Czateria... 2021

[Krzemol]

płatność przelewem przekonuje

ja jak sprzedaję to tylko płatność przelewem lub odbiór osobisty, nie chce mi się bawić z Januszami "płacącymi" za pobraniem i nieodbierającymi paczki bo mu się odechciało

Ja tak samo. Od jakiegoś czasu też sprzedaję przez przesyłkę z OLX co by się kupujący czuł bezpieczniej

[Gib]

wyszedłem na dusigrosza, ale po prostu "zaiwestowałem" nadmiar gotówki wykorzystując fakt obniżki paliw.
dużo/niedużo, a jednak oddaliłem potrzebę tankowania o kilka miesięcy.

Ja też tak robię, nie jeżdżąc samochodem kiedy nie muszę:)
moje dwa ostatnie tankowania:
8.02.2021 75,00 zł benzyna 15,85 353 069
21.01.2021 84,02 zł gaz 37,34 352 893

Znajomy z Białegostoku miał na podwórku spory podziemny zbiornik na białoruską ropę

[Mr_Bartek]

Przesyłka OLX spoko sprawa. Jak kupujący się upiera przy pobraniu to proszę o wpłatę 20zł na koszt przesyłki. Jak wróci to nie ja jestem wtedy stratny.

[radzi89 Rafal]

Rower sprzedany, oczywiście nie obyło się bez Januszy biznesu piszących "daję 4000zł i dziś zabieram" – przy wystawionej cenie 7700, później 7400.

Przyznam, ze zawsze sie śmiałem z takich ludzi ale jak miałem jakiś nadmiar gotówki to sam przyjąłem taka strategie. W ten sposób kupiłem mieszkanie wystawione za 320 tysięcy o 100 tysięcy taniej. Babka się oburzyła jak jej zaproponowałem cenę, a rano zadzwoniła żebym umawiał notariusza. Nie ma co być nachalnym ale rzucam ofertę i może się uda

[nemi]

Ale serio, jaki trzeba zrobić zapas żeby to miało sens?

wyszedłem na dusigrosza, ale po prostu "zaiwestowałem" nadmiar gotówki wykorzystując fakt obniżki paliw.
dużo/niedużo, a jednak oddaliłem potrzebę tankowania o kilka miesięcy.

Bardzo dobrze, że miałeś nadmiar gotówki i że sobie ją zainwestowałeś z bardzo wysoką stopą zwrotu. To się chwali i fajnie, że masz gdzie trzymać taką inwestycję – teoretycznie należy benzynę zużyć w miesiąc...

[loockas]

Rower sprzedany, oczywiście nie obyło się bez Januszy biznesu piszących "daję 4000zł i dziś zabieram" – przy wystawionej cenie 7700, później 7400.

Spoko, ja wystawiłem rower taty za 1000 i rekordowo niska propozycja to 200zł

[radzi89 Rafal]

Wystawiłem skuter wodny za 26k i sprzedałem w końcu za 28,5k

Serio Panowie, to co się dzieje ze skuterami wodnymi od zeszłego roku to szok. Jest brak nowych, ceny poszły w górę. Swój sprzedałem 6k drożej niż kupiłem.

[nemi]

Weź mi powiedz, co ja mam kupić, żeby choć raz w życiu zarobić na czymś cokolwiek?

Kurcze, niektórzy mają do tego talent i szczęście, ja nigdy nie miałem głowy do biznesu. A strasznie żałuję .

Dopisano 30 mar 2021 10:38:

BTW – wczoraj patrzyłem ile kosztują nieruchomości. Jak wszystko podrożało . Koszmar.

[radzi89 Rafal]

Skuter wodny sea doo spark najlepiej wersja spark trixx

Serio przez pandemie jest straszny boom na tego typu rozrywki. Z tego co wiem profi rowery tez poszły w górę bo brakuje komponentów do składania. Prawdę mówiąc, ja też nigdy nie miałem szczęścia do tego typu inwestycji BMW 5, które wystawiłem moim zdaniem jest idealnym egzemplarzem. Wyposażenie wystarczające, mały przebieg, kombi, diesel, 4x4 i faktura. Ciężko o lepszy konfig na PL. Cena dobra, a odzew praktycznie zerowy.

Z kolei BMW 340i, które dla mnie jest prawie niesprzedawalne znajduje chętnych pomimo braku ogłoszenia już 2 osoby chciały odkupić to auto i to prawie 20k drożej niż je kupiłem. Jedyny problem jest taki, ze nawet mając 20-40k więcej niż zapłaciłem nie kupię nic fajniejszego....

[nemi]

Prawdę mówiąc, ja też nigdy nie miałem szczęścia do tego typu inwestycji

Ale do różnych innych masz i szczerze podziwiam . Trochę też zazdroszczę, ale nie zawistnie

[jacobs]

Nemi kup mazdę mx5, ostatnio tak drożeją ze jestem w szoku. Dla mnie to już za dużo jak za taki samochód/zabawkę.

[nemi]

Gdybym miał garaż, to pewnie bym myślał .

[loockas]

Nemi kup mazdę mx5, ostatnio tak drożeją ze jestem w szoku.

Ale weź teraz znajdź coś. NC 2.0 prawie przestały istnieć na rynku wtórnym.

[jacobs]

Co się dziwić, jak na ostatnim MMC było chyba ponad 100 samochodów?
Jak kupowałem miatę to pamiętam, że na forum mówiło się, że chyba wszystkich zarejestrowanych w Polsce było 400.

Trochę się spłukałem na codzienne auto, więc wpadłem na pomysł że może kupię jakieś tanie NB, byle blacharsko jeszcze jakoś żyło. Kumpel 2 lata temu kupił NB 1.6 w przyzwoitym stanie za 8k. Teraz za tyle to można chyba kupić tylko jakiś szrot Nie wiem ile Szymon dał za swoją NBFL, ale za zadbane egzemplarze trzeba już dać prawie 30k.

A NC, to w ogóle ciekawy przypadek, 5 lat (może trochę więcej) temu wszyscy uważali że NC to najgorsza Mx-5tka i nikt nie chciał kupować. Teraz jak prawie wszystki NBki już przegniły i pojawiło się trochę tuningowego know-how, nagle się zrobił jakiś wielki popyt

Dopisano 30 mar 2021, o 12:07:

W ogóle widziałeś, że na MC zrobili puchar youtuberów?

[Szymon]

Mam wrażenie, że miałem szczęście do czasu zakupu i że jeszcze gościu nie zdążył wystawić ogłoszenia. Takie NB, w których nie trzeba na początku robić blachy wskakują za chore ceny. Ciekawe jaka potem jest transakcyjna.

Dopisano 30 mar 2021 11:09:

Nie wiem ile Szymon dał za swoją NBFL, ale za zadbane egzemplarze trzeba już dać prawie 30k.

Połowę, plus ~1500 wkładu w sprawy mechaniczne na początek. Ale w ramach negocjacji zostawiłem mu hardtopa i zimowe koła.

Dopisano 30 mar 2021 11:11:

Nemi kup mazdę mx5, ostatnio tak drożeją ze jestem w szoku.

Ale weź teraz znajdź coś. NC 2.0 prawie przestały istnieć na rynku wtórnym.

Przecież w pewnej warszawskiej szopie składa się coś ciekawego, możesz załatwić po znajomości

[loockas]

Nie wiem ile Szymon dał za swoją NBFL, ale za zadbane egzemplarze trzeba już dać prawie 30k.

To jest akurat paranoja już i pobożne życzenia sprzedających. Pewnie widzisz te wątki na forum MX-5. Ktoś tam chciał 28k za NBFLa z kupą wad i lakierem w różnych odcieniach. Bez jaj. Szymon znowu trafił imho tanio jak na ten stan blacharski. Wg mnie takie optimum w tej chwili to są okolice 15-16k, w górę w zależności od wersji wyposażenia i silnika, ale więcej niż 20-22k to bym za NBFL nie położył.

Ale dobrze, dobrze. Dałem chyba 32k za NC1 w 2018. Jak nie zgnije to będzie szansa nie stracić za dużo

Przecież w pewnej warszawskiej szopie składa się coś ciekawego, możesz załatwić po znajomości

ale to 1.8 będzie

[Szymon]

zymon znowu trafił imho tanio jak na ten stan blacharski.

Myślę, że kluczowe było zaskoczenie sprzedającego propozycją i mało czasu do namysłu Był przekonany, że przyjechaliśmy zobaczyć, a transakcja ma się obyć na początku maja.

[loockas]

Teraz jak prawie wszystki NBki już przegniły i pojawiło się trochę tuningowego know-how, nagle się zrobił jakiś wielki popyt

Taa, też to obserwuje. I Ci zatwardziali konserwatyści w NB zaczęli zmieniać na NC. Już ponton tak nie śmieszy jak dawniej

[nemi]

A tak BTW – gość, który ode mnie wynajmuje parking ma kilka klasyków i prawdę mówiąc już robiłem przymiarki do takiej inwestycji. I trochę mnie facet zniechęcił – z rozmów wyszło, że przy niezbyt dużym budżecie to wcale nie musi być tak, że zyskam cokolwiek, bo po prostu można nie trafić, chociaż dziś rokowania wydają się OK.
Kolejna rzecz, to utrzymanie mimo wszystko kosztuje, trzeba się trochę temu poświęcić i mając 30k na przykład gwarancja zysku jest żadna po odliczeniu kosztów.
Dodatkowo jeśli samemu potrafisz coś zrobić przy aucie, polakierujesz, naprawisz, dokonasz renowacji to spoko. Jak zaczynasz płacić specjalistom, to koszty są straszne.

Wyszło mi tak, że koszt wejścia jest powiedzmy średni jak na taką inwestycję, czas zwrotu jest długi, a ryzyko jest znacznie większe niż wydawało mi się początkowo. A druga rzecz: dobrze jest inwestować w coś, w czym się orientujesz. Dla mnie klasyki to żadna pasja .


Gość mi poradził tak: żebym kupił coś, co mi się podoba, ale do użytkowania. Jeśli cena pójdzie w górę, to zarobię, jeśli zwyczajnie straci na wartości, to satysfakcję będę czerpał z posiadania i jazdy.


W owym czasie na giełdzie klasyków było piękne BMW 5, lat 40 około. Napalałem się bardzo. Kosztowało coś koło 30.000 zł, a jestem pewien, że zachowanie go w tym stanie pochłonęło sporo kasiory i nie sądzę, że sprzedawca zarobił.


I tak kolejne marzenie biznesowe wrzuciłem do śmieci , ale przede wszystkim rozbiło się i tak o brak domu/garażu. Gdybym to miał, to może coś bym sobie wstawił do takiego garażu.

[loockas]

Gość mi poradził tak: żebym kupił coś, co mi się podoba, ale do użytkowania. Jeśli cena pójdzie w górę, to zarobię, jeśli zwyczajnie stracę, to satysfakcję będę czerpał z posiadania i jazdy.

Dokładnie tak. Jak chcesz zarabiać na unikatowych autach to wątpię ze takie za 20-30k rokują cokolwiek. Poza tym to nie jest jak z nieruchomościami, ze kupisz, stoi i drożeje. Auto niestety wymaga większego zaangażowania, zwłaszcza stare