Mazda3 BK LF '04 Top Sport- 2.0 150KM

[gaffel]

Zobacz jeszcze na ultragrip'y 8- mi się na nich dobrze jeździ, a mieszkam w górach.

Co do ledów w lampie: nic nie trzeba demontować. Żarówkę wyjmujesz z tyłu reflektora (polecam się zaopatrzyć w jakieś kombinerki, bo trzeba najpierw trzeba tam przekręcić w bok.

Co do schowka, musisz zdjąć listwę a potem odkręcić schowek. Polecam wrzucić małą żarówkę, bo wytwarza się tam ciepło, jest ciasno i poprzednia żarówka (mocniejszy led) się stopila

[petro]

A ja do schowka, dla świętego spokoju polecam 12V 1,7W. Wygląda tak samo jak W5W z trzonkiem T10, tylko jest słabsza i mniej się grzeje.

[hubertgal]

Ja kupiłem Nokiany WR D3 i jestem zadowolony. Nie są to Dunlopy, na których jeździłem poprzednim samochodem i które miały kosmiczną przyczepność, ale nie zawiodły mnie ani razu poprzedniej zimy. Dobrze trzymają, nie są bardzo głośne, myślę, że stosunek cena/jakość odrobinę rekompensuje minimalnie gorszą przyczepność i wyższą głośność od opon klasy premium premium W skali 0-10 daję im 7

[Qrczaq]

Ja mam Hankooki, dokladnie ten sam model, przejechane od nowosci 30tys, super opony, uwazam ze w tej cenie nie ma lepszych, bardzo je polecam

wysłane gołębiem pocztowym

[Howser]

Dzięki wszystkim za informacje
Po głębszym przeanalizowaniu cen rynkowych, oraz wszelkiego rodzaju sklepów w necie oraz opinii szerszego grona osób, postawiłem na Continental ContiWinterContact TS850.
Także zimowe obuwie już czeka w garażu.

Wyjeżdżając z wulkanizacji zapaliła mi się kontrolka check engine a dzień wcześniej w drodze powrotnej z Poznania madzia zgasła dwukrotnie podczas postoju w korku, na wolnych obrotach. ech...

[gaffel]

Wyjeżdżając z wulkanizacji zapaliła mi się kontrolka check engine a dzień wcześniej w drodze powrotnej z Poznania madzia zgasła dwukrotnie podczas postoju w korku, na wolnych obrotach. ech...

Ty to masz pecha

[tinek]

Ty to masz pecha

obstawiam, że ma w okolicy 5,5ph

jak do mnie przyjedzie to się sprawdzi checka i będzie wiadomo, ale obstawiam winę ze strony lpg, bo to pierwsze setki km po ostatniej regulacji i zmniejszeniu przerwy na świecach.

[tinek]

Wczoraj kolejny raz zająłem się Howserową zieloną... priorytetem było przywrócenie regulacji poziomu świecenia lamp, ksenony dzielnie świeciły tylko zaraz przed maską, po rozklejeniu okazało się, że w obydwu lampach zerwane są plastikowe nakrętki, trzeba było je jakoś zreanimować. Regulacja jest, ale trzeba uważać, bo już ledwo dają rade.
Przy okazji wymienione zostały ślizgi i zderzak już nie odstaje. Pomijam już przeboje z zardzewiałymi śrubami...

Przez przypadek wyszedł kolejny kwiatek... motylek przepustnicy jest wygięty w banana jak dla mnie to tak nie powinno być.

[Howser]

W sobotę Madzia zajechała na domowy warsztat wujka Marcina. Niestety nie było mi dane towarzyszyć tym razem w modzeniu przy aucie. Jak na razie nie mam fot z prac.
Jeszcze tydzień wcześniej były kombinacje z dostrojeniem gazu oraz problemy z cewką, która była już podobno wymieniana. Puki co gaz zestrojony ok, w końcu brak szarpania. Cewki zostały zamienione miejscami w celu kontrolnym – na razie ok.
W miniony weekend jak już Marcin wspomniał, toczył walkę z lampami oraz mocowaniem przedniego zderzaka (wymiana ślizgów – nówki z ASO). Nie obyło się również bez modów. Walnięte regulacje na lampach oraz zerdzewiałe śruby dały o sobie znać. Szwagier tą rurę trzeba na czarno bo siara tak się wozić . Puki co czekam na fotki z całej zabawy

Reasumując, światła świecą o niebo lepiej niż na początku, w końcu widzę więcej niż tylko 50m przed maską. Jak na razie nikt nie mrugał, więc myślę że jest ok. Trochę śmieszna sprawa bo dzień wcześniej byłem na OSKP w celu sprawdzenia świateł i gość twierdził że więcej nie mogę podnieść bo już jest minimalnie powyżej normy a świeciły o połowę gorzej niż teraz. Może za blisko podjechał ze sprzętem do pomiaru, nie wiem.
Zderzak wygląda o niebo lepiej jednak całkiem spasowany nie jest. Jak by w pewnych miejscach było więcej plastiku na zderzaku co nie pozwala go prawidłowo osadzić. Może na wiosnę się tym zajmiemy ponownie.

Wielkie podziękowania dla Szwagra i żonki za poświęconą sobotę.

W najbliższą środę Madzię czeka geometria kół. Czwartek lub piątek warsztat i diagnostyka podwozia. Prawdopodobnie do wymiany pójdzie poduszka pod skrzynią biegów. Dzisiaj zaś zacząłem odczuwać podczas skręcania jakieś lekkie trykotanie. Być może łożysko nad amortyzatorem? Oraz przy skręcaniu dochodzą dźwięki popiskiwania przy małych prędkościach przy opuszczonej szybie słychać. Puki co nie wiem co to może być. Do tej pory piszczały jedynie hamulce (co mnie z resztą denerwuje).

[tinek]

Co do spasowania przodu to jeszcze trzeba trochę popracować, ale wiem co trzeba zrobić, przed powrotem Agi jeszcze to dojrzałem, jak składaliśmy robiło się już ciemno i pośpiech zrobił swoje.
Poducha pod skrzynią na pewno jest do wymiany, bo się jeździć tak nie da.

Raczyłby się ktoś wypowiedzieć odnośnie przepustnicy

[Howser]

Kolejna wizyta u szwagra i kolejna zabawa przy Madzi.
Przed wizytą podjechałem jednak do swojego mechanika, który sprawdził stan podwozia i jednoznacznie stwierdził że ów stukot nie jest winą poduszek. Poduszki są ok. Dziwny dźwięk jaki się wydobywa przy zmianie biegów 1-2 przy obciążeniu oraz jakby szarpanie może być spowodowane Zużyciem się przegubu wewnętrznego do którego jeszcze niedawno zapalczywie szukałem osłony. Jeśli ma rację to czeka mnie kolejny wydatek Pojeździmy zobaczymy.
Mazda przeszła też geometrię kół, która była konieczna. Auto ściągało na prawo, przy tym kierownica nie była prosto. Po geometrii wszystko wróciło do normy, przy okazji nastąpiła zmiana obuwia na zimowe.

Tym czasem u szwagra...
Zmierzyliśmy ciśnienie sprężania w silniku. Wynik... Na każdym cylindrze po 14 bar przy przebiegu 236k to chyba nie najgorszy wynik. Więc jeszcze trochę chyba pojeździ
Dodatkowo Marcin zamontował u mnie i u siebie paski ledowe w podsufitce i bagażniku (zamiast standardowych owalnych żarówek). Z przodu mam w5w led, muszę powiedzieć że różnica w oświetleniu jest ogromna

To tyle jak na ten tydzień.

[Howser]

Wczoraj dojechały brakujące przednie nadkola. Jednak z montażem trzeba było poczekać do dzisiaj.
Brakujące elementy pochodzą od 1.6 i teoretycznie pasują, a praktycznie na 99%. Otóż od strony pasażera, mocowanie nadkola do zewnętrznej części "komory silnika" nie pasuje. Różnica odległości ok 10 cm
Jednak w miejscu w którym teraz wychodzi mi miejsce na to mocowanie znajduje się zaznaczone miejsce do wywiercenia otworu?
Nie mając wiertarki i pewności, poradziłem sobie w inny sposób.
Mam też pytanko, czy mazdy ogólnie mają chlapacz zamontowany do nadkola (przedniej części), który znajduje się przed przednim kołem<co?> Pierwszy raz się z tym spotykam, mocowania wyglądają na fabryczne.

Zajrzałem też ostatnio pod osłonę od lewarka skrzyni biegów, i zobaczyłem białą wtyczkę do niczego nie podpiętą. Może ktoś wie od czego ona jest

Kilka postów wyżej Marcin wrzucił fotę mojej przepustnicy wygiętej w motylka. Brak odzewu, więc spytam ponownie... Czy ktoś się orientuje, czy ten lekki motylek to normalna sprawa w dwu-litrówkach w maździe czy też klapka powinna być równa

[Howser]

W związku iż zbliżają się święta, w minioną sobotę Madzia otrzymała gwiazdkowy prezent
Od czasu pojawienia się auta w rodzinie, po tygodniu zaczęły się problemy z gazem. Po wielu próbach usunięcia świrowania komputera (nie udanych) stwierdziliśmy ze szwagrem że trzeba zmienić wtryski od gazu. Powodów było więcej niż tylko brak reakcji silnika na korekty, ale do rzeczy. Marcin zamówił wszystko co potrzebne by zabieg przeprowadzić szybko i bezboleśnie.
Obecnie Madzia hula na pojedynczych BARACUDACH, wcześniej było jakieś inne badziewie na latającej listwie z niepotrzebnie długą ilością długich węży. Przy okazji zmienione zostały filtry. Zarówno fazy lotnej jak i ciekłej.
Do poprawek jest jeszcze rozwiercenie dysz z 2,5 do 2,7 mm. Rozwierciliśmy na 2,5 i po zmontowaniu okazuje się że dają radę ale jeszcze trzeba więcej. Puki co musi wystarczyć nie było już czasu na ponowne rozbieranie i rozwiercanie. Po nowym roku na pewno zostanie to poprawione i ustawimy dawkowanie odpowiednio jak trzeba.
Po modach zrobiłem ok 200 km i jak na razie bezproblemowo. Wcześniej było czuć szarpnięcie podczas przechodzenia z benzyny gaz, wywalało check engine, ciągle było za bogato i inne anomalia.
Od soboty spokój Oczywiście po poprawkach znikną białe opaski zaciskowe i pojawią się czarne nie rzucające się oczy.

W planach po nowym roku jak mówiłem rozwiercenie dysz do 2,7 oraz prawdopodobnie wymiana przepustnicy (zrobiony motylek z klapki – podczas dodawania gazu często czuć minimalny opór pod pedałem gazu), oraz wymiana przegubu wewnętrznego do którego jakiś czas temu szukałem osłony. Okazało się że jednak przegub nawala

Poniżej fotki z soboty.

[buczos]

Teraz z pojedynczymi wtryskami wygląda jak należy

wcześniej było jakieś inne badziewie na latającej listwie z niepotrzebnie długą ilością długich węży

Rzeczywiście montaż mocno średni...

[tinek]

Szkoda, że nie wszyscy łatwo dzielą się wiedzą, tak to pewnie od razu byśmy dobrze rozwiercili dysze... trudno, poprawi się po świętach, bo pod koniec obrotów zaczynają pętlić. Wtryski też trzeba niżej osadzić, ale bez ściągania kolektora się nie obędzie, bo nie ma miejsca na palce do przytrzymania wężyków, a opaski na wkrętkach są tak obrócone, że nie da się ich odkręcić.

[Howser]

W związku z tym, że Mazda została sprzedana, a kolejny nabywca raczej nie będzie tu zaglądał. Temat Madzi można zamknąć.