Myślę, że impreza się udała – następnym razem nie pozwólcie mi na katowanie zajechanych juz kapciow na slalomie
... ale co przejazd kreciłam sekundę mniej
....
Karaoke pobiło wszystko...
... mam nadzieje, że nikt nie kręcił spiewanego rapu do piosenek Kasi Kowalskiej....
. Bez watpienia dało się zauważyc, że mamy w klubie kilka osób, które można wysłać do programu Tańcz z gwiazdami czy coś takiego
)
Kinki gratuluje rekordu
... i obiecuje, ze nastepnym razem zrobie specjalnie tylko dla ciebie sałatke – byłeś taki słodziutki jak gdzies tak koło 2 w nocy siedziales z miska i mowiles do mnie ....pyyyyszzznaaa.....
(wtedy to miales koło 6 we krwi i to jak nic....
)
I proponuje do menu zlotowego wprowadzic obowiazkowo bialy ser ze śmietaną i rzodkiweką.... no normalnie idzie jak swierze bułeczki w środku nocy
A tak wogóle to ja własnie usiłuje doprac ciuchy po tancu w deszczu i pływaniu w kałużach.... masakra
... ale jak mame kocham na nastepnym zlocie jak popada to tez nie odpuszcze
Ogólnie dzięki i do nastepnego






