W sobotę bawiłem się jeszcze z pompą wspomagania bo okazało się, że ta którą założyłem – jedna z tych które miałem w "magazynie"

ma wycieki i do tego trochę głośno chodzi, więc założyłem inną i jest OK. W sumie moja była dobra ale liczyłem, że może trochę lepiej będzie działało wspomaganie, no i wydaje się, że jest lepiej/lżej o ile nie jest to efekt placebo
Także w sobotę jak już to zrobiłem to pozakładałem nadkola, osłony wszystkie itd.
Wszystko inne na razie w normie. Wycieków żadnych nie ma, wszystko ładnie chodzi (zdecydowanie ciszej niż przed remontem) ale to za sprawą rolek rozrządu bo stare były totalnie zmęczone. Od remontu przejechane jakieś 800km także jest nadzieja że już się nic nie posypie
Jutro lub pojutrze odbiorę drążki górne z tyłu FEBEST i wymienię tak dla świętego spokoju bo stare niby jeszcze nie wołają o wymianę ale nietęgo wyglądają gumy jak i same drążki (korozja)
Także teraz wydaje się, że wszytko już zrobione i może w przyszłym tygodniu trochę wreszcie wyczyszczę lakier przelecę polerką i w reszcie nałożę wosk. Liczę, że jeszcze na dniach przyjdą mi chromowane plastiki zewnętrzne słupków i trójkąty na tylnych drzwiach (te co mam oklejone obecnie zwykłą folią)
Także efekt chyba będzie lepszy niż folia

A, no i zrobię jakieś 2 tys km i wymienię olej filtr. I wtedy podjadę jeszcze do gaziarza żeby przejrzał czy się nic nie pozmieniało po remoncie i ewentualnie niech ustawią co trzeba.
Sugerowali mi wtryski Barracuda kiedyś i zobaczę czy się nie skuszę. Chyba, że te mi ustawią idealnie. Zobaczymy