Czateria 2025
Miał ktoś niemiłe przygody ze świecami irydowymi Denso? Młodemu wymieniali komplet pół roku temu a teraz jedna dostała luzu jakiegoś dziwnego i lata ten biały rdzeń, oczywiście wypadanie zapłonu, wpadła nowa uszczelka dekla i świeca. Dziwne uszkodzenie, mechanik mówi że pierwszy raz widzi taki coś.
Człowiek zmienia plany, ogarnia by szybko skończyć robotę i podstawia tacie auto by ewentualnie gość obejrzał jakby mnie nie było i oczywiście echo. Przynajmniej sobie geometrię ustawiłem 
Johnny, strasznie fajny ten Mustang. Kiedyś to było moje marzenie (teraz jakoś wolę oglądać o samochodach, bo sam niewiele jeżdżę tak naprawdę w tym roku pewnie wpadnie z 5.000 km...). Będziesz go miał w Nowym Dworze? Zupełnie szczerze chętnie bym podjechał kopnąć go w oponę i pooglądać. Niestety nigdy nie miałem okazji nawet dotknąć takiego auta, chętnie bym "pomacał" marzenie, nawet jeśli jest już obumarłe 
A odnośnie samochodów, zanim zrobił mi się fakap w pracy, to kupiłem bilety na Bliski Wschód i kilka dni temu wróciłem. Na miejscu okazało się ogólnie dość tanio, najtaniej spałem w 4 gwiazdkowym hotelu w Katarze za 150 zł, kolację z piciem zdarzyło mi się zjeść za 35 zł w dwie osoby, Uber za półdarmo (kilkanaście kilometrów można podjechać za ok 20 zł, najtaniej pojechałem gdzieś za 4 zł) i dzięki temu przejechałem się wieloma autami, które w Europie w ogóle nie występują.
Np. Kia K5 mi się spodobała, Toyota ma w ofercie cały szereg suvów (chyba najczęściej widać Toyotę Rush – kosztuje od 70.000 zł w Katarze), Nissan wciąż produkuje model Sunny i ogólnie byłem przekonany, że w sumie te różne marki produkują ledwie kilka modeli tak jak to u nas jest w salonach i tyle. Ale jednak Japończycy mają chyba kilka razy więcej różnych modeli niż są dostępne u nas.
BTW – sprawa z uberami jest dość szalona. Nie można ich zamówić będąc w pokoju hotelowym. Trzeba wyjść przed drzwi i dopiero zamawiać. Czas oczekiwania to tak między 15 a 60 SEKUND
.
A odnośnie samochodów, zanim zrobił mi się fakap w pracy, to kupiłem bilety na Bliski Wschód i kilka dni temu wróciłem. Na miejscu okazało się ogólnie dość tanio, najtaniej spałem w 4 gwiazdkowym hotelu w Katarze za 150 zł, kolację z piciem zdarzyło mi się zjeść za 35 zł w dwie osoby, Uber za półdarmo (kilkanaście kilometrów można podjechać za ok 20 zł, najtaniej pojechałem gdzieś za 4 zł) i dzięki temu przejechałem się wieloma autami, które w Europie w ogóle nie występują.
Np. Kia K5 mi się spodobała, Toyota ma w ofercie cały szereg suvów (chyba najczęściej widać Toyotę Rush – kosztuje od 70.000 zł w Katarze), Nissan wciąż produkuje model Sunny i ogólnie byłem przekonany, że w sumie te różne marki produkują ledwie kilka modeli tak jak to u nas jest w salonach i tyle. Ale jednak Japończycy mają chyba kilka razy więcej różnych modeli niż są dostępne u nas.
BTW – sprawa z uberami jest dość szalona. Nie można ich zamówić będąc w pokoju hotelowym. Trzeba wyjść przed drzwi i dopiero zamawiać. Czas oczekiwania to tak między 15 a 60 SEKUND

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 11 gości