Dowcipy
Kawał z wodociągami płynie po sieci... miałem to samo wkleić 
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Nightfall napisał(a):Wczoraj wieczorem wsiadłem do windy z taką babeczką, która miała takie cycki, że nie mogłem od nich odwrócić wzroku. Zapatrzyłem się... zamyśliłem, a babeczka mówi: – Proszę Pana! Może by Pan w końcu nacisnął.... No i od tego momentu coś poszło nie tak...
Słyszałem to tylko w wersji z puentą:
...
– Proszę Pana! Może by Pan w końcu nacisnął...
A potem tylko ciemność i obudziłem się w szpitalu
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem ?Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić.
– Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak?
– Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
– Dobrze. Proszę otworzyć usta?
– Fuj? przecież to benzyna!
– Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki:
– Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać?
– Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
– Dobrze, już podaję?
– Ale przecież tam jest benzyna!
– Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.
Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć:
– Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc?
– Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł.
– Ale tu jest tylko 500 zł!!!!
– Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł.
Dopisano 6 kwi 2015, 19:01:
Żona do męża:
– Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło!... Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam – mój rozmiar!
Mąż:
– Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
– Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam – mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
– Szczęściara z Ciebie. A ja – popatrz – nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam – i patrz ku*wa, nie mój rozmiar!

– Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak?
– Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
– Dobrze. Proszę otworzyć usta?
– Fuj? przecież to benzyna!
– Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki:
– Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać?
– Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
– Dobrze, już podaję?
– Ale przecież tam jest benzyna!
– Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.
Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć:
– Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc?
– Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł.
– Ale tu jest tylko 500 zł!!!!
– Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł.
Dopisano 6 kwi 2015, 19:01:
Żona do męża:
– Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło!... Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam – mój rozmiar!
Mąż:
– Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
– Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam – mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
– Szczęściara z Ciebie. A ja – popatrz – nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam – i patrz ku*wa, nie mój rozmiar!









Nightfallówna
Autobus z żydami jechał do Oświęcimia na wycieczkę, urwało się koło. Kierowca wyszedł w poszukiwaniu pomocy i zaszedł na podwórko rolnika.
-Dzień dobry gospodarzu. Wiozę żydów do Oświęcimia i zepsuł mi się autobus. Proszę o pomoc.
-Panie, co ja mogę?! Ja mam tylko grilla.
-Dzień dobry gospodarzu. Wiozę żydów do Oświęcimia i zepsuł mi się autobus. Proszę o pomoc.
-Panie, co ja mogę?! Ja mam tylko grilla.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Nightfall napisał(a):Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia?
Podchodzimy do niedźwiedzia i kopiemy go w jaja, i jeśli:
a) uciekamy, a niedźwiedź nas nie goni – jest to miś pluszowy
b) uciekamy na drzewo, a niedźwiedź za nami – jest to niedźwiedź brunatny
c) uciekamy na drzewo, zaś niedźwiedź zaczyna nim trząść tak abyśmy spadli – jest to grizzly
d) uciekamy na drzewo, a niedźwiedź za nami wsuwając liście – jest to miś koala
e) uciekamy, ale nigdzie nie ma drzew – jest to niedźwiedź polarny
f) nie uciekamy, a niedźwiedź zaczyna płakać – JEST TO MIŚ KOLARGOL – NAJWIĘKSZA C...PA WŚRÓD NIEDŹWIEDZI![]()
g) nie uciekamy, niedźwiedź jęczy z bólu trzymając się za przyrodzenie – biały miś z Krupówek
– Chcę zareklamować ten telewizor.
– A co się stało.
– Nie wyświetla mi jeden pixel.
– Jeden pixel nie podlega reklamacji, proszę pana.
– Ale to był ostatni pixel, który świecił...
– A co się stało.
– Nie wyświetla mi jeden pixel.
– Jeden pixel nie podlega reklamacji, proszę pana.
– Ale to był ostatni pixel, który świecił...
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
– Co, spóźnił się pan na pociąg?
– Nie ku*wa, wyganiałem go z dworca!

– Co, spóźnił się pan na pociąg?
– Nie ku*wa, wyganiałem go z dworca!








Nightfallówna
Hehe – sam kiedyś ten dowcip wkleiłem w tym temacie 
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Prawdziwa historia z przed kilku tygodni ...
Ślub kościelny, właśnie trwa msza. Jeden ksiądz prawi kazanie, drugi spowiada w konfesjonale.
Po pewnym czasie znudzona, 2,5 letnia dziewczynka zeszła z kolan jednego z rodziców, pięknie ubrana w odświętną sukieneczkę i zaczyna spacerować między zgromadzonymi na tejże mszy.
W pewnym momencie dostrzega spowiadającego księdza. Podchodzi bliżej konfesjonału lekko pochyla się do przodu i mówi dość głośno ( większość z gości słyszała )
– A Ty co tak cicho Siedzisz
Zesrałeś się.
No jak nic tekst wyniesiony z domu rodzinnego. Dzieci szczere są do bólu.
Ślub kościelny, właśnie trwa msza. Jeden ksiądz prawi kazanie, drugi spowiada w konfesjonale.
Po pewnym czasie znudzona, 2,5 letnia dziewczynka zeszła z kolan jednego z rodziców, pięknie ubrana w odświętną sukieneczkę i zaczyna spacerować między zgromadzonymi na tejże mszy.
W pewnym momencie dostrzega spowiadającego księdza. Podchodzi bliżej konfesjonału lekko pochyla się do przodu i mówi dość głośno ( większość z gości słyszała )
– A Ty co tak cicho Siedzisz
Zesrałeś się.
No jak nic tekst wyniesiony z domu rodzinnego. Dzieci szczere są do bólu.
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na doktora. Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobas waży znacznie poniżej normy.
– Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? – spytał lekarz.
– Piersią – odpowiedziała kobieta.
– W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi. Przez chwile je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnął sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:
– Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
– Wiem – odpowiedziała – jestem jego babcią, ale cieszę się, że przyszłam

– Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? – spytał lekarz.
– Piersią – odpowiedziała kobieta.
– W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi. Przez chwile je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnął sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:
– Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
– Wiem – odpowiedziała – jestem jego babcią, ale cieszę się, że przyszłam

Trzech facetów całe życie oszczędzalo na wyjazd do Kenii, żywiac się jedynie suchym chlebem.
W końcu uzbierali odpowiednią kwotę i wyjechali.
– Chłopaki to co może napijemy się wódeczki – proponuje pierwszy wieczorem.
-Ok super – mówi drugi.
A na to trzeci:
– Kurcze ja całe życie praktycznie nic nie jadłem i nie piłem żebyśmy wyjechali. Zbierałem na wycieczki na zwiedzanie. A wy chcecie wydawać pieniądze na wódkę?! Ja się na to nie piszę! – i obrażony poszedł spać.
Koledzy wzruszyli tylko ramionami i poszli.
Kupili dwie flaszki , zdrowo się opili i wrócili nad ranem do domu.
Gdy się obudzili zauważyli ze nie ma tego trzeciego!
Wychodzą przed kwaterę a tam....krokodyl....gruby krokodyl z rozdziawioną paszczą z której wystaje głowa tego trzeciego.
Stojąc jeszcze na niezłej bombie nagle jeden z nich mówi :
– Paaattttrrrrzz ssstaaaarrrryyy, na wóóóódke sęęępiłłł a śśśpiwoooorek ooood Lacoste !
Po prostu padlem. ......
W końcu uzbierali odpowiednią kwotę i wyjechali.
– Chłopaki to co może napijemy się wódeczki – proponuje pierwszy wieczorem.
-Ok super – mówi drugi.
A na to trzeci:
– Kurcze ja całe życie praktycznie nic nie jadłem i nie piłem żebyśmy wyjechali. Zbierałem na wycieczki na zwiedzanie. A wy chcecie wydawać pieniądze na wódkę?! Ja się na to nie piszę! – i obrażony poszedł spać.
Koledzy wzruszyli tylko ramionami i poszli.
Kupili dwie flaszki , zdrowo się opili i wrócili nad ranem do domu.
Gdy się obudzili zauważyli ze nie ma tego trzeciego!
Wychodzą przed kwaterę a tam....krokodyl....gruby krokodyl z rozdziawioną paszczą z której wystaje głowa tego trzeciego.
Stojąc jeszcze na niezłej bombie nagle jeden z nich mówi :
– Paaattttrrrrzz ssstaaaarrrryyy, na wóóóódke sęęępiłłł a śśśpiwoooorek ooood Lacoste !













Po prostu padlem. ......
Nightfallówna
Nightfall napisał(a):Trzech facetów całe życie oszczędzalo na wyjazd do Kenii
Ogólnie joke-ok – ale żeby całe życie zbierać na wyjazd do Kenii?
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Ostatnio bardzo popularne na forum słowo MIODNIE wiec coś na temat
Rok 2115.Nad brzegiem rzeki leżą sobie trzy krokodyle.
– Kiedyś byliśmy zielonego koloru – wspomina pierwszy.
– I umieliśmy pływać.....
– Starczy tego dobrego – otrząsa się ze wspomnień trzeci! – Lecimy zbierać miód! !

Rok 2115.Nad brzegiem rzeki leżą sobie trzy krokodyle.
– Kiedyś byliśmy zielonego koloru – wspomina pierwszy.
– I umieliśmy pływać.....
– Starczy tego dobrego – otrząsa się ze wspomnień trzeci! – Lecimy zbierać miód! !




Nightfallówna
To z podobnego tematu:
Rok np. 2107, autostrada w Niemczech. Patrol zatrzymuje do kontroli auto i policjant przeglądający dokumenty kierowcy mówi do drugiego:
– zobacz Ahmet jak dziwnie gość się nazywa: Jurgen Muller

Rok np. 2107, autostrada w Niemczech. Patrol zatrzymuje do kontroli auto i policjant przeglądający dokumenty kierowcy mówi do drugiego:
– zobacz Ahmet jak dziwnie gość się nazywa: Jurgen Muller

Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Grzyby, nemi i 2 gości