alf28 napisał(a):ja też to przerabiałem . jedz sobie w deszczu po delikatnym łuku z predkością ok 120 jeżeli trafisz na głebszą warstwe wody(kałuże)to Cię na tej drodze niema,a zebyś nie mówił ,ze takiej kałuży się nie spodziewałeś i wzieła cię z zaskoczenia ,to zrób taki numer na sychym asfalcie tylko na tym łuku zaciągnij na sekundke ręczny ,to może zrozumiesz co to znaczy słaba trakcjia tylnych kół
widac że w życiu nie zaciągłałeś ręcznego przy 120kmh wiesz co sie dzieje nic, nie spotkałem jeszcze auta które na suchej nawierzchni zerwie przyczepnośc tylnej na ręcznym przy prędkości powyżej 80-90.
alf28 napisał(a):sołtys napisał:
co wolisz zatrzymac sie po 20 metrach czy po 50 metrach??
takich różnic niema nawet między oponą letnią,a zimową na śniegu
jasne masz racje wystarczy 10m.
alf28 napisał(a): ona pokazuje niektórym niedowiarkom ze jest ślisko i trzeba ostrożniej jechać
wtedy poprostu nie da sie jechac. Zrób sobie test w zimie pobaw sie na parkingu, a potem pogadamy co kto wolli na której osi.