Mazda 323F BA KL-ZE '95 White Samurai
Jabtam nikogo nie bronie,ale to bylo przed remontem.Teraz jest inna przyczyna.Byl na diagnozid u znanego nam mechanika który to potwierdzil(nie bylem przy tym) wiec jesli to prawda to po prostu zwykly pech i kwestia tylko lub aż wymiany wadliwego pierścienia.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Koci@k napisał(a):Czyli każdemu się mogło zdarzyć i tak jak mówisz Bolo, pech. Nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni niestety.
Witaj jak zwykle co złego to na mnie bo przecież o ciebie to nawet o uszy się nie może obić prawda jest taka że filmiki pokazują że Piotr w tym samochodzie święty nie był a odcinki słuchał jak by na koncercie jakimś był, a że ją kupiłem z blaszkami na panewkach w dodatku tłoki wyglądały jak po piaskowaniu jakimiś kamieniami o reszcie nie wspomnę przecież wy święci byliście to że samochód był wystawiony to oznacza że był zepsuty ? widzę ludzie tylko w koło potrafią tylko gadać głupoty, Auto stoi u Leszka Bomby więc jak bardzo was interesuje co się z nim dzieje to sobie jedźcie i pooglądajcie będziecie mieć temat do gadania tak na prawdę nic się nie stało tylko szklanka się rozleciała i zawór się nie domykał, w dodatku Leszek założy cała nowa wiązkę przecież to co w tym samochodzie było to istna parodia ale lepiej swoje chwalić a na cudze gadać jak najgorzej tylko prawda jest taka że ten samochód od zera zostaje przeze mnie naprawiany i proszę mi nie [tiiit] głupot że go zajechałem bo aż żal pupę ściska przez te wasze komentarze
Dopisano 29 mar 2017, 13:52:
Bo_Lo napisał(a):Nie wiem po co bicie piany w tym temacie.Rozmawiał ktoś ze sprzedającym czy wróżycie z fusów?A może po prostu wadliwy pierścień(OEM) i brak kompresji na jednym cylindrze?
Widzisz każdy tylko mąci w tym temacie nikt nie wie a udziela się na temat nie ten co powinien, BoLo ja obstawiałem pierścień dlatego wystawiłem na części lecz po rozebraniu jednak inna usterka była dlatego zostawiłem i zrobię to co trzeba i będzie jeździć a co do oleju drodzy koledzy był zalany sportowy Valvoline i bardzo chwalę ten olej a Leszek będzie zalewał go Eneosem Sustina w dodatku wszystkie nowe sondy zostaną wrzucone przecież żadna nie była sprawna Xed a co do moich marchew to nie zaprzeczam parę razy puściłem marchewke a ty już nie pamiętasz jak gnoiłeś ten samochód tylko na kogoś umiesz mówić? zresztą nie wiem po co ludzie gadają o czymś co już dawno nie należy do nich masz swoje pilnuj swojego ja ci się w twoje sprawy nie wpier.... wiec zajmij się swoimi najwidoczniej za mało ich macie skoro ciągle o kimś musicie debatować
- Od: 21 sty 2016, 19:58
- Posty: 56
- Skąd: Września wielkopolska
- Auto: mazda 323f ba 2.5 klze
Po pierwsze, to forum publiczne i każdy ma prawo się wypowiedzieć w tym temacie, tak jak Ty masz prawo wypowiedzieć się w moim czy to pozytywnie czy negatywnie
Po drugie to Ty masz żale do wszystkich naokoło sam gnojąc auto no postoju
Po trzecie, auta nie kupiłeś ode mnie, a od gościa który jeździł nim ponad półtora roku i bóg jeden wie co z nim robił ( słyszałem różne historie, ale zostawię je dla siebie )
Po czwarte, chylę czoła za to że się jeszcze nie poddałeś i dalej działasz z autem
Po piąte, TAK...chłostałem ją niemiłosiernie, odcinałem na każdym biegu do czwórki włącznie, paliłem gnoja na jedynce/dwójce a jak szło to jeszcze na trójce ( to rzadko, bo nie zawsze chciała ), jeździłem nią na zloty a tam dostawała jeszcze większą chłostę, wbijałem biegi z gazem w podłodze, żeby wykręcać jeszcze lepsze czasy na ćwiartkę... i wiesz co... sprawiało mi to fan niesamowity bo po to własnie miałem to auto Nigdy mnie zawiodło, zmieniałem olej co 6 tyś jak i resztę potrzebnych płynów i części. Jednego tylko nie robiłem... nie stałem na parkingu kilkanaście minut z gazem w podłodze
Luzuj poślady i czytaj fora z większym dystansem i bez spinki
Peace man
Po drugie to Ty masz żale do wszystkich naokoło sam gnojąc auto no postoju
Po trzecie, auta nie kupiłeś ode mnie, a od gościa który jeździł nim ponad półtora roku i bóg jeden wie co z nim robił ( słyszałem różne historie, ale zostawię je dla siebie )
Po czwarte, chylę czoła za to że się jeszcze nie poddałeś i dalej działasz z autem
Po piąte, TAK...chłostałem ją niemiłosiernie, odcinałem na każdym biegu do czwórki włącznie, paliłem gnoja na jedynce/dwójce a jak szło to jeszcze na trójce ( to rzadko, bo nie zawsze chciała ), jeździłem nią na zloty a tam dostawała jeszcze większą chłostę, wbijałem biegi z gazem w podłodze, żeby wykręcać jeszcze lepsze czasy na ćwiartkę... i wiesz co... sprawiało mi to fan niesamowity bo po to własnie miałem to auto Nigdy mnie zawiodło, zmieniałem olej co 6 tyś jak i resztę potrzebnych płynów i części. Jednego tylko nie robiłem... nie stałem na parkingu kilkanaście minut z gazem w podłodze
Luzuj poślady i czytaj fora z większym dystansem i bez spinki
Peace man
młody323fba napisał(a):Witaj jak zwykle co złego to na mnie
Napisałam, że pech. Czytaj ze zrozumieniem.
Piotr_ napisał(a):Po trzecie, auta nie kupiłeś ode mnie, a od gościa który jeździł nim ponad półtora roku
No właśnie, ale tu ciągle ten fakt jest pomijany z tego co widzę. Przez 1,5 roku bardzo wiele z autem się dziać mogło (i na pewno działo).
młody323fba napisał(a):o ciebie to nawet o uszy się nie może obić prawda jest taka że filmiki pokazują że Piotr w tym samochodzie święty nie był
A jednak może widzisz-sama nie raz siedziałam w tym momencie na fotelu pasażera, ba! niejednokrotnie jakieś filmiki nagrywałam
Piotr_ napisał(a):Po czwarte, chylę czoła za to że się jeszcze nie poddałeś i dalej działasz z autem
I tu podzielam zdanie co już w jakimś poście wyżej wspomniałam (chyba przeoczyć musiałeś).
I tak jak Piotr mówi-to forum publiczne i skoro zakładasz temat auta to logiczne, że po to on jest aby debatować jeżeli ktokolwiek ma ochotę i czas. Jako właściciel tematu powinieneś się cieszyć, że Twoje auto wzbudza zainteresowanie i ktoś poświęca właśnie tą (nadmierną ilość Twym zdaniem) swojego czasu by dowiedzieć się co z autkiem i jak sobie radzisz. Nie wiem czy zauważyłeś pierwszy hejt dawno minął i od dłuższego czasu osoby, które tu piszą raczej Ciebie wspierają w działaniach i są pełne podziwu, że się jeszcze Tobie nie odechciało.
Pozdrawiam!
-
Aśka
- Od: 15 wrz 2011, 11:04
- Posty: 5501 (436/229)
- Skąd: Poznań
- Auto: Grey Fūjin
Piotr_ napisał(a):Po pierwsze, to forum publiczne i każdy ma prawo się wypowiedzieć w tym temacie, tak jak Ty masz prawo wypowiedzieć się w moim czy to pozytywnie czy negatywnie
Po drugie to Ty masz żale do wszystkich naokoło sam gnojąc auto no postoju
Po trzecie, auta nie kupiłeś ode mnie, a od gościa który jeździł nim ponad półtora roku i bóg jeden wie co z nim robił ( słyszałem różne historie, ale zostawię je dla siebie )
Po czwarte, chylę czoła za to że się jeszcze nie poddałeś i dalej działasz z autem
Po piąte, TAK...chłostałem ją niemiłosiernie, odcinałem na każdym biegu do czwórki włącznie, paliłem gnoja na jedynce/dwójce a jak szło to jeszcze na trójce ( to rzadko, bo nie zawsze chciała ), jeździłem nią na zloty a tam dostawała jeszcze większą chłostę, wbijałem biegi z gazem w podłodze, żeby wykręcać jeszcze lepsze czasy na ćwiartkę... i wiesz co... sprawiało mi to fan niesamowity bo po to własnie miałem to auto Nigdy mnie zawiodło, zmieniałem olej co 6 tyś jak i resztę potrzebnych płynów i części. Jednego tylko nie robiłem... nie stałem na parkingu kilkanaście minut z gazem w podłodze
Luzuj poślady i czytaj fora z większym dystansem i bez spinki
Peace man
Gdybym wcześniej dowiedział się coś o tym aucie inaczej by to wyglądało a to że kupiłem kota w worku którego wszyscy tak zachwycali do momentu aż musiało się coś popsuć to padło na mnie szkoda że akurat ludzie którzy nie mieli zielonego pojęcia co się stało to i tak było że ja ten samochód wpędziłem do grobu tylko robię wszystko żeby ponownie widniała taka jak wcześniej a wszyscy tylko w koło robią zament że to ulep i badziewie wart a dla mnie to ponad tona wielkiego szczęścia wiem że połowa tutaj która się wypowiada posiada 1.5 ale pozżerali wszelkie rozumy nic nie wie o samochodzie a gdyby usłyszeli koszta od mechanika za naprawę sprzedali by na złom ale po prostu nie chcę się z niektórymi wypowiadać bo szkoda słów, to że piłowałem ją i nie 15 minut tylko dosłownie z 2-3 do 6k obrotów nie miało nic do tego by od razu się [tiiit]..., i to było przed remontem prawda jest taka że każdy mówi że remont się nie udał ktoś był u mnie od tego czasu widział samochód? raczej nie a wypowiadanie się nic tutaj nie wniesie a to że padła szklanka to chyba nic strasznego wszystko idzie naprawić tylko potrzeba chęci i gotówki w portfelu czekam aż Leszek skończy zacznie się malowanie i reszta detali które trzeba dopracować pozdrawiam !
- Od: 21 sty 2016, 19:58
- Posty: 56
- Skąd: Września wielkopolska
- Auto: mazda 323f ba 2.5 klze
Co było po remoncie to nie wiem i się na te temat nie wypowiadałem
Pisałem tylko to co widziałem
U mnie oleju jej nigdy nie brakowało Może później jeździła na niskim stanie i do tego była pałowana to się gazetki z panewek zrobiły
Co do instalacji el to ja nie miałem na nią siły, możesz podziękować pierwszemu właścicielowi który budował to auto
Działaj dale z tematem, dotrzyj kl-ze i ciśnij pod odcinkę ( ale nie na postoju ) .
Pisałem tylko to co widziałem
U mnie oleju jej nigdy nie brakowało Może później jeździła na niskim stanie i do tego była pałowana to się gazetki z panewek zrobiły
Co do instalacji el to ja nie miałem na nią siły, możesz podziękować pierwszemu właścicielowi który budował to auto
Działaj dale z tematem, dotrzyj kl-ze i ciśnij pod odcinkę ( ale nie na postoju ) .
Piotr_ napisał(a):Co było po remoncie to nie wiem i się na te temat nie wypowiadałem
Pisałem tylko to co widziałem
U mnie oleju jej nigdy nie brakowało Może później jeździła na niskim stanie i do tego była pałowana to się gazetki z panewek zrobiły
Co do instalacji el to ja nie miałem na nią siły, możesz podziękować pierwszemu właścicielowi który budował to auto
Działaj dale z tematem, dotrzyj kl-ze i ciśnij pod odcinkę ( ale nie na postoju ) .
