Od niedzieli mam problem z moim xedosem. Postaram się pokrótce opisać całe zdarzenie. W niedzielę po przejechaniu ok. 30 km dały się odczuć lekkie szarpania w aucie. Po dojechaniu do najbliższego skrzyżowania auto schodząc do wolnych obrotów zgasło. Po odpaleniu udało mi się dojechać do następnych świateł po czym auto ponownie zgasło, z tym że uruchomić dało się dopiero po ok. 2 minutach nerwowego kręcenia. Pomyślałem że być może to wina kiepskiego paliwa, więc dotankowałem na stacji 20 l E98 – jak się okazało niepotrzebnie, gdyż usterka nie ustąpiła..
Po dojechaniu do miejsca docelowego sprawdziłem szczelność rury elastycznej za przepływomierzem oraz kable WN. Przy jednym z kabli znalazłem usterkę polegającą na wypaleniu się "złączki" przewodu w gnieździe kopułki. Przewód ten wymieniłem na inny – auto zdało się odpalić bez problemu, obroty trzymało idealnie, tak więc postanowiłem wrócić do domu. Radość z "naprawy" auta nie trwała długo, po przejechaniu około 10 km i dojechaniu do pierwszego skrzyżowania auto ponownie zgasło. Utrzymując przy każdym skrzyżowaniu obroty na poziomie 2-3 tys udało mi się jakoś kontynuować jazdę. W międzyczasie zauważyłem że przy gwałtownym dodaniu gazu auto początkowo dławi się, a dopiero po chwili zaczyna przyspieszać.
Następnego dnia auto z początku nie chciało wcale odpalić, dopiero po kilkunastu próbach z trudem zastartowało (na początku miało bardzo nierówne obroty, które po czasie ustabilizowały się). Po odpaleniu dość mocno kopciło, oraz czuć było paliwo z wydechu. W dniu dzisiejszym auto ostatecznie odmówiło posłuszeństwa :–( nie pomogło kilkadziesiąt prób odpalenia, a po próbie odpalenia "na pych" auto zapalało na kilka sekund po czym gasło.
Sprawdziłem iskrę na przewodach WN i występuje ona na każdym z nich (nie wiem tylko czy iskra jest prawidłowa – jak to sprawdzić?). Rura za przepływomierzem jest szczelna. Po wyciągnięciu przepływomierza i poruszaniu nim słychać ze środka jakieś grzechotanie, niestety nie bardzo wiem jak go rozebrać żeby dostać się do środka i sprawdzić czy nie jest uszkodzony. Czy przy niesprawnym przepływomierzu mogą występować w/w problemy ? Dodam jeszcze że odczyt błędów nie wykazuje żadnej usterki.
Immobilizera nie posiadam, więc to nie on jest przyczyną moich problemów. Filtr powietrza i paliwa wymieniony pół roku temu. Świece i przewody WN zmienione w maju. Instalacja gazowa w moim aucie nie występuje.
Może ktoś z Was moi drodzy zetknął się z podobnym problemem i podzieli się jego rozwiązaniem
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)