Zabezpieczenie antykorozyjne

[toruńczyk]

@andrep ...ręce opadają !
Czyli Mazda jest skazana na utartą opinię Nie ważne czy była zakonserwowana czy nie i kto, kiedy i gdzie ją składał . Ja nie chcąc toczyć śmiesznych rozmów ironicznie nazywam swoje autko "rudą" czym skutecznie ucinam bezprzedmiotową dyskusję

[krzychun]

andrep – nie przejmuj się malkontentem. Znam go jeszcze z innego forum. Wszystko neguje, wszystko wie lepiej.

[andrep]

OK dzięki ,

[ryba113]

Nie wiem dlaczego ludzie się czepiają do marki Boll. Może dlatego, że Polska marka ? Dla mnie to spora zaleta i cenie sobie ich produkty nie tylko do konserwacji.
Pragnę również odnieść się do postu Pana Pawła G. Powiem wprost jesteś największym hipokrytą jakiego znam i chętnie zamieszczę tutaj zdjęcia i zrzuty ekranu z rozmowy z tobą o rdzy gdzie zarzuciłeś mi iż rdza na podwoziu jest efektem niczego innego jak garaźowania auta po czym nazwałeś mnie malkontentem, a finalnie usunąłeś z grupy na fb.

[Engineer]

Przepraszam ale się wtrącę. Co do garażowania to w pewnych warunkach rzeczywiście może być przyczyną przyspieszonej korozji. Kiedyś robiłem ekspertyzę garażu – posadzka cementowa bez żadnej izolacji przeciwilgociowej. Efekt taki że z posadzki parowała ogromna ilość wody gruntowej (posadzka z mixokreta to ser szwajcarski, świetnie przepuszcza wilgoć – jak ktoś nie wierzy niech wyleje na nią wiadro wody – posyczy i wchłonie). Oczywiście podwozie samochodu skorodowane jak diabli

[toruńczyk]

Pełna zgoda ...
tylko , że my nie mówimy tu o wyjątkach szczególnych.
Piszemy o warunkach przeciętnych czyli zgodnych "ze sztuką" w każdym elemencie exploatacji i przechowywania auta.

[ryba113]

Mój garaż to garaż murowany z cegły posadzka z betonu pokryta specjalną farbą kauczukową, w garażu bardzo dobra wentylacja, ogólnie rzecz biorąc nowe budownictwo z 2005r, temperatura w garażu nie spada poniżej zera w mrozy około 5-8°C. Cztery lata garażowany w nim był pojazd innej marki i nie było absolutnie żadnego nawet najmniejszego nalotu rdzy nawet na elementach zawieszenia, mało tego dwa lata wcześniej również. Zawsze przed wjechaniem do garażu auto jest oczyszczone z brył lodu śniegu czy innych zanieczyszczeń. Więc nie ma mowy o zaniedbaniu. Mało tego mazda serwisowania tylko w aso i to dwukrotnie częściej niż zaleca producent, wykupione dodatkowa gwarancja i opłacone wszystkie przeglądy by utrzymać gwarancję. Efekt rdza. Aso umywa ręce, mazda Polska pisze, że podłoga nie jest objęta gwarancją. Wcześniejsza korespondencja z Paweł Gołębiewski werdykt cyt. Twoja wina bo garazujesz auto. A tu nagle bezczelny wpis tego samego człowieka chwalacego garażowane auto więc jak inaczej nie nazwać tego hipokryzją?

[Engineer]

w takim razie apeluję o ujawnienie korespondencji, oczywiście za zgodą obu stron – sprawę należy bezstronnie załatwić a w naszym interesie jest ja monitorować bo to może dotknąć każdego. Przykro że Kolegę to spotkało i mamy nadzieję że wspólnie to jakoś wyjaśnimy

[ryba113]

Pozwoliłem sobie zamieścić tą uwagę żeby pokazać dwulicowość kogoś kto powinien dawać przykład jako właściciel salonów mazdy, a nie po to by rozpadać burze. Oto odpowiedź MP na temat rdzy na podwoziu. Więc Panowie kupujemy produkt z częściową gwarancją, szczerze wątpię by to było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa.
Co do konwersacji z Paweł Gołębiewski jest na grupie CX5 na FB o ile nie została usunięta.

[Engineer]

Szanowny Kolego – przeczytałem zrzuty ekranu i odnoszę wrażenie że tutaj powstało nieporozumienie, które należy wyjaśnić. Z racji ogólnego loginu "Mazda" jak i treści korespondencji wnioskuję że Kolega nie pisał z osobą "techniczną" (np serwisem) i stąd nieporozumienie.
Rozkminię to na '+" i "–":
"–" owszem w nawet w broszurze dotyczącej rozszerzonej gwarancji producenta nie ma nic na temat gwarancji podwozia stąd taka wypowiedź. Oczywistym jest że producent ponosi odpowiedzialność i nawet jak zastosował niedozwolone zapisy w gwarancji to one nie obowiązują a do tego mamy jeszcze rękojmię która jest skutecznym orężem w walce o swoje prawa. Reasumując to do wyjaśnienia
"+" wyznaczenie terminu wizyty w serwisie celem weryfikacji i podjęcia dalszych działań

Proponuję na spokojnie (rozumiem ze krew zalewa) jechać na wizytę i podzielić się ustaleniami – serwis Mazdy dokładnie wszystko tłumaczy i nie unika trudnych pytań. Wyjaśnienie zakresu gwarancji nas także interesuje i jak Kolega tego z Mazdą nie wyjaśni to sam napiszę do Mazdy pismo z prośbą o wyjaśnienie z zaznaczeniem ze t celem rozjaśnienia wątpliwości u forumowiczów

[krzychun]

jak zastosował niedozwolone zapisy w gwarancji to one nie obowiązują

Nie jestem przekonany, ponieważ gwarancja jest dobrowolnym ukłonem producenta i udzielana na jego zasadach.

a do tego mamy jeszcze rękojmię która jest skutecznym orężem w walce o swoje prawa.

Jest skuteczniejsza, ale do 6-8 miesięcy (6 na wadę i 2 na zgłoszenie) i jak jesteś konsumentem na nie przedsiębiorcą. Potem przestaje być kolorowo i łatwiej korzystać z gwarancji. Oczywiście jeśli gwarancja zawodzi warto wiedzieć, że jeszcze jest ta droga. Ale po 8 miesiącach to na na kupującym spoczywa udowodnienie wady, tak samo jak jest przedsiębiorcą.

[Engineer]

Jak Kolega zauważył prawa z paragrafami nie jest prosta. Niedozwolonym zapisem na pewno jest gwarancja bez gwarancji- przerabiałem to w innej branży Nie nasza rolą jest się tu w to zagłębiać – na pewno będzie miło jak Mazda wyczerpująco się do tego odniesie bo chyba raczej każdy z nas jest lekko zaniepokojony i jednocześnie ciekawy jak jest naprawdę

[ryba113]

Rzecz jasna wstawiłem się w umówionym terminie lecz dwóch Panów wyszło oglądać auto i stwierdziło, że nie ma sensu o to walczyć, że mieli przypadki z dużo bardziej skorodowanym podwoziem i odpowiedzi były negatywne. Sporządzony został protokół po czym za parę dni telefon iż moje roszczenia zostają odrzucone ponieważ przy ostatnim serwisie nie został wykonany przegląd blacharski. Więc pytam jak to nie został? Skoro doradca zapewniał mnie osobiście, że został. Wyjaśnienie sprawy i okazało się że doradca nie zanotował tego w rejestrze i teraz to mam sobie pisać do mazdy, żeby to wyprostowala bo oni nie mogą nic zrobić. W międzyczasie przytrafiło się szkoda parkingowa wgnieciony i zadrapany zderzak. W tym samym aso Pan szkodowiec stwierdza, że naprawia auto ale będą to szpachlować i malować na co oczywiście nie wyraziłem zgody gdyż wiąże się to z utratą wartosci auta, a przed szkoda zderzak był oryginalny i w fabrycznym lakierze i taki ma pozostać więc szkodowiec z szyderczym uśmiechem wygłosił mnie z salonu informując, że nie muszę tutaj likwidować jak mi się nie podoba. Co bardziej ciekawe w aso oddalonym o 39km zostałem przyjęty z uśmiechem i kulturą, a szkoda została zlikwidowana tak jak tego oczekiwałem. Trochę dziwne i mam prawo przypuszczać, że spotkała mnie próba wyłudzenia. Po tych całych perypetiach skutecznie odechciało mi się walczyć o swoje bo nie mam na to zwyczajnie czasu i ochoty szarpać sobie nerwów z ludźmi tego pokroju. Więc podłoga została oczyszczona ogniska rdzy zneutralizowane i całe podwozie pokryte dwoma warstwami konserwacji. To nie koniec przygód z aso Bednarscy bo spotkało mnie tam jeszcze kilka niemilych sytuacji ale już nie będę zanudzał opowieściami o kłamstwach, nieudolności i braku kultury w tym miejscu. Podaje mój przypadek jako przestroge dla innych. Warto raz w roku zaglądać pod podwozie i wybierać dobre serwisy.
Jeżeli kolego @Engineer masz czas i chęci dla dobra ogółu wyjaśniać i zagłębiać się w tą sprawę oczywiście mogę udostępnić wszystkie potrzebne informacje i wyrazić zgodę na posługiwanie się nimi. Jednocześnie chciałbym Tobie podziękować bo jako jedyny zainteresowałeś się sprawąi jak dotychczas i poszedłeś merytorycznie natomiast z wszystkich grup na których poruszałem temat zostałem dosłownie bluzgany i usówany łącznie z grupą mazda cx5 przez szanownego Pawła G.

[Engineer]

Kolego ryba113 przykro że Kolegę spotkała korozja i całe to "zamieszanie" (o reszcie już nie wspominam) – ponieważ to szersza sprawa więc pozwolę się ograniczyć do istotnego zapytania – co wg fachowców było przyczyną takiej korozji? Jestem mocno zaskoczony bo jako "techniczny" zanim zdecydowałem się na CX3 to przez rok grzebałem w necie i przepytałem dosłownie kilkudziesięciu użytkowników. Opinia bardzo dobra, jedynie w 2 przypadkach był problem z bocznymi lusterkami ale w jednym przypadku użytkownik wprost powiedział ze nie składał lusterek i jedno mu uszkodzili na parkingu (teraz składa). Dodatkowo na podwozie kilku CX-3 na parkingach na "bezczela" zaglądałem i nie widziałem hitów. Po to brałem ten samochód aby mieć święty spokój, także z korozją . Tak więc to co spotkało podwozie Kolegi mocno mnie zastanawia i niepokoi – przynajmniej w tej kwestii bardzo proszę o więcej info<nie>

[ryba113]

Do zakupu Mazdy nakłoniła mnie ciekawość ponieważ nigdy nie posiadałem Japońskiego auta. Pierwotnie miała być toyota ale po jazdzień próbnej zarówno ja jak i żona stwierdziliśmy, ze to nie to. Wiec wybór padł na mazde. Znając opinie na temat Mazdy i problemów z korozją poczyniłem podobnie jak Ty wszelkie starania aby mieć pewność czy to mit czy fakt. Nie znalazłem potwierdzenia, a wręcz przeciwnie każdy zapewniał w tym aso, że nie ma problemu z rdzą z kilku źródeł nawet były zapewnienia o ocynku. Wiec droga kupna wszedłem w posiadanie Mazdy. Mazda to moje siódme auto prywatne nie licząc czterech służbowych. Więc z motoryzacją jestem blisko, w kontaktach z aso różnych marek posiadam także doświadczenie. Wierząc w zapewnienia aso po każdym przeglądzie, że jest ok i nie znaleziono żadnych problemów cieszyłem się mazdą aż do chwili wymiany oleju w moście, skrzyni i dyfrze kiedy miałem przyjemność wejść na cześć serwisową i zobaczyć auto od spodu. A tam ogniska korozji wiec pytam Panów mechaników co to jest? Odp: to nic, to tylko powierzchowny nalot, nie przejmować się i jeździć. Dla mnie to nic innego jak porostu rdza, a nie nalot. Wiec zaczęły się rozmowy i pytania w których nagle zaczęto traktować mnie jak intruza. Dziwi mnie skąd wzięła się rdza gdyż tak jak dbam o auto dba mało kto. Auto nie jeździło w terenie, przeglądy w dwa razy częściej niż zaleca producent, regularna wymiana płynów których nawet nie zaleca, auto czyszczone i zadbane, co trzy miesiące nakładany dobrej klasy wosk i garażowane. A ty taka niespodzianka. Według fachowców to nie była rdza, a nalot. Po tym wszystkim co mnie spotkało przy probie dociekania swoich praw dałem sobie spokój może to był błąd, ale nie mam czasu i nerwów na takie przedsięwzięcia, a wszystko wskazywało na ciężką batalię. Może gdybym był na emeryturze miał czas na pisanie pism do aso, Mazdy, rzeczników praw konsumenta, wynajmować prawników i biegłych a nawet zainteresowania dziennikarzy motoryzacyjnych problemem nie miałbym skrupułów żeby nie odpuścić. A tak zdecydowanie krótsza i przyjemniejsza drogą było dobrze zabezpieczyć i spokój ducha bezcenny ale co dwa miesiące kontroluje podwozie. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie na rejestrowanie rozmów z aso na ten temat.
Tak dla porównania jakości obsługi aso. Reklamacja znanego problemu luterka w mazdzie: udowodnienie w aso, że lusterko wybiórczo nie działa prawidłowo film, dykusja z pracownikiem aso, po trudach pismo do MP, oczekiwanie, w końcu akceptacja i czekanie na części i wymiana wszystko owiane atmosferą, że to mazda podchodzi frontem do klienta i w zasadzie nie powinna ale wymienimy chociaż problem znany na wskroś od kilku modeli.
Aso innego producenta zwykły okresowy przegląd przy oddaniu auta Pan z obsługi informuje, ze zauważył przebarwienie na skórze gałki zmiany biegów i pyta czy robimy zgłoszenie. Oczywiście robimy chociaż sam nie zauważyłem problemu, dwa dni telefon z aso zapraszamy na wymianę.

[krzychun]

Może opisałeś gdzieś swój temat, nie szukałem. Ale chodzi o CX-5, a nie CX-3?
Po jakim przebiegu i po ilu miesiącach dostrzegłeś te naloty korozji?

[rafik85]

W polskich warunkach słonych dróg najlepszym wyjściem jest, przy zakupie nowego auta, zgłosić w salonie chęć zakonserwowania przez nich auta. Zrobią to oni i obejmą gwarancją. Niestety elementy podwozia japończyków są mało odporne na sól i później są hece. Lepiej zapłacić w salonie 1200-1500 i mieć spokój na okres gwarancji niż się później z nimi przepychać.

[ryba113]

@Rafik85 owszem gdybym spotkał Ciebie przed zakupem to pewnie bym tak zrobił bo to nie duże pieniążki, a śpi człowiek spokojnie.

@krzychun tutaj nie opisywałem tematu bo już mam obawy, że zaraz zostanę usunięty jak z wszystkich FB grup za pisanie o rdzy. Zauważyłem problem przy 95000km na serwisie auto miało 4 lata. Moim zdaniem to nie naloty a już rdza.

[darrecki]

@krzychun tutaj nie opisywałem tematu bo już mam obawy, że zaraz zostanę usunięty jak z wszystkich FB grup za pisanie o rdzy.

Ty tak na serio, czy może sypnąłeś żartem? Bo nie jestem pewien.
Ale to może dlatego nie ma mnie na żadnej grupie FB, bo tam się fajnie koloruje rzeczywistość.
Mazda od spodu rdzewieje, jest lepiej niż było ale rewelacji to nadal nie ma niestety.

[Engineer]

Kolego darrecki martwi mnie wypowiedź że jest lepiej ale Mazda nadal rdzewieje – można prosić o więcej info i jakieś fotki? Nie po to tyle się produkowałem ze zwiadem przed zakupem (jak wspominałem przepytałem wielu ludzi i zaglądałem na parkingach pod podwozia) żeby dopiero teraz otrzymać takie newsy