Podaję link:
http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-ksenon ... yb4Ll.htmlZ góry dziękuję za opinie,
Marietta
Mazda6 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6001832335), 38.700 zł, Poznań.
1, 2
przez Marietta » 21 wrz 2015, 14:34
Witam Was wszystkich. Bardzo proszę o opinię tego auta. Cena jest bardzo atrakcyjna a nie chcę jechać na darmo lub żeby się wtopić i dokładać jeśli bym kupiła. Tym bardziej, że sprzedaje ją Remcar z Poznania.
Podaję link:
http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-ksenon ... yb4Ll.html
Z góry dziękuję za opinie,
Marietta
Podaję link:
http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-ksenon ... yb4Ll.htmlZ góry dziękuję za opinie,
Marietta
- Załączniki
-
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez e-tomek » 21 wrz 2015, 15:24
Samochód jest importowany z Danii (widzę po papierach), jeśli załatwisz numer VIN albo numer rejestracyjny, na którym ten samochód jeździł w Danii (jest w tych papierach, które widać na zdjęciu), to mogę go sprawdzić (w Danii istnieją strony internetowe, na których można sprawdzić ilu miał właścicieli, czy stał przez jakiś czas wyrejestrowany, ile miał przebiegu podczas przeglądu technicznego, czy na samochodzie nie ciąży zastaw).
Te Mazdy w DK zaczynają się od ok. 100 000 koron, ale tutaj obowiązuje trochę skomplikowany system podatkowy i przy eksporcie dostaje się zwrot. Generalnie to samochodów z Danii na handel to za bardzo nie opłaca się sprowadzać, jeśli jest w bardzo dobrym stanie.
A cena jakoś super atrakcyjna nie jest. W Niemczech za taką cenę dostaniesz taki samochód + koszt sprowadzenia się pokryje, a będziesz miała gwarancję (handlarz niemiecki jest do tego zobowiązany), ale to tak bardziej w razie jakiejś poważnej awarii (takie zabezpieczenie, by spokojnie spać). Np. ta ekipa (nie znam ich, znam tylko filmiki z youtube'a) sprowadza:
http://www.auta-z-niemiec.com/auta-z-ni ... iedzi.html
mają masę filmików z wypraw, np.:
https://www.youtube.com/watch?v=m1uhpDtk6Jg
Po co płacić pośrednikowi, który już sprowadził samochód (w niewiadomo jakim stanie), skoro można zapłacić "pośrednikowi", by sprowadził dla Ciebie, wiedząc co sprowadzasz.
Te Mazdy w DK zaczynają się od ok. 100 000 koron, ale tutaj obowiązuje trochę skomplikowany system podatkowy i przy eksporcie dostaje się zwrot. Generalnie to samochodów z Danii na handel to za bardzo nie opłaca się sprowadzać, jeśli jest w bardzo dobrym stanie.
A cena jakoś super atrakcyjna nie jest. W Niemczech za taką cenę dostaniesz taki samochód + koszt sprowadzenia się pokryje, a będziesz miała gwarancję (handlarz niemiecki jest do tego zobowiązany), ale to tak bardziej w razie jakiejś poważnej awarii (takie zabezpieczenie, by spokojnie spać). Np. ta ekipa (nie znam ich, znam tylko filmiki z youtube'a) sprowadza:
http://www.auta-z-niemiec.com/auta-z-ni ... iedzi.html
mają masę filmików z wypraw, np.:
https://www.youtube.com/watch?v=m1uhpDtk6Jg
Po co płacić pośrednikowi, który już sprowadził samochód (w niewiadomo jakim stanie), skoro można zapłacić "pośrednikowi", by sprowadził dla Ciebie, wiedząc co sprowadzasz.
przez Marietta » 21 wrz 2015, 16:09
Zadzwoniłam i bez problemu dostałam VIN: JMZGH19F601146026. Rozmawiałam z dwoma Panami (oboje uprzejmi). Sami poinformowali, że jest z Kopenhagi, świeżo sprowadzona. Ma dwa wgniotki na klapie bagażnika wielkości opuszka palca i na przedniej szybie z prawej strony mały odprysk, ale nie pajączek. Jeżeli jest taka możliwość to proszę o sprawdzenie historii. Wielkie dzięki 
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez ow4nd » 21 wrz 2015, 16:44
Taniooo... za tanio.
Dosłownie 5 minut temu oglądałem jak kradną te 6, zajmuje im to około 1 min!
Na twoim miejscu bym dokładnie sprawdził VIN, czy jest wybity w prawidłowym miejscu, czy nikt przy nim nie szperał i sprawdził na policji w bazie kradzionych pojazdów bo nie ma żartów z taką kasą już
Dosłownie 5 minut temu oglądałem jak kradną te 6, zajmuje im to około 1 min!
Na twoim miejscu bym dokładnie sprawdził VIN, czy jest wybity w prawidłowym miejscu, czy nikt przy nim nie szperał i sprawdził na policji w bazie kradzionych pojazdów bo nie ma żartów z taką kasą już
-
- Od: 5 maja 2015, 01:25
- Posty: 51
- Skąd: Toruń
- Auto: Mazda 323F (BA) 1996 1.8 16V
Mazda 323P (BA) 1997 1.4 16V
przez Marietta » 21 wrz 2015, 17:59
Czy mówisz o tym filmiku?
https://www.youtube.com/watch?v=UjV_e4SPdIs
Czytałam już wcześniej, że jest plaga kradzieży w Warszawie. I łudzę się, że w Trójmieście jej nie dopadną. Kurde 3 miesiące siedzę w necie i szukam na mobile.de czy autoscout24.de i nie mogę znaleźć w rozsądnej cenie. Musi być czarna, w benzynie, z przyciemnianymi szybami, może mieć nawet hak a najlepiej w rozsądnej cenie. Jestem chyba zbyt wymagająca i wybredna
https://www.youtube.com/watch?v=UjV_e4SPdIs
Czytałam już wcześniej, że jest plaga kradzieży w Warszawie. I łudzę się, że w Trójmieście jej nie dopadną. Kurde 3 miesiące siedzę w necie i szukam na mobile.de czy autoscout24.de i nie mogę znaleźć w rozsądnej cenie. Musi być czarna, w benzynie, z przyciemnianymi szybami, może mieć nawet hak a najlepiej w rozsądnej cenie. Jestem chyba zbyt wymagająca i wybredna
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez dadan » 21 wrz 2015, 18:41
Marietta w borkowie pod Gdanskiej zwineli ostatnio 6-stke jest na forum
A i e-tomek sprowadzanie z pośrednikiem ma też swoje minusy. Nie każdemu pasuje spędzić dobe w aucie w poszukiwaniu samochodu. Nie jest to nic przyjemnego po całej nocy jazdy decydować się na auto, w ciągu dnia ciężko zobaczyć więcej niż 2 sztuki, więc nie bardzo jest czas na przemyślenia i wybrzydzanie.
Co do tych panów z Twoich linków, to jak widać nie zawsze trafiają na zadbane samochody i można powiedzieć że biorą to co na chwile obecną znajduje się w internecie do kupienia, a na dobra sztuke trzeba czasami troche polować...
A i e-tomek sprowadzanie z pośrednikiem ma też swoje minusy. Nie każdemu pasuje spędzić dobe w aucie w poszukiwaniu samochodu. Nie jest to nic przyjemnego po całej nocy jazdy decydować się na auto, w ciągu dnia ciężko zobaczyć więcej niż 2 sztuki, więc nie bardzo jest czas na przemyślenia i wybrzydzanie.
Co do tych panów z Twoich linków, to jak widać nie zawsze trafiają na zadbane samochody i można powiedzieć że biorą to co na chwile obecną znajduje się w internecie do kupienia, a na dobra sztuke trzeba czasami troche polować...
przez Piotrek_154 » 21 wrz 2015, 19:06
Sprawdziłem auto na stronie o której wspominał e-tomek. Poniżej link to wyniku
http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... F601146026
http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... F601146026
Best ET: Czaplinek '15 17,813, Ryki '15 17,808
-
Moderator EC/NM
- Od: 12 lip 2014, 14:21
- Posty: 865 (39/14)
- Skąd: Łódź
- Auto: 3 BK '05r HB 1.6 Z6-VE
MX-3 KL-DE
przez e-tomek » 21 wrz 2015, 19:19
Jeśli chodzi o ten VIN to ... 08-09-2015 był robiony przegląd techniczny (co jest ciekawe, bo na stronie urzędu podatkowego jest napisane, że taki przegląd przechodzą obowiązkowo samochody starsze niż 10 lat, ale w niektórych przypadkach urząd może skierować samochód na taki przegląd ... i tutaj pewnie skierował):
http://www.nummerplade.net/synsrapport/ ... n=17631992
przy przebiegu 139 000 km. Przebieg jest prawdziwy, ale co można wywnioskować – skoro oni teraz podają przebieg 139 040 km, to znaczy, że samochód jechał na lawecie. Gdyby jechał na kołach, to miałby teraz więcej kilometrów.
Przegląd był robiony także ze względu na export, dostał notę Middel, co znaczy, że reprezentuje stan adekwatny do wieku.
W Danii było 2 właścicieli, przejście było płynne, samochód nie stał wyrejestrowany czekając na nowego właściciela ani dnia.
Nie ma żadnego zastawu na samochodzie
...
z Danią i samochodami wszystko rozchodzi się o zwrot tego podatku, z niego wynika, czy się interes opłaca, czy nie. Najlepszym dealem dla handlarza sprowadzającego jest zakup po jak najniższej cenie (tylko przeważnie cena określa stan auta, nikt nie sprzeda samochodu w super stanie za grosze), bo zwrot podatku opiera się na średniej cenie takiego modelu na rynku duńskim. Jak ktoś kupi poniżej ceny, a dostanie zwrot, który liczony jest od ceny rynkowej wyższej, wtedy to może być opłacalny interes, np.: kupił auto za 90 000 koron, średnia cena rynkowa to 115 000 koron, zwrot podatku wynosi 45 000, czyli netto zapłacił (90 000 – 45 000) = 45 000 koron, co przy obecnym kursie daje ok. 25 000zł.
Sprawa się komplikuje w przypadku, gdy nabywa za wyższą cenę, np. 115 000 koron, dostaje zwrot podatku 45 000, czyli netto samochód go wynosi 70 000 koron, co przy obecnym kursie daje ok. 39 000zł.
Najtańszą ofertę Mazdy 6 GH z 2008 roku znalazłem za 97 000 koron. Także na stronce takiej jednej firmy, która wysyła na export widnieje Mazda 6 z 2008, z ceną 54 000 koron (32 400zł):
http://www.bilbasen.dk/brugt/bil/mazda/ ... go/2617750
Zresztą myślę, że handlarz w taki sposób działa, że kupuje od takiej – może właśnie od tej (ona jest z Kopenhagi) firmy, która już oferuje cenę netto, a nie, że musi wykładać "podwójną kwotę" a później liczyć na zwrot podatku.
dadan
– kolego dadan, ani Ty, ani ja, nie mamy zielonego pojęcia na temat Marietty, oraz jej preferencji podróżniczych, dlatego może oszczędźmy sobie takich dywagacji (może akurat prezentuje postawę "dla wymarzonego samochodu zrobię wszystko!" ... zobacz – od 3 miesięcy na niego poluje!
).
Zresztą mylisz się bardzo, bo jeśli chodzi o tych panów to nie oni wybierają samochody, to klient poluje, wybiera sobie kilka interesujących go modeli, a później zaczyna się wyjazd. Oni są tylko szoferami, oraz sprawdzają wybrany przez klienta samochód (mechanika, papiery, historia, itd.), pomagają go kupić (język niemiecki) oraz załatwiają wszystko w urzędzie "z tablicami". A czy ktoś wybierze sobie 2 sztutki, 5, czy 10, to jego sprawa.
Dlatego proszę, jeśli chcesz dyskutować, to róbmy to rzetelnie.
Oczywiście każdy ma inne preferencje, ja bym wybrał sobie kilka modeli z danego rejonu Niemiec (albo żeby były "po drodze") i sprowadził (generalnie to bym sprowadził sobie sam z Niemiec, 2 samochody w taki sposób nabyłem, ale to inna bajki, no i mam rodzinę w Niemczech, to zawsze łatwiej).
Zależy też ile Marietta robi rocznie przebiegu, bo jeśli nie są to jakieś wielkie liczby, może nie ma co się tak nastawiać na niezawodność Mazdy. Inna marka z przebiegiem np. 80 000 km może lepiej się prezentować mechanicznie aniżeli np. Mazda z przebiegiem 140 000 km. No, ale to jak kto lubi, i jak kto podchodzi do sprawy. Można się też nastawić na jeden upragniony model, i go szukać, ale wtedy jest na pewno trudniej.
No fajnie, ja tu się produkuję ... a ktoś mnie ubiega!
http://www.nummerplade.net/synsrapport/ ... n=17631992
przy przebiegu 139 000 km. Przebieg jest prawdziwy, ale co można wywnioskować – skoro oni teraz podają przebieg 139 040 km, to znaczy, że samochód jechał na lawecie. Gdyby jechał na kołach, to miałby teraz więcej kilometrów.
Przegląd był robiony także ze względu na export, dostał notę Middel, co znaczy, że reprezentuje stan adekwatny do wieku.
W Danii było 2 właścicieli, przejście było płynne, samochód nie stał wyrejestrowany czekając na nowego właściciela ani dnia.
Nie ma żadnego zastawu na samochodzie
...
z Danią i samochodami wszystko rozchodzi się o zwrot tego podatku, z niego wynika, czy się interes opłaca, czy nie. Najlepszym dealem dla handlarza sprowadzającego jest zakup po jak najniższej cenie (tylko przeważnie cena określa stan auta, nikt nie sprzeda samochodu w super stanie za grosze), bo zwrot podatku opiera się na średniej cenie takiego modelu na rynku duńskim. Jak ktoś kupi poniżej ceny, a dostanie zwrot, który liczony jest od ceny rynkowej wyższej, wtedy to może być opłacalny interes, np.: kupił auto za 90 000 koron, średnia cena rynkowa to 115 000 koron, zwrot podatku wynosi 45 000, czyli netto zapłacił (90 000 – 45 000) = 45 000 koron, co przy obecnym kursie daje ok. 25 000zł.
Sprawa się komplikuje w przypadku, gdy nabywa za wyższą cenę, np. 115 000 koron, dostaje zwrot podatku 45 000, czyli netto samochód go wynosi 70 000 koron, co przy obecnym kursie daje ok. 39 000zł.
Najtańszą ofertę Mazdy 6 GH z 2008 roku znalazłem za 97 000 koron. Także na stronce takiej jednej firmy, która wysyła na export widnieje Mazda 6 z 2008, z ceną 54 000 koron (32 400zł):
http://www.bilbasen.dk/brugt/bil/mazda/ ... go/2617750
Zresztą myślę, że handlarz w taki sposób działa, że kupuje od takiej – może właśnie od tej (ona jest z Kopenhagi) firmy, która już oferuje cenę netto, a nie, że musi wykładać "podwójną kwotę" a później liczyć na zwrot podatku.
dadan
dadan napisał(a):Marietta w borkowie pod Gdanskiej zwineli ostatnio 6-stke jest na forum
A i e-tomek sprowadzanie z pośrednikiem ma też swoje minusy. Nie każdemu pasuje spędzić dobe w aucie w poszukiwaniu samochodu. Nie jest to nic przyjemnego po całej nocy jazdy decydować się na auto, w ciągu dnia ciężko zobaczyć więcej niż 2 sztuki, więc nie bardzo jest czas na przemyślenia i wybrzydzanie.
Co do tych panów z Twoich linków, to jak widać nie zawsze trafiają na zadbane samochody i można powiedzieć że biorą to co na chwile obecną znajduje się w internecie do kupienia, a na dobra sztuke trzeba czasami troche polować...
– kolego dadan, ani Ty, ani ja, nie mamy zielonego pojęcia na temat Marietty, oraz jej preferencji podróżniczych, dlatego może oszczędźmy sobie takich dywagacji (może akurat prezentuje postawę "dla wymarzonego samochodu zrobię wszystko!" ... zobacz – od 3 miesięcy na niego poluje!
).Zresztą mylisz się bardzo, bo jeśli chodzi o tych panów to nie oni wybierają samochody, to klient poluje, wybiera sobie kilka interesujących go modeli, a później zaczyna się wyjazd. Oni są tylko szoferami, oraz sprawdzają wybrany przez klienta samochód (mechanika, papiery, historia, itd.), pomagają go kupić (język niemiecki) oraz załatwiają wszystko w urzędzie "z tablicami". A czy ktoś wybierze sobie 2 sztutki, 5, czy 10, to jego sprawa.
Dlatego proszę, jeśli chcesz dyskutować, to róbmy to rzetelnie.
Oczywiście każdy ma inne preferencje, ja bym wybrał sobie kilka modeli z danego rejonu Niemiec (albo żeby były "po drodze") i sprowadził (generalnie to bym sprowadził sobie sam z Niemiec, 2 samochody w taki sposób nabyłem, ale to inna bajki, no i mam rodzinę w Niemczech, to zawsze łatwiej).
Zależy też ile Marietta robi rocznie przebiegu, bo jeśli nie są to jakieś wielkie liczby, może nie ma co się tak nastawiać na niezawodność Mazdy. Inna marka z przebiegiem np. 80 000 km może lepiej się prezentować mechanicznie aniżeli np. Mazda z przebiegiem 140 000 km. No, ale to jak kto lubi, i jak kto podchodzi do sprawy. Można się też nastawić na jeden upragniony model, i go szukać, ale wtedy jest na pewno trudniej.
No fajnie, ja tu się produkuję ... a ktoś mnie ubiega!
Piotrek_154 napisał(a):Sprawdziłem auto na stronie o której wspominał e-tomek. Poniżej link to wyniku
http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... F601146026
przez dadan » 21 wrz 2015, 19:50
e-tomek brzmisz co najmniej jak reklama tych panów. Mamy polecanych sprzedawców w odpowiednim dziale, o tych panach nie ma żadnej tutaj opinii.
Napisałem jakie są MINUSY wyprawy, a nie moje dywagacje. Nikogo nie zniechęcam, ani nie oceniam. Ale dla mnie to żadna przyjemność spędzić dobe w aucie (albo i więcej). Poza tym każdy kto był w Niemczech po auto lub nawet oglądał te filmiki to wie, że nie jest to takie do końca proste trafić na dobrą sztukę. Do tego zmęczenie, emocje itd. Na pewno plusem jest to, że widzisz dokładnie co kupujesz.
Gwarancja u handlarza niemieckiego obowiązuje na nasz kraj? Jeżeli tak to powiedz ile trzeba zapłacić w niemczech za taką 6-stkę z gwarancją.
Zaraz będzie 8-letnie
Napisałem jakie są MINUSY wyprawy, a nie moje dywagacje. Nikogo nie zniechęcam, ani nie oceniam. Ale dla mnie to żadna przyjemność spędzić dobe w aucie (albo i więcej). Poza tym każdy kto był w Niemczech po auto lub nawet oglądał te filmiki to wie, że nie jest to takie do końca proste trafić na dobrą sztukę. Do tego zmęczenie, emocje itd. Na pewno plusem jest to, że widzisz dokładnie co kupujesz.
Gwarancja u handlarza niemieckiego obowiązuje na nasz kraj? Jeżeli tak to powiedz ile trzeba zapłacić w niemczech za taką 6-stkę z gwarancją.
bieski napisał(a):ow4nd napisał(a):Taniooo... za tanio.
Nie przesadzajmy. To w końcu 7 letnie auto jest.
Zaraz będzie 8-letnie
przez e-tomek » 21 wrz 2015, 21:19
Nie mam kompletnie nic wspólnego z tymi panami, uwielbiam morotyzację, dlatego kiedyś trafiłem na ich filmiki na youtube, a tych filmików obejrzałem chyba ze setkę = mają naprawdę dużo wyjazdów, nagrywają każdą swoją wyprawę, dlatego można sobie samemu zobaczyć co oferują. Z opiniami różnie to bywa, niektórzy potrafią sobie samemu napisać.
A widzę, że odwalają naprawdę kawał solidnej roboty (zresztą każdy może to zobaczyć, tam nie ma nic do ukrycia), dlatego polecam, jako alternatywę do kupowania samochodu z komisu (za dużo się naoglądałem TVN Turbo, reportazy o przekręcaniu liczników, nieuczciwych handlarzach, żeby polecać kupno od handlarza). Sam nie mieszkam w Polsce, zaopatruję się w samochody w kraju, gdzie handlarz / dealer oferuje 6-miesięczną gwarancję w przypadku samochodu używanego na cokolwiek, a przy zakupie ostatniego samochodu na do widzenia sprzedawca nie miał na twarzy uśmiechu, wynikającego z faktu, że upchnął komuś samochód, tylko wypowiedział słowa:
"Jeśli cokolwiek będzie się działo z samochodem, dzwoń od razu". No, ale to może był pewny, że 5-letnia Mazda 3 z przebiegiem 75 000 km nic nie wywinie.
Dlatego krew mnie zalewa jak widzę całą tę chałturę, nieuczciwość, oszustów, którzy żerują na kupujących ... jeśli ludzie przestaną się nabierać, zaczną walczyć o swoje, i będą omijać szerokim łukiem miejsca niewiadome, dadzą sygnały, że chcą uczciwości – to i handlarze przemyślą sprawę.
Generalnie – jak handlarz uczciwy – to powinien właśnie rejestrować moment sprowadzania takiego samochodu, robić zdjęcia z lokalizatorem GPS / datownikiem, wtedy klient miałby większe zaufanie. Co im szkodzi, jeśli są uczciwi? Tylko wtedy – w przypadku sprowadzania bezwypadkowców – ceny samochodów w Polsce nie będą niższe, aniżeli odpowiedników np. w Niemczech.
Dla mnie wyjazd po samochód to byłaby przygoda, na którą czekałbym z utęsknieniem, a nie jakaś kara, czy minus. Nie rozumiem w ogóle takiego podejścia. Zresztą jechałbyś "na 1 dzień", raz na ileś tam lat, a nie codziennie. Na wakacje też się jedzie, i wraca, godzinami, ludzie jadą.
A weź traf w Polsce na dobre auto? Przecież podrabiają już i książki serwisowe. Widziałem też materiał o Seacie Leonie, złożonym (zespawanym) z dwóch samochodów.
Gwarancja, to gwarancja, obejmuje samochód, czy ktoś nim jeździ w Niemczech, czy w Polsce, co to za różnica. Ale pisałem, że taka gwarancja to właśnie średnia – bo to daleko, sam mam gwarancję na swój, 6-miesięczną, ale to co ona mi daje, to jedynie spokój w przypadku wystąpienia jakiejś naprawdę poważnej usterki, gdzie koszt naprawy leciałby w sporych tysiącach.
W innym przypadku – gdy usterka mała – lepiej chyba naprawić samemu, bo wiadomo, że handlarz nie będzie doinwestowywał cudzego samochodu, chociaż to też zależy od kogo się kupuje, dealer handlujący używanymi raczej nie będzie się bawił w jakieś oszczędzanie.
No, ale zawsze lepiej mieć 6 miesięcy gwarancji, aniżeli w ogóle.
A spraw, gdzie ludzie starali się dochodzić swoich praw u nieuczciwych handlarzy też sporo widziałem, w Polsce to naprawdę nic fajnego, bo z handlarzem się raczej nie dogadasz, pomagają jedynie sprawy sądowe, które ciągną się latami.
Gwarancję dostajesz z automatu, uregulowane przepisami. A cofanie liczników jest w Niemczech nielegalne.
Wiadomo, samochód zawsze warto sprawdzić, czy to zrobi "ta ekipa", czy samemu, zawsze warto i trzeba.
A widzę, że odwalają naprawdę kawał solidnej roboty (zresztą każdy może to zobaczyć, tam nie ma nic do ukrycia), dlatego polecam, jako alternatywę do kupowania samochodu z komisu (za dużo się naoglądałem TVN Turbo, reportazy o przekręcaniu liczników, nieuczciwych handlarzach, żeby polecać kupno od handlarza). Sam nie mieszkam w Polsce, zaopatruję się w samochody w kraju, gdzie handlarz / dealer oferuje 6-miesięczną gwarancję w przypadku samochodu używanego na cokolwiek, a przy zakupie ostatniego samochodu na do widzenia sprzedawca nie miał na twarzy uśmiechu, wynikającego z faktu, że upchnął komuś samochód, tylko wypowiedział słowa:
"Jeśli cokolwiek będzie się działo z samochodem, dzwoń od razu". No, ale to może był pewny, że 5-letnia Mazda 3 z przebiegiem 75 000 km nic nie wywinie.
Dlatego krew mnie zalewa jak widzę całą tę chałturę, nieuczciwość, oszustów, którzy żerują na kupujących ... jeśli ludzie przestaną się nabierać, zaczną walczyć o swoje, i będą omijać szerokim łukiem miejsca niewiadome, dadzą sygnały, że chcą uczciwości – to i handlarze przemyślą sprawę.
Generalnie – jak handlarz uczciwy – to powinien właśnie rejestrować moment sprowadzania takiego samochodu, robić zdjęcia z lokalizatorem GPS / datownikiem, wtedy klient miałby większe zaufanie. Co im szkodzi, jeśli są uczciwi? Tylko wtedy – w przypadku sprowadzania bezwypadkowców – ceny samochodów w Polsce nie będą niższe, aniżeli odpowiedników np. w Niemczech.
Dla mnie wyjazd po samochód to byłaby przygoda, na którą czekałbym z utęsknieniem, a nie jakaś kara, czy minus. Nie rozumiem w ogóle takiego podejścia. Zresztą jechałbyś "na 1 dzień", raz na ileś tam lat, a nie codziennie. Na wakacje też się jedzie, i wraca, godzinami, ludzie jadą.
A weź traf w Polsce na dobre auto? Przecież podrabiają już i książki serwisowe. Widziałem też materiał o Seacie Leonie, złożonym (zespawanym) z dwóch samochodów.
Gwarancja, to gwarancja, obejmuje samochód, czy ktoś nim jeździ w Niemczech, czy w Polsce, co to za różnica. Ale pisałem, że taka gwarancja to właśnie średnia – bo to daleko, sam mam gwarancję na swój, 6-miesięczną, ale to co ona mi daje, to jedynie spokój w przypadku wystąpienia jakiejś naprawdę poważnej usterki, gdzie koszt naprawy leciałby w sporych tysiącach.
W innym przypadku – gdy usterka mała – lepiej chyba naprawić samemu, bo wiadomo, że handlarz nie będzie doinwestowywał cudzego samochodu, chociaż to też zależy od kogo się kupuje, dealer handlujący używanymi raczej nie będzie się bawił w jakieś oszczędzanie.
No, ale zawsze lepiej mieć 6 miesięcy gwarancji, aniżeli w ogóle.
A spraw, gdzie ludzie starali się dochodzić swoich praw u nieuczciwych handlarzy też sporo widziałem, w Polsce to naprawdę nic fajnego, bo z handlarzem się raczej nie dogadasz, pomagają jedynie sprawy sądowe, które ciągną się latami.
Gwarancję dostajesz z automatu, uregulowane przepisami. A cofanie liczników jest w Niemczech nielegalne.
Wiadomo, samochód zawsze warto sprawdzić, czy to zrobi "ta ekipa", czy samemu, zawsze warto i trzeba.
przez dadan » 21 wrz 2015, 22:07
e-tomek napisał(a):A cofanie liczników jest w Niemczech nielegalne.
1/4 samochodów w niemczech ma skręcony przebieg, nie pamiętam czy to DEKRA czy kto robił te badania ale wydaje mi się to bardzo wiarygodne.
Nie jest aż tak źle w Polsce, jak było jeszcze kilka lat temu. Klienci są podzieleni, są tacy którzy szukają jak najtaniej, są tacy którzy nie patrza na ceny tylko na stan i są w stanie zapłacić więcej. Jest też liczna grupa osób która oczekuje od używanego auta żadnego ponownie lakierowanego elementu bez ryski i cała reszta idealna w średniej cenie allegrowej. Każdy z nich znajdzie dla siebie ofertę.
W polsce też można kupić używane auto z gwarancją, która nawet działa. Bynajmniej sam słyszałem o takich przypadkach.
Oczywiście patologi jest sporo, wystarczy popatrzeć co jeździ na lawetach do Polski, już nie wystarczy żeby samochód miał sam przód rozbity
Co do panow z linków powyżej, ok fajną mają reklame nic nie ukrywają itd Kilka aut które oglądałem moim zdaniem nie były warte zakupu.
Nie każdemu tez taki wyjazd przypasuje, wiele osób nie chce się na to pisać, wolą auto pod domem. Dla Ciebie to przygoda, a dla kogoś to niemożliwe. Bo nie te lata, nie ten wzrok, ma małe dzieci w domu, nie robie takich tras itd itp Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Na wakacje jeżdże maksymalnie 12h w aucie, powyżej to męczarnia a po dobie w aucie 2 dni dochodze do siebie
e-tomek napisał(a):Generalnie – jak handlarz uczciwy – to powinien właśnie rejestrować moment sprowadzania takiego samochodu, robić zdjęcia z lokalizatorem GPS / datownikiem, wtedy klient miałby większe zaufanie. Co im szkodzi, jeśli są uczciwi? Tylko wtedy – w przypadku sprowadzania bezwypadkowców – ceny samochodów w Polsce nie będą niższe, aniżeli odpowiedników np. w Niemczech
Musisz popatrzeć w drugą stronę, klient i tak powie że wszystko spreparowane, skoro i książke i cała reszte można...
przez Marietta » 22 wrz 2015, 13:25
Spokojnie. Gdybym znalazła w Niemczech Mazdę, którą szukam w cenie około 45tys zł to wsiadamy w auto i jedziemy (bez żadnych pośredników). Gdyby to było łatwe tak jak z Passatami – pojechać np. do Hamburga, pochodzić po komisach i zawsze się znajdzie godny kupienia samochód. Tylko najgorsze jest to, że szukasz, tracisz czas, wydajesz pieniądze, a potem i tak Ci to auto ukradną a w dodatku są bezkarni. Kilka lat temu w przeciągu półtora miesiąca zwinęli nam limuzynę, a później kombi. Dlatego też miałam nadzieję, że chociaż Mazdę oszczędzą. Mieszkając w Trójmieście na pewno więcej nie kupię Volkswagena, Audi czy Toyoty. Te trzy marki schodzą tu jak świeże bułeczki. Natomiast na śląsku rodzice jeżdżą Passatem już 5ty rok i bez żadnych ekscesów. A może Wy macie jakieś swoje sprawdzone strony na których można znaleźć ciekawe ogłoszenia Mazd 6 w Niemczech? Problem w tym, że tych Mazd jest mało w porównaniu z innymi markami aut.
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez e-tomek » 22 wrz 2015, 15:59
dadan – no tak, tylko skąd ktoś ma wiedzieć, który sprzedawca uczciwy?
Gwarancja – pewnie, że może być dobrowolna, ale chyba pewniejsza taka, która jest uregulowana przepisami.
A im samochód droższy, tym potencjalny zysk z oszustwa większy.
Kurczę, Marietta, może ktoś się na was uwziął? A jeśli Mazdy 6 są takie chodliwe, to może nie ma co i wziąć coś, czego tak nie kradną, i nie takie nowe, żeby nie kusić, i żeby nie było "tak żal"?
– np. Renault Laguna III z 2008 roku kosztuje ok. 7000 EUR, samochód ma dobre opinie (nie to co Laguna II), a gdyby tak kupić z przebiegiem ok. 100 000 km, jeśli robicie ok. 20 000 km rocznie, to myślę, że nie ma czego się obawiać (mechaniki), jeśli kupi się w dobrym stanie.
Stronki są w sumie 2, http://www.autoscout24.de i http://www.mobile.de
Gwarancja – pewnie, że może być dobrowolna, ale chyba pewniejsza taka, która jest uregulowana przepisami.
A im samochód droższy, tym potencjalny zysk z oszustwa większy.
Kurczę, Marietta, może ktoś się na was uwziął? A jeśli Mazdy 6 są takie chodliwe, to może nie ma co i wziąć coś, czego tak nie kradną, i nie takie nowe, żeby nie kusić, i żeby nie było "tak żal"?
– np. Renault Laguna III z 2008 roku kosztuje ok. 7000 EUR, samochód ma dobre opinie (nie to co Laguna II), a gdyby tak kupić z przebiegiem ok. 100 000 km, jeśli robicie ok. 20 000 km rocznie, to myślę, że nie ma czego się obawiać (mechaniki), jeśli kupi się w dobrym stanie.
Stronki są w sumie 2, http://www.autoscout24.de i http://www.mobile.de
przez AndrzejCarpasja » 23 wrz 2015, 11:08
Jedź tu:
http://mazdagebrauchtwagen.de/go.to/mod ... X-V3BFKKLY
Auto męża właścicielki Autohausu.Malowany przedni i tylny zderzak.Oczywiście faktury do wglądu.
Będzie przygoda i fajne auto pod domem. Liczyć się trzeba z wymianą opon , bo są na słowo honoru.
http://mazdagebrauchtwagen.de/go.to/mod ... X-V3BFKKLY
Auto męża właścicielki Autohausu.Malowany przedni i tylny zderzak.Oczywiście faktury do wglądu.
Będzie przygoda i fajne auto pod domem. Liczyć się trzeba z wymianą opon , bo są na słowo honoru.
przez Marietta » 23 wrz 2015, 12:39
Piękna Tylko, że jak na kobietę przystało to musi być ten właściwy kolor. A w grę wchodzi tylko Brillantschwarz lub bordowy. I oczywiście benzyna ze względu na mniejszą awaryjność. Podobają mi się poniższe. Mały przebieg (może oryginalny), właściwe felgi, odpowiedni kolor. Gdyby miały jeszcze hak i przyciemniane szyby. Jeżeli w najbliższym czasie nie pojawi się inna ani mnie nikt nie ubiegnie to po tą czarną pojadę, chociaż ten bordowy kolor jest piękny i też mnie kusi:)
http://www.mobile.de/pl/Samochod/Mazda- ... 80568.html
lub
http://mazdagebrauchtwagen.de/go.to/mod ... DX-QB8AYQE
Tylko, że jak na kobietę przystało to musi być ten właściwy kolor. A w grę wchodzi tylko Brillantschwarz lub bordowy. I oczywiście benzyna ze względu na mniejszą awaryjność. Podobają mi się poniższe. Mały przebieg (może oryginalny), właściwe felgi, odpowiedni kolor. Gdyby miały jeszcze hak i przyciemniane szyby. Jeżeli w najbliższym czasie nie pojawi się inna ani mnie nikt nie ubiegnie to po tą czarną pojadę, chociaż ten bordowy kolor jest piękny i też mnie kusi:) http://www.mobile.de/pl/Samochod/Mazda- ... 80568.html
lub
http://mazdagebrauchtwagen.de/go.to/mod ... DX-QB8AYQE
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez AndrzejCarpasja » 23 wrz 2015, 13:09
To benzyna:–)
Bordową odpusć. Przerabiałem.Czarna...hm ładna .Zadzwonię i pogadam
Bordową odpusć. Przerabiałem.Czarna...hm ładna .Zadzwonię i pogadam
przez Marietta » 23 wrz 2015, 13:22
Ooo super byłoby. Tylko nie wiem o co im chodzi z tymi przyciemnianymi szybami w tej czarnej? Może to oryginalne przyciemnienie w Mazdzie? Bo nie wygląda jakby miała folie z tyłu na szybach. Zawsze można samemu przyciemnić za ok. 400 zeta.
- Od: 21 wrz 2015, 14:17
- Posty: 13
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: W trakcie poszukiwań
przez AndrzejCarpasja » 23 wrz 2015, 15:45
Na tą chwilę oddadzą za 10700.
koszt zakupu auta
kurs EURO 4,22 zł
koszt zakupu na vat marże EUR 10700
koszt zakupu w PLN 45 154,00 zł
akcyza 3,1% 1 399,77 zł
badania techniczne 100,00 zł
tłumaczenia 100,00 zł
recykling 500,00 zł
tablice wywozowe PLN 300,00 zł
suma 47 553,77 zł
Do tego koszty podróży dolicz
koszt zakupu auta
kurs EURO 4,22 zł
koszt zakupu na vat marże EUR 10700
koszt zakupu w PLN 45 154,00 zł
akcyza 3,1% 1 399,77 zł
badania techniczne 100,00 zł
tłumaczenia 100,00 zł
recykling 500,00 zł
tablice wywozowe PLN 300,00 zł
suma 47 553,77 zł
Do tego koszty podróży dolicz
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości