Witam
Jadąc 2 dni temu do domu mazda zaczęła mi klepać w bardzo brzydki sposób więc zjechałem ją jak najszybciej na pobocze (max jakieś 200-300m) zgasiłem i już nie odpalałem w obawie o panewkę...
Odkręciłem miskę i smok był czysty (miał na sobie jakieś 2-3 opiłki niewielkie) w misce już było tego więcej takich bardzo drobnych opiłków wyglądających na miedziane. Powykręcałem wtryski (pomyślałem, że może wyklepało podkładki czy coś) podkładki były całe w ładnym stanie. Bez większego rozbierania poprzyglądałem się panewkom i oto co zobaczyłem –
https://youtu.be/YazxUM33ui050k km temu był wymieniany wał, zatarł się na tym samym cylindrze... Wał był wymieniony na nominalny (po kupnie też dałem do sprawdzenia), głowica oddana do sprawdzenia, wtryski sprawdzone, wszystko umyte bardzo dokładnie, rozrząd nowy, tłoki z korbami były honowane i nie wiem co tam jeszcze z nimi robili w Izdebnie w lubelskim. Dwu masa była wymieniona na używana niestety telepało nią przy ruszaniu dość często – może to była przyczyna? i np słabszy wtrysk?
Poradźcie Panowie co robić z tym silnikiem.
Nastawiam się na wymianę dwu masy i nie wiem czy kupie kolejną niepewną używkę czy dam do regeneracji też nie pewnej... nowa to jeszcze niestety za droga zabawa
Wał mam nadzieje że uda się odratować. Gdzie najlepiej w lubelskim posprawdzać wtryski, wał, korby z tłokami, głowicę? Ew. jak nie w lubelskim to gdzie to zawieźć? I na co zwrócić szczególną uwagę, żeby ten silnik tym razem pochodził dłużej ^^ Jeździł na dexelia 5w30 jak się nie mylę i co 10k km był zmieniany.
Mazda nie dymiła jakoś za bardzo, czasem jak dostała mocniej to potrafiła sobie zadymić, ale tylko pod obciążeniem. Stojąc w miejscu i wkręcając ją nawet do 4-4,5k obrotów nie zadymiła. Oleju nie brała.
A i jeszcze rok remu wymieniałem uszczelkę pod głowicą. Też wywaliło ją z tej strony – po zrobieniu tego miałem spokój do teraz

Porozbierałem dzisiaj trochę silnik, głowica zdjęta... nagrałem jak chodzą tłoki z tą panewką jakby kogoś to interesowało ^^ (słaba jakość niestety)
https://youtu.be/hplgIdHmpQMZaniepokoiły mnie szpilki głowicy bo te z lewej strony silnika były jakby nadpalone po środku :/ a reszta ogólnie zaolejona przy wykrecaniu ale może to normalne. Zastanawiam się co zrobić, żeby obniżyć koszty remontu silnika. Czy np uszczelkę do kolektora ssącego mógłbym zostawić tą samą? Wymieniałem ją rok temu z innymi uszczelkami jak wymieniałem uszczelkę pod głowicą ^^ Teoretycznie wypadałoby kupić nową, ale sam nie wiem... może kupie i będzie spokój. Chyba nie ma co oszczędzać na remoncie, żeby za kilka/kilkanaście miesięcy znowu to rozbierać:/ Myślę o zaślepieniu EGR`u bo strasznie to syfi dolot i głowicę :/ wypadałoby wymienić na 100% uszczelkę pod klawiaturą, podkładki, nie wiem co ze szpilkami (wyglądają na przegrzane 4szt :/ , uszczelniacze wtrysków te od góry i od boku

koszty samych części są masakryczne
