Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.
magicadm nie powiesz mi chyba, że nie widzisz tych pojazdów bez świateł na Twoim obrazku. Nie chcę się z Toba kłócić, wiadomo, że jak zechcą wprowadzić nakaz jazdy na światłach to i tak wprowadzą i badziewie mamy do tego, ale jeżeli powiesz mi, że nie widzisz tych pojazdów bez świateł z Twojego obrazka to Ciebie bym wysłał do okulisty
Jeśli chodzi o ekologów.. to powiem tylko tyle. Ktoś tam mi mówił ostatnio, że jakis kraj szuka skutecznego sposobu na ograniczenie globalnego ocieplenia na całym świecie, że podobno nagrodą za znalezienie takiego skutecznego sposobu jest 25 mln $ czy jakoś tak (mniejsza o konkrety).
Czy jeżeli kilkanaście milionów pojazdów w samej Polsce będzie jeździć na światłach (często naprawde zbędnie) spalając większą ilość paliwa to wpłynie to pozytywnie na rozwiązanie problemu globalnego ocieplenia? Ten powód (względy ekologiczne) akurat mnie najmniej porusza, pewnie dlatego, że nie dotyczy mnie to bezpośrednio i nie zdaję sobie sprawy ze skutków w przyszłości. Skutki jakieś niemal na pewno jednak będą.
Jeżeli komuś nie wpojono do łba na nauce jazdy, kiedy sa warunki zmniejszonej przejrzystości powietrza i, że w takich warunkach zobowiązany jest do włącznia świateł mijania (przeciwmgielnych) to naprawdę nie sądzę, że powinien siadać za kierownicę. To działa w obie strony, czyli wiedzieć kiedy tych świateł nie używać też by się przydało.
Jeśli chodzi o ekologów.. to powiem tylko tyle. Ktoś tam mi mówił ostatnio, że jakis kraj szuka skutecznego sposobu na ograniczenie globalnego ocieplenia na całym świecie, że podobno nagrodą za znalezienie takiego skutecznego sposobu jest 25 mln $ czy jakoś tak (mniejsza o konkrety).
Czy jeżeli kilkanaście milionów pojazdów w samej Polsce będzie jeździć na światłach (często naprawde zbędnie) spalając większą ilość paliwa to wpłynie to pozytywnie na rozwiązanie problemu globalnego ocieplenia? Ten powód (względy ekologiczne) akurat mnie najmniej porusza, pewnie dlatego, że nie dotyczy mnie to bezpośrednio i nie zdaję sobie sprawy ze skutków w przyszłości. Skutki jakieś niemal na pewno jednak będą.
Jeżeli komuś nie wpojono do łba na nauce jazdy, kiedy sa warunki zmniejszonej przejrzystości powietrza i, że w takich warunkach zobowiązany jest do włącznia świateł mijania (przeciwmgielnych) to naprawdę nie sądzę, że powinien siadać za kierownicę. To działa w obie strony, czyli wiedzieć kiedy tych świateł nie używać też by się przydało.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
qlesh napisał(a):nie powiesz mi chyba, że nie widzisz tych pojazdów bez świateł na Twoim obrazku
Widać te auta, ale zwróc uwagę że masz tu statyczny obraz. A jak wyprzedzasz czy wyjeżdżasz z podporządkowanej to masz góra sekundę na podjęcie decyzji. Ile kilometrów zrobiłeś po trasach i jak często zdarza Ci się wyprzedzać?
I chyba nie powiesz że tego na światłach widać tak samo jak bez?
A do tego zwróć uwagę że podczas jazdy po mieście kiedy wyjeżdżasz w kiepską pogodę z parkingu lub małej uliczki 100x łatwiej zobaczysz auto na światłach, bo wiesz że JEDZIE. A auto bez świateł może stać, może też jechać...
Jeżdżę obecnie w UK gdzie nie ma wogóle obowiązku jeżdżenia na światłach i jest tragedia, w mieście ulice pozastawiane samochodami i musisz patrzeć pomiędzy nimi czy coś jedzie, światła są bardzo pomocne w takich sytuacjach. A do tego oni w deszczu jeżdżą bez świateł...
qlesh napisał(a):nie powiesz mi chyba, że nie widzisz tych pojazdów bez świateł na Twoim obrazku
Widać te auta, ale zwróc uwagę że masz tu statyczny obraz. A jak wyprzedzasz czy wyjeżdżasz z podporządkowanej to masz góra sekundę na podjęcie decyzji. Ile kilometrów zrobiłeś po trasach i jak często zdarza Ci się wyprzedzać?
I chyba nie powiesz że tego na światłach widać tak samo jak bez?
A do tego zwróć uwagę że podczas jazdy po mieście kiedy wyjeżdżasz w kiepską pogodę z parkingu lub małej uliczki 100x łatwiej zobaczysz auto na światłach, bo wiesz że JEDZIE. A auto bez świateł może stać, może też jechać...
Jeżdżę obecnie w UK gdzie nie ma wogóle obowiązku jeżdżenia na światłach i jest tragedia, w mieście ulice pozastawiane samochodami i musisz patrzeć pomiędzy nimi czy coś jedzie, światła są bardzo pomocne w takich sytuacjach. A do tego oni w deszczu jeżdżą bez świateł...
Jak ktoś nie widzie różnicy pomiędzy zdjęciami – powinien chyba odwiedzić okulistę usmiech
I na pierwszym i drugim zdjeciu widze to samo auto, obojetnie czy ma swiatla czy nie. Idac tym tokiem, niech piesi tez nosza jakies reflektory w ciagu dnia, sa oni duzo mniejsi od aut i trudnije ich na drodze zobaczyc
Ile razy spotkaliście sie ze stwierdzeniem, że ktoś nie zauważył samochodu w lusterku, podczas właczania sie do ruchu, wyprzedzania itp. Przynajmniej kilka razy. I to jest te właśnie kilka przypadków dla których warto cokolwiek poprawić.
Nie sadze ze swiatla przebijajace sie przez jasnosc dnia w dodatku swiecace na karka zajezdzajacemu zmienily cokolwiek w kwesti niezauwazenie auta w lusterku, wiem bo wieleokrotnei zajezdzano mi droge przy wyprzedzaniu mimo iz mialem swiatla :/
jaqb napisał(a):Będzie trzeba jeżdzić i koniec chyba że was stać na taki 100 złotowy abonamęcik. diabelek
Mysle ze abonament bedzie duzo wyzszy, to jest raczej jednorazowy bilet
Less roof, more fun
Piotrek napisał(a):Adasi wydaje mi się, że nauka ortografii w szkole podstawowej dla Ciebie również była kretyńskim pomysłem...
Jesli masz problem z przeczytaniem slowa pisanego to juz nie moj problem.
Piotrek napisał(a):Adasi napisał(a):gdzie sa ekolodzy?
tylko nie oni...
Bo?
Piotrek napisał(a):Adasi napisał(a):Jak dla mnie to powinno być do oceny kierowcy kiedy światłą mają być włączone, kazdy normalny włącza jak jest ciemno a wyłącza jak jest jasno.
to przerasta wielu kierowców
Niektorych moze i tak, ale tyle lat sie jezdzilo i jakos bylo dobrze
Piotrek napisał(a):Adasi napisał(a):u nas zawsze sie kopiuje najbardziej kretyńskie pomysły z zachodu
a gdzie na zachodzie jest obowiązek jazdy na światłach przez cały rok? (Pytam, bo nie wiem)
Ok, moj blad. Bylem przekonany ze w usa jezdzi sie 24/7.
Piotrek napisał(a):Adasi napisał(a):czas chyba brać nogi za pas bo niedlugo karzą tyłem jeździć...
polecam!
lol ;]
- Od: 23 maja 2006, 18:23
- Posty: 24
- Skąd: Łódź
- Auto: Honda Accord Coupe '98 2.0 iES
A tak wogule w sprawie tych fotek, to nie wiem jak wasz wzork ale moj nie pracuje w rozdzialce 0,024 MP tylko w ciut wyzszej
Co do tej stronki to jakis jeden wielki bełkot i w dodatku jest tendencyjna z załozenia.
Co do tej stronki to jakis jeden wielki bełkot i w dodatku jest tendencyjna z załozenia.
Less roof, more fun
marek napisał(a):Widać te auta, ale zwróc uwagę że masz tu statyczny obraz. A jak wyprzedzasz czy wyjeżdżasz z podporządkowanej to masz góra sekundę na podjęcie decyzji. Ile kilometrów zrobiłeś po trasach i jak często zdarza Ci się wyprzedzać?
I chyba nie powiesz że tego na światłach widać tak samo jak bez?
Jak wyjeżdżam z podporządkowanej to upewniam się (tak jak mnie uczyli) czy nic nie nadjeżdża i to czy nadjeżdża na światłach czy bez niewiele ma tu do rzeczy.
