Czateria... 2021
Kurde dalej mam dylemat jakie opony do Mazdy kupić. Czy całoroczne czy jednak nie. Kurde dwa komplety (zimówki 2010r, lato 2013r więc może od biedy jeszcze jeden sezon bym zaliczył) + koszt przekładki co pół roku lub zakup felg (mam tylko jeden komplet) a 1060zł za całoroczne Uniroyale to jest jednak duża różnica... Bo przede mną jeszcze remont tylnego zawieszenia w Alfie. A vanem w dizlu i tak się na drodze nie szaleje przecież.
Zdanie byś zmienił jak byś wyprowadził się gdzieś gdzie rano przyszło by Ci jechać nie odśnieżoną droga z
dolną warstwą ubitego śniegu na lód. Wtedy opona zimowa może uratować dupsko. Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na całoroczne co nie zmiana fakt że są regiony Polski gdzie śmiało można na takich jeździć.
dolną warstwą ubitego śniegu na lód. Wtedy opona zimowa może uratować dupsko. Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na całoroczne co nie zmiana fakt że są regiony Polski gdzie śmiało można na takich jeździć.
całoroczna w lecie też podobno nie jest dobrym rozwiązaniem gdy pokonujesz sporo tras. W mieście ujdzie, chociaż z tego co w tamtym roku czytałem (rozważałem do Scenica) to niemal każda opona całoroczna była gorsza od letniej w zakresie hamowania na mokrym, aquaplaningu, etc. krótko mówiąc przy pokonywaniu długich tras z wyższymi prędkościami i odrobiną zacięcia do agresywniejszej jazdy chyba bym się nie zdecydował.
Ja bym z chęcią jeździł na całorocznych jak bym mieszkał na zachodzi Polski gdzie zimy są lekkie, robił mało km i nigdzie daleko tylko do roboty i z powrotem.
Mój chrzestny wymyślił że będzie tylko na letnich jeździł...
raz się przejechałem w zimę na letnich w śnieżycę, nigdy więcej.
Mój chrzestny wymyślił że będzie tylko na letnich jeździł...
już bez przesady, to że mają gorsze parametry od letnich ok, ale tragedii nie ma, chyba że pojedziecie na nich na tor sprawnościowy ryki w sierpniu gdzie temp powietrza to 30 stopni asfaltu pewnie z 40+, wtedy szybko płyną. Krzemol chyba mazdy nie upala zbytnio. Ja kupuję całoroczne.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Ciekawe jaka będzie zima w tym roku i kiedy
Ja w zeszłym jeżdżąc w koło komina nie pamiętam śniegu ns asfalcie.
Apropo zimy jakby ktoś chciał mam sanki dla bliźniaków na sprzedaż
Ja w zeszłym jeżdżąc w koło komina nie pamiętam śniegu ns asfalcie.
Apropo zimy jakby ktoś chciał mam sanki dla bliźniaków na sprzedaż
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8675 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Gib napisał(a):już bez przesady, to że mają gorsze parametry od letnich ok, ale tragedii nie ma
No to już zależy. Ja pisałem o sobie. Jeżdżę dużo po polsce, głównie po autostradach. Przy takich upałach jak były lipiec/sierpień to opona której jednak bliżej do zimówki niż letniej będzie pływać i szybciej się zużywać. Imho nic nie oszczędzę na takim zabiegu, a będę jeździł na stosunkowo gorszej oponie. Zimą też mi się nie sprawdzą, bo są wyraźnie gorsze na śniegu, a widuję go często.
Jak ktoś się kręci wokół komina, to pewnie będzie zadowolony.
Całoroczne to takie paroletnie zimówki które już lekko stwardniały
nadają się idealnie na lato i zimę 
loockas napisał(a):Gib napisał(a):już bez przesady, to że mają gorsze parametry od letnich ok, ale tragedii nie ma
No to już zależy. Ja pisałem o sobie. Jeżdżę dużo po polsce, głównie po autostradach. Przy takich upałach jak były lipiec/sierpień to opona której jednak bliżej do zimówki niż letniej będzie pływać i szybciej się zużywać. Imho nic nie oszczędzę na takim zabiegu, a będę jeździł na stosunkowo gorszej oponie. Zimą też mi się nie sprawdzą, bo są wyraźnie gorsze na śniegu, a widuję go często.
Jak ktoś się kręci wokół komina, to pewnie będzie zadowolony.
Ale jeździłeś w tych upałach po autostradach na całorocznych, czy wogóle nie zamierzasz próbować?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib napisał(a):Ale jeździłeś w tych upałach po autostradach na całorocznych, czy wogóle nie zamierzasz próbować?
Ja osobiście nie, ale firmówki w naszej firmie tak. Ja poświęciłem czas na czytaniu czy coś się przez lata w tym temacie zmieniło i mi wystarczy ta wiedza, by nie wywalać pieniędzy w błoto
opona całoroczna w średnich warunkach np takich jakie są teraz będzie spisywać się bardzo dobrze, ale w sytuacjach skrajnych typu ostra i śnieżna zima czy upalne lato nie będzie się sprawować dobrze bo nie ma takiej opony która byłą by dobra w tak skrajnych sytuacjach.
jacobs napisał(a):Tablice jak tablice, większość handlarzy wyrabia podróbki żeby nie płacić za zjazdówki.
Chyba jak na lawecie sprowadza to nie potrzebuje zjazdówek? A te lewe tablicę robią po to, żeby rzekomo dało się samochodem w PL jeździć
loockas napisał(a):Chyba jak na lawecie sprowadza to nie potrzebuje zjazdówek? A te lewe tablicę robią po to, żeby rzekomo dało się samochodem w PL jeździć
No nie potrzebuje
Dlatego nie kumam patrzenia na tablice
If you’re in control, you’re not going fast enough.
loockas napisał(a):Ja nie kumam patrzenia na ogłoszenia od handlarzy, ale mam przesunięte na tym punkcie
nie wkładaj wszystkich do jednego worka, sporo aut teraz jest prywatne a kupione u handlarza
Neonixos666 napisał(a):nie wkładaj wszystkich do jednego worka, sporo aut teraz jest prywatne a kupione u handlarza
wiem, ale nie ufam już nikomu (po przygodach z MX-5 zwłaszcza ludziom z forum) :/ Osobę prywatną łatwiej sprawdzić, zwykle nie potrafi tak kłamać. Nawet jak kupione przez niego auto kiedyś pochodziło od handlarza, to po czasie użytkowania to co miało wyjść pewnie wyszło. Nie wiem, ale do tej pory moja paranoiczna niechęć do handlarzy się sprawdza. Całkiem dobrze wychodzi mi filtrowanie ogłoszeń, co niestety trwa. Przestałem wierzyć w legendę aut z niemiec. Wolę krajówkę z pewnym pochodzeniem.
Raz się skusiłem na Toledo z komisu i w sumie nie żałowałem, ale trochę gość kręcił z papierami. Auto idealne też nie było, ale z racji tego że podaż VR5 była mizerna, to brałem co było.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości