
Przy dojeżdżaniu do kolejnych świateł gdy obroty spadają i zejdą poniżej 2 tyś kontrolki TCS znów się zapalają a ruszeniu spod świateł znowu towarzyszą wariacje silnikowe i tak w kółko macieju. Uszelkę wymieniałem bo był problem z obrotami na postoju i słabym przyśpieszeniem. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o poradę . Nie jestem obeznany w temacie, ale starałem się wszystko poskładać tak jak było przed. Co prawda nie czyściłem przy okazji samej przepustnicy czy też przepływomierza z powodu braku czasu ale za to przesmarowałem gniazda wszystkich kostek .
Z góry dziekuję za każdą radę