Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy

Postprzez Adisbdg » 8 kwi 2016, 11:10

To już indywidualne podejście, ale ja osobiście nie czułbym się fair względem nowego właściciela wciskając mu takie dziadostwo.

Sumka konkretna czytając wątek znalazłem wiele tańszych kapitalek z którymi bywało różnie, ja osobiście się nie mogę do niczego przyczepić.

Decydując się na naprawę liczyłem się z tym, że trochę będą musiał przytrzymać M6 żeby koszta w jakimś stopniu się zamortyzowały, a tak naprawdę nigdy do końca nie wiesz jak kupujesz używkę czy nie będzie problemów z braniem oleju.

by the way M6 2.5L z 2015 więcej oleju mi bierze niż ta z 2006 :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2009, 00:58
Posty: 73
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 6 2.3 Top Sport 2006

Postprzez Krzysiek1980 » 8 kwi 2016, 19:23

Wiesz, ja tez jestem przesadnie uczciwy, ale nie bede komuś robil prezentu przy odsprzedaży. Wiem coś o tym, bo sprzedawałem rok temu maje stare dopieszczone cacko za śmieszne pieniądze, i nikt nie wnikał że auto bez wkładu finansowego, wszystko na czas wymieniane itd, tylko interesowała ich cena w danym roczniku. Z drugiej strony tak jak napisaleś, teraz coraz więcej nowych aut bierze olej i robi się to taka powolutku norma. Dzisiaj czytałem nowy nr "Motor" gdzie tez opisuja te Nasze M6, i nadmienione jest że auta z silnikami benzynowymi sa wrazliwe na jakość oleju i interwały wymiany, żeby wymieniać olej najlepiej co 10 tys i jeździć na syntetyku, bo w przeciwnym razie w przyspieszonym tempie zużywają i zapiekają pierscienie. Na nowe auto mnie nie stac, a kupując z drugiej reki nigdy nie wiemy czy ktoś nie sugerował się książkowym interwałem wymiany – 20 tys i po 8-10 latach większość silników bedzie brała olej?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez oran_m3 » 13 kwi 2016, 09:48

Witam
gdzieś wcześniej ktoś pytał o powodzenie i sens robienia remontu, ja w lutym rok temu zrobiłem remont (standardowo wymiana pierścieni, regeneracja głowicy). przejechałem od naprawy 45kkm, olej wymieniam co 12-15kkm, jazda mieszana 705 trasa 30% miasto. Wniosek: Oleju po remoncie nie dolewam:)
koszt był około 3k zł. teraz żałuje ze nie zrobiłem tego remontu jak zaczął się problem z olejem, w szczycie przy jeździe "emeryckiej" max 3krpm bywało 0,7l na 200km:)
a to uczucie że nie muszę się martwić podczas podróży czy już powinienem dolać oliwy czy nie – pirceless :)

pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 sie 2013, 12:20
Posty: 8
Skąd: Giżycko / Gdańsk
Auto: Mazda 6 GY 2.0 benzyna + LPG 2006

Postprzez RafalZCH » 20 kwi 2016, 22:13

Witam Wszystkich
Szkoda, ze nie wpadlem na to forum wczesniej zanim zarznalem samochod. Ale po kolei: pod koniec marca mialem wyprawe 850 km (Londyn -Szkocja). Przed wyprawa zrobilem pelen serwis. Warsztat w uwagach poserwisowych napisal, ze poziom oleju byl ponizej minimum <glupek2> . Zaniepokoilo mnie to i po dojechaniu do Szkocji pozna noca, pierwsza rzecz rano to sprawdzenie oleju. Nawet czubek bagnetu sie nie zalapal. To bylo 1 kwietnia. Od tego czasu jezdzilem, dolewajac jakie 0,75 co 120 km i czytajac forum. Podjechalem nawet do lokalnego warsztatu na testy. Wynik: nie znaleziono wyciekow z silnika, wyniki kompresji "prawidlowe i rowne" na wszystkich cylindrach, a teraz najlepsze: poziom oleju za wysoki o 1.5 litra... (wiec oni ten olej spuscili). Drapalem sie po glowie jak to mozliwe, ze zle odczytywalem olej – przeciez mialem Meganke Diesel przez dwa lata, wiec powiniem wiedziec... Sprawdzalem zawsze na plaskim, z rana, albo pracy (tak aby silnik byl mozliwie najziemniejszy). Po tym spuszczeniu tego nieszczesnego 1.5 litra pokazywalo zero absolutne – czysty bagnet. Sprawdzilem wiec tak jak Mazda pisze w instrukcji (rogrzac, wylaczyc, odczekac 10 minut). Bagnet znowu pokazal ZERO. ALe skoro taki renomowany warsztat mowi ze za duzo bylo, to nie bede sie klocil (wlasny program maja na Discovery <oczy> )... Pojechalem wiec na takim silniku do pracy i z powrotem – 64 km. Na jakies doslownie 5 km przed domem utknalem w korku i jechalem start-stop. Jak to w korku, samochody bucza dookola, a przez to buczenie przebija sie jakis warkot. Cos jak bombowiec Liberator. I tak sie wsluchuje, wsluchuje... Wylaczylem nawet silnik, zeby lepiej slyszec... I wtedy sie zorientowalem, ze to moja tak warczy... Zjechalem od razu na bok, dolalem 1,5 litra oleju (5w30 Tesco – za duze ilosci mi szly aby wydziwiac) i jakos dokulalem sie do domu. Chcialem sasiadowi pokazac, co mi sie porobilo, wlaczam silnik – dziala normalnie :| . Tylko przy dodawaniu gazu mam takie wrazenie jakbym siedzial na pralce na wirowaniu i wentylator sie zalacza co 5 sek na 5 sek. CO JEST GRANE?! I teraz pytanie zasadnicze, czy moge wsiasc w ta mazde i podjechac do Polski do konkretnego warsztatu za czy tez jechac od razu na zlom?
RafalZCH
 

Postprzez DeviS » 21 kwi 2016, 01:09

Renomowany serwis nie potrfil ogarnac prawidlowej ilosci oleju w silniku ? Masz jakies dokumenty od nich ? Mysle ze to podstawa jakiejkolwiek reklamacji ! Bo ewidentnie spuscili Ci olej (1,5 litra czyli 1/3 calej pojemnosci) ktorego i tak nie bylo wystarczajaco ;) chyba za dlugo silnik pracowal na sucho i dobrze go przytarles ;) ogolnie balbym sie w takim stanie jechac do PL bo nie wiadomo co sie stanie w trasie ;) Domagalbym sie naprawy tam gdzie robiles wszystkie te testy !
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez Krzysiek1980 » 21 kwi 2016, 08:18

Pewnie że tak, jak kolega wyżej napisał. Tylko teraz moga się skurczybyki wyprzeć? Twój błąd taki, że zawierzyleś jakimś mechaniorom a nie wskazaniom na bagnecie. Nic lepszego od bagnetu nie ma, i nawet pisza żeby lepiej sprawdzac na bagnecie niz wierzyc elektronice komputera pokładowego. Druga kwestia że albo się pomyliłeś pisząc post wyżej, albo silnik ci chlał ten olej wiadrami? Mnie bierze też sporo 1L/1000 km, ale jak napisałeś że Tobie 750ml/120 km, to i tak remont by cię czekał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez Adisbdg » 21 kwi 2016, 08:52

Jestem ciekaw czy to wrażenie przy dodawaniu gazu to już nie panewka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2009, 00:58
Posty: 73
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 6 2.3 Top Sport 2006

Postprzez yogi_ziom » 9 maja 2016, 14:06

No i nareszcie jestem po remoncie. Jak na razie zadowolony. Pierwsze 1kkm zrobione, ubytków oleju nie zauważyłem. Jeszcze 1,5kkm i wymiana oleju.
Przy okazji rozszczepu auta, zregenerowałem sobie xenon i chyba to mnie cieszy najbardziej <lol>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2015, 13:41
Posty: 28
Auto: Mazda 6 GY 2006r 2.3l 122kw

Postprzez Micro.94 » 22 maja 2016, 22:43

Witam, problem z moją Madzią mam taki, że łyka mi 1l na 1000km. Olej to Mazda Original Ultra 5w30. Przeglądając forum, naczytałem się wielu rzeczy. W rezultacie sprawdziłem czy puszcza dymek. Po postoju przez całą noc odpaliłem, 15 minut obserwacji i żadnego dymku. Zdjąłem fajki że świec a tu niespodzianka. Druga, trzecia i czwarta świeca delikatnie zanurzona w oleju. Wykręciłem wszystkie świece. Jak na moje oko, świece w stanie dobrym (biały nalot na końcu świecy, więc chyba nie przepalają oleju?) – zdj. 1 i 2. Jednak na porcelanie brązowy nalot na 3 świecach – zdj. 3. Wykonałem test sprężania, na ciepłym silniku, przepustnica otwarta.
Komora pierwsza i druga dała wynik 16,52 kg/cm2 = 16,20 bar,
komora trzecia 17,22 kg/cm2 = 16,89 bar,
czwarta dała wynik 16,87 kg/cm2 = 16,54 bar.
Test wykonany urządzeniem z tej aukcji: http://allegro.pl/tester-miernik-cisnienia-sprezania-benzyna-8el-3-i5672027952.html Obrazek
za pomocą wkręcanej końcówki. Dodam, że w grudniu 2014 wymieniona uszczelka pod głowicą wraz z planowaniem głowicy.

1. Czy ciśnienie kompresji mojego silnika jest prawidłowe?
2. Jeśli ciśnienie prawidłowe, to jak mogę wyeliminować ubytki oleju.
Załączniki
zdj 1.JPG
Zdj. 1
zdj 2.JPG
Zdj. 2
zdj 3.JPG
Zdj. 3, tak wyglądają świece 2, 3, 4, stojące w oleju.
zdj 4.JPG
Zdj. 4, świeca pierwsza, nie zalana olejem.
Początkujący
 
Od: 20 lut 2016, 21:53
Posty: 7
Skąd: Wieluń
Auto: Mazda 6, 2003r., 1.8 Benz +LPG Tech, silnik L813.

Postprzez wujek6@op.pl » 6 cze 2016, 00:51

Witam

Jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 6 2.0 147 2006 LPG

Obecnie używam oleju silnikowego Liquid Moly 5w30 jednak zauwazyłem ubytki oleju mniej wiecej litr na 8 tys km . Więc mam pytanie czy do tego silnika który ma na liczniku teoretycznie 200 tys przejechane nie wypadałoby zmienić oleju na jakiś bardziej gęstszy np 5w40 lub 10w40 ewentualnie inny.

Jakie macie swoje własne doświadczenia w tej sprawie.

Pozdrawiam
wujek6@op.pl
 

Postprzez maestro81 » 6 cze 2016, 02:28

Może lepiej najpierw znajdź przyczynę "łykania" oleju, bo to dość sporo siorbie :| temat brania oleju jest tu gdzieś wałkowany – poszperaj szukajką <spoko>
Obrazek

Dobra rada:
Nie wstawaj, kiedy dzwoni budzik.
Oddzwonisz później :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lip 2013, 21:08
Posty: 1303 (26/14)
Skąd: United Kingdom / Piła
Auto: Jest: Mazda6 GL'17
Była: MAZDA6 GH '08 Była: MAZDA 323F SPORT '03

Postprzez Biniu » 6 cze 2016, 06:49

Litr na 8000km to sporo? :D
Obrazek
Im trudniej, tym lepiej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2015, 07:10
Posty: 1053 (35/34)
Skąd: Grupa Łódzka
Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92

Postprzez yogi_ziom » 8 cze 2016, 07:58

Hmm biorąc pod uwagę, że to LPG – ja bym się nie martwił <glupek2>
Poszukaj przyczyny, dlaczego Ci łyka najpierw.

PS. Jakbyś miał tak jak ja, że potrafił chlapnąć 3,5l na tyś, to wtedy mógłbyś panikować :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2015, 13:41
Posty: 28
Auto: Mazda 6 GY 2006r 2.3l 122kw

Postprzez bartosz22 » 10 cze 2016, 18:00

Kupiłem ostatnio Mazdę 6 1.8 zamontowałem LPG przed zakupem dokładnie sprawdziłem, nie kopci jeździ płynnie, ciśnienie w cylindrach na wszystkich po 12 wydawało się że idealna jednostka a mimo to okazało się że bierze olej ok 0,5l na 1000km. Po wizycie u mechanika stwierdził ze pierścienie są do wymiany a przy okazji warto wymienić uszczelniacze i to powinno załatwić sprawę. I mam pytanie czy polecacie jakąś firmę oferującą dobre i sprawdzone zamienniki ? czy nie warto i tylko oryginał ? I jakie inne części uszczelki będą potrzebne ?
Forumowicz
 
Od: 27 lut 2016, 15:16
Posty: 33
Auto: Mazda 6 1.8 GY

Postprzez Krzysiek1980 » 10 cze 2016, 19:20

Wiesz że koszt kopleksowego remontu może wynieść nawet 3-4 tys w zależności co będzie do roboty czy wymiany? Mozna wiedzieć ile dałeś za auto i jaki był koszt zamontowania instalacji LPG?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez bartosz22 » 10 cze 2016, 20:33

Za mazdę z 2007 roku dałem 22000zł a za gaz 2900zł

Dopisano 10 cze 2016, 20:36:

Co do robocizny to się dogadałem tylko nie wiem jakie części wybrać i co oprócz tych pierścieni i uszczelniaczy trzeba jeszcze kupić ? jakie uszczelki ewentualnie inne części ?

