
Kupiłam używaną mazdę 6 kombi kilka lat temu i odkąd pamiętam przewód zaznaczony na zdjęciu był odłączony od silnika w dwóch miejscach (żółte kółka) – zwisając bezwładnie. Pytałam już kilku różnych mechaników czy tak powinno być, bo jakoś już tak mam, że dziwne, nadprogramowe, dyndające rurki wzbudzają we mnie niepokój...

Panowie mechanicy – jeden po drugim – machali ręką i zapewniali minie, że wszystko jest w porządku i nie mam się czym przejmować. Od kilku dni widzę, że samochód ma problem z przyspieszaniem i "dławi się" przy jeździe na niższych obrotach (nawet w przedziale 2-2,5). Wczoraj postanowiłam sprawdzić co się stanie po podłączeniu wężyka do otworów, z których jak zakładam wypad lub został odłączony. Pomogło i wcześniej opisane problemy zniknęły jak ręką odjął. Dlatego mam 2 pytanka: czy na pewno mogę to tak zostawić i jak fachowo nazywa się ten przewód, ponieważ widzę że w jednym miejscu jest on pęknięty i dla świętego spokoju chciałabym go wymienić.
Z góry dziękuję za pomoc:)