Czateria...cd

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez nemi » 22 kwi 2016, 16:55

Pięknie napisane. Mam podobne spostrzeżenia z walki kilku osób. Naprawdę niewielu osobom się udaje na dłuższą metę – trzeba żelaznej woli własnej.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 17:47

Grzyby napisał(a):Byłeś kiedyś?


Grzyb, ale po co? :) Ja nie mam 20,30,40 kg nadwagi. Mam 5kg ponad normę, które nabyłem kilka miesięcy temu. Nie będę biegał od razu do dietetyka :) Tym bardziej, że już raz się zawziąłem i straciłem kilka kg. Następnie odstawiłem bieganie, zacząłem się odżywiać bez sensu i 5kg wróciło. Pozwól, że najpierw sam spróbuje z tym powalczyć, bo zgubić kilka kg to imho żaden wyczyn.

Biegam co dwa dni, min 5km, chociaż ostatnio 8 zrobiłem bez stresu. Po weekendzie zamierzam biegać dwa dni na jeden dzień przerwy cały czas zwiększając dystans. Pół roku zaległości nadrobiłem, średnie tempo wróciło do mojego ulubionego czyli 5:30.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 20:11

Grzyby napisał(a):
loockas napisał(a):Grzyby jak tam dieta?

Start od 122kg dwa tygodnie temu.
Dzisiaj waga pokazała 117,1kg
Cieszy :D


Podobno w pierwszym okresie waga spada fajnie (znika nadmiar wody, jelita też się oczyszczają) niestety im bardziej w las tym trudniej gubić kilogramy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez ZdzichuZ » 22 kwi 2016, 21:34

Ja jako szczupak nie mam doświadczeń z gubienia wagi, ale ze znanych mi osób, które podjęły walkę z nadmiarowymi kilogramami jedyny pozytywny skutek odnosi kolega, który poszedł do dietetyka. Dieta dostosowana do trybu pracy, ścisła współpraca, konsekwencja w tym co robi dały rezultat w postaci zrzucenia od września 40 kilogramów.
ZdzichuZ
 

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 21:43

Psychologia – płaci, ktoś go motywuje, widzi pierwsze efekty to się stara. Ja natomiast znam kilka przypadków osób, które poradziły sobie bez dietetyka, ale też miały silną motywacją – np kiepskie wyniki badań i ryzyko niepełnosprawności czy nawet śmierci. Działa lepiej od dietetyka :)

Mam też kolegę, który wydał kupę kasy na dietetyków, specjalistów od odchudzania i co? Nic... dalej wcina śmieci popijając to litrami pepsi. Dopóki sobie w głowie nie zrobi porządku, to żaden dietetyk mu nie pomoże. Niestety, obawiam się, że za chwile może być za późno.

Nie neguje dietetyków, ale nie dam sobie wmówić, że każdy kto ma chce zmienić nawyki żywieniowe musi z nich korzystać. Inaczej się zrzuca wagę osobie, która nadwagę 40kg, a inaczej osobie, która potrzebuje zgubić 5kg lub po prostu chce jeść inaczej.

Ostatnio jest moda na bycie fit i mam wrażenie, że wielu ludzi ma dietetyków za cudotwórców. Czasami wystarczy usiąść i przeanalizować to co jemy, poczytać trochę i zrezygnować z tego co nam szkodzi. W większości przypadków da się wiele produktów zastąpić czymś równie smacznym, a bardziej wartościowym.

Podobnie jest z ruszaniem się. Jedno twierdzą, że się nie da bez trenera i siłowni. Inni, że w ogóle się nie da. Owszem samemu można sobie szybko krzywdę zrobić (sam jestem tego przykładem), ale przy odrobinie zaangażowania da się tego uniknąć. Trochę nie rozumiem ludzi, którzy jeżdżą samochodem na siłownię by tam za kasę pobiegać na bieżni :)
Ostatnio edytowano 22 kwi 2016, 21:49 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 21:46

loockas napisał(a):Mam też kolegę, który wydał kupę kasy na dietetyków, specjalistów od odchudzania i co? Nic... dalej wcina śmieci popijając to litrami pepsi. Dopóki sobie w głowie nie zrobi porządku, to żaden dietetyk mu nie pomoże. Niestety, obawiam się, że za chwile może być za późno.


