wiem jak bardzo ich nie lubicie,ale okey.
mialem w nim to samo tylko ze to byla moja wina bo jak przeprowadzalem kable od audio to przez zaslepki pomiedzy wnetrzem autka a silnikiem ktore z czasem wypadly i az mi grzybki pod fotelem wyrosly i tez na poczatku myslalem ze to rynny sie zapchaly... ;p
no i mam podobny problem w 323f bg. tylko,ze teraz zalezy z ktorej strony mi deszcz pada. jakis Jamo w niemczech lipnie zmienial szybe i cieknie mi przez gorna uszczelke przedniej szyby.raz se lecialem w dobry deszcz pelna koncentracja

i czuje cos mi kapnęło na kolano zimnego az podskoczylem ze strachu hehe patrze deszcz mi do śroka pada,zatrzymalem sie i tak ten deszcz nieszczesny sobie albo na kolano z podsufitki kapnie albo przetoczy sie lekko i plunie po slupku.Cale dwie husteczki wsiąkły aż z nich kapalo jak przylozylem i musze teraz czyms to skleic ta uszczelke bo widac ze da sie ja odgiąc.Dzieje sie to tylko sporadycznie... ale musze sie za to zabrac bo nie chcem zeby mi mroz szybe przednią wyją.