Tak, to jest oficjalna strona, ale dzisiaj nie działa, bo wdrażają nowe przepisy.
Można jeszcze sprawdzić ilu było właścicieli, i czy np. stał wyrejestrowany przez jakiś czas, czy też była ciągłość zarejestrowania, a także czy ciąży na nim jakiś zastaw.
Podeślę coś Tobie na priv.
EDIT:Hmm ... wszedłem na tą oficjalną stronkę do sprawdzania przebiegu z polskiego IP i działa, a jak wchodzę z duńskiego to nie działa, śmieszne. Ale dane te same

Niestety jeszcze nie działa inna stronka, na której można sprawdzić resztę ... hehe ... minutę temu sprawdzałem i nie działało ... a teraz działa ... no niestety, wyrejestrowano go na eksport 13-07-2015 roku, czyli trochę czasu minęło.
W Danii miał 2 właścicieli, pierwszy od 14-08-2008 do 14-09-2010. Następnie do 17-02-2011 samochód był wyrejestrowany, trochę średnio, że praktycznie przez całą zimę stał niejeżdżony. No i później od 17-02-2011 do 13-07-2015 był drugi właściciel.
Na samochodzie nie ciążdy żaden zastaw.
Ale generalnie, dobrych samochodów z Danii, nie opłaca się za bardzo sprowadzać. Jeśli by cena tej 6 w DK była na poziomie 100 000 koron (ale to naprawdę jakaś super tania oferta by była) – tańsza niż najtańsza GH na rynku, a to pewnie znaczy, że stan też nie taki super:
http://www.bilbasen.dk/brugt/bil/mazda/ ... tOrder=asca zwrot podatku na poziomie 50 000 koron, to netto cena by ich wyniosła 50 000 koron, czyli ok. 28 000zł. Wystawiają za 34 ... no to ewentualnie. Tylko te całe wyliczenia są bardzo pokręcone, bo w przypadku samochodów na eksport dostaje się zwrot ... bo normalnie ceny samochodów na rynku duńskim porażają, 100 000 koron to 56 000 zł, a to najniższa cena za taką Mazdę 6 z rocznika 2008 na tutejszym rynku, te roczniki kosztują i 130 000 koron, czyli ok. 70 000 zł, i to normalna cena tutaj

(kurs jest tak 0,56).
Ale wracając do zwrotu, wynosi on tyle, ile ktoś by zapłacił przy rejestracji danego auta – imporcie – na rynek duński, minus 15%. Podatek rejestracyjny to przeważnie 50% ... ceny rynkowej danego auta, i tutaj zaczyna się zabawa – mianowicie, ile wynosi cena rynkowa, którą bierze pod uwagę duński urząd.
Jeśli ktoś kupi samochód tanio, a cena rynkowa (którą to duński urząd przyjmuje do wyliczenia podatku) jest wysoka – wtedy może sporo zarobić, bo od ceny rynkowej liczą zwrot, a im wyższa cena rynkowa, tym zwrot podatku będzie większy. Gdyby np. ktoś tę Mazdę wyrwał za 100 000 koron, a cena rynkowa byłaby na poziomie 130 000 koron, od tego podatek rejestracyjny to +– 65 000 koron, minus 15% ... to mamy zwrotu ... 55 000 koron, czyli netto wychodzi 45 000 koron, a to ok. 25 000zł wychodziłoby netto za samochód, to zarobić można.
Ale gdyby cena rynkowa brana pod uwagę wynosiła 100 000 koron, wówczas podatek by wyliczyli na +– 50 000, od tego 15% ... to zwrotu jest 42 500. Odliczając zwrot od kwoty zakupu (która jest najniższa z możliwych), mamy kwotę 57 500 koron, czyli 32 000zł, a to już trochę drogo – jeśli sprzedają za 34 tysiaki.
Cała zabawa zaczyna się w przypadku samochodów lekko uszkodzonych (a samochody do 10 lat nie muszą przechodzić przeglądu przedeksportowego, chociaż w niektórych przypadkach mogą być ekstra wezwane na taki przegląd) ... bo na lekko uszkodzonym można zbić cenę, naprawić tanio w PL, zwrot dostaje się od ceny rynkowej ...
... taką lekko uszkodzoną Mazdę dostać za 90 000 koron, dostać zwrotu (licząc nawet od niskiej ceny rynkowej) 42 500 koron, to netto cena za samochód wynosi ... 47 500 koron, tj. ok. 26 000 zł. Naprawić za 3000zł, koszt ze sprowadzeniem tysiak, sprzedać za 34 tysiaki, zarobek 4000zł, sprowadzić takie 2 na miesiąc i ekstra 8000zł

A niech zwrot podatku będzie większy, to więcej w kieszeni.
... zaraz chyba zajmę się eksportem lekko uszkodzonych
Niestety ... nie wiadomo w jakim stanie ta Mazda została sprowadzona, to jest bolączka ... gdyby była lekko uszkodzona, jakieś otarcia, taki problem porobić zdjęcia "przed"? – przecież takie uszkodzenie nie przekreśla samochodu, klient wiedząc o jakimś tam zadrapaniu, z taką wiedzą, pewnie by kupił, gdyby samochód był w dobrym stanie technicznym, tym bardziej, że jest historia przebiegu, czego wielu samochodom brakuje.