Czateria... 2021

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Norreca » 19 gru 2018, 12:35

Twój największy problem to ze myślisz ze ktoś chce Cie do czegoś przekonać... a w rzeczywistości to badziewie prawda pisze jedynie jak jest a nie po to by przekonać ze masz podzielać jego zdanie.

nie musisz komentować bo jak masz jakieś głupoty pisać to lepiej nic nie pisz bo szacunku masz za grosz nie wspomnę o empatii jakiej brak.

jakby mi ktoś napisał ze dzięki wyjazdowi udało mu się zapobiec tragedii i możliwości śmierci żony na raka to bym się tylko cieszył jego szczęściem.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez loockas » 19 gru 2018, 12:37

A Twój największy problem, to chyba kompleksy, bo inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć Twoich wypowiedzi. EoT dla mnie.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Norreca » 19 gru 2018, 12:47

no to mnie teraz rozbawiłeś... <rotfl>

to że dzieci będą znały więcej jeżyków to kompleks, to ze jest lepsza służba zdrowia to kompleks.
to że w Polsce nie ma żadnej większej firmy zajmującej się projektowaniem części do samochodów a jesteśmy w tej branży podwykonawcami jedynie dla duży koncernów to kompleks...
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez loockas » 19 gru 2018, 12:50

nemi napisał(a):Chyba dobrze mnie rozumiesz


Staram się :P Ty, ale weź ty dobrze rozważ tego RX'a. Jak nie planujesz dużo jeździć i chcesz auto, które cieszy, ma 4 miejsca i nie będzie kosztowało fortuny, to RX może nie jest takim złym wyborem. Przy Twoim budżecie złapiesz coś od Kojota albo Gronka po remoncie silnika i na jakiś czas będzie spokój :P Miej więcej odwagi ode mnie :P Mnie przeraziło w tym aucie spalanie i wizja jeżdżenia tak na codzień.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Xenocyd » 19 gru 2018, 12:51

ze szczęściem nemiego, Rex po rewizji lub remoncie silnika straci kompresję i przestanie odpalać na ciepło po mniej więcej 738 kilometrach od zakupu ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez loockas » 19 gru 2018, 12:53

Wykłuci się znowu ze sprzedającym i zrobi mu remont :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Xenocyd » 19 gru 2018, 12:58

chyba, że tak.
Marek, zaskocz nas, zaskocz siebie, zaskocz rodzinę i sąsiadów, zawieś excela – kup rexa!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez motomike6 » 19 gru 2018, 13:01

Trochę lipnie to wygląda w takiej klasie samochodu, z czasem folia żółknie i na białym wyglada to średnio :(
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2012, 15:34
Posty: 354 (83/16)
Skąd: LUX/SC034
Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH

Postprzez Beny » 19 gru 2018, 13:04

Nemi opłaca się już tą beemke sprzedawać,bo trochę tam chyba wsadziłeś plnów i teraz chyba jeździ?
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8675 (86/81)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez loockas » 19 gru 2018, 13:05

Może to kwestia folii? Pytanie też ile już ta folia jest na tym aucie. Z tym oklejaniem fragmentów karoserii jest jeszcze jeden problem. Jak to po latach odkleisz to będzie wyraźna różnica w odcieniu reszty elementów. Często trudna do zniwelowania. Przestaliśmy firmowe auta oklejać jakoś mocniej niż tylko logo na boku, aby przy sprzedaży mieć chociaż problem lakieru z głowy.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Beny » 19 gru 2018, 13:17

Polerowałem kiedyś niebieskie berlingo,miało reklamy wszędzie.Niestety maska nie do uratowania i słupek A plus całość nad drzwiami.Słońce zrobiło swoje.
Loockas byłeś juz oglądać w Jaworznie jak chłopaki oklejają?Wybrałeś coś?Zastanawiam sie czy moich pajaczków nie przykryć folią w czarnym połysku.
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8675 (86/81)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez loockas » 19 gru 2018, 13:21

Beny napisał(a):Loockas byłeś juz oglądać w Jaworznie jak chłopaki oklejają?


Ja ich znam od lat. Moje 3 auta miały u nich przyciemniane szyby. Troche znajomych tam odesłałem. Auta w całości oklejane też widziałem. Jest spoko. MX był już na pomiarach i oględzinach. Trzeba trochę blacharsko przypudrować te głębsze rysy, żeby ich pod folią nie było widać. Wszystko jednak będą oni robić (lub ich wykonawca).

Folie jeszcze wybieram, ale raczej fajerwerków nie będzie. Kolor chce zmienić, bo jak mi się ten szary kiedyś podobał tak po 2 miesiącach już na niego patrzeć nie mogłem. To auto imho tylko w jednym kolorze wygląda dobrze :) Kwestia tylko czy pójdę w połysk czy w mat/satynę.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez motomike6 » 19 gru 2018, 13:29

loockas napisał(a):Może to kwestia folii? Pytanie też ile już ta folia jest na tym aucie. Z tym oklejaniem fragmentów karoserii jest jeszcze jeden problem. Jak to po latach odkleisz to będzie wyraźna różnica w odcieniu reszty elementów. Często trudna do zniwelowania. Przestaliśmy firmowe auta oklejać jakoś mocniej niż tylko logo na boku, aby przy sprzedaży mieć chociaż problem lakieru z głowy.

To jest ORI wiec z taka z fabryki wyjeżdża. Ostatnio mieliśmy czarna 911 i tam znowu ta folia taka poszarzała.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2012, 15:34
Posty: 354 (83/16)
Skąd: LUX/SC034
Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH

Postprzez radzi89 » 19 gru 2018, 13:48

Norreca napisał(a):no to mnie teraz rozbawiłeś... <rotfl>

to że dzieci będą znały więcej jeżyków to kompleks, to ze jest lepsza służba zdrowia to kompleks.
to że w Polsce nie ma żadnej większej firmy zajmującej się projektowaniem części do samochodów a jesteśmy w tej branży podwykonawcami jedynie dla duży koncernów to kompleks...


Chyba trochę przesadzasz. Chyba nawet bardzo :). Ja chodziłem do gimnazjum dobre kilkanaście lat temu o już wtedy miałem w szkole polski, angielski, niemiecki, hiszpański i raz w tygodniu łacinę. W liceum to samo tylko odpadła łacina. To, że w domu uczysz dziecko polskiego nie jest spowodowane szkołą tylko Twoją fanaberią. Równie dobrze siedząc w Polsce możesz uczyć dziecko francuskiego.

Mąż mojej ciotki jest profesorem na jakimś niemieckim uniwerku. Nie wiem dokładnie czym się zajmuje ale pracują tam razem i generalnie twierdzą, że studenci zaczynający pierwszy rok mają poziom żenujący. Większość bez kalkulatora nie umie mnożyć ani dzielić. Pewnie są tez inni bardzo zdolni ale razem twierdzą, że poziom u nas jest raczej wyższy jeśli mowa o normalnych uczelniach, nie jakiś elitarnych. Do Szczecina przyjeżdżają setki studentów z Norwegii itd. studiować medycynę.

Co do NFZ ok jest porażka ale też bez przesady. Przyjeżdża do Szczecin pełno skandynawów i niemców na leczenie i do dentystów, ba nawet miałem klientkę, która przjechała z juesej na operację kręgosłupa bo tam nikt nie chciał się tego podjąć, a u nas ją uratowali.

Nie żyjemy w raju ale bez przesady :)
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Postprzez Gib » 19 gru 2018, 14:22

Widziałem w TV na przebitce z okna jak skręcało czerwone NC i w pierwszej chwili myślałem że to jakiś supercar :)

Jadę zaraz na SKP, bo coś mi się rozstukało z przodu auta, wciskam mocniej hamulec jest stuk, potem przyspieszam i jest stuk jakby w drugą stronę. Jak to nie sworzeń wahacza to będzie musiało poczekać do po świętach.

Do Szczecina przyjeżdżają setki studentów z Norwegii itd. studiować medycynę.

Mówią po polsku czy zajęcia są prowadzone po angielsku?

Zwracam honor językowi luksemburskiemu, jak chodziłem do szkół to jeszcze nie rozróżniano dialektów niemieckiego jako odrębne języki stąd moja pomyłka. Zresztą ślimaki nie były rybami wtedy również;)
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Norreca » 19 gru 2018, 15:22

radzi89 napisał(a):
Chyba trochę przesadzasz. Chyba nawet bardzo :). Ja chodziłem do gimnazjum dobre kilkanaście lat temu o już wtedy miałem w szkole polski, angielski, niemiecki, hiszpański i raz w tygodniu łacinę. W liceum to samo tylko odpadła łacina. To, że w domu uczysz dziecko polskiego nie jest spowodowane szkołą tylko Twoją fanaberią. Równie dobrze siedząc w Polsce możesz uczyć dziecko francuskiego.

Mąż mojej ciotki jest profesorem na jakimś niemieckim uniwerku. Nie wiem dokładnie czym się zajmuje ale pracują tam razem i generalnie twierdzą, że studenci zaczynający pierwszy rok mają poziom żenujący. Większość bez kalkulatora nie umie mnożyć ani dzielić. Pewnie są tez inni bardzo zdolni ale razem twierdzą, że poziom u nas jest raczej wyższy jeśli mowa o normalnych uczelniach, nie jakiś elitarnych. Do Szczecina przyjeżdżają setki studentów z Norwegii itd. studiować medycynę.

Co do NFZ ok jest porażka ale też bez przesady. Przyjeżdża do Szczecin pełno skandynawów i niemców na leczenie i do dentystów, ba nawet miałem klientkę, która przjechała z juesej na operację kręgosłupa bo tam nikt nie chciał się tego podjąć, a u nas ją uratowali.

Nie żyjemy w raju ale bez przesady :)


ale czy ja napisałem że w Polsce jest tragedia ? napisałem że jest różnica i to duża w pewnych aspektach życia.

czy De czy Polska czy coś innego (niż Skandynawia – bo tam jest najlepszy system szkolnictwa) wszędzie jest poziom podobny bez kalkulatora nic nie umieją... a na pierwszym roku inżynieryjnych studiów odpada 50% i tego tematu w ogóle nie porównywałem, bo wszędzie jest tak samo.

jeżeli chcesz porównać naukę języka Niemieckiego w Polsce i naukę tego języka w Niemczech to chyba nie ma sensu... nie od dziś wiadomo ze w kraju pochodzenia języka nauczysz się go najlepiej z akcentem odpowiednim niż w jakieś szkole zwłaszcza nie prywatnej...

Mam nadzieje ze wiesz czemu dużo osób robi sobie zęby w Polsce ? bo jest tanio jak barszcz.
robią tylko sztuczne szczeki i implanty... bo te koszty nie są zwracane w DE... i to jest powód... jak ma zapłacić za implanta kolo 1 – 1,5tys euro a w Polsce wyjdzie to kolo 2tys zloty to różnica jest dość odczuwalna.
Wszędzie przyjeżdża masa ludzi na leczenie, do Niemiec przylatuje ogrom z Arabskich krajów i siedzą miesiącami w hotelach bo ich kraj płaci za opiekę medyczna i wracają po jakimś czasie do domu...
wszędzie to samo wiec nawet tego tematu nie poruszam...

tu chodzi o zwykłego człowiek nie obawiasz się ze nie będzie specjalisty jak coś się stanie ze nie będzie miejsca na operacje choćby zwykła standardowa nie ekstremalna.
tak jak w każdym innym kraju ekstremalne przypadki się zdarzają.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez PeKa » 19 gru 2018, 16:44

Daj namiar na te implanty za 2k PLN.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2014, 00:23
Posty: 1295 (151/95)
Skąd: S-wek/W-Wa
Auto: LIII 2.0 dCi GT '10
C3 1.4VTi '10

Postprzez Bimbak » 19 gru 2018, 17:15

Taaa zwłaszcza od rodowitego Friesa lub Franka nauczysz się mówić Hochdeutsch.
J. niemiecki jest dużo bardziej zgwarowany jak np polski. Bez szkoły bankowo nałapiesz złych nawyków, których trudno się znowu pozbyć. Równie dobrze możesz uczyć się angielskiego ze słuchu w Irlandii, czy polskiego w Zabrzu.
Nie miejsce, a zwyczajnie mnogość i przedewszystkim jakość kontaktu z językiem ma znaczenie. W Niemczech będzie ci łatwiej o kontakt z tym językiem, ale jego jakość będzie w 90% wątpliwa. Chcesz się nauczyć szybko to lepiej iść do szkoły jak wyjeżdzać do Niemiec. Znam ludzi co blisko dekadę siedzą w Angli i zdania zlepić po angielsku nie potrafią. Znam dorosłych Niemców co dobrze po niemiecku (hochdeutsch) nie mówią. A to że dzieci chłoną wszystko jak gąbki to naturalne. Na filologii ludzie, którzy uczyli się niemieckiego wcześniej na wyjazdach, mieli najgorsze oceny bo robili najwięcej błędów językowych. Wyjątkiem byli tylko ci co uczęszczali do niemieckich szkół za dzieciaka.
Nie możesz rzucić monetą i jak wypadnie ci reszka twierdzić, że zawsze wypadnie reszka. To są względne rzeczy, a Ty używasz tego jak dowodów.
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez yasko » 19 gru 2018, 18:34

Jak ja lubię od czasu do czasu zajrzeć do czaterii.

@Nemi
Kibicuję w zakupie RX-8

@Rozmowa na temat nauki języków obcych
Dziecko wychowane w innym kraju ma mozliwość posługiwać się biegle co najmniej 2 językami, na poziomie native speaker'a. Oczywiście można to osiągnąc ucząc się w innym kraju, ale nakład pracy będzie nieporównywalnie większy.
Roznice dialektowe, czy jezykowe (np. american vs. british english) są do pominiecia.
Czy to, że Kanadyjczyk z Montrealu będzie miał duże problemy z zrozumieniem Francura oznacza, że któryś z nich źle mówi po "francusku"? Nie, po prostu te jezyki rozwijały się niezaleznie przez kilkaset lat.
Oczywiście do tego jest potrzebne są szkoły, gdzie będzie nauczana literacka czy też oficjalna wersja języka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2008, 22:06
Posty: 471 (5/6)
Skąd: GTC
Auto: było:
MX-3 V6, Premacy Sportive 2.0, RX-8 HP, Mazda 6 GY 2.0, Mazda 6 GH 2.5, RX-8 R3
jest: 5 Sport 2.0

Postprzez radzi89 » 19 gru 2018, 18:44

Norreca napisał(a):tu chodzi o zwykłego człowiek nie obawiasz się ze nie będzie specjalisty jak coś się stanie ze nie będzie miejsca na operacje choćby zwykła standardowa nie ekstremalna.


Znów chyba lekka przesada. Nie żyje w strachu o moje zdrowie czy zdrowie mojej rodziny. Wiadomo, że w wielu bogatszych krajach leczenie będzie często tańsze przez refundację, często pewnie lepsze ale to nie znaczy, że zawsze. Mamy wielu wybitnych specjalistów. Kolejki są do lekarzy to fakt, ale osobiście nie znam wielu przypadków, w których to oczekiwanie zniszczyło komuś życie. Zazwyczaj coś można w tej kwestii zrobić.

Co do nauki języków nie uważam, że jest to argument za emigracją :) `jeśli się chce, wszędzie nauczy się języka. Jeśli chodzi o specjalizację w danej branży – ok to fakt tylko specjalizując się w czymś i ucząc zazwyczaj warto sprawdzić czy mamy to gdzie wykorzystać. Kiedyś do mnie do firmy zgłosiła się dziewczyna na stanowisko pokojówki. Miała magistra z archeologii – dziwiła się, że ciężko o pracę w zawodzie w Szczecinie.....
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park