Dopisano 10 cze 2016, 21:53:

Tak się tylko jeszcze zastanawiam czy da się sprawdzić czy zużyciu uległy pierścienie czy uszczelniacze ? Bo mechanik tak stwierdził że to najprawdopodobniej pierścienie ale pewność będzie jak się rozkręci
Forumowicz
 
Od: 27 lut 2016, 15:16
Posty: 33
Auto: Mazda 6 1.8 GY

Postprzez DeviS » 11 cze 2016, 00:41

Hmmmm może próba olejowa pokaże rodzaj nieszczelności ?? ;) a tak z czystej ciekawości jeszcze to ile przelatane ma ta Madzia ? ;) i kompresja sprawdzana była na ciepłym silniku ? ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez Krzysiek1980 » 11 cze 2016, 08:25

Uszczelniacze często poznać rano jak odpalasz silnik że pojawia się niebieski dym z rury, lub przy zmianie biegów. Pierścienie raczej przy korzystaniu z wyższych obrotów lub pod duzym obciążeniem pojawia się dymek. Można tez wykręcić świece i zobaczyć czy nie sa zaolejone. Sama wymiana pierścieni i uszczelniaczy pewnie nie pomoże, bo pierscień nie dopasuje się do zużytego tłoka ( o ile jest zużyty). Dobry mechanik musi rozebrać silnik i zobaczyć w jakiej kondycji są tłoki, cylindry, często dochodzi planowanie głowicy, prowadnice zaworowe, tulejowanie cylindrów, przeprowadzanie pomiarów i naprawa innych elementów. To nie jest taka prosta sprawa, że kupisz sobie pierścienie + uszczelniacze i już silnik bedzie jak nowy. Poczytaj trochę na tym forum i konkurencyjnym ile wynosi koszt takiego porządnego remontu. Poczytaj również jak to niektórzy tanim kosztem wywalili tylko pieniądze w błoto przez niekompetentnych mechaników i poprzez tylko wymianę samych pierscieni i uszczelniaczy, gdzie problem nie zniknał a nieraz nawet się nasilił. Remont silnika ani nie jest tani, ani nie jest prosty, więc byle Mietek w stodole tego nie zrobi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez bartosz22 » 11 cze 2016, 11:09

Auto ma przejechane 130000 km kompresja była roniona na ciepłym silniku. Co do remontu zdaję sobie sprawę że to nie proste ale mam zaufanie do mojego mechanika który uczciwie powiedział że jak rozkręci to się okaże co jest do robienia. Mam wrażenie że coś się podziało bądź nasiliło po zamontowaniu LPG bo od tego czasu zauważyłem że jak jadę i np. zredukuję bieg na mniejszy albo puszczę gaz to słyszę takie buczenie z silnika a na luzie buczenie znika.

Dopisano 11 cze 2016, 11:20:

Świece nie są zaolejone. Co masz na myśli pisząc że uszczelniacze często poznać po niebieskim dymie lub przy zmianie biegów ? jaki objaw masz na myśli z tymi biegami ? Co do obrotów to jeżdżę bardzo spokojnie a obrotów powyżej 4000 praktycznie nie używam jedynie jak jadę autostradą 140 to osiągam takie obroty w mieście max 3500
Forumowicz
 
Od: 27 lut 2016, 15:16
Posty: 33
Auto: Mazda 6 1.8 GY

Postprzez Krzysiek1980 » 11 cze 2016, 15:51

Przy redukcji biegów jak puszcza dyma to tez ponoć objaw uszczelniaczy. Podobnie jak odpalasz auto po dłuższym postoju np. rano i też zadymi na niebiesko to uszczelniacze. Jeżeli auto przepala olej to zamontowanie LPG tylko ten proces nasili, już wielokrotnie było o tym pisane na forum. Może na początek spróbuj zalać płukankę i pokombinuj z innym olejem? Mnie przepala ok. 1L/1000, więc Twój wynik w moich oczach jest dosłownie symboliczny i przy takim poborze, czyli trochę ponad setka oleju na 1 tys km bym się nie bawił w żadne remonty. Każdy silnik bierze olej, a w Twoim przypadku albo zastosować dobrą płukankę i lepszy olej z niskim parametrem NOACK np. Pentite, Amsoil, albo przetestować olej o ciut wyższej lepkości letniej czyli 5W40. Ja osobiście bym nie wywalał kasy na remont przy takim poborze. Możliwe że faktycznie to tylko kwestia już zuzytych uszczelniaczy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6