Dzień dobry, chciałbym się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem, a mianowicie brzydko żółtą mx-5, którą udało mi się wyrwać po dość okazyjne cenie. Auto zakupiłem u bardzo miłego i nie znającego się na motoryzacji Pana. Po auto wyruszyliśmy z Dorotą, Kociakiem i Xedem do Bolesławca oddalonego od Poznania o 250km. Na miejscu byliśmy w okolicach godziny 21. Szybkie oględziny auta w garażu, przejażdżka i można powiedzieć, że auto budziło we mnie tyle pozytywnych i negatywnych emocji że niezbyt wiedziałem czy dobrze robię pisząc umowę kupna-sprzedaży. Ogólnie rzecz biorąc nie ma na aucie rudej, silnik pracował równo, żwawo się wkręcał, w zawieszeniu nic nie pukało ani nie trzeszczało. Z negatywnych rzeczy był to brak tylnej szyby, brak hamulców i brak trakcji na oponach z 2001r. Zdecydowałem się na zakup i ruszyłem w stronę domu moim pierwszym RWD <spok Po tankowania na najbliższej stacji benzynowej w aucie umarły światła. Sprawdziliśmy bezpieczniki, przekaźniki itd. Nic to nie pomogło. Następne 90km pokonałem nocą bez świateł w deszczu, siedząc Xedowi na tyłku. O 24 w Zielonej Górze, w swoim garażu ugościł nas Misiak, gdzie wyczyściliśmy styki przełącznika zespolonego i ruszyliśmy w dalszą drogę do domu ze sprawnymi światłami:). Po drodze na autostradzie powyżej 120km/h podnosiła się temperatura silnika więc lecielismy cały czas 100-110km/h. Przez następny tydzień poszukiwałem winowajcy grzejącego się samochodu, lecz po po wymianie termostatu i płukaniu układu chłodzenia nic się zmieniło, następna w kolejności była pompa wody wraz z rozrządem co również nic nie wniosło. Dalej pozostał pomiar kompresjii, który niestety nie był tak pocieszny jak kolor samochodu, wynik- 11-8-7-11. Dzisiaj z auta wyjechał silnik, który został rozłożony na części pierwsze. W najbliższym tygodniu głowica trafi do szlifierza, wpadną nowe pierścienie, być może panewki i komplet uszczelek.
Wyposażenie samochodu:
-elektryczne szyby
-wspomaganie
-kierownica Nardi
-miękki ale za to szczelny dach

Plany i modyfikacje:
Na tą chwilę po przeglądzie auta wiem, że założone są sprężyny obniżające H&R, i felgi Momo, reszta wygląda na serię. W planach na koniec przyszłego sezonu jest montaż turbo, a do tego czasu przywróce auto do stanu bezpiecznie jeżdżącego


- Pierwszy mod- szlifowanie felg i pomalowanie na czarno. Doda
Tylko, że ktoś był na tyle leniwy, że te żółte wypustki zakleił czarną taśmą izolacyjną xd

- Pierwsze naprawy u Misiaka :)
Coco Jumbo i do przodu...