Niestety tacy zwykle otwierają oczy w szpitalu gdy lekarz mówi ,,miał Pan dużo szczęścia"

Ja tam mam ze 2 kg nadwagi, zawsze byłem suchar, ostatnie 10 lat to tendencja wzrostowa :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 21:50

Neonixos666 napisał(a):Niestety tacy zwykle otwierają oczy w szpitalu gdy lekarz mówi ,,miał Pan dużo szczęścia"


Już tam bywał... Serio, jest źle. Nie pytam o wagę, ale pewnie już jest 2 z przodu :/
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 21:55

loockas napisał(a):
Neonixos666 napisał(a):Niestety tacy zwykle otwierają oczy w szpitalu gdy lekarz mówi ,,miał Pan dużo szczęścia"


Już tam bywał... Serio, jest źle. Nie pytam o wagę, ale pewnie już jest 2 z przodu :/


masakra, śmierć na życzenie. :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez ZdzichuZ » 22 kwi 2016, 21:55

loockas napisał(a): Trochę nie rozumiem ludzi, którzy jeżdżą samochodem na siłownię by tam za kasę pobiegać na bieżni :)


Znam chłopaka, młodszego ode mnie, który jeździ samochodem na siłownię przez korki po 15 – tej około 30 minut na drugi koniec Torunia. Spędza tam godzinę, może półtorej, później znów 30 minut by wrócić. Do pracy polegającej na siedzeniu przed kompem od 9 do 21 ze wspomnianą przerwą na siłkę ;P A jak tłuściutki był tak jest, od roku ponad żadnych efektów...
ZdzichuZ
 

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 21:58

Mój kolega chodzi na siłkę "pakować", chyba już ze dwa lata. Nie wiem co tam pakują, ale ja zrzucając węgiel 2x w roku mam większe "muły" :D

Tak więc wiesz... siłownia to też dobre miejsce na pogaduchy :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 22:01

najlepsze efekty są wtedy gdy połączy się ruch z odpowiednim odżywianiem. Kolega pewnie co spali na siłce to nadrobi przy kompie jedząc co chce i ile chce bo przecież chodzi na siłkę to może <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez ZdzichuZ » 22 kwi 2016, 22:04

Ostatnio stwierdził, że przychodzą na tą siłkę również młode matki z niemowlakami, może patrzy jak mamuśki ćwiczą :P
ZdzichuZ
 

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 22:05

Moze jednak warto się zapisać... :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 22:13

Albo jak Chandler z ,,przyjaciół" opłacał siłkę tylko po to żeby mieć w portfelu kartę z siłowni :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Gib » 22 kwi 2016, 22:21

Na matki z niemowlakami? Nie lepiej na nastolatki w Xplo?
Lol ładowne kombi, mocny silnik wchuj niuta, podatny na mody, w budżecie ;)
http://allegro.pl/buick-roadmaster-esta ... 92221.html
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 22:43

Ile kosztuje ubezpieczenie takiego auta? Kawał fury zupełnie nie na Polskie realia, jak wbijesz się w osiedlową uliczkę lub ciasny parking to powodzenia :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Gib » 22 kwi 2016, 22:45

myślę że jest nie gorzej niż z H3 z tymi uliczkami, natomiast UBezbieczenie płacę w tej chwili od 2.5L a w polskich realiach to już chyba najwyższa grupa.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Neonixos666 » 22 kwi 2016, 22:50

To ja już bym wolał H3 można w lekki teren się wybrać z nudów :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Dominator » 22 kwi 2016, 22:52

Najlepsza dieta to nie wpiedralac dużo. Chyba że ma się genetyczne problemy, wtedy jest gorzej. Kolega miał chyba z 10-15 kg za dużo, dodatkowo cukrzyca. Dietetyczka poradziła, schudł, dobre wyniki. Ale nie był ciota, tylko konsekwentnie ograniczył ilość żarcia, dobrze zbilansowane,systematyczne i jest ok. Nawet wòde wali (piwo zabronione) i jest gitarra ;)
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez loockas » 22 kwi 2016, 22:58

Dominator napisał(a):piwo zabronione


Zależy ile piwa vs ile wódki :P Bo 50tka wódki to ponad 100kcal, a jedno piwo to ok 300kcal. Chociaż mi kiedyś lekarz powiedział, że lepiej się nawalić raz w tygodniu konkretnie niż codziennie lekko drinkować ;)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park