Siema po dłuższym czasie! Wiele się nie dzieje więc nie było o czym pisać w temacie.
W każdym razie Mazda ma w tej chwili 36k mil przebiegu. Chodzi bez zarzutu. Jedyne do czego mogę się przyczepić to postępująca korozja podwozia – muszę zrobić konserwację. No i oczywiście pali dokładnie tyle ile wleję
Tak wyglądała w maju w trasie do Szkocji:

W planach pojawiło się założenie gwintu, raczej na przyszły sezon.
Całkiem niedawno udało mi się wreszcie znaleźć czas, żeby poprawić estetykę hamulców.



Okleiłem również lusterka folią ale po kilku dniach w jednym miejscu pojawiło się małe pomarszczenie... niby nie widać ale wiem, że tam jest więc raczej folia będzie zdjęta a w zamian kupię nakładki z akcesoriów mazdy. W najbliższych planach mam oklejenie dachu na czarny połysk.
Na dniach wpadnie na pokład również dedykowany wydech Sebring.

Na razie tyle...
Pozdro
