Czateria... 2021

[Neonixos666]

Auto jest dla mnie, a nie ja dla auta. Nie będę specjalnie leciał na ekspresówkę filtr wypalać i ciągle prostownik podpinać w zimie

No widzisz czasy się trochę zmieniły, mam DPF i robię ,,trasy" po 10 km więc teoretycznie powinienem mieć zapchany DPF a jednak zdąży się wypalić nawet zimą. Prostowników nie podłączam, wystarczy wymienić leciwy aku przed zimą i problemów nie ma. Tak samo z tym nagrzewaniem, w Maździe i Oplu było tragicznie a w Renacie jest bajka nagrzewa się jak benzyna.

[loockas]

10km to scenic robi w 2 dni... będąc przy tym 6x odpalany I to przy założeniu że jeszcze nie zahaczę ja czy żona o sklep po drodze, wtedy dodatkowe 2x odpalenia

Piszesz jakbyś miał diesla z 2020r. 2.0dCi też się potrafił wypalić na postoju, ale to wymaga jednak więcej niż 5 minut od odpalenia

[Neonixos666]

10km to scenic robi w 2 dni... będąc przy tym 6x odpalany

każdy wybiera to co uważa za rozsądne, nie twierdze że w Twoim przypadku diesel byłby dobrym wyborem ale też nie uważam się za niewolnika auta.

[nemi]

Ja Diesle bardzo lubię, ale moim zdaniem to się nie opłaca, bo wciąż są droższe w zakupie, a potem tańsze w odsprzedaży. Trzeba w krótkim czasie najeździć mnóstwo kilometrów, żeby to miało sens. 10 zł taniej na 100 km, przy cenie zakupu na przykład 8.000 zł wyższej zwróci się po 80kkm, do tego AdBlue, trochę droższy serwis... Uciążliwości z DPF, problemy zimowe nie są tego warte przy "zwykłych" przebiegach.

[loockas]

Ale ja przecież cały czas piszę o swoich doświadczeniach. Nie interesują mnie wybory innych, nie patrzę też czym kto podjeżdża pod przedszkole

[Neonixos666]

Ale ja przecież cały czas piszę o swoich doświadczeniach. Nie interesują mnie wybory innych, nie patrzę też czym kto podjeżdża pod przedszkole

Ja ostatnio w te największe mrozy jechałem po znajomą z przedszkola bo Rav4 odmówiła posłuszeństwa po drodze, pod maską D4D ale niestety chyba gdzieś w filtrze przyłapało, co najlepsze filtr i podstawa żywcem wzięta z Mazdy

[loockas]

A no właśnie, jeszcze trzeba o "zimowym" paliwie pamiętać

[nemi]

Koledze też ostatnio zamarzło paliwo w nowym aucie. Kilkaset złotych go to kosztowało... Żeby było śmieszniej, to na podjeździe miał, bo coś w garażu zalegało.

[Neonixos666]

A no właśnie, jeszcze trzeba o "zimowym" paliwie pamiętać

Trochę masz w tym racji bo testowałem jak odpala w duży mróz auto na zwykłym paliwie a jak na vervie i różnica jest spora na korzyść lepszego paliwa choć nie jest to konieczny wymóg ważniejszy jest świeży filtr paliwa i czystość układu paliwowego. W okresie zimy benzyna ma przewagę, potrzebuje mniej prądu i nie jest tak wrażliwa na paliwo choć wychodzi na jaw kondycja samego silnika no i układu zapłonowego.

[Krzemol]

No mi się zdarzyło już MX5 do roboty jechać w największe mrozy. Ciekawe która odpali po 3tyg postoju

A DPF mam w nosie. Nieraz przerywałem wypalanie. Jeszcze jeździ

[loockas]

Ja MX-5 w te zimę chyba tylko 2x wyprowadziłem. Pewnie znowu aku do ładowania. Kurde pojeździłbym ale na letnich to ja teraz nawet z garażu nie wyjadę

[zadra]

Ja właśnie ratuję swój akumulator.
czuć było, że słabszy od zimna..
albo go uratuję, albo zabiję ładowaniem..

[Neonixos666]

Ja MX-5 w te zimę chyba tylko 2x wyprowadziłem. Pewnie znowu aku do ładowania. Kurde pojeździłbym ale na letnich to ja teraz nawet z garażu nie wyjadę

odłączasz klemę?

Dopisano 13 lut 2021 21:08:

Ja właśnie daruję swój akumulator.
czuć było, że słabszy od zimna..
albo go uratuję, albo zabiję ładowaniem..

Ja na jesieni wymieniłem, niestety po teście opornicy wyszło że ,,nie broni się" i napięcie spadało do niskich wartości. Miał już 8 lat więc miał prawo

[JohnnyB]

problem z paliwem w dieslu miałęm za czasów Mazdy 6 czyli jakieś 8 lat temu.
Poza tym każdy diesiel odpalał. W tym roku po pierwszym odpaleniu przy -21 FOcus zgasł. Za drugim razem już bez problemów.
Uważam ze problem paliwa zimowego to już nie problem. Tankuj na markowych i problemu nie bezie w ogóle.

[Krzemol]

Ja na paliwie z Orlenu nie odpaliłem. Aku 1,5 roku. Zostaje filtr bo go nie ruszałem. Trzy dni później jak już było cieplej bez problemu.

[Neonixos666]

Ja w swoich autach nigdy nie miałem problemów z odpaleniem z powodu paliwa nawet w największe mrozy , powodu akumulatora owszem miałem

Dopisano 13 lut 2021 22:25:

Pamiętam kiedyś za czasów 323 bałem się jazdy bo termometr pokazywał bodajże – 34, obawiałem się że w czasie jazdy gdzieś stanę ale dała rade.

[loockas]

odłączasz klemę?

Nie... to jest pierwsza zima w którą nie da się jeździć na letnich oponach Do tej pory przez dwie zimy regularnie jeździłem co 2-3 tygodnie. Nawet jak spadł śnieg to zwykle po tygodniu było już po śniegu

[Neonixos666]

Fakt takiej zimy nie mieliśmy już od dawna. Zawsze trochę mrozku, trochę śniegu i po zimie

[zadra]

zadra napisał(a):
Ja właśnie daruję swój akumulator.

jprlę...

Te "językówki" po autopoprawkach w telefonie mnie wykończą..
Co to ma pomagać?
Tylko sprawiają problem..

Co chwilę odczytuję własne wpisy i muszę poprawiać a wstyd pozostaje...

Dopisano 14 lut 2021 0:03:

Fakt takiej zimy nie mieliśmy już od dawna. Zawsze trochę mrozku, trochę śniegu i po zimie

Ja dzisiaj wypuściłem dwie młode na ślizgawkę – wyślizgały się za wszystkie poprzednie niewyslizgane lata, siniaki na pamiątkę są a ubrania nie wysuszyły się mimo iż odwieszone do suszenia od 5-u h

Szkoda, że u mnie śnieg już zanika od słońca a górki są z południowym stokiem

Fajna zima dla dzieciaków..

[Neonixos666]

Testujesz ludzi na inteligencję

A pro po problemów z samochodami w zimę to jak mi ojciec opowiada ,,jak to było kiedyś" to dopiero masakra była.