Filtr cząstek stałych (DPF / FAP) – dyskusja panelowa.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Maniekvip » 8 lis 2015, 16:02

smile napisał(a):Kontrolka DPF krzyczy: Jest problem w silniku!


Niekoniecznie musi być problem w silniku.
Z nie wiedzy filtr możemy zapchać w nowym całkowicie sprawnym silniku po niewielkim przebiegu.
Filtr ma też swoją pojemność i wiecznie sprawny nie będzie.
Mokry filtr zapycha się po pewnym czasie pozostałościami po własnym środku ułatwiającym jego wypalanie.
Oczywiście jeśli silnik ma jakąś usterkę to znacznie szybciej niszczy dpf.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez loockas » 8 lis 2015, 17:20

Paweł napisał(a):Kontynuując w tym – całkiem rozsądnym – tonie, poszedłbym dalej. Lepiej rozwiązać problem u podstaw i ograniczyć diesle do niezbędnego minimum.


Dlaczego tylko diesle? Ograniczmy też benzynówki, przecież już niejednokrotnie udowodniono, że samochody elektryczne mają sens, są ekologiczne i bardziej przyjazne środowisku. Jednak ktoś w tym wszystkim ma interes żebyśmy dalej jeździli na ropie i jej pochodnych. Więc już skoro te diesle są i wymyślono filtry by doprowadzić ich trujące odpady do jako takiego poziomu akceptowalnego, to dlaczego promujemy m.in na tym forum działalność usuwania filtrów?

Dopisano 08 lis 2015 16:26:

Paweł napisał(a):Na pewno sam przyznasz, że niewiarygodnie wygląda ganienie tych, co wycieli filtr, przy jednoczesnym wyborze "ropucha", kiedy "benzyna" woziłaby tak samo.


ale po co usuwać ten filtr!? On działa i działa bardzo dobrze. A jeżeli nie działa, to trzeba się zastanowić dlaczego, a nie bezmyślnie go usuwać. Mam 210kkm, silnik po chipie i filtr wypala się doskonale. Zasada wypalania jest bardzo prosta. Mamy graniczne wartości tzw sadzy i ma się to wypalić. Jeżeli się tak nie dzieje, to zwykle winne są wszystkie inne podzespoły, ale najmniej filtr. Nie wiem jak w innych samochodach, ale w Renalult wystarczy skontrolować czujnik i węże podciśnień zamontowane przy filtrze DPF. Mnie jedyna usterka związana z DPF kosztowała 6zł, bo tyle kosztował 1m węża i 2 obejmy. Filtr znowu wypala się wg danych katalogowych.

Jeszcze odpowiadając na Twoje pytanie. Nie, benzyna nie będzie woziła tak samo. Świadomie wybrałem diesla, bo:

1. Mniej pali przy tym samym stosunku mocy/momentu do zużycia paliwa
2. Jeżeli chciałbym by benzyna paliła podobnie jak obecny diesel to musiałbym zagazować, a to oznacza koszt i mniej miejsca w bagażniku
3. Zakup diesla był w moim przypadku ok 3-4kzł tańszy niż zakup benzyny o tych samych osiągach.
4. Jakoś mimo posiadania diesla nie mam zamiaru usuwać filtra. Cieszę się, że go mam. Cieszy mnie widok czystych dwururek na zderzaku. Jak się zepsuje, to go naprawię, a nie wykastruje. Wliczyłem to w cenę samochodu, który jak już wspomniałem był znacznie tańszy od odmiany benzynowej.

BTW.
Na zlocie Mazdaspeed poznałem właściciela Mazdy 6, który pozbył się filtra "bo tak" przy przebiegu 70kkm... Na pytanie dlaczego to zrobił, odpowiedział "Na wszelki wypadek"...
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Maniekvip » 8 lis 2015, 17:49

loockas napisał(a):Dlaczego tylko diesle? Ograniczmy też benzynówki, przecież już niejednokrotnie udowodniono, że samochody elektryczne mają sens, są ekologiczne i bardziej przyjazne środowisku.


Wyeliminujmy diesle z miasta to skończą się problemy z filtrem. Samochody elektryczne/hybrydy są drogie i przeciętnego polaka nie stać na zakup i utrzymanie takiego auta.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez loockas » 8 lis 2015, 17:54

Maniekvip napisał(a):Wyeliminujmy diesle z miasta to skończą się problemy z filtrem.


Jakoś na zachodzie nie ma procederu wycinania filtrów, a diesle po miastach jeżdżą. Może ich właściciele są lepiej informowani przy zakupie na co się piszą? Może czytają instrukcję obsługi do swojego samochodu?

Ale zgadzam się. Ktoś, kto świadomie kupuje diesla wiedząc, że będzie jeździł głównie po mieście prosi się o kłopoty. No ale właśnie... może jednak świadomie? JohnyB to wyjaśnił podając jako przykład floty i małe DG gdzie zakup diesla po prostu się opłaca i usterka filtra jest wliczona w zysk i to ryzyko.

Możemy tak klepać w klawiatury w nieskończoność, co nie zmienia faktu, że z problemem można poradzić sobie na wiele sposobów, a ostanim z nim jest usunięcie filtra :)

Dopisano 08 lis 2015 16:58:

Maniekvip napisał(a):Samochody elektryczne/hybrydy są drogie i przeciętnego polaka nie stać na zakup i utrzymanie takiego auta.


Przeciętnego polaka też nie stać na zakup nowego diesla, czy nawet dobrej benzynówki. Kupujemy statystycznie stary złom, zwykle z przekręconym licznikiem i potem płaczemy, że filtr nie działa, że wtrysk bezpośredni to zło, a ten sypiący się dwumas to już w ogóle katastrofa!
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Norreca » 8 lis 2015, 20:33

można wyeliminować auta z miasta kompletnie będzie jeszcze lepiej.

u mnie w miejscu gdzie mieszkam euro4 jest minimum inaczej masz poważne mandaty z odholowaniem auta. cale miasto poza strefa ekonomiczna gdzie są fabryki etc jest objęte strefa euro4.
i to są jeden z najbardziej ekologicznych miast.
większe miasta maja jedynie same centra obwarowane strefa ekologiczna.

jeżeli jazda benzyna jest tak samo kosztowna to Pawel gratuluje niezłej 1 z maty.

Moja Mazda:
Twój pojazd przejechał 54 767 km i zużył 3 788 l paliwa o wartości 19 354 PLN – średnia spalania 6,87
przeliczmy to teraz na benzynę aby mieć tej samej klasy auto z tymi samymi możliwościami średnie spalanie wzrośnie do ~15 (tak ze względu na średnia przemieszczania się ponad 80+)

chyba nie trzeba tłumaczyć iż co jest ekonomiczniejsze.
Auto jeździ 50% w mieście 50% w trasach.

zrób swoja RENO 54k w roku a będziesz śpiewał inaczej.

Diesel jest dobrym autem i nie jest problematycznym w sensie szkodliwości dla środowiska poza wyjątkiem kiedy je okaleczamy.

Co do zarabiania na wycinaniu to jest oczywiste... roboty na 1h ale kolo 800pln w kieszeni.

kupno dobrego i sprawnego Diesla jest w Polsce raczej niemożliwe... gdyż są za drogie i jest jak pisze loockas to co jest jest przekrętem.
Nowa BM w Polsce nawet nie jest oferowana z silnikiem 2.2 bo koszty jej zakupu są jak GJ.
dlatego do nas trafiają auta felerne nie zdrowe w różnym sensie.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez nemi » 8 lis 2015, 20:53

Paweł napisał(a):OT: Jeśli właściwie ich użyłeś, to widziałem kiedyś pożar w kominie (nie moim). Dało się zaobserwować, że spalanie nie jest czyste i/lub towarzyszy mu uwalnianie do powietrza tego, co przez lata się w nim zebrało ;).

Pytanie: jaka temperatura panowała wtedy w kominie? Idę o zakład, że zapłon i spalanie nie występuje w tak wysokiej temperaturze jak spalanie żywym ogniem w piecu przy dobrych proporcjach paliwa i powietrza.

Paweł napisał(a):Na pewno sam przyznasz, że niewiarygodnie wygląda ganienie tych, co wycieli filtr, przy jednoczesnym wyborze "ropucha", kiedy "benzyna" woziłaby tak samo.

Przyznam.
Ja należę do ludzi, którzy by tego nie zrobili – kilka miesięcy temu myślałem, że mam zepsuty katalizator i... szukałem nowego w dobrej cenie, nie myślałem o rurce w obudowie kata.
Co do eliminacji Diesli – (niestety) jestem posiadaczem Diesla z 2004 roku (stałem się nim z braku czasu – poprosiłem kogoś, żeby mi kupił proste auto do dojazdów do pracy) i trochę się teraz tego wstydzę :P. Wyziewy z rury są naprawdę paskudne i żałuję, że dałem się na to namówić. W moim przypadku benzyna woziłaby mnie tak samo (podobne spalanie w mieście), a nawet znacznie lepiej. Ale ktoś się w to zaangażował, jeździł, szukał, jeździł z mechanikiem i... nie miałem sumienia odmówić <lol>. Pocieszam się, że wypalę z 5 baków rocznie tylko, a moje główne auto, które jeździ jakieś tam przebiegi wydaje z wydechu tylko fiołki i krokusy (a i stokrotka się czasem trafi).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez brii » 8 lis 2015, 21:40

Norreca napisał(a):aby mieć tej samej klasy auto z tymi samymi możliwościami średnie spalanie wzrośnie do ~15 (tak ze względu na średnia przemieszczania się ponad 80+)

Kwestia właściwego doboru samochodu w każdym szczególe i odpowiedniej eksploatacji. Jeżdżąc Legacy w benzynie o mocy prawie takiej samej jak 2.2D Mazdy i ciągnąc napęd 4x4 przy średniej prędkości 110km/h wyszło mi spalanie 6.6l/100km (pomiar na odcinku 730km) :P
Ostatnio przy 4 osobach + bagaż i średniej prędkości 122km/h spalanie wyszło 9.0l, to już trochę dużo ale udział w tym miało pokonanie kawałka drogi w mieście i kilka prób rozpędzenia się i utrzymania prędkości 200km/h na tempomacie. Benzyny nie palą specjalnie więcej o ile nie chce się cały czas osiągać takich przyśpieszeń jak w dieslu. Osiągi szczytowe przy tej samej mocy są zbliżone.

nemi napisał(a):kilka miesięcy temu myślałem, że mam zepsuty katalizator i... szukałem nowego w dobrej cenie, nie myślałem o rurce w obudowie kata.

Do Clio wstawiłem katalizator mimo tego, że poprzedni właściciel go wywalił – zrobiło się nieco ciszej (zniknęło metaliczne dudnienie) i nieco poprawiły się osiągi na niskich obrotach, nie wspominając o braku błędów lambdy :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez loockas » 8 lis 2015, 22:13

brii napisał(a):Kwestia właściwego doboru samochodu w każdym szczególe i odpowiedniej eksploatacji.


To ja źle dobrałem poprzednie auto :P Gdyby nie LPG, to byłoby 2x tyle ile spala obecnie diesel :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Maniekvip » 8 lis 2015, 22:19

Norreca napisał(a):można wyeliminować auta z miasta kompletnie będzie jeszcze lepiej.

u mnie w miejscu gdzie mieszkam...


U nas komunikacja miejska leży na łopatkach więc wyeliminowanie aut z miasta nie ma prawa bytu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez Paweł » 8 lis 2015, 22:41

Norreca napisał(a):jeżeli jazda benzyna jest tak samo kosztowna[...]

Ależ ja nic podobnego nie powiedziałem – przeczytaj jeszcze raz :). Jeden żeby oszczędzić kupuje śmierdzącego diesla – ropucha (tak, bo mniej pali), a drugi zamiast wymieniać dpf, go likwiduje. Mimo pozornie różnych podejść, obydwie osoby są tak samo niezainteresowane ekologią, świeżym powietrzem i zdrowiem ptaszków, a nawet moich dzieci. Rozwesela mnie więc, kiedy jedni drugim zaczynają zarzucać egoistyczne podejście.

Norreca napisał(a):[...]zrób swoja RENO 54k w roku a będziesz śpiewał inaczej.

Nie wiem o co chodzi, ale w domu tankuję dwa samochody, co daje sporo ponad 4000 litrów paliwa rocznie. Nie będę ściemniał, że są na benzynę ze względu na sarenki, ale trochę prawdy by w tym było.

Nie oszukujmy się – choć sprawnego diesla z ostatnich lat dzieli przepaść w stosunku do dziesięcio- i kilkunastoletnich śmierdzieli – to wciąż nieco zalatują. Gdyby jednak nos był mało miarodajny, to chyba jest jakiś powód, dla którego EURO dopuszcza w miastach stare benzyniaki, a całkiem świeże diesle (z dpf-em) już wiadomo, że za moment nie będą wpuszczane.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/953)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez JohnnyB » 8 lis 2015, 22:44

Paweł napisał(a): ... a całkiem świeże diesle (z dpf-em) już wiadomo, że za moment nie będą wpuszczane.


Na pewno ? Piszą coś o Euro4 i Euro5. Zatem w przypadku Euro4 nawet diesle bez DPF będą wpuszczane.
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez Norreca » 8 lis 2015, 22:59

brii napisał(a):Kwestia właściwego doboru samochodu w każdym szczególe i odpowiedniej eksploatacji. Jeżdżąc Legacy w benzynie o mocy prawie takiej samej jak 2.2D Mazdy i ciągnąc napęd 4x4 przy średniej prędkości 110km/h wyszło mi spalanie 6.6l/100km (pomiar na odcinku 730km) :P
Ostatnio przy 4 osobach + bagaż i średniej prędkości 122km/h spalanie wyszło 9.0l, to już trochę dużo ale udział w tym miało pokonanie kawałka drogi w mieście i kilka prób rozpędzenia się i utrzymania prędkości 200km/h na tempomacie. Benzyny nie palą specjalnie więcej o ile nie chce się cały czas osiągać takich przyśpieszeń jak w dieslu. Osiągi szczytowe przy tej samej mocy są zbliżone.


gdyby można było tak jeździć to było by super... mimo 3 czy nawet 4 pasów autostrady jest zawsze olbrzymi korek na jakieś 3H posuwania się żółwim tempem, potem po 5h straconych na przejechanie zaledwie 200km gnasz ponad 230 do granicy zwalniając co jakiś czas... aby nie jechać 1000km w 12h tylko 9h. Taka jazda na bank w benzynie będzie około 15.

Paweł napisał(a):
Norreca napisał(a):jeżeli jazda benzyna jest tak samo kosztowna[...]

Ależ ja nic podobnego nie powiedziałem – przeczytaj jeszcze raz :). Jeden żeby oszczędzić kupuje śmierdzącego diesla – ropucha (tak, bo mniej pali), a drugi zamiast wymieniać dpf, go likwiduje. Mimo pozornie różnych podejść, obydwie osoby są tak samo niezainteresowane ekologią, świeżym powietrzem i zdrowiem ptaszków, a nawet moich dzieci. Rozwesela mnie więc, kiedy jedni drugim zaczynają zarzucać egoistyczne podejście.

może źle zinterpretowałem ale nadal uważam iż nowe diesle jak BL+ są o wiele lepsze niż 10 letnie auta obojętnie jakie dla środowiska. I wycinanie w tego typu autach pogarsza sprawę znacznie bardziej niż w starszych autach.

A tak btw MPS ledwo co euro4 dostał w DE.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez loockas » 8 lis 2015, 23:13

Paweł napisał(a):obydwie osoby są tak samo niezainteresowane ekologią, świeżym powietrzem i zdrowiem ptaszków, a nawet moich dzieci. Rozwesela mnie więc, kiedy jedni drugim zaczynają zarzucać egoistyczne podejście.


Jak 99,9 ludzi kupujących samochód w tym kraju. Zejdźmy na ziemię. Benzyna jest rozumiem przyjazna dla ptaszków? Zwłaszcza taka kilkuletnia, z doładowaniem, przelana, czy przekombinowanym układem wydechowym jakie widzimy np na naszych zlotach? :)

Ja już to pisałem. U pisiora mi wisi ekologia. Nie zgadzam się po prostu z wciskaniem bzdur na temat wycinania filtrów jakoby było to lekiem na zło we współczesnym dieslu. Bo nie jest. Wycięcie filtra powoduje, że samochód jest uszkodzony, niezgodny z homologacją i nie powinien przechodzić przeglądu. Nie godzę się również na mydlenie oczu ludziom, którzy się mniej na tym znają i po przeczytaniu kilku postów z tego tematu stwierdzą, że usunięcie filtra jest nie tylko dobre, ale i legalne. Tak, kolega z firmy wycinającej filtry próbował nam tu wmówić te i inne bzdury. Po prostu nie godzę się na promowanie biznesu polegającego głównie na ludzkiej naiwności :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Norreca » 8 lis 2015, 23:25

jak już mówiłem kilka postów poprzednio zanieczyszczenia z aut są bardzo małym % zanieczyszczeń ogólnych.
i chodzi nam głownie o to iż niszczenie aut i łamanie przepisów nie powinno być popierane i promowane.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez Paweł » 9 lis 2015, 00:22

Polemizowałbym, czy wycinanie filtrów wynika z naiwności, ale zgadzam się z waszym zdaniem – żeby nie było wątpliwości.

Można sobie jednak pomyśleć, że podążanie za argumentami o prawie i homologacji (a więc jednocześnie ekologii, bezpieczeństwie etc.), doprowadzi do wniosku, że to samo można powiedzieć o usługach i/lub samym tuningu, handlu i montażu części używanych, tańszych/słabszych zamiennikach, starszych autach (w tym young/oldtimerach) itd itp. Jedni nie będą mogli znieść faktu wycięcia dpf-a, a drudzy, że sąsiad poprzez "chipa", albo ujeżdżanie starego RX-a (którego ze względu na ludzkość już dawno powinien zezłomować) powiększa dziurę ozonową. Kwestia wrażliwości i punktu widzenia.

Zresztą – jak dyskutować, kiedy z jednej strony – w poczuciu misji – namawiamy tutaj do pozostawienia u producentów samochodów ręki i nogi za nowy filtr, a z drugiej ci sami producenci robią nas swoimi tabelkami homologacyjnymi w konia :).
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/953)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez loockas » 9 lis 2015, 01:30

Tylko, że jest subtelna różnica między chipem, montażem używanej (sprawnej) części, a skasowaniem DPF. Mój samochód po chipie jest wciąż sprawny i przechodzi przegląd. Tylko o to mi od samego początku chodzi, o nie psucie i nie promowanie psucia samochodu :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Norreca » 9 lis 2015, 01:39

nawet w DE możesz chipa zrobić legalnie a DPF wyciąć nie.
wszystko co jest legalne musi być potem sprawdzone przez TUV i zwolnione do ruchu drogowego.
cokolwiek zrobisz i nie masz zezwolenia na to tracisz ubezpieczenie podczas wypadku lub stłuczki.
każda szkoda idzie z Twojej kieszeni.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez marlad » 9 lis 2015, 11:37

Współczesny świat kręci się wokół ropy i póki co tego nie zmienimy.

Boli tutaj kilka osób to ,że się zarabia na tym ( i to z tego co się dowiedziałem 800 zł w godzinę ) . Jakie to Polska nasza cecha , by zazdrością spoglądać sąsiadowi do kieszeni i liczyć mu przychody.
Pamiętajcie – wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

W każdym razie poszukuję dealerów ,więc jeśli ktoś chce spróbować tego chleba to możemy porozmawiać.

Wracając do merytoryki :
Obrazek

tutaj w lepszej rozdzielczości : http://www.naprawasamochodowkrakow.pl/w ... krakow.jpg

Jak uważacie : jaki procent samochodów poruszających się po naszych drogach wyposażony jest w DPF ?
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 20 kwi 2014, 19:06
Posty: 227 (13/13)
Skąd: Kraków

Postprzez loockas » 9 lis 2015, 12:26

marlad napisał(a):Boli tutaj kilka osób to ,że się zarabia na tym ( i to z tego co się dowiedziałem 800 zł w godzinę ) . Jakie to Polska nasza cecha , by zazdrością spoglądać sąsiadowi do kieszeni i liczyć mu przychody.
Pamiętajcie – wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.


Zarabiaj i 2x tyle, wisi mi to. Tylko nie pisz bzdur i nie wmawiaj ludziom, że im pomagasz. Dla mnie to co robisz to kaleczenie samochodów. W skrócie – uryna :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez NightStalker » 9 lis 2015, 12:29

Kto wcześniej w tym temacie napisał fajne porównanie odnośnie układów klimatyzacji.
Otóż do tej pory (jak większość zapewne wie) jeździliśmy (jeździmy) na czynniku R134a, a jak wiadomo czynnik ten nie jest zbyt ekologiczny, ale w momencie wypływu tego środka do środowiska . Więc ekolodzy forsują dość mocno zmianę na inny o oznaczeniu R1234yf, który jest bardziej neutralny dla ekologii.
Istnieje jednak jedna zasadnicza różnica (poza ceną, która w tym momencie ze względu na monopolisty udział tylko dwóch rynków Honeywell oraz DuPont jest około dziesięciokrotnie wyższa od obecnego czynnika). Mianowicie temperatura zapłonu, która wynosi 405 stopni. Jak wiemy niejednokrotnie taką temperaturę można uzyskać w komorze silnika, a co za tym idzie, ryzyko wybuchu wzrasta dość niebezpiecznie. Co za tym idzie?
Dla ekologów mało istotne jest zdrowie człowieka. Są to raczej działania lobbystyczne mające na celu wyciąganie pieniędzy z konsumentów pod przykrywką ochrony przyrody.
Pytanie retoryczne: dlaczego nie ma równie głośnej walki z elektrowniami jądrowymi i rozwjającym się przemysłem (na przykład) na całym świecie, a zwłaszcza w krajach najbogatszych?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2013, 12:12
Posty: 133 (2/2)
Skąd: Polkowice
Auto: Mazda 6 2.0 143KM DPF Kombi 2007r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Moto