Motocykle

[Akar.Zaephyr]

(...)
Mam nadzieję, że nic nie wykraczę ale chyba mi się poszczęściło mimo piątku 13-ego – dostałem telefon od dealera, że klient zostawił w rozliczeniu sprzęta który był u nich kupiony jako nowy i miał tylko jednego właściciela, który cały czas go u serwisował nich – wpłaciłem zaliczkę Mam nadzieję, że będzie

No to może teraz trochę się pochwalisz? Co tam dorwałeś?

[brii]

Przyjdzie paczka to się pochwalę

[Akar.Zaephyr]

No to czekam

[brii]

My tu gada-gadu, pierdu-pierdu a jak idą poszukiwania NC / bigsqtera?

[Akar.Zaephyr]

Wiesz jak to jest – przede mną kurs i egzamin więc zabijam czas czytaniem i śledzeniem otomoto Dłuży się straszliwie.
Kurs zaczynam 26 marca

A co do NC/big skut – ciągle myślę Głównie dlatego że żona nie chce żebym miał moto bo się zabiję, oczywiście – na big skucie jestem zupełnie bezpieczny . Generalnie to liczę się z jej zdaniem bo chciałbym z nią jeździć turystycznie tu i ówdzie, ma to więc znaczenie, ale nie powinno całkowicie przeważyć bo w końcu ja tym będę codziennie ganiał po mieście

NC podoba mi się pod każdym względem poza ceną – tu już będzie kwestia negocjacji z dilerem. Burgman 400 zaś to klasa sama w sobie jeśli chodzi o wygodę podróży. Jest taka jedna ładna sztuka w Tychach, oglądałem ją na żywo – dość ciekawa propozycja: http://dostoros.otomoto.pl/suzuki-burgm ... 61055.html.

Mimo to od Suzuki trochę odpychają mnie częstsze niż w Hondzie przeglądy i ich... "awaryjność", a raczej specyfika ich awaryjności. Mam na myśli to że nic nie zwiastuje że coś zaczyna się dziać – po prostu jedzie aż przestanie jechać i wtedy już wiesz że coś właśnie zdechło. Żadnych symptomów. Grubo jak się jest 500km od domu albo i więcej...

Spędziłem też trochę czasu sondując mobile.de, oceniając opłacalność wyprawy po używane moto do Niemiec. Cenowo jest mało atrakcyjnie, a biorąc pod uwagę iż taką maszynę trzeba jeszcze przywieźć, rejestrować, opłacać, że nie wspomnę już o tym iż mój niemiecki jest bardzo słaby, finansowa opłacalność takiego przedsięwzięcia jest znikoma. Przy dobrych negocjacjach z dilerem w PL można wyjść lepiej kupując po prostu nowy. Te dostępne w DE są albo nowe, albo z tak małym przebiegiem że jeszcze trzymają wartość. A jeśli pamięć mnei nie myli, jeśli pojazd nie ma 6tys. km przebiegu, podatek liczy się jak od nowej maszyny. Bardzo słabo. (EDIT: Na mobile.de przyglądałem się NC)

Używane NCki w Polsce też wyglądają... mało ciekawie. Ze względu na aluminiowy wahacz, drugi wałek wyrównoważający czy poprawione DCT, jestem pewien że celuję w NC750 (a nie 700). Tych nie ma za wiele z DCT, przeważają manuale bo są tańsze.

Przez chwilę zastanawiałem się również nad NC750D Integrą – maxi-skucie na tych samych podzespołach ale niestety, maszyna odpadła w przedbiegach. Nie tylko oferuje mniejszy schowek podstawowy (ze względu na przekrok nie ma niby-baku mieszczącego kask, przestrzeń pod kanapą zaś nie mieści integrala), ma jeden maleńki schowek w czaszy z przodu, ale jeszcze do tego jest po prostu droższa od 750S/X. Mówiąc w skrócie – lepiej sprawdzą się jej siostry, a i tak kosztują mniej
Taka ciekawostka – dla mojej żony Integra jest OK, S/X jest be. Kobieca logika

Ale wyszedł esej Mam za dużo czasu na myślnie ale im dłużej myślę, tym bardziej jestem przekonany że nic lepiej nie spełni moich wymagań niż NC750. Teraz tylko pytanie czy S, czy X

[brii]

nie chce żebym miał moto bo się zabiję, oczywiście – na big skucie jestem zupełnie bezpieczny

Mot ma lepsze właściwości jezdne i wyższe bezpieczeństwo aktywne niż skuter
750 nie jeździłem ale to co poprawiono w stosunku do 700 w 700 nie dokuczało (nie było odczuwalne) i działało ok. Jeśli znajdziesz u jakiegoś dealera nową 700 to urwiesz ogromny rabat, jak się zagada to są w stanie ściągnąć mota z dowolnego miejsca w Europie jak jest w sieci dystrybucji (koszt ~300 – 350zł). Widziałem też gdzieś długodystansowy test NC700 z badaniem elementów (rozbiórka silnika i skrzyni) po 50 000km i sprzęt wypadł wzorowo

[Akar.Zaephyr]

No właśnie, sam się zastanawiam czy taki noob jak ja w ogóle odczuje różnicę
Najbardziej za nową wersją przemawia nowsza skrzynia DCT o której czytałem że potrafi w zakręcie zredukować i troszkę szarpnąć tylnym kołem. Testerzy pisali że nie wiąże się to z automatyczną glebą ale jest odrobinę nieprzyjemne.

Za to w nowszej wersji licznik ma tip A i trip B Oczywiście, nie jest to powód by wydać 5k więcej
Jedyne czego nie rozumiem w całej linii NC to brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. Wiem że to miał być tani motocykl ale bez przesady...

A skoro jesteśmy przy NC – którą miałeś? X? S? Jak długo jeździłeś i jak Ci się ogólnie ta maszyna podobała?

[brii]

Trudno powiedzieć czy noob wyczuje różnicę bo tak jak pisałem – 750 nie dosiadałem.
Honda jest znana z tego, że nawet ich nowości są dopracowane i egzemplarze z samego początku produkcji rzadko cierpią na jakiekolwiek choroby wieku dziecięcego Liftingi coś tam wnoszą ale szału nie robią bo za wiele do poprawy nie ma.
To "szerpnięcie" DCT przy redukcji to naprawdę czepianie się na siłę. Testerzy musieli coś wymyślić, bo naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. Nawet na zimnym redukcja jest na tyle delikatna, że podczas jazdy w deszczu na zakręcie niczym nie zaskoczy. Można poczuć szarpnięcie kiedy doprowadza się do sytuacji w których DCT głupieje, ale takie zachowania trzeba sprowokować i nawet przy wesołej jeździe nie jest to łatwe. Z resztą przy wesołej jeździe przełącza się na M, w tym trybie 100% kontroli ma kierowca – skrzynia nic nie wymyśli. Męczyłem DCT dosyć mocno, nawet podczas akcji typu przyśpieszanie w zakręcie na drugim biegu i redukcja na "1" nie powodowała niczego co można uznać za zagrażające stabilności. Przy takim numerze można było poczuć szarpnięcie ale to było działanie kompletnie absurdalne, które nie będzie miało miejsca w rzeczywistości. Skrzynia szybko uczy się nawyków jeźdźca a z drugiej strony jeździec szybko łapie jakie skrzynia ma tendencje – obstawiam, że po godzinie każdy będzie bardzo dobrze ogarniał jak to działa – skrzynia nie będzie przeszkadzać i będzie przewidywalna

Za to w nowszej wersji licznik ma tip A i trip B Oczywiście, nie jest to powód by wydać 5k więcej
Jedyne czego nie rozumiem w całej linii NC to brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. Wiem że to miał być tani motocykl ale bez przesady...

Da się bez tych pierdół żyć, a wskaźnik temperatury chyba i tak będzie znikał powoli – w wielu samochodach go nie ma i w motach pewnie też coraz częściej nie będzie, chociaż ja też nim nie pogardzę.

A skoro jesteśmy przy NC – którą miałeś? X? S? Jak długo jeździłeś i jak Ci się ogólnie ta maszyna podobała?

Hulałem modelem "S", wrażenia ogólnie pozytywne i to na tyle, że gdybym miał używać motocykla do jeżdżenia na co dzień to zdecydowanie wybrałbym NC zamiast czegoś pokroju Horneta (zakładając, że większość 85% przebiegu będzie w mieście). Przejeździłem tym sprzętem jakieś 90km w czasie 3 godzin (czyli niewiele) ale sprawdziłem go i w mieście i na trasie.

[Akar.Zaephyr]

(...)
Da się bez tych pierdół żyć, a wskaźnik temperatury chyba i tak będzie znikał powoli – w wielu samochodach go nie ma i w motach pewnie też coraz częściej nie będzie, chociaż ja też nim nie pogardzę.
(...)

Jasne że się da na co dzień żyć, jednak gdy się zacznie silnik gotować w korku, chciałbym o tym wiedzieć zanim mi pierdyknie chłodnica
Nie masz może ochoty wpaść do Krakowa? (niecny plan się rodzi)

[brii]

Jasne że się da na co dzień żyć, jednak gdy się zacznie silnik gotować w korku, chciałbym o tym wiedzieć zanim mi pierdyknie chłodnica

Wskaźnik stanu gorączkowego jest, bez obaw

[Akar.Zaephyr]

O, a gdzie i jak działa?

[brii]

Kontrolka nad prędkościomierzem na prawo od kontrolki "N" – zapala się jak temperatura płynu jest wysoka (ale jeszcze nie krytyczna), daje trochę czasu, żeby zjechać na bok i wyłączyć mota.

[cbr 2+2=5]

Co myślicie o takim zestawie? (Planuje zakupić pod koniec roku na wyprzedażach na fc-moto).
https://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/se ... di-ST-0021
https://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/se ... -2015-0002
https://www.fc-moto.de/Shoei-X-Spirit-I ... C-5-Helmet
https://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/se ... -2015-0009
https://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/se ... ector-0003
https://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/se ... tecor-0002

[Akar.Zaephyr]

Podpowiem tylko to co wiem:

Buty Sidi jak najbardziej polecam – są wygodne i dobrze wykonane, a do tego wycenione sensownie w stosunku do tego co oferują. Jedyne "ale" jest takie że trzeba je dobrze przymierzyć przed zakupem bo mimo że buty noszę 42, motocyklowe SIDI były dla mnie w tym rozmiarze za małe. 43 są przaktycznie na styk, a podejrzewam że 44 też by dobrze leżały więc zachęcam do zmierzenia na żywo.

Niczego z Alpinestars nie używałem więc tu niestety nie mogę się wypowiedzieć.
Udanych zakupów

[cbr 2+2=5]

Co tu taka cisza Panowie?

[brii]

A co tu pisać? Latamy

[cbr 2+2=5]

Komu dobrze Jakie plany na wakacyjne wojaże?

[brii]

W tym roku żadnych planów na dalsze wycieczki w siodle, jak dobrze pójdzie to zrobimy tourne po kilku torach europjskich Pytanie kołomotocyklowe – mam przyczepkę pod dwa moty – sądzicie, że warto się pierniczyć i ją wypożyczać jak jej niepotrzebuję? Jest branie na takie rzeczy, bardzo ludzie są w stanie zwandalizować przyczepkę?

[cbr 2+2=5]

Wypożyczyć można z 2 razy w sezonie dla znajomego aby OC się zwróciło, pewnie masz coś ok 30-40zł. Ale więcej nie ma sensu moim zdaniem. Za wypożyczenie weźmiesz 30zł/doba? U nas takie ceny przynajmniej były w tamtym roku.
Zniszczyć jak zniszczyć bo tam za bardzo nie ma co. Ale trzeba się liczyć z tym, że jak nie moje to nie trzeba dbać, taką mentalność mamy. Musisz policzyć koszty opon, zaczep, ew. kolizje z udziałem przyczepki i czy zwyżki będą Ci się kalkulować bo zapewne jest na Ciebie tak samo jak auto/motocykl itd.
Ja jak zjedziemy do PL za parę lat to jak już będę brał sobie przyczepkę to będę kupował towarową i dorobię szyny itd. 2w1 będzie. Tutaj to planuje jesienią jakiegoś busa kupić aby nie bawić się gdzie mam przyczepkę trzymać jak będę jeździł na tory.

jak dobrze pójdzie to zrobimy tourne po kilku torach europjskich

A jakie macie w planie?

[brii]

Pannonia, Slovakia Ring, Hungaroring (jeśli trafi się open day), Poznań, Brno, Mosty Jeśli fundusze i czas dopiszą to może jeszcze coś niemieckiego Plany ambitne ale czy się uda? Będziemy próbować