Po trasach nie wiem, nie liczę tego. Myślę, że ogólnie zrobiłem już jakieś 100 kkm, pewnie to nic, nie?
Wyprzedzam tylko wtedy jak muszę, czyli jak jadę szybciej niż poprzedzający pojazd, a nie po to żeby wyprzedzić. Niektórzy wyprzedzają i hamują, bo skręcają zaraz albo jest ograniczenie Widać myślenie nie jest ich najmocniejszą stroną.
marek napisał(a):A do tego zwróć uwagę że podczas jazdy po mieście kiedy wyjeżdżasz w kiepską pogodę z parkingu lub małej uliczki 100x łatwiej zobaczysz auto na światłach, bo wiesz że JEDZIE. A auto bez świateł może stać, może też jechać...
Tu się zgodzę, jeżeli rzeczywiście była by zasada, że jadące auto ma światła a stojące nie ma to tak, było by lepiej. Tylko powiedz mi jaki sens jechać na światłach w bezchmurny pogodny dzień.
marek napisał(a): A do tego oni w deszczu jeżdżą bez świateł...
Tu moja wyobraźnia się kończy, niestety. Tego bym nie wymyślił.
Co do tej strony to może wie ktoś jak oni to policzyli? Koszty, zyski, straty? Jest na to jakiś wzór?
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Fiveopac napisał(a):Co do tej stronki to jakis jeden wielki bełkot i w dodatku jest tendencyjna z załozenia.
I taka ona ma właśnie być, ma działać na wyobraznie i przemawiac do ludzi ktorzy wierza we wszystko co jest napisane na oficjalnej stronie. To samo z reszta jest z akcja zapinania pasów.
Co do jazdy w UK, w zeszłym roku pracowałem tam jakieś pół roku i sporo również jeździłem samochodem (smiesznie sie jeździ ) i powiem szczerze że mi to zupełnie nie przeszkadza że nie mają swiatel włączonych. Tam jest zupełnie inna kultura jazdy, zupełnie inne drogi, nie ma czego porównywać tylko, że tam zanim wprowadzą jakiś przepis to jednak pomysla chwilke nad tym co robią a u nas niestety myślenie nie jest najmocniejszą stroną...
- Od: 23 maja 2006, 18:23
- Posty: 24
- Skąd: Łódź
- Auto: Honda Accord Coupe '98 2.0 iES
Adasi napisał(a):Co do jazdy w UK, w zeszłym roku pracowałem tam jakieś pół roku i sporo również jeździłem samochodem (smiesznie sie jeździ ) i powiem szczerze że mi to zupełnie nie przeszkadza że nie mają swiatel włączonych. Tam jest zupełnie inna kultura jazdy, zupełnie inne drogi, nie ma czego porównywać tylko, że tam zanim wprowadzą jakiś przepis to jednak pomysla chwilke nad tym co robią a u nas niestety myślenie nie jest najmocniejszą stroną...
Mieszkam tu rok, autem przejechalem jakieś 20tys km w tym 16kkm autem z kierą po prawej stronie.
O ile w mieście nawet tak dużym jak londyn jeździ sie kulturalnie (do Wiednia sie i tak nie umywa), ale na autostradach jeździ sie tragicznie, ślimaki jadące szybkim pasem, zajeżdżanie drogi itd, przykłady można mnożyć. A 90% kierowców nie wie jak przejechać rondo i minirondo zgodnie z przepisami...
Jeśli chodzi o zasadność przepisów bym sie kłócił – wszędzie ekologia i health & safety... a domy stawiają z dykty obłożonej marmurem – pracowałem w biurze projektowym i nieźle moglem się uśmiać... panele słoneczne na dachu? a co to takiego? ocieplenie domu? a po co? szyby podwójne w oknach to luksus... Dyskusja o UK to odzielny temat i ja zmieniłem zdanie co do tego kraju po roku, kraj hipokrytów i absurdów, w środku bajzel a na zewnątrz wszystko pięknie...
Adasi napisał(a):kazdy normalny włącza jak jest ciemno a wyłącza jak jest jasno.
czyli jestem nienormalny bo od 6 lat (czyli od początku jak mam prawo jazdy) zawsze włączam światła? hyhy ciekawa teoria...
a co do reszty – nie będę próbował was przekonać bo widzę, że i tak macie się za super gości którzy zawsze super widzą wszystko w ciągu dnia... szkoda tylko, że najwyraźniej nie myślicie o innych kierowcach na drodze bo przecież światła w Waszym samochodzie w dzień nie są dla was tylko innych użytkowników drogi...
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs
The devil made me do it</center>
<center>Moja "Twarzowa Książka"
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs
The devil made me do it</center>
<center>Moja "Twarzowa Książka"
- Od: 8 kwi 2006, 00:04
- Posty: 336
- Skąd: Konin / Worcester
- Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99
qlesh napisał(a):Jeżeli komuś nie wpojono do łba na nauce jazdy, kiedy sa warunki zmniejszonej przejrzystości powietrza i, że w takich warunkach zobowiązany jest do włącznia świateł mijania
Nie wiem kolego co ci wpojono do łba na kursie ale napewno nie to że jazda na świtłach jest niebezpieczna . Przepraszam jeżeli się mylę i ci to wpojono ale wtedy sprawdź papiery instruktora . Wymagasz od wszytkich kierowców rozsądku i wyobraźni – tak nie jest sam wiesz przytaczając rózne przykłady.
qlesh napisał(a):Po trasach nie wiem, nie liczę tego. Myślę, że ogólnie zrobiłem już jakieś 100 kkm
Jeżeli zapalone światła w dzień nic nie dają to znaczy że nikt też cię nie oślepi czyli dla ciebie to i tak bez różnicy nikt nie naruszy twojego dobrego samopoczucia za kierownicą .
Włączenie świateł nic nie BOLI a ułatwisz poruszanie sie po drodze mi biednemu ślepemu bez refleksu i doświadczenia kierowcy
Pozdrawiam
Adam
Adam
- Od: 5 sie 2006, 14:47
- Posty: 15
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 f 1.6 16V 93r
Adasi napisał(a):Jesli masz problem z przeczytaniem slowa pisanego to juz nie moj problem.
OK, chyba nie mamy o czym rozmawiać...
Fiveopac przyznaj się, że jesteś przeciw głównie ze względu na to, że jeździsz mx-5
Czolgista napisał(a):zkoda tylko, że najwyraźniej nie myślicie o innych kierowcach na drodze bo przecież światła w Waszym samochodzie w dzień nie są dla was tylko innych użytkowników drogi...
niegłupio napisane
Wy tu sobie dyskutujcie, a ja i tak będę na światłach jeździł...LANSSS
- Od: 12 maja 2004, 21:00
- Posty: 959
- Skąd: Poznań
- Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75
jaqb napisał(a):Nie wiem kolego co ci wpojono do łba na kursie ale napewno nie to że jazda na świtłach jest niebezpieczna . Przepraszam jeżeli się mylę i ci to wpojono ale wtedy sprawdź papiery instruktora
Gdzie napisałem, że jazda na światłach jest niebiezpieczna? Znajdź mi to.
Na pewno jazda za kimś kto jedzie na przeciwmgielnych w deszczu albo przy dobrych warunkach pogodowych jest relaksująca, miła i bezpieczna, bo w końcu lepiej widać auto nie?
jaqb napisał(a):Wymagasz od wszytkich kierowców rozsądku i
A to coś złego rozumiem? To nie wiedziałem.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Piotrek napisał(a):Fiveopac przyznaj się, że jesteś przeciw głównie ze względu na to, że jeździsz mx-5 łoł
No przeciez to napisalem hehehe
Czolgista napisał(a):macie się za super gości którzy zawsze super widzą wszystko w ciągu dnia.
Tak wlasnei jest, ja poszedlem nawet krok dalej i jestem nawet Supermenem. Wiedzials?
Czolgista napisał(a): że najwyraźniej nie myślicie o innych kierowcach na drodze bo przecież światła w Waszym samochodzie w dzień nie są dla was tylko innych użytkowników drogi...
pozwij nas ze nie chcemy pustych ustaw.
Less roof, more fun
Jak dla mnie jazda na włączonych swiatłach w upalna ,słoneczną pogode jest chora.
Odnosze niekiedy wrażenie ,ze przy ostrym słońcu auta jadące na światłach wręcz oślepiają.
Odnosze niekiedy wrażenie ,ze przy ostrym słońcu auta jadące na światłach wręcz oślepiają.
Ahura Mazda – dobry bóg
Znowu próba uszczęśliwienia nas, za nasze pieniądze.
Dziurę budżetową trzeba łatać, to wymyśla się nowe przepisy, wyższe mandaty – pieniądze z nieba się nie wezmą, a z kierowców najłatwiej zedrzeć.
Jestem przeciw, bo moim zdaniem nie odniesie to większego skutku. Tak zamiast słońca oślepią kogoś źle wyregulowane światła, czy dołożone xenony ...
Może wprowadźmy przepis, by piesi i rowerzyści poruszali się po drogach z latarkami i w odblaskowych ciuszkach. 100 zł mandatu, za nie przestrzeganie ...
Sens takiego przepisu widzę w krajach skandynawskich, gdzie jest ciemno przez większą cześć roku. W polsce – nie widzę.
Ps. Czy naprawdę 99% kierowców ma problemy z widzeniem innego samochodu w normalny dzień ? Poruszam się po drogach około 5 lat, co prawda jednośladem, ale też się liczy. Jescze nie zdażyło mi się, żebym nie zobaczył samochodu w dzień przy normalnych warunkach. A jeśli nie zauważę, to i światła nie pomogą. A jak komuś w twarz ostro zaświeci słońce ... to i tak świateł nie zobaczy.
Dziurę budżetową trzeba łatać, to wymyśla się nowe przepisy, wyższe mandaty – pieniądze z nieba się nie wezmą, a z kierowców najłatwiej zedrzeć.
Jestem przeciw, bo moim zdaniem nie odniesie to większego skutku. Tak zamiast słońca oślepią kogoś źle wyregulowane światła, czy dołożone xenony ...
Może wprowadźmy przepis, by piesi i rowerzyści poruszali się po drogach z latarkami i w odblaskowych ciuszkach. 100 zł mandatu, za nie przestrzeganie ...
Sens takiego przepisu widzę w krajach skandynawskich, gdzie jest ciemno przez większą cześć roku. W polsce – nie widzę.
Ps. Czy naprawdę 99% kierowców ma problemy z widzeniem innego samochodu w normalny dzień ? Poruszam się po drogach około 5 lat, co prawda jednośladem, ale też się liczy. Jescze nie zdażyło mi się, żebym nie zobaczył samochodu w dzień przy normalnych warunkach. A jeśli nie zauważę, to i światła nie pomogą. A jak komuś w twarz ostro zaświeci słońce ... to i tak świateł nie zobaczy.
Pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- Od: 16 sty 2005, 17:08
- Posty: 2553
- Skąd: Katowice
- Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG
Fiveopac napisał(a):Tak wlasnei jest, ja poszedlem nawet krok dalej i jestem nawet Supermenem. Wiedzials?
Fiveopac napisał(a):ozwij nas ze nie chcemy pustych ustaw.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...
Bokciu napisał(a):Jak dla mnie jazda na włączonych swiatłach w upalna ,słoneczną pogode jest chora.
Odnosze niekiedy wrażenie ,ze przy ostrym słońcu auta jadące na światłach wręcz oślepiają.
a jak myslisz dlaczego wprowadzono ten nakaz w skandynawii? Właśnie dlatego, że są białe noce i często świeci oślepiajace słońce,a wtedy samochód ze światłami jest widoczny. Taki był główny powód.
Bokciu, qlesh,fiveopac-- nie chcecie jeździć na światłach
kurcze, czy tak naprawdę myślicie i nie widzicie tej różnicy jeżdżąc po drogach??chyba posądzam Was o hipokryzję, moim zdaniem jest proste pytanie:
widać, czy nie widać lepiej oświetlonego samochodu(obojetne w jakich warunkach(słońce, las cienie, zima itd.)
Jeśli Wasza odpowiedź brzmi, że widać lepiej samochód bez oświetlenia, to nie ma tematu.
Jeśli zaś lepiej widać oświetlony to oznacza, że ułatwia to szybsze, wcześniejsze itd jego rozpozanie i większe bezpieczeństwo dla wszystkich.
NIe każdy ma sokole oko i widzi z 3 km co to za samochód i z jaką prędkością jedzie i jaką ma rejestrację. Prawo jest za wszystkich, także tych troszeczkę mniej widzących.
A jak sami potwierdziliście, że nie rozumiecie ludzi , którzy w deszczu nie zapalają świteł- to prawo jest przede wszystkim dla nich bo my to i tak robimy, ale jeśli zabijemy się z tego powodu, że jakiś palant nie zapalił świateł i go nie zobaczyliśmy, to wtedy juz nie powiecie, że jednak fajniej by było gdyby taki osioł miał obowiązek zapalania świateł w każdych warunkach zawsze-profilaktycznie. Chyba, że zza grobu...
- Od: 13 maja 2006, 11:23
- Posty: 149
- Skąd: Poznań
- Auto: 626 GD F8 1.8 12V+LPG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości