Wesołych Swiat ,tez nie umyłem auta
Czateria 2025
Ja zjechałem 103 na 93 od początku roku i utrzymałem do września,wrzesień do teraz +4/5 . Po nowym jeszcze raz próba zejścia poniżej 90kg moze się uda.
Wesołych Swiat ,tez nie umyłem auta
Wesołych Swiat ,tez nie umyłem auta
-
Przemek...

- Od: 8 wrz 2006, 15:22
- Posty: 8678 (86/84)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Ja rok temu odpuściłem z 95 na 77kg.
Optymalnie dla mnie byłoby 75, ale obiecałem córce, że jak zejdę na 75kg to kupię buty i zacznę biegać, więc trzymam sztywno nie mniej niż 77, bo biegać nie lubię
Spokojnych świąt.
Nie przejadajcie się
Optymalnie dla mnie byłoby 75, ale obiecałem córce, że jak zejdę na 75kg to kupię buty i zacznę biegać, więc trzymam sztywno nie mniej niż 77, bo biegać nie lubię
Spokojnych świąt.
Nie przejadajcie się
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
normalnie.....chudo
.
U mnie chooooojowo ale stabilnie. 115kg. Niech bedzie, w kolejnym roku o tej samej porze melduje sie z wynikiem 92 kg
.
U mnie chooooojowo ale stabilnie. 115kg. Niech bedzie, w kolejnym roku o tej samej porze melduje sie z wynikiem 92 kg
..::Born To Rise Hell::..
Brawo wy.
Nemi, jak cos to w ladniejsza pogode mozemy sie zgadac. Mustang dostepny, nawet na zimowych kolach.
Jeszcze trakcji nie ma za mocnej, ale juz mozna simgac.
Musze zawias przod ogarnac bo lata po calej szeorokosci jak pocisniesz i utrzymasz
Nemi, jak cos to w ladniejsza pogode mozemy sie zgadac. Mustang dostepny, nawet na zimowych kolach.
Jeszcze trakcji nie ma za mocnej, ale juz mozna simgac.
Musze zawias przod ogarnac bo lata po calej szeorokosci jak pocisniesz i utrzymasz
..::Born To Rise Hell::..
To jeszcze na starym zderzaku.
Ten idzie na handel. Auto bedzie w oryginale. Ta wersja do mnie nie przemawia.
A co do blach, Bruja to po hiszpansku Wiedźma
. ot tak na czesc małzonki 
Ma nowy soft na silniku, nieshamowana jeszcze, ale wedlug tunera teraz jest miedzy 450 a 460 KM.
Aby dobic do 500 trzeba jeszcze lekko wrzucic jakies 15 kola, wiec chyba sie nie bede si porywal.....ale pewnosci nie ma
.
Ten idzie na handel. Auto bedzie w oryginale. Ta wersja do mnie nie przemawia.
A co do blach, Bruja to po hiszpansku Wiedźma
Ma nowy soft na silniku, nieshamowana jeszcze, ale wedlug tunera teraz jest miedzy 450 a 460 KM.
Aby dobic do 500 trzeba jeszcze lekko wrzucic jakies 15 kola, wiec chyba sie nie bede si porywal.....ale pewnosci nie ma
..::Born To Rise Hell::..
Fajna morda, aż mi się przypomina jak dużo forumowiczów montowało takie gumy w mazdach, ezlip czy jakoś tak. Idealne żeby odśnieżać lub o zgrozo zostawić na krawezniku itp.
Imo ładne ale trzeba by więcej elementów takiego pakietu żeby z wiedźmy zrobić bandziora 
Raz na 3 lata chyba tradycja, że mnie mazurskie drogi próbują mnie zaskoczyć. Niespodziewany poślizg na gołoledzi przy 70... 3 lata temu to samo. Szczęśliwie znowu bez wylądowania w rowie
Pora zrobić zawieszenie w Rapidzie.
Pora zrobić zawieszenie w Rapidzie.Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
MrShaleck napisał(a):Raz na 3 lata chyba tradycja, że mnie mazurskie drogi próbują mnie zaskoczyć. Niespodziewany poślizg na gołoledzi przy 70... 3 lata temu to samo. Szczęśliwie znowu bez wylądowania w rowiePora zrobić zawieszenie w Rapidzie.
Wczoraj na tej ślizgawce zaraz za Szczytnem ktoś wywalił się na dach. Mazurskie drogi są jak wizyta u rodziny, najpierw witają makowcem a zanim się obejrzysz nie widzisz dobrze gdzie kto siedzi
A ja założyłem w końcu te zimówki Kormoran 2019 i o dziwo nie są takie złe, sezon obskoczę na luzie. A i może w następny założę, powiadają siedem lat taka psychologiczna granica to byłoby akurat
. Mięso mają, żal wyrzucać 

Neonixos666 napisał(a):Wczoraj na tej ślizgawce zaraz za Szczytnem ktoś wywalił się na dach. Mazurskie drogi są jak wizyta u rodziny, najpierw witają makowcem a zanim się obejrzysz nie widzisz dobrze gdzie kto siedzi .
Właśnie wczoraj u Was byłem. Zawsze jadę przez Olsztynek –> Jedwabno, ogólnie lubię te zakręty, ale rano bylo ślisko fch...j a wieczorem była mgła. Nic fajnego Skodziną
Krzemol napisał(a):A ja założyłem w końcu te zimówki Kormoran 2019 i o dziwo nie są takie złe, sezon obskoczę na luzie.
Mam je właśnie w Skodzie. Głośne są okrutnie, podobno w śniegu dają radę, ale nie wiem tego, bo u nas rzadko bywa
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
MrShaleck napisał(a):Właśnie wczoraj u Was byłem. Zawsze jadę przez Olsztynek –> Jedwabno, ogólnie lubię te zakręty, ale rano bylo ślisko fch...j a wieczorem była mgła. Nic fajnego Skodziną
Było nawet -14 nocami a potem odwilż i mżawka na zmrożony asfalt. Teraz chwila na plusie a potem znów mróz i śnieg.
W wigilię było -10 z ja w garażu +1
Ja wczoraj wpadłęm na pomysł wieczorem że skoczę na BP (mam 300m) i wymienię nabój CO2 bo się akurat w gazowniku skończył. No i zadowolony sobie wykuśtykałem z laseczką z klatki a tu kurna lodowisko
Do auta doczłapałem po trawie bo na chodnik wejść się nie dało.
I nawet trójki nie wrzuciłem w Daćce za to na dwójeczce bez gazu, wolniuteńko i bez gwałtownych ruchów dojechałem. Akurat gość wyszedł ze stacji posypać solą i tak się [tiiit] że aż mi się go żal zrobiło :/
Leciało cały czas takie ówno od razu marznące na szybach. Wieczorkiem w wiadomościach było pełno info o stłuczkach na mieście. A jak wracałem i się zatrzymałem przed bramą, to nie mogłem za chiny ruszyć z miejsca. Na lód nic nie pomoże. Nawet moje super Vresteiny NordTrac które na śniegu zachowują się jakby zamiast gumy miały metalowe zębatki
Dzisiaj to samo przez cały dzień. Na drogach puściusieńko
A teraz wali śnieg. Przynajmniej będzie przyczepność
Do auta doczłapałem po trawie bo na chodnik wejść się nie dało.
I nawet trójki nie wrzuciłem w Daćce za to na dwójeczce bez gazu, wolniuteńko i bez gwałtownych ruchów dojechałem. Akurat gość wyszedł ze stacji posypać solą i tak się [tiiit] że aż mi się go żal zrobiło :/
Leciało cały czas takie ówno od razu marznące na szybach. Wieczorkiem w wiadomościach było pełno info o stłuczkach na mieście. A jak wracałem i się zatrzymałem przed bramą, to nie mogłem za chiny ruszyć z miejsca. Na lód nic nie pomoże. Nawet moje super Vresteiny NordTrac które na śniegu zachowują się jakby zamiast gumy miały metalowe zębatki
Dzisiaj to samo przez cały dzień. Na drogach puściusieńko
A teraz wali śnieg. Przynajmniej będzie przyczepność

We wczorajszej mżawce i asfaltowym lodzie zrobiłem coś koło 80km.
Dawno nie boksowałem oponami na 4-ym biegu a wczoraj, nie dość, że buksowały, to nawet zwiększały prędkość i korciło wrzucić 5-tkę
Ale powoli, powoli do celu i bez większych problemów.
Tylko co jakiś czas na stację zjeżdżałem, bo mi woda w spryskach zamarzła przed Wigilią i posucha na szybie była.
W tym roku nowe spożywcze doświadczenie.
Nie mogę już ciasta drożdżowego jeść.
Jak koło 20-ej (Wigilia) doznałem bólu brzucha pod samym mostkiem, to o 2-ej w nocy myślałem o karetce.
Oddychać nie mogłem, żadna pozycja leżenia, stania, wiszenia nie pomagała a chwilowa ulga kończyła się kolejnym atakiem jeszcze większego bólu..
Miałem czasu na przemyślenia i wymyśliłem, że kawa + solidna partia makocza na drożdżowym cieście zrobiły mi wieczór
Miałem wcześniej podobnych atak gdy poczęstowano mnie rozmrażaną pizzą na grubym cieście (też drożdżowe) zatem, postanowienie na kolejny rok – mniej ciast drożdżowych ..
Dawno nie boksowałem oponami na 4-ym biegu a wczoraj, nie dość, że buksowały, to nawet zwiększały prędkość i korciło wrzucić 5-tkę
Ale powoli, powoli do celu i bez większych problemów.
Tylko co jakiś czas na stację zjeżdżałem, bo mi woda w spryskach zamarzła przed Wigilią i posucha na szybie była.
W tym roku nowe spożywcze doświadczenie.
Nie mogę już ciasta drożdżowego jeść.
Jak koło 20-ej (Wigilia) doznałem bólu brzucha pod samym mostkiem, to o 2-ej w nocy myślałem o karetce.
Oddychać nie mogłem, żadna pozycja leżenia, stania, wiszenia nie pomagała a chwilowa ulga kończyła się kolejnym atakiem jeszcze większego bólu..
Miałem czasu na przemyślenia i wymyśliłem, że kawa + solidna partia makocza na drożdżowym cieście zrobiły mi wieczór
Miałem wcześniej podobnych atak gdy poczęstowano mnie rozmrażaną pizzą na grubym cieście (też drożdżowe) zatem, postanowienie na kolejny rok – mniej ciast drożdżowych ..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
MrShaleck napisał(a):Głośne są okrutnie
No to fakt. Ale mi to tam niespecjalnie przeszkadza, muzyka zagłusza
zadra napisał(a):W tym roku nowe spożywcze doświadczenie.
Ja nie mogę jeść ciast słodzonych ksylitolem albo erytrytolem, nie pamiętam (kilka osób w rodzinie jednocześnie miało fazę na keto). 3/3 razy miałem rewolucje potem, ciężko to nazwać przypadkiem

Grzyby napisał(a):A co szkodzi sobie badania zrobić?
Warto.
Niby nic, ale podstawowe "kwiowe" wykazały tylko cholesterolu znaczny nadmiar, reszta w normie.
Badania "odprzodowe" i "odtylcowe" raczej nie do przyjęcia, bo ze względu na kwestie sercowe musiałyby być bez znieczulenia.
Kiedyś nawet stomatologię przez to na żywca robiłem co nie jest doznaniem przyjemnym.
Holtera robiłem 3 lata temu, to mi w szpitalu wyniki zagubili..
Strach iść na coś poważniejszego..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości
