przez makmarc » 22 maja 2016, 20:05
Proszę Cię bardzo,
pierwszym i dla mnie bardzo ważnym plusem na korzyść innej instalacji jak Stag jest niestandardowa możliwość ustawienia korekt mapy LPG kroczek po kroczku, korzystając z testera OBD i obserwując dane pracującego silnika, mam możliwość modyfikacji procentowej w najmniej dostępnych momentach, czego przy innych instalkach nie ma, tam układasz wykres, doregulowujesz "kropeczki" i to wszystko. Mało tego, chociaż to już teraz żadna nowość, ale przynajmniej dopracowana przez Polaków, to autoregulacja podczas jazdy, które dostosowuje się do np. mieszanki zalanego aktualnie gazu. Straty?
Zaskoczę i już kiedyś o tym pisałem, ale właśnie po montażu instalacji LPG w mojej ex Astrze II Bertonie OPC 2.0T profesjonalna hamownia Maha pokazała dwukrotnie wynik na PB98 +/-214KM a na zestrojonym LPG +/-219KM, przy jednoczesnym spalaniu w mieście w stosunku 12,5-13l PB98 a max 14l LPG. Wiem, co piszę.
Innym przykładem była Mazda RX-8 231KM, którą ładnych kilka lat temu sprowadziliśmy dla siebie z USA i jako pierwsi założyliśmy do niej LPG, właśnie naszych sprawdzonych systemów, gdzie akurat Stag czy BRC nie były w stanie tego obsłużyć.
Prosiłbym już o koniec tej dyskusji w tym wątku, bo robi się nam OT, jeśli ktoś ma chęć do dalszej dyskusji lub pytania, zapraszam na PW.
W tej chwili nasz niezawodny układ, który działa świetnie i jest bezobsługowy to;
1. sterownik AGIS lub AEB/KING
2. wtryskiwacze (OMVL Reg Fast do niewymagających silników lub najlepiej Barracudy – Hana to już przeszłość i słaba jakość, tym bardziej Herculesy, można byłoby zerknąć jeszcze na Apisy polskiego producenta z Piaseczna, swego czasu dawały radę)
3. reduktor to Zavoli Zeta S, tudzież Silver KME, jest też oczywiście wiele innych, do mocniejszych aut, ale zostajemy przy naszych wymaganiach
4. ważną rzeczy przy takim montażu jest również odstojnikowy filtr fazy lotnej, który wymagany jest przy Barracudach
Na takim zestawie i właściwym zestrojeniu, nie ma opcji, że to nie będzie hulało, niezwykle ważny jest oczywiście stan układu zapłonowego, bo na PB nie poczujesz, a już na LPG tak. Pamiętajcie też, że temp spalania gazu jest wyższa niż PB, a sam gaz jest bardziej wysokooktanowy, więc i można się pobawić.
To nie są moje teorie, to dane z życia, fachowcem też nie jestem i nie na wszystkim się znam, ale bardzo dużo jeździłem i dalej jeżdżę na strojenia aut klientów, wiem jak te auta się zachowują.