Problem ze stykiem klapy silnika
Strona 1 z 1
Przed chwilą świrował mi alarm – mianowicie każde zamknięcie z pilota powodowało wygenerowanie 3 bipnięć syrenki alarmowej. To oznacza oczywiście niedomknięcie czegoś, natomiast na wyświetlaczu, przez okno widziałem, że nic się nie świeci. Pozamykałem samochód parę razy i w końcu się uspokoiło. Mam jednak pytanie – czy M3 sygnalizuje otwartą komorę silnika ? U mnie nie sygnalizuje tego mimo iż jest tam wyłącznik (chyba od alarmu), który wygląda na nieźle skorodowanego, co może być przyczyną niepewnej sygnalizacji zamknięcia klapy i może wyzwalać alarm.
Po wyjechaniu z salonu nówką sztuką i zajechaniu po paliwo, miałem bipnięcia (ale nie pamiętam ile) po zamknięciu samochodu. Okazało, że w ASO nie domknęli klapy silnika i stąd te bipnięcia. Na konsoli nic się nie świeciło.
Zacytuję to co już raz napisałem...
Wojtek napisał(a):Mazda zawsze miała czujnik zamknięcia maski w autach w których był fabryczny alarm... I tylko do alarmu to było używane... Nie do sygnalizacji "otwartych drzwi" na desce rozdzielczej... W elektronice Mazda zawsze ustępowała i ustępuje innym...
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Sygnalizacja zamknięcia klapy nie jest mi potrzeba (zresztą takiej diody nie da się w prosty sposób dołożyć do styku jednobiegunowego, współpracującego z alarmem). Interesuje mnie natomiast czy sam styk jest na tyle skorodowany i niepewny, że może być przyczyną alarmu lub bipnięć przy zamykaniu samochodu.
ulmen napisał(a):Interesuje mnie natomiast czy sam styk jest na tyle skorodowany i niepewny, że może być przyczyną alarmu lub bipnięć przy zamykaniu samochodu.
tak...
ulmen napisał(a):(zresztą takiej diody nie da się w prosty sposób dołożyć do styku jednobiegunowego, współpracującego z alarmem).
skoro tak uważasz...
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Mazda nie ma żadnego czujnika zamknięcia pod maską. Więc jeśli jest u Ciebie, znaczy że fachowcy w ASO założyli przy okazji instalacji alarmu, a musieli użyć niezłego szmelcu jak już zdążył zardzewieć. Zawsze możesz sobie wymienić na nowy, obecny lepiej już nie będzie wyglądał.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3138 (49/162)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D
Zapodaje.
Przy okazji okazuje się, że ten styk jest uszkodzony (dla alarmu jego stan nie ma żadnego znaczenia), tj:
1. Otwieram klapę silnika
2. Uruchamiam alarm i czekam ok 10s na jego uzbrojenie
3. Puszczam ten styk i nic... cisza, jutro telefonuję do ASO aby coś z tym zrobili.
Co ciekawe – w sobotę miałem przegląd nadwozia i ten wyłącznik jak i śruba, którą widać nieco wyżej, nie zaniepokoiła ASO.
Przy okazji okazuje się, że ten styk jest uszkodzony (dla alarmu jego stan nie ma żadnego znaczenia), tj:
1. Otwieram klapę silnika
2. Uruchamiam alarm i czekam ok 10s na jego uzbrojenie
3. Puszczam ten styk i nic... cisza, jutro telefonuję do ASO aby coś z tym zrobili.
Co ciekawe – w sobotę miałem przegląd nadwozia i ten wyłącznik jak i śruba, którą widać nieco wyżej, nie zaniepokoiła ASO.
Przetarcie samych podkładek z elektrycznego punktu widzenia nic nie da.
Na dźwigni styku widać biały nalot – to pewnie jakieś sole wiec jeśli tego typu nalot jest na styku to pewnie nie będzie on łączył prawidłowo. Po zrobieniu tej fotki wlałem do styku środek do konserwacji elementów stykowych – nie pomogło, co wskazywałoby na to, że przewody nie dochodzą do styku. Faktycznie, może zamiast dzwonić do ASO i tracić tam godzinę warto samemu ten styk "rozpracować".
Na dźwigni styku widać biały nalot – to pewnie jakieś sole wiec jeśli tego typu nalot jest na styku to pewnie nie będzie on łączył prawidłowo. Po zrobieniu tej fotki wlałem do styku środek do konserwacji elementów stykowych – nie pomogło, co wskazywałoby na to, że przewody nie dochodzą do styku. Faktycznie, może zamiast dzwonić do ASO i tracić tam godzinę warto samemu ten styk "rozpracować".
Tam są dwa kabelki. W momencie wciśnięcia styku dochodzi do ich rozłączenia. Odkręć, zobacz, czy się nie poluzowały. Ja podkładki przecierałem o krawężnik przed skręceniwm. Może kabli nie zlutowali do czujnika tylko są na spinkach i się zsunęło. Sam wymieniałem ten czujnik, jak mi w poprzednim aucie urwali w serwisie- bez lutowania "na skrętkę". Tez mi wtedy pikał alarm, ze jedna strefa jest niedomknięta.


Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości