rac napisał(a):Dziwne jest dla mnie dbanie na siłę o użytkownika auta, pokazując mu że ma pusty bak, podczas gdy można na nim przejechać ponad 100km. Jak dla mnie wskazania powinny być dokładne, a to użytkownik powinien decydować czy chce wysuszać bak do końca, czy zostawiać około 10L paliwa jadąc na stację benzynową. Po to są te wskazania, żeby nie musieć sobie za każdym razem odejmować te 10L.
Musisz koniecznie zwrócić się z zapytaniem do producenta a w zasadzie producentów, bo Mazda nie jest jedyną marką, która zostawia znaczną rezerwę. Zapytać, po co tak „na siłę dbają” o kierowców skoro oni sobie tego nie życzą. Przecież zależy im, aby klienci byli zadowoleni z ich produktu a nie ich przeklinali.
Tak naprawdę, gdyby w kwestii tankowania chcieć trzymać się ściśle wytycznych instrukcji obsługi Mazdy 3 BM (zresztą tak samo 3BL) to należałoby odwiedzać stację już przy poziomie 1/4 pojemności zbiornika, ale wg wskaźnika Mazdy (jak są widoczne jeszcze 3 "kwadraciki")…to by dopiero paliwa w baku chlupało a jaki kiepski zasięg

rac napisał(a):Teoria dotycząca syfu w baku, że lepiej niech brudne paliwo pozostanie na dnie tych dziesięciu litrów, że pompa się zepsuje zasysając syf, itd, jakoś do mnie nie trafia.
Została przez mnie obalona…przeczytaj uważnie cały wątek

KMBak napisał(a):A może to jeszcze kwestia zmiany gatunków paliwa? Żeby nie zmieniały się jego rodzaje drastycznie? Sam nie wiem...
Nie bardzo rozumiem Konrad o co Ci chodzi – możesz jaśniej?
child napisał(a):muszę cię ostrzec, że na forum istnieje silna frakcja doświadczonych uczestników, którzy za Chiny ludowe nie przyznają, że stosowane rozwiązanie jest do

A kto tu mówi, że nie jest?

child napisał(a):ZOOMik napisał(a):child napisał(a):Przeszkadza, bo zmniejsza zasięg. Między 10l a oparami jest jeszcze spory zakres ilości paliwa.
"Zmniejsza zasięg" tylko wg komputera a nie realnie. Można wyjeździć wg własnego resztę zawartości zbiornika...taka była konkluzja tej dyskusji a Ty dalej swoje

To była
twoja konkluzja. Jak wiesz, ja mam zupełnie inne zdanie, a ty dalej swoje

Nie wiem, po co to dalej ciągniesz, bo taki sposób dyskutowania do niczego nie prowadzi. Ja uznaję twoje/Wojtka argumenty za nieprzekonujące, a wy moje za takie same – na tym poprzestańmy.
Moja – prawdziwa i zarazem praktyczna rada, rzekłbym życiowa. A co, może auta macie sprzedać, dlatego że producent ustawił wysoki poziom rezerwy?

Jak zapali się rezerwa a wiesz, że zostało jeszcze 10 L to, co zrobisz – nie pojedziesz, bo głupi komputer pokazuje zasięg 0km? No, ale jak sobie życzysz…zakończmy w pokoju, każdy z własnym poglądem na sprawę
