Tak właśnie zrobiłem.
Ponadto poszła podkładka gr. 2 mm pomiędzy łożysko a sprzęgiełko. Łopatki założone zewnętrzną stroną do wewnątrz, bo nie wiem czemu, ale były na ich powierzchniach bocznych roboczych jakieś rysy. Teraz przy dodaniu gazu na full na 3 lub 4 biegu nie słychać takiego zgrzytania / szurania w zakresie 2...3 tys. obr. Klekotanie po zagrzaniu jednak nadal jest w zakresie: obroty jałowe – 2000 obr./min.
pompa vacuum (podciśnienia)
Bo zapomnieliście o jednej ważnej sprawie.
Czy wymiana tylko w sprzęgle kłowym kłów wystarcza ?
Czy podkładka coś daje ? Ciekaw jestem co. Przecież ona nie zmniejsza luzu.
A gniazdo to się nie wyrobiło?
Gniazdo ma połowę luzów co kieł, więc tylko połowa roboty zrobiona.
Aby to prawidłowo naprawić trzeba szlifnąć gniazdo kłowe osiowo ( nie może być przestawień)
następnie dorobić nowy kieł (nad wymiarowy). Pasowanie sprzęgła kłowego to H7gniazdo h6 kieł.
Kieł wykonany jest z fosforobrązu. tyle w tym temacie.
Zapomniałem jeszcze o 1 sprawie, a mianowicie śruba.
Śruby odpowiedzialne w autach wykonuje się w klasie – kl.12.9
Wystarczy wziąć taką śrubę iść do sklepu metalowego i ją kupić.
Jak sprawdzić gwint – bo może się okazać, że może być inny. Bierzemy śrubę z auta i przykładamy jedna do drugiej (oczywiście gwintami) musi być to samo. I oto staliśmy się właścicielami
śruby za 5zł a nie 150.
Pozdrawiam Zbyszek
Czy wymiana tylko w sprzęgle kłowym kłów wystarcza ?
Czy podkładka coś daje ? Ciekaw jestem co. Przecież ona nie zmniejsza luzu.
A gniazdo to się nie wyrobiło?
Gniazdo ma połowę luzów co kieł, więc tylko połowa roboty zrobiona.
Aby to prawidłowo naprawić trzeba szlifnąć gniazdo kłowe osiowo ( nie może być przestawień)
następnie dorobić nowy kieł (nad wymiarowy). Pasowanie sprzęgła kłowego to H7gniazdo h6 kieł.
Kieł wykonany jest z fosforobrązu. tyle w tym temacie.
Zapomniałem jeszcze o 1 sprawie, a mianowicie śruba.
Śruby odpowiedzialne w autach wykonuje się w klasie – kl.12.9
Wystarczy wziąć taką śrubę iść do sklepu metalowego i ją kupić.
Jak sprawdzić gwint – bo może się okazać, że może być inny. Bierzemy śrubę z auta i przykładamy jedna do drugiej (oczywiście gwintami) musi być to samo. I oto staliśmy się właścicielami
śruby za 5zł a nie 150.
Pozdrawiam Zbyszek
Oczywiście, podkładka to rozwiązanie prowizoryczne, teoretycznie przesuwa wygniecione miejsce wgłąb rowka w śrubie, pozwalając na współpracę nieuszkodzonej powierzchni tulei zabierakowej ze śrubą.
Sam rozważałem regenerację sprzęgiełka w jakimś zakładzie na zasadzie napawania / pokrywania powłoką metaliczną.
Również uważam, że śruba w wałku rozrządu jest elementem znormalizowanym, kwestia tylko znalezienia normy, wg której jest wykonana, dokupienie identycznej śruby z kołnierzem. W zasadzie może by i podeszła śruba jakaś "bardziej powszechna" z kołnierzem. Kwestia tylko wykonania rowka i otworu, a może i samego rowka, bo być może w automatyce, robotyce, hydraulice etc. stosowane są śruby z otworami osiowymi.
Sądzę, że uzyskanie wspomnianej dokładności wymiarowej w warunkach domowych może być ciężkie i będzie to robione na czuja ("bez luzu"), zaś jeśli ktoś ma dostęp do obrabiarek to i efekty będą lepsze.
Martwią mnie rysy obwodowe na powierzchni roboczej pompy oraz na walcowych powierzchniach łopatek. Na pewno jest to przyczyną spadku wartości podciśnienia.
Sam rozważałem regenerację sprzęgiełka w jakimś zakładzie na zasadzie napawania / pokrywania powłoką metaliczną.
Również uważam, że śruba w wałku rozrządu jest elementem znormalizowanym, kwestia tylko znalezienia normy, wg której jest wykonana, dokupienie identycznej śruby z kołnierzem. W zasadzie może by i podeszła śruba jakaś "bardziej powszechna" z kołnierzem. Kwestia tylko wykonania rowka i otworu, a może i samego rowka, bo być może w automatyce, robotyce, hydraulice etc. stosowane są śruby z otworami osiowymi.
Sądzę, że uzyskanie wspomnianej dokładności wymiarowej w warunkach domowych może być ciężkie i będzie to robione na czuja ("bez luzu"), zaś jeśli ktoś ma dostęp do obrabiarek to i efekty będą lepsze.
Martwią mnie rysy obwodowe na powierzchni roboczej pompy oraz na walcowych powierzchniach łopatek. Na pewno jest to przyczyną spadku wartości podciśnienia.
Oczywiście, podkładka to rozwiązanie prowizoryczne, teoretycznie przesuwa wygniecione miejsce wgłąb rowka w śrubie
Dokładnie tak. Tylko o 2mm więc co to za naprawa. żadnego sensu.
Tak samo jak kupienie nowego zabieraka.
Lepiej dać jakiemuś mechanikowi który zajmuje się pompami aby wyjął gniazdo. stary kieł napawał może nawet ktoś inny i spasował od nowa.
Również uważam, że śruba w wałku rozrządu jest elementem znormalizowanym, kwestia tylko znalezienia normy
Zrób mi jej zdjęcie ja dam normę. Możliwe, że coś znajdę.
Zdjęcia na razie nie zrobię, bo nie mam czasu, ale tutaj na jednym ze zdjęć ją mniej więcej widać:
viewtopic.php?p=2781628#p2781628
Trzeba szukać śruby z łbem sześciokątnym powiększonym kołnierzowym z gwintem na całej długości. Kwestia jeszcze średnicy gwintu, jego skoku i długości, ale na zdjęciach podziałka gwintu wygląda na standardową.
Dopisano poniedziałek, 6 lipca 2015, 21:11:
Poszperałem trochę w internecie i ciężko o taką śrubę. http://www.fox.rzeszow.pl/SRUBA-walek-ROZRZADU-POMPA-Vacum(4,260593,244634).aspx
Wygląda to na część handlową i chyba jedyny tani sposób naprawy tej części wiedzie drogą jakiegoś sposobu regeneracji.
viewtopic.php?p=2781628#p2781628
Trzeba szukać śruby z łbem sześciokątnym powiększonym kołnierzowym z gwintem na całej długości. Kwestia jeszcze średnicy gwintu, jego skoku i długości, ale na zdjęciach podziałka gwintu wygląda na standardową.
Dopisano poniedziałek, 6 lipca 2015, 21:11:
Poszperałem trochę w internecie i ciężko o taką śrubę. http://www.fox.rzeszow.pl/SRUBA-walek-ROZRZADU-POMPA-Vacum(4,260593,244634).aspx
Wygląda to na część handlową i chyba jedyny tani sposób naprawy tej części wiedzie drogą jakiegoś sposobu regeneracji.
Tak.
Masz rację takiej śruby w standarcie nie znajdziesz. To jest śruba specjalna wykonana tylko i wyłącznie do tego rozwiązania. Natomiast ta wcześniejsza jak najbardziej do kupienia. Pamiętaj tylko, że musi być w klasie 12.9.
Acha jeszcze jedna sprawa. Nie dorabiajcie tej śruby specjalnej samemu. Ona jest odkuwana a co za tym idzie utwardzona poprzez zgniot. Dorabianie takiej śruby skończy się jej ukręceniem w miejscu zakończenia gwintu, a następnie problem z wykręceniem jej z pompy.
Jeśli chodzi o zdjęcie kła to jedna fotka pokazuje ala żółty kolor czyli fosforobrąz, natomiast na tym zdjęciu jest to coś stalowego nawet nie ulepszanego. Czyli jakieś St3 lub 40H bez obróbki cieplnej, ewentualnie ostatnio bardzo popularny materiał 18G2A.
Jeśli ja bym miał dorabiać kieł samemu to wybrałbym 40H ulepszając do 28-32HRC twardości.
Ostatnie info dla potomnych.
Pozdrawiam Zbyszek.
Masz rację takiej śruby w standarcie nie znajdziesz. To jest śruba specjalna wykonana tylko i wyłącznie do tego rozwiązania. Natomiast ta wcześniejsza jak najbardziej do kupienia. Pamiętaj tylko, że musi być w klasie 12.9.
Acha jeszcze jedna sprawa. Nie dorabiajcie tej śruby specjalnej samemu. Ona jest odkuwana a co za tym idzie utwardzona poprzez zgniot. Dorabianie takiej śruby skończy się jej ukręceniem w miejscu zakończenia gwintu, a następnie problem z wykręceniem jej z pompy.
Jeśli chodzi o zdjęcie kła to jedna fotka pokazuje ala żółty kolor czyli fosforobrąz, natomiast na tym zdjęciu jest to coś stalowego nawet nie ulepszanego. Czyli jakieś St3 lub 40H bez obróbki cieplnej, ewentualnie ostatnio bardzo popularny materiał 18G2A.
Jeśli ja bym miał dorabiać kieł samemu to wybrałbym 40H ulepszając do 28-32HRC twardości.
Ostatnie info dla potomnych.
Pozdrawiam Zbyszek.
U mnie dziwne dźwięki pochodzą z okolicy pompy vacum przy ciepłym silniku przy obrotach powyżej 2 tys. Tutaj zamieściłem krótki filmik z tego działania:
Jak sądzicie te dziwne dźwięki to wina pompy vacum , a konkretnie tego łącznika /sprzęgła ?
Jak sądzicie te dziwne dźwięki to wina pompy vacum , a konkretnie tego łącznika /sprzęgła ?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6