Co do oleju po remoncie nie brała praktycznie za dużo jakieś 150ml na 1k km więc to standard taki auto już dawno dotarte teraz tylko czekam aż wyjedzie, instalacja na prawdę porażka a co do tego kto ją zbudował to do dziś nie wiem hee muszę ogarnąć kompa może deta wrzucę albo przestroje tego smt bo zdałoby się
- Od: 21 sty 2016, 19:58
- Posty: 56
- Skąd: Września wielkopolska
- Auto: mazda 323f ba 2.5 klze
Piotr_ napisał(a):Działaj dale z tematem, dotrzyj kl-ze i ciśnij pod odcinkę ( ale nie na postoju ) .
A to ciekawe. Uważasz że ciśnięcie pod odcinke pod pełnym obciążeniem ( w trakcie przyspieszenia, jazdy) jest lepsze od ciśnięcia na biegu jałowym bez żadnego obciążenia? Możesz uzasadnić swoją teorię? Jak dla mnie podczas jazdy to jest to o wiele niebezpieczniejsze dodatkowo jeżeli nie ma sprezynek zaworowych wzmacnianych to w przypadku Klze ogólnie ciśnięcie powyżej 7tyś to strzał w stopę i narażenie się na uszkodzenie ich.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
szkoda madzulki. ale tak to jest. kazde auto sie psuje. nowe tez. bez 10tys rocznie na naprawy nie ma co podchodzic do zadnego auta nawet tego najtanszego za 2 tys zl. zycie. najtanisze auto to auto sluzbowe.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Co i tak nie zmienia faktu ,ze auta z lat 90' sa i tak tanie w naprawach i sa odporne. Wczesniej czy pozniej zacznie sie psuc mniej lub bardziej ale to życie, sie uzywa to sie zuzywa proste Wiem po sobie jak nie robiłem praktycznie nic w BA przez kilka lat, tak przez 2 lata ciagle cos wychodziło , ale to rzeczy ekspolatacyjne. Przebieg 370kkm do czegos jednak zobowiazuje.
A ten łajtsamuraj to smiga wkoncu czy nie?? Bo o tym aucie mozna by ksiązke napisac albo serail nakrecic cos w stylu "Moda na sukces" i nie dokonca wiadomo o co kaman
A ten łajtsamuraj to smiga wkoncu czy nie?? Bo o tym aucie mozna by ksiązke napisac albo serail nakrecic cos w stylu "Moda na sukces" i nie dokonca wiadomo o co kaman
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Bo_Lo napisał(a):Chłodzenie ?
A wentylator od czego jest? On załącza się przy określonej temperaturze silnika i ma go schłodzić. Gdyby silnik był zbyt gorący to powinien chodzić cały czas ew wyłączać się na chwilę a za chwilę ponownie się włączać. Nie wiem ile by musiało trwać takie palowanie w miejscu aby silnik się przegrzal. Dodatkowo z racji tego że nie ma on obciążenia to spali mniej paliwa potrzebuje do tego mniej powietrza więc również aż tak bardzo się nie grzeje jak podczas jazdy.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Przecie napisał że mechanik składa zawór i wiazkę i bedzie jeżdzić
Dopisano 30 mar 2017 9:17:
A kojarzysz może fakt że to nie jest seryjny silnik w tym aucie?Zarówno Mariusa czerwona i Reissa srebrna po włożeniu KLZE miały piekiełko pod maską,nie bez powodu też Misiak ma podniesioną maskę na zawiasach.W dodatku auto jak i układ chłodzenia ma już 20lat i 100% sprawności dawno za sobą.Poza tym w żaden sposób nie obronisz trego że opałowanie do odcinki na postoju bez dodatkowego opływu powietrza ma takie same skutki(albo ioch brak ) jak podczas jazdy,bo w takim razie mylą się wszyscy jeżdżący po torach i robiący okrążenia chłodzące.Dodatkowo powiedz to wszystkim użytkownikom np subaru którzy kręcili baczki w miejscu lub pałowali dla marchew że to nie od tego poobracały się im panewki.Najlepszy serwis subaru i jeden z lepszych w europie ma zupełnie inne zdanie na ten temat
Dopisano 30 mar 2017 9:17:
marcinowozniako napisał(a):Bo_Lo napisał(a):Chłodzenie ?
A wentylator od czego jest? On załącza się przy określonej temperaturze silnika i ma go schłodzić. Gdyby silnik był zbyt gorący to powinien chodzić cały czas ew wyłączać się na chwilę a za chwilę ponownie się włączać. Nie wiem ile by musiało trwać takie palowanie w miejscu aby silnik się przegrzal. Dodatkowo z racji tego że nie ma on obciążenia to spali mniej paliwa potrzebuje do tego mniej powietrza więc również aż tak bardzo się nie grzeje jak podczas jazdy.
A kojarzysz może fakt że to nie jest seryjny silnik w tym aucie?Zarówno Mariusa czerwona i Reissa srebrna po włożeniu KLZE miały piekiełko pod maską,nie bez powodu też Misiak ma podniesioną maskę na zawiasach.W dodatku auto jak i układ chłodzenia ma już 20lat i 100% sprawności dawno za sobą.Poza tym w żaden sposób nie obronisz trego że opałowanie do odcinki na postoju bez dodatkowego opływu powietrza ma takie same skutki(albo ioch brak ) jak podczas jazdy,bo w takim razie mylą się wszyscy jeżdżący po torach i robiący okrążenia chłodzące.Dodatkowo powiedz to wszystkim użytkownikom np subaru którzy kręcili baczki w miejscu lub pałowali dla marchew że to nie od tego poobracały się im panewki.Najlepszy serwis subaru i jeden z lepszych w europie ma zupełnie inne zdanie na ten temat
Ostatnio edytowano 30 mar 2017, 09:18 przez Bo_Lo, łącznie edytowano 1 raz
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
rafał88 napisał(a):Czyli bedzie to jezdzic ;D
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazuja że tak
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Bo_Lo napisał(a):Przecie napisał że mechanik składa zawór i wiazkę i bedzie jeżdzić
Dopisano 30 mar 2017 9:17:marcinowozniako napisał(a):Bo_Lo napisał(a):Chłodzenie ?
A wentylator od czego jest? On załącza się przy określonej temperaturze silnika i ma go schłodzić. Gdyby silnik był zbyt gorący to powinien chodzić cały czas ew wyłączać się na chwilę a za chwilę ponownie się włączać. Nie wiem ile by musiało trwać takie palowanie w miejscu aby silnik się przegrzal. Dodatkowo z racji tego że nie ma on obciążenia to spali mniej paliwa potrzebuje do tego mniej powietrza więc również aż tak bardzo się nie grzeje jak podczas jazdy.
A kojarzysz może fakt że to nie jest seryjny silnik w tym aucie?w dodatku auto jak i układ chłodzenia ma już 20lat i 100% sprawności dawno za sobą.Poza tym w żaden sposób nie obronisz trego że opałowanie do odcinki na postoju bez dodatkowego opływu powietrza ma takie same skutki(albo ioch brak ) jak podczas jazdy,bo w takim razie mylą się wszyscy jeżdżący po torach i robiący okrążenia chłodzące.Dodatkowo powiedz to wszystkim użytkownikom np subaru którzy kręcili baczki w miejscu lub pałowali dla marchew że to nie od tego poobracały się im panewki.Najlepszy serwis subaru i jeden z lepszych w europie ma zupełnie inne zdanie na ten temat
Ja tam niczego nie chce bronić. Po prostu temat wydaje mi się ciekawy do dyskusji. Chodzi o to ze na postoju silnik nie dostanie tyle samo powietrza co w czasie jazdy co za tym idzie ecu nie podleje tak dużo paliwa jak podczas jazdy co sprawi że sam wybuch mieszanki będzie defakto mniejszy niż w czasie jazdy i większej ilości paliwa i powietrza. Temperatura silnika jak i samych spalin będzie o wiele niższa niż w czasie palowania podczas jazdy fakt faktem kiedyś będzie ten limit kiedy silnik się przegrzeje ale podczas jazdy też to może nastąpić.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości