Co prawda zamawiałem auto w kwietniu, jednak za wiele się nie zmieniło. Przy rozmowie o cenie powiedziano mi wprost, że kwota z katalogu jest stała. Po części rozumiem podejście salonu, bo przy rozliczaniu się z MMP wszelakie prowizje i inne elementy składowe kwoty są brane właśnie z ceny auta na umowie. Dlatego zależy im na pozostawieniu kwoty z cennika.
Jednak można bardzo dużo zyskać na akcesoriach i elementach dodatkowego wyposażenia. W taki sposób można dostać za 1zł: dodatkowe felgi na zimę, alarm, gwarancję, moduł lusterek, pierwszą wymianę oleju z materiałem, dywaniki.
Pytając o cenę w innym salonie Mazdy zaproponowano mi zniżkę na samo auto w wysokości 2.000 zł. Jednak z akcesoriów dostałbym tylko dywaniki i alarm, a za resztę cena z katalogu -5%.
Przy rozmowach np. w salonie Kia, fakt, że proponowano rabat na auto 7%. Ale wszystkie dodatkowe akcesoria, na których mi zależało były w bardzo przesadzonych cenach.
No chyba, że ktoś nie chce dodatkowego wyposażenia, to wtedy przydałby się rabat na auto.

Jednak alarm i dywaniki dają wszędzie w standardzie, o resztę trzeba walczyć
