Czateria... 2021
Dokładnie, średnia emisji CO2 aut w gamie, która determinuje ewentualne kary, nie jest tutaj bez znaczenia. Nie zmienia to jednak faktu, że Francuzi robią powolne auta, a ich przyspieszenia maleją tylko na papierze – jak spalania u Niemców. Dzisiejsze, topowe, lifestylowe espace jest wolniejsze, niż stare, napędzane dieselkiem z pickupa.
the right man in the wrong place...
A może ludzie nie potrzebują takich mocnych aut? Patrząc przez pryzmat PL – każdy jedzie jak chce. Ale wystarczy wjechać do sąsiadów (Słowacji) i się okazuje, że każdy jedzie 50 i strach go ogarnia, żeby nie dostać słonego mandatu. I po co więcej niż 1.2
?
By bezpiecznie wyprzedzić śmieciarkę na drodze z dozwoloną prędkością 90. Śmieszą mnie zawsze argumenty po co ci taka moc do jazdy przepisowej a oczywiście że mi potrzebna. Nawet do 50 sprawia mi frajdę jazda takim autem.
@gib: miałem okazję porównać w rzeczywistości. Osiągi lekko zapakowanego e4 i pustego e5 są identyczne – żałośnie slabe. To nie pierwszy raz, kiedy nowe auta okazują się wolniej jeździć (i więcej palić), niż obiecywali w reklamowkach.
the right man in the wrong place...
a ja tam patrzę w papiery i jak ma około 10 sek do 100 to znaczy że to wystarczy do sprawnego poruszania się
.
To że więcej palą to jeszcze rozumiem nowe 7er przyspiesza do setki tak jak pali na setkę 5,5(!), ale te testy na ZEPERFS w części gdzie nie jest napisane Claimed to faktycznie jak pojechały. Oczywiście jeśli to widziałeś na własne oczy to nie ma się co spierać tym niemniej to by znaczyło że albo nowy waży faktycznie więcej, albo nie miał 200 KM albo większy niuton przy niskich obrotach robi robotę (przynajmniej jeśli chodzi o postrzeganie szybko/wolno), ale w tym wypadku Brii już się zaczyna wiercić w trumnie 
Może 3.0 było w manualu jakimś cudem?
@ravo, lepiej mieć niż nie mieć, tym niemniej do 50 to badziewie jest nie różnica między autem 100 konnym a 250 konnym. Zabawa zaczyna się w ciut wyższych regionach, no chyba że na jakimś stelvio czy innej górskiej drodze ale większość AMG / RS czy GTI tam raczej rzadko bywa ciesząc swych właścicieli jazdą ponad wyznaczonym przez bezduszne władze limitem.
Może 3.0 było w manualu jakimś cudem?
@ravo, lepiej mieć niż nie mieć, tym niemniej do 50 to badziewie jest nie różnica między autem 100 konnym a 250 konnym. Zabawa zaczyna się w ciut wyższych regionach, no chyba że na jakimś stelvio czy innej górskiej drodze ale większość AMG / RS czy GTI tam raczej rzadko bywa ciesząc swych właścicieli jazdą ponad wyznaczonym przez bezduszne władze limitem.
Stała pod ścianą prężąc kakao
ravo napisał(a):By bezpiecznie wyprzedzić śmieciarkę na drodze z dozwoloną prędkością 90.
Tak się składa że miałem wątpliwą przyjemność jeździć z ludźmi którym nie jest potrzebny mocniejszy samochód niż taki który ma 100KM, oni za taki manewr wyprzedzania biorą się jadąc te 90km/h na 5 biegu.

ravo napisał(a):Śmieszą mnie zawsze argumenty po co ci taka moc do jazdy przepisowej a oczywiście że mi potrzebna. Nawet do 50 sprawia mi frajdę jazda takim autem.
Tu też się zgodzę, i łatwiej się włączyć takim autem do ruchu i łatwiej wyprzedzić i mniej się człowiek denerwuje jak ktoś mu wyjedzie i musi zwolnić bo za chwilę można szybko i sprawnie wypzedzić takiego delikwenta
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Nie każdy kto kupuje auto, chce się od razu nim ścigać, wyprzedzać czy testować osiągi 0-50KM, zatem czemu się ich czepiać ?
Kupujesz auto na którę Cię stać i tyle.
Normy normami, tylko skad właśnie te marki premium pozwalają sobie na oferowanie aut z tymi mocnieszymi motorami ? Czy one też wszystkie nie spelniają norm ?
Nie ejst przypadkiem tak że te większe, mocniejsze motory podlegają niższym normom własnie ?
Chyba dlatego VW w przypakdu nowego Amaroka poszedłe w silnik 3.0 TDi V6 bo 2.0 nie byłby w stanie spenić norm w EU ?
Kupujesz auto na którę Cię stać i tyle.
Normy normami, tylko skad właśnie te marki premium pozwalają sobie na oferowanie aut z tymi mocnieszymi motorami ? Czy one też wszystkie nie spelniają norm ?
Nie ejst przypadkiem tak że te większe, mocniejsze motory podlegają niższym normom własnie ?
Chyba dlatego VW w przypakdu nowego Amaroka poszedłe w silnik 3.0 TDi V6 bo 2.0 nie byłby w stanie spenić norm w EU ?
..::Born To Rise Hell::..
Niestety wyżyłowana doładowana 4-cylindrówka nie da takiej przyjemnej jazdy jak doładowana sześciocylindrówka lub wolnossące V8.
Przy czym doładowana sześciocylindrówka jest chyba najlepszym kompromisem miedzy osiągami/frajdą z jazdy i ekonomią.
Brat szukał ostatnio auta i jeździł testowo BMW 430i (2,0T 252konie), Alfą Stelvio (2.0T 280koni), Kią Stinger (3,3 370km) a skończyło się na ex demo Mercedes C43 AMG (3,0T 367koni) – jest to auto o świetnych osiągach, walorach dźwiękowych (z wydechem Performance) i jednocześnie mega ekonomiczne jak na oferowane osiągi.
Zaletą większych 6 cylindrów w porównaniu do mniejszych 4 jest dużo większa elastyczność, i mocny dół sprawiajacy, że można jechać spokojnie w zakresie 1000-2000obr a przyspieszając dynamicznie nie trzeba piłować pod czerwone pole jak w doładowanych 4-cylindrach.
A większa moc to większe bezpieczeństwo, jednak do pewnej granicy (szczególnie przy napędzie RWD
)
Przy czym doładowana sześciocylindrówka jest chyba najlepszym kompromisem miedzy osiągami/frajdą z jazdy i ekonomią.
Brat szukał ostatnio auta i jeździł testowo BMW 430i (2,0T 252konie), Alfą Stelvio (2.0T 280koni), Kią Stinger (3,3 370km) a skończyło się na ex demo Mercedes C43 AMG (3,0T 367koni) – jest to auto o świetnych osiągach, walorach dźwiękowych (z wydechem Performance) i jednocześnie mega ekonomiczne jak na oferowane osiągi.
Zaletą większych 6 cylindrów w porównaniu do mniejszych 4 jest dużo większa elastyczność, i mocny dół sprawiajacy, że można jechać spokojnie w zakresie 1000-2000obr a przyspieszając dynamicznie nie trzeba piłować pod czerwone pole jak w doładowanych 4-cylindrach.
A większa moc to większe bezpieczeństwo, jednak do pewnej granicy (szczególnie przy napędzie RWD
Gib napisał(a):Widzisz Nemi masz te 120 KM w golfie i ani tym wyprzedzić ani się sprawnie do ruchu włączyć, no chyba że popada to wtedy 200 konne mielą w miejscu od nadmiaru dynamiki xD

i łatwiej się włączyć takim autem do ruchu i łatwiej wyprzedzić i mniej się człowiek denerwuje
Niestety, są ludzie którzy myślą że jak się takim 100KM autem włączają do ruchu i są już całym autem na pasie którym chcą jechać to należy również przyspieszać i to najlepiej tak aby auto przed które się włączyliśmy nie musiało hamować. Właśnie WTEDY przydaje się ta moc. Jest po prostu bezpieczniej.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Ja się nie czepiam. Czepiam się dopiero osądu i zdziwienia dla innych ludzi którym się to podoba. Wisi mi to czy ktoś się kocha w Fabii 1.0 czy nie to jego sprawa.
Straszna frustracje mnie bierze na myśl o polityce jak się tego pozbyć? Już myślałem że przechodzę obok tego wszystkiego i dalej mnie szlak trafia.
Straszna frustracje mnie bierze na myśl o polityce jak się tego pozbyć? Już myślałem że przechodzę obok tego wszystkiego i dalej mnie szlak trafia.
marcinowozniako napisał(a):Niestety, są ludzie którzy myślą że jak się takim 100KM autem włączają do ruchu i są już całym autem na pasie którym chcą jechać to należy również przyspieszać i to najlepiej tak aby auto przed które się włączyliśmy nie musiało hamować. Właśnie WTEDY przydaje się ta moc. Jest po prostu bezpieczniej.
A osoby które mają 200KM pod maską tego nie robią ? Nie kojarzę statystyk wypadków w którym jako powód była informacja – za słaby silnik do jazdy w ruchu miejskim.....
..::Born To Rise Hell::..
Ja nie kojarzę w naszym kraju innego powodu niż niezachowanie odpowiedniej prędkości do warunków
Co wszyscy wiemy jest uproszczeniem na miarę wszyscy biali to równe chłopaki
Dopisano 07 mar 2018 23:17:
P.s właśnie o to mi chodzi
Idealnie określa moja frustracje do ludzi, to ignorancja czy specjalne robienie z nas idiotów
Co wszyscy wiemy jest uproszczeniem na miarę wszyscy biali to równe chłopaki
Dopisano 07 mar 2018 23:17:
P.s właśnie o to mi chodzi
JohnnyB napisał(a):Nie kojarzę statystyk wypadków w którym jako powód była informacja – za słaby silnik do jazdy w ruchu miejskim.....
Idealnie określa moja frustracje do ludzi, to ignorancja czy specjalne robienie z nas idiotów
To inny temat, jak coś jest klasyfikowane.
Mój punkt to, że wypadki są przez ludzi, nie auta (jeśli sprawne technicznie). Jak ktos jest [tiiit] i nie ogarnia to i 500 konnym autem może komuś wymusić. Po prostu nie powinno się wrzucać wszystkiego do jednego wora.
Mój punkt to, że wypadki są przez ludzi, nie auta (jeśli sprawne technicznie). Jak ktos jest [tiiit] i nie ogarnia to i 500 konnym autem może komuś wymusić. Po prostu nie powinno się wrzucać wszystkiego do jednego wora.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):A osoby które mają 200KM pod maską tego nie robią ? Nie kojarzę statystyk wypadków w którym jako powód była informacja – za słaby silnik do jazdy w ruchu miejskim.....
W statystykach największą ilość wypadków powodują ludzie którzy WYMUSZAJĄ Pierwszeństwo. To wymuszenie to każdy inny przypadek i nie ma co generalizować. Ale powiedzmy że uważam że dużej ilości wypadków kolizji można by uniknąć gdyby ludzie bardziej myśleli co robią i potrafili wykorzystać to co mają pod nogą. 100km autem też można się szybko i sprawnie włączyć do ruchu, tylko trzeba albo gaz wcisnąć do dechy na 1 biegu i pociągnąć do połowy zakresu obrotowego albo mieć zwyczajnie mocniejsze auto w którym minimalnie przeciągnięcie 1 biegu już powoduje na tyle szybkie przyspieszenie że to wystarcza.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Dokładnie jak prujesz 160 na 50 to nawet ktoś kto ma 200 KM nie ma w głowie tego że Ci pas blokuje, a niejednokrotnie tym co mają 150KM+ się zaraz po wbiciu włacza ecodriving i trzeba heblować.
Co do wyboru demówki to ile tych demówek jest dostępnych do zakupu? Bo może my do [cenzura] nędzy... cały czas debatujemy o autach których poziom sprzedaży jest 50 szt rocznie, a tymczasem Skoda sprzedaje 5 tys mułowatych, przeszkadzających szlachcie się wyżyć na drogach aut. Już nie wspomnę o rynku wtórnym.
BTW. Kupowanie demo auta sportowego/usportowionego to trochę jak poślubienie największego lachociąga na osiedlu. Wyjechane na wszystkie strony, przez dziennikarzy potem przez klientów którym ma się spodobać. Ale co kto lubi, może się i opłacało.
Co do wyboru demówki to ile tych demówek jest dostępnych do zakupu? Bo może my do [cenzura] nędzy... cały czas debatujemy o autach których poziom sprzedaży jest 50 szt rocznie, a tymczasem Skoda sprzedaje 5 tys mułowatych, przeszkadzających szlachcie się wyżyć na drogach aut. Już nie wspomnę o rynku wtórnym.
BTW. Kupowanie demo auta sportowego/usportowionego to trochę jak poślubienie największego lachociąga na osiedlu. Wyjechane na wszystkie strony, przez dziennikarzy potem przez klientów którym ma się spodobać. Ale co kto lubi, może się i opłacało.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości