Przy porównywaniu trzeba stosować parę zasad, bo wprost to na pewno nie można.
Nie ma co porównywać cen z Autohausami / komisami prowadzonymi przez Niemców – bo wiadomo, że żaden handlarz z takiego miejsca samochodów nie sprowadza, a to też jest najdroższe źródło zaopatrzenia.
Oferty od osób prywatnych to jakiś wyznacznik, bo to powinny być najtańsze oferty rynkowe, ale niech mi ktoś powie który handlarz Mirek jedzie do Niemca po auto?
Także z tym porównywaniem cen to jest tak, że najpierw by trzeba się zastanowić skąd ci handlarze te auta ciągną ... a gdyby się zastanowić skąd ... to powinna przejść już ochota na zakup takiego auta.
Na mobile.de są też jakieś tanie ... ale skąd? – z arabskich komisów, z jakichś niemieckich podrzędnych komisów, gdzie dogadają się w języku polskim, rosyjskim ... także generalnie jak ktoś chce pewne auto ... to wiadomości pozytywnych raczej nie ma.
No i jakimś cudem te komisy mają oferty na poziomie ofert od osób prywatnych, to też można się zastanowić skąd i co kupili tak tanio.
Okazyjnie na rynku motoryzacyjnym?
Okazja to jest raz na jakiś czas jak sprzedaje osoba prywatna, a nie od pośrednika (najpierw niemiecki, później polski), który się tym zajmuje na co dzień i potrafi tak wykalkulować, żeby już swoje zarobić.
Ale jak ktoś nie chce sam jechać i sprowadzić, albo nie ma takiej możliwości, to wyjścia nie ma. Sprawdzić maksymalnie co się da "na sucho", a później próbować, ja bym tak nigdy nie zrobił, no, ale różni ludzie, różne potrzeby / rozwiązania.
Odnośnie tej 3-ki to brakuje pomarańczowej naklejki pod maską.
A sprzedający bajkopisarz:
"a zarazem małe spalanie 4 litry"
– zrób z nim zakład. Jak w zatłoczonym mieście uzyska takie spalanie to zapłacisz za Mazdę 40000zł, jak będzie powyżej 7, to niech Ci sprzeda za 30000zł. Pisze, że 4 ...

To też dziwne:
"Bezwypadkowe wszystkie szyby oryginalne."
bo gość może wychodzić z założenia, że ktoś sobie sprawdzi szyby i gitara.
A jak przód dostanie, to nie potrzeba szyb wymieniać.