Przejeździłem z nim całą zimę i się umęczyłem. BYwało, że ludzie na światłach pokazywali, że mi się auto pali
Problem udało mi się rozwiązać, a w zasadzie sam się rozwiązał. Po letniej wymianie filtra paliwa, dogrzewacz działa idealnie. NIe dymi w zasadzie wcale, czuć tylko lekki zapach i delikatny dymek, w zasadzie nie zauważalny ze środka.
Wydaje mi się, że oprócz brudnego filtra paliwa, układ mógł być też zapowietrzony. A jeżeli dogrzewacz raz się nie włączy i nie wypali paliwa, które do niego dopłynie, później objawia się to mocnym dymem i zapachem. Jak się wypali, kolejne odpalenie jest bezkłopotliwe. Oczywiście jeżeli uszkodzeniu ulegnie elektronika, trzeba ją wymienić, bo to ona steruje załączaniem się ebera i przechodzeniem do kolejnych trybów pracy. Myślę, że tam jest kwestia zimnych lutów – zakłady regenerują stare sterowniki sprawdzając i poprawiając punkty lutownicze.
Polecam sprawdzenie filtra plaliwa, przewodów paliwowych, wtyczki do ebera.