Trudne do zlokalizowania stuki w przednim zawieszeniu.
Witam,
Mój problem jest podobnej natury. Mianowicie męczą mnie głuche stuki w dobiegające z przodu. Amortyzatory przednie wymieniałem ostatnio bo niestety jeden już był totalnie popsuty:). Gumy też wymieniałem jakiś czas temu. Dlatego jestem w kropce bo już sam nie wiem co to może być.
Czy wie ktoś co boli moją M5?
Mój problem jest podobnej natury. Mianowicie męczą mnie głuche stuki w dobiegające z przodu. Amortyzatory przednie wymieniałem ostatnio bo niestety jeden już był totalnie popsuty:). Gumy też wymieniałem jakiś czas temu. Dlatego jestem w kropce bo już sam nie wiem co to może być.
Czy wie ktoś co boli moją M5?
- Od: 28 paź 2012, 12:45
- Posty: 12
- Skąd: Berndorf (Austria)
- Auto: Mazda 5 2.0 110 KM 2006 rok
Panowie, dziekuje za wymiane doswiadczen, dzieki temu po nieudanej próbie przez angielskich specjalistow zasugerowalem gumki przy stabilizatorze i jak reką odjął
az sie chce jezdzic....
pozdrawiam
az sie chce jezdzic....
pozdrawiam
- Od: 4 lis 2014, 02:33
- Posty: 4
- Skąd: Ropczyce >=> Preston, UK
- Auto: Mazda 5 Furano
2.0 Benzyna
2010
jeżeli chodzi o gumy na drążku stabilizatora to podpowiem że jak zaczną stukać to można je porostu zamienić stronami ( zużywają się po zewnętrznej). U mnie zaczynały lekko postukiwać, kopiłem nowe i okazały się za luźne- po wymianie waliło bardzie jniż przed. Więc założyłem stare zmieniając je miejscami a nowe zwróciłem... jak na razie juz ponad miesiąc cisza 
wujeklen napisał(a):Witam,
Mój problem jest podobnej natury. Mianowicie męczą mnie głuche stuki w dobiegające z przodu. Amortyzatory przednie wymieniałem ostatnio bo niestety jeden już był totalnie popsuty:). Gumy też wymieniałem jakiś czas temu. Dlatego jestem w kropce bo już sam nie wiem co to może być.
Czy wie ktoś co boli moją M5?
wujeklen
Masz podobnie jak ja ,ja jestem po wymianie tulei wahacza,amortyzatorów .Jest lepiej a przynajmniej było po około tygodniu się troszkę pogorszyło ,po około 2 tyg. jazdy moje podejrzenia poszły w kierunku maglownicy, stuk pod pedałem później stuki przy dziurach ,wydaje się że czuje je na kierownicy ale czasami mam wrażenie że są też z prawej strony ,może przez to że się niosą.
W środę jadę do mechanik wyjąć i zregenerować maglownicę ,dam znać czy pomogło.
A więc jestem po wizycie u mechanika ,dokładnie sprawdził maglownicę oraz końcówki drążków kierowniczych i wszystko ok, także dalszą drogą doszedł że przyczyną mogą być gumy stabilizatora .
Po wymianie stuki ,puki,skrzypy ucichły:)
Podsumowując w związku ze stukami,skrzypieniem ,słaba sprawność amorków (52%) bujaniem auta podczas szybkiej zmiany kierunków jazdy zostały wymienione :
– amortyzatory KAYAB
-poduszka amortyzatora
-łożysko amortyzatora
– przednia tuleja wahacza
– tylna tuleja wahacza
– tuleje stabilizatora
-drążki kierownicze
Przeguby oraz końcówki drążków są ok więc na razie nie wymieniałem
Po wymianie stuki ,puki,skrzypy ucichły:)
Podsumowując w związku ze stukami,skrzypieniem ,słaba sprawność amorków (52%) bujaniem auta podczas szybkiej zmiany kierunków jazdy zostały wymienione :
– amortyzatory KAYAB
-poduszka amortyzatora
-łożysko amortyzatora
– przednia tuleja wahacza
– tylna tuleja wahacza
– tuleje stabilizatora
-drążki kierownicze
Przeguby oraz końcówki drążków są ok więc na razie nie wymieniałem
odkopię trochę,
ja też walczę z tymi pukami, moi mechanicy myślą
dziwnie na mnie patrzą bo im
zawracam,
ale ja się uparłem i powiedziałem że mi stukać nie będzie i koniec.
Wymieniłem:
wsporniki, tuleje na wahaczu, gumy stabilizatora ( zamienniki ) , podporę półosi ( wszystko miało luzy ).
chłopy z warsztatu mówią jeździć.
zamówiłem a ASO oryginalne gumy stabilizatora bo coś czuję że to w okolicach grodzi tłucze.
jak wymienie na orginały to zobaczymy co dalej.
pozostaną już tylko amory ( na diagnostyce 77% ) i poducha+łożysko amora.
ja też walczę z tymi pukami, moi mechanicy myślą


ale ja się uparłem i powiedziałem że mi stukać nie będzie i koniec.
Wymieniłem:
wsporniki, tuleje na wahaczu, gumy stabilizatora ( zamienniki ) , podporę półosi ( wszystko miało luzy ).
chłopy z warsztatu mówią jeździć.
zamówiłem a ASO oryginalne gumy stabilizatora bo coś czuję że to w okolicach grodzi tłucze.
jak wymienie na orginały to zobaczymy co dalej.
pozostaną już tylko amory ( na diagnostyce 77% ) i poducha+łożysko amora.
- Od: 8 gru 2014, 12:38
- Posty: 14
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 5 2.0 benzyna 2005r.
Sprawdź gumy mocujące przekładnię kierowniczą. U mnie one mają luz i stuka. Wymieniłem wszystkie gumy i łączniki i nadal były stuki. Przy skrajnym skręcaniu kierownicy dopiero było widać luzy na tych gumach. Przy normalnych oględzinach nie pokazywały się.
gibson78
Miałem podobnie amorki,łożyska,poduchy ,tuleje wymienione i dalej stukało. Winne były gumy stabilizatora (zamienniki) nie wiem czy ma to znaczenie ale zamienniki były rozcięte w dół (podstawa) a oryginały od mazdy w bok .
A dźwięk dochodził jak by od prawego koła, albo ze środka .Wraz z mechanikiem rozbujałem auto a drugi sprawdził pod spodem i padło na tuleje .
Od wymiany mineło 4 tygodnie i nic nie stuka
Miałem podobnie amorki,łożyska,poduchy ,tuleje wymienione i dalej stukało. Winne były gumy stabilizatora (zamienniki) nie wiem czy ma to znaczenie ale zamienniki były rozcięte w dół (podstawa) a oryginały od mazdy w bok .
A dźwięk dochodził jak by od prawego koła, albo ze środka .Wraz z mechanikiem rozbujałem auto a drugi sprawdził pod spodem i padło na tuleje .
Od wymiany mineło 4 tygodnie i nic nie stuka
Witam,
potwierdzam, że w moim przypadku pomogły oryginalne gumy stabilizatora.
Mechanicy byli w szoku, bo wymieniliby mi pół auta, a o gumach nie pomyśleli, bo przecież nowe.
W sumie się nie dziwię bo gdyby nie Wasze podpowiedzi to też bym ich nie ruszył.
Podsumowując błoga cisza w zawieszeniu.
Dzięki

potwierdzam, że w moim przypadku pomogły oryginalne gumy stabilizatora.
Mechanicy byli w szoku, bo wymieniliby mi pół auta, a o gumach nie pomyśleli, bo przecież nowe.
W sumie się nie dziwię bo gdyby nie Wasze podpowiedzi to też bym ich nie ruszył.
Podsumowując błoga cisza w zawieszeniu.
Dzięki


- Od: 8 gru 2014, 12:38
- Posty: 14
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 5 2.0 benzyna 2005r.
Witam.
Odswiezam temat. Jestem po wymianie amortyzatorow bilstein. Nadal stuka ale zauwazylem taka zaleznosc, ze jak ruszam to slychac lekki stuk. Przy hamowaniu nie slychac. Jak auto jest zimne i przy wysprzeglaniu 2 biegu slychac kolejny glosniejszy stuk dochodzacy z srodka przegrody. Czuc az to na pedalach. Umowiony jestem z mechanikiem w przyszlym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Odswiezam temat. Jestem po wymianie amortyzatorow bilstein. Nadal stuka ale zauwazylem taka zaleznosc, ze jak ruszam to slychac lekki stuk. Przy hamowaniu nie slychac. Jak auto jest zimne i przy wysprzeglaniu 2 biegu slychac kolejny glosniejszy stuk dochodzacy z srodka przegrody. Czuc az to na pedalach. Umowiony jestem z mechanikiem w przyszlym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Od: 8 lis 2015, 21:15
- Posty: 4
- Auto: mazda 5 2.0 benzyna 2008r
Witam, mam podobny problem.
Wymieniłem wahacze , łącznik , gumy drążka ,sworznie nawet wymieniłem lewy przegub wewnętrzny bo miał lekkie luzy . A stuki nadal słychać . Byłem już u kilku mechaników i im ręce opadają .Proponują wymianę amorów wraz z poduszkami lecz amory po sprawdzeniu mają prawie po 80 % a stuki słychać od strony lewej ale tak od konsoli nie mam pojęcia co to może być.
Wymieniłem wahacze , łącznik , gumy drążka ,sworznie nawet wymieniłem lewy przegub wewnętrzny bo miał lekkie luzy . A stuki nadal słychać . Byłem już u kilku mechaników i im ręce opadają .Proponują wymianę amorów wraz z poduszkami lecz amory po sprawdzeniu mają prawie po 80 % a stuki słychać od strony lewej ale tak od konsoli nie mam pojęcia co to może być.
- Od: 14 lis 2015, 09:22
- Posty: 12
- Auto: Mazda 5 1.8 2005rok
jankess77 napisał(a):Witam.
Odswiezam temat. Jestem po wymianie amortyzatorow bilstein. Nadal stuka ale zauwazylem taka zaleznosc, ze jak ruszam to slychac lekki stuk. Przy hamowaniu nie slychac. Jak auto jest zimne i przy wysprzeglaniu 2 biegu slychac kolejny glosniejszy stuk dochodzacy z srodka przegrody. Czuc az to na pedalach. Umowiony jestem z mechanikiem w przyszlym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Miałem taki sam objaw i po wymianie wahaczy ustąpiło
koledzy
u mnie problem podobny ale troszke inny
wymienilem komplet amorków, nowe łaczniki, miesiac po regeneracji magla
i jadać ostatnio autostrada tak do 130 było super, jak przyspieszylem
zaczelo coś wibrować w zawieszeniu z przodu.
a dzis jak jechałem po miescie drogą nierówną (kocie łby) dośc szybko ok 50/60 na h strasznie zaczeło coś wibrować
co to może sie jeszcze dziać
ps. a tak poza tym strasznie czuje i słysze wszystkie dziury
amorki i koncówki drazka stabilizatora nowe
u mnie problem podobny ale troszke inny
wymienilem komplet amorków, nowe łaczniki, miesiac po regeneracji magla
i jadać ostatnio autostrada tak do 130 było super, jak przyspieszylem
zaczelo coś wibrować w zawieszeniu z przodu.
a dzis jak jechałem po miescie drogą nierówną (kocie łby) dośc szybko ok 50/60 na h strasznie zaczeło coś wibrować
co to może sie jeszcze dziać
ps. a tak poza tym strasznie czuje i słysze wszystkie dziury
amorki i koncówki drazka stabilizatora nowe
- Od: 19 sie 2011, 22:48
- Posty: 323
- Skąd: Łódź; Widzew Wschód ; Sacharowa
- Auto: Mazda 6 GG
2.0 benzyna
147KM
po lifcie 2006r
Cześć,
Ja w sprawie tych gum stabilizatora.
Wymieniałem u siebie te gumy jakoś 20tyś temu (zamienniki) i niestety znów mam temat na tapecie.
Teraz wiem, że albo oryginał albo to:
http://www.tedgum.pl/katalog/39/1344/61 ... 6946/19531
(POLIURETAN – 28zł szt)
Co wg Was lepsze?
Teraz drugie pytanie:
Czy zużyte gumy stabilizatora mogą powodować niestabilną jazdę na nierównościach. Każda dziura, nierówność powoduje, że auto zachowuje się jakbym jechał w koleinach, nawet przy małych prędkościach 30-40km/h, rzuca autem, muszę kontrować kierownicą tor jazdy, brak tej stabilności.
Byłem dziś na stacji diagnostycznej to brak jakichkolwiek luzów w zawieszeniu (pomijając te gumy stabilizatora), amorki 80% przód, 70% tył.
ps.
Geometria i zbieżność też wzorowa, sprawdzane na "kamerach laserach".
Na oponach zimowych profil 205/60/16 brak takiego zachowania, na letnich 205/55/16 auto "lata".
Jazda na ekspresówkach/autostradach jak po stole bez znaczenia na jakich oponach.
Wydaje mi się, że profil opony jakoś wpływa na ułożenie stabilizatora (na zimówkach auto wyżej stało) a letni komplet kół + wyrobione gumy powodują ten chaos – co wy na to?
Dzięki za zainteresowanie.
Ja w sprawie tych gum stabilizatora.
Wymieniałem u siebie te gumy jakoś 20tyś temu (zamienniki) i niestety znów mam temat na tapecie.
Teraz wiem, że albo oryginał albo to:
http://www.tedgum.pl/katalog/39/1344/61 ... 6946/19531
(POLIURETAN – 28zł szt)
Co wg Was lepsze?

Teraz drugie pytanie:
Czy zużyte gumy stabilizatora mogą powodować niestabilną jazdę na nierównościach. Każda dziura, nierówność powoduje, że auto zachowuje się jakbym jechał w koleinach, nawet przy małych prędkościach 30-40km/h, rzuca autem, muszę kontrować kierownicą tor jazdy, brak tej stabilności.

Byłem dziś na stacji diagnostycznej to brak jakichkolwiek luzów w zawieszeniu (pomijając te gumy stabilizatora), amorki 80% przód, 70% tył.
ps.
Geometria i zbieżność też wzorowa, sprawdzane na "kamerach laserach".
Na oponach zimowych profil 205/60/16 brak takiego zachowania, na letnich 205/55/16 auto "lata".
Jazda na ekspresówkach/autostradach jak po stole bez znaczenia na jakich oponach.
Wydaje mi się, że profil opony jakoś wpływa na ułożenie stabilizatora (na zimówkach auto wyżej stało) a letni komplet kół + wyrobione gumy powodują ten chaos – co wy na to?
Dzięki za zainteresowanie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Rutra i 